Dom Arizona S-GL 581

[DEZET]

Trzym się Konrad, kibicujemy Ci nieustannie

[R&K]

no tak sierpień, sierpień ... - ten zmrok o 20 już tak na mnie zadział ... popatrzyłem w google 23 ... jesień się zaczyna i tak napisałem ... tylko z tą małą różnicą ze nie ten miesiąc ....

[Arturo72]

jestem zły ...
jestem zmęczony ...
jestem przerażony ....

Bierz rodzinkę i wyjedź na kilka dni,chociażby na weekend.
To dobrze robi
Oczywiście telefony wyłączone,zero kontaktu z dniem dzisiejszym...

[desperadomn]

jutro 23 września ....

Normalnie zbaraniałem
Gdyby nie to,że moja żonka ma właśnie dzisiaj urodziny to może i u mnie była by już jesień

[rewo66]

Konrad głowa do góry nie daj się handrze. "Feel the power"

[madzia11mk]

Konrad, każdego z nas dopada czasem taka chandra, głowa do góry i do roboty, już bliżej niż dalej

[rutinowa żona]

KOnrad, mam nadzieję,ze dzisiaj już lepszy nastrój!!!
A jesli nie, to proszę podejść do swojej córki, popatrzeć na jej cudną buźkę i na pewno będzie lepiej

Każdy ma taki czas, że już ma wszystkiego dosyć.. Pod koniec budowy takich chwil jest chyba dosyć dużo. Zwłaszcza jak coś nie wychodzi.. Niby tak blisko końca a każda poprawka wszystko oddala. Rozumiem Cie doskonale. NO ale już tyle przeżyłeś to i końcówkę przeżyjesz

[Wekto]

Jeszcze sa wakacje, jeszcze ludzie na urlop wyjezdzaja (chocby tygodniowy). To jak jest wynika z tego jak na to patrzymy. Konrad, jestes przemeczony i stad takie nastawienie. Zrobiles bardzo duzo. Wlozyles w te budowe bardzo duzo wysilku. Wiecej niz byloby stac wiekszosc z nas. Twoj stan chyba mozna zaliczyc do ... normalnych na tym etapie.

W jakims czasopismie architekt opisywal wspolprace z inwestorem. Po zakoczeniu budowy wlasciciel domu zrobil huczna impreze. Zaprosil tez architekta. Wszyscy sie bawili tylko wlasciciel gdzies w kacie cicho siedzial. Na pytanie czy przypadkiem nie jest chory czy cos innego go trapi odpowiedzial, ze po prostu nie ma juz sily cieszyc sie tym domem. Po prostu nie ma sily, tyle kosztowalo go wysilku jego postawienie.

Dlatego glowa do gory. To chyba normalny stan a poprawki, dorobki.. to bedziesz mial jeszcze przez dlugi czas. Jeszcze troche a nic nie podbuduje Cie tak jak spojrzenie na to co juz zrobiles. Rok temu w miejscu domu byl zielony trawniczek. Dzis masz dom. Wasz Dom.

[leniin]

Mi zostaly 2 miechy do wprowadzeie i mam juz dosc ale musimy sie jakoś trzymać.
Kasy mało nerwówka sie robi...

[R&K]

27 lipca 2011 napisałem coś takiego ...

to byłoby mistrzostwo ?? co ?? - realnie chcemy się wprowadzić za równy rok - na wakacjach - powiedzmy 31 lipca .... za rok odniosę się do tego postu - zrobię fotoreportaż z budowy i napiszę co i jak ...

zapomniałem o jednym małym szczególe - nie mam kasy
trzeba jeszcze kredyt załatwiać ...

- niestety nie udało się - jeśli nie wiadomo o co chodzi - chodzi o kasę - to co leniin napisał to święta prawda - ogólnie niewiele już zostało nam do kupienia by osiągnąć stan minimum ... ale wiadomo człowiek zawsze chce lepiej , więcej, perfekcyjniej

tak jak pisałem dziś mija rok od momentu gdy nasze PnB stało się prawomocne i wjechała koparka na naszą działkę - już wtedy zaczęły się problemy ... dopiero 31 sierpnia realnie został wykopany dół pod płytę a prace ekipy budowlanej rozpoczęły się 22 września

pytasz się rutinka jak dziś ... dzień rozpoczął się od ponownego spięcia z teściem ... w jego mniemaniu domu mieliśmy nie wybudować, przez budowę mieliśmy się rozwieźć , a ogólnie dom jest do d... bo nie ma kominów i ma za dużo kabli ... podstawowa sprawa która mnie na tym etapie już permanentnie drażni to , to że prace się ciągną i jest syf ... stanęło na tym że teściu ma dokończyć półki w łazience na parterze i mała ściankę w łazience na poddaszu (nie wiedzieliśmy czy ją prostować gładzią czy będziemy kleić płytki) i po tym sobie dziękujemy za współprace dla dobra jego i mojego samopoczucia ...

dokończyłem dziś układanie płytek w spiżarce - jeszcze wieczorem jak płytki podeschną wstawię 2 cieniutkie paski na samym końcu i można fugować
teoretycznie mogłoby się bez nich obejść - spiżarka jest długa i wąska a na końcu bardzo niska (bo jest pod schodami) i tam z pewnością nikt nie będzie wchodził ... no ale jak już coś robić to porządnie ... no nie ? nawet jeśli podłoga jest z resztek płytek

wanna w łazience na poddaszu obklejona - zostały 2 płytki ale one będą na magnesy - zostawiłem do zaschnięcia 2 metalowe uchwyty przyklejone do płytki - zobaczymy co z tego będzie - bo klej był z jesieni - kupiłem go do mocowania prętów do rynien w murze

specjalnie dla Artura (ktoś inny też na PRV mnie pytał oto ) zrobiłem dziś fotkę sterownika - WM działa , czujniki też , pod dachem ok 11 było ponad 40 stopni - jak widać na fotkach poniżej - w momencie gdy robiłem zdjęcia słońce dość niemrawo świeciło - a to ma duży wpływ na temperaturę w danej chwili ....
z moich obserwacji pod dachem zawsze jest średnio o 15-20 stopni więcej niż w czerpni na ścianie północnej - zobaczymy jak będzie jesienią i w zimie

a teraz zaległe fotki z wczorajszych prac - schody ....





jutro od samego rana pracować będę nad elewacją - a dokładnie nad obłożeniem filara, później fugowanie i silikonowanie płytek

na sobotę przewiduję prace porządkowe dookoła domu, równanie terenu przed oknem w kuchni i obok schodów oraz sianie trawy

[pesce]

Konrad, jestem "podczytywaczem" bo przecież nic nowego nie wniosę (sama jeszcze nie buduję). Jestem natomiast pełna ogromnego podziwu nad Twoją determinacją, zdolnościami i odwagą.
Jeszzce nie minął rok od wbicia peierwszej łopaty a Wam już tak niewiele brakuje. Mało tego- mimo "złorzeczeń" teścia udało Ci się dom wybudowac, nierozwiodłes się a wręcz powiększyła Wam się rodzina (GRATULUJĘ !!! bo nie miałam okazji.
Trzymam kciuki, zeby szybko Ci minęła ta zniżka nastroju. Już jesteś w ogródku już witasz się z gąską Pozdrawiam Magda

[madzia11mk]

pytasz się rutinka jak dziś ... dzień rozpoczął się od ponownego spięcia z teściem ... w jego mniemaniu domu mieliśmy nie wybudować, przez budowę mieliśmy się rozwieźć , a ogólnie dom jest do d... bo nie ma kominów i ma za dużo kabli ... podstawowa sprawa która mnie na tym etapie już permanentnie drażni to , to że prace się ciągną i jest syf ... stanęło na tym że teściu ma dokończyć półki w łazience na parterze i mała ściankę w łazience na poddaszu (nie wiedzieliśmy czy ją prostować gładzią czy będziemy kleić płytki) i po tym sobie dziękujemy za współprace dla dobra jego i mojego samopoczucia ...

Skąd ja to znam - u nas teściu też miał kafelkować i co...sami sobie kafelkujemy. Po n-tej kłótni z kolei powiedziałam dość - damy sobie radę sami, nie będziemy się prosić i potem do końca życia wysłuchiwać, że to dzięki niemu, że bez niego byśmy tego nie mieli...ogólnie atmosfera między nami napięta, ja już nawet nie poruszam przy nim tematu budowy - bo to NASZ DOM i MY w nim będziemy mieszkać Jak sobie zrobimy tak będziemy mieli

[madzia11mk]

I jeszcze dodam - nam minęły już dwa lata od początku budowy i jakoś nie narzekam już widzę koniec więc znaczy że nie dużo nam zostało

[TOMAS 73]

Ech wszędzie ten sam problem z "tesciami i rodzicami"oni wiedza lepiej itd..... moi najbardziej są wkurzeni ze siedze przed netem i "wymyslam" Oni za tym nie nadąrzają he he,nie ma co dobrze ze ma kto pomóc i ze mają checi trzeba to uszanowac i stulic uszy
ps.budowa trzeci rok wcale mi się nie pali zeby zamknąc w jakims tam terminie ,lepiej dla wiezby pozadnie wyschnie potem rygipsy nie pękają,lepiej dla scian tynkow wyschną ,lepiej dla samego budynku osiądzie,nio chyba ze ktos chce sie zapisac do księgo rekordow hi hi -żart oczywiscie

[R&K]

wiesz Tomas - jak budujesz za gotówkę i nie ścigają Cię z banku żeby zakończyć budowę to możesz sobie powili sam lub z rodziną dłubać
a jak płacisz tylko odsetki a nie spłacasz rat to masz ciśnienie żeby jak najszybciej zakończyć budowę - nie chodzi tu o żadne rekordy

[tutli_putli]

Konrad mam nadzieje, że to chwilowa chandra była. Wasz dom i Twoja wiedza są tutaj dla nie jednego wzorem i skarbnicą wiedzy. Wykonałeś w galopie ogrom morderczej pracy i masz prawo być wykończony. U nas nawet M przestał ze swoimi rodzicami wchodzić w większe dyskusje na temat budowy bo też nam podobnie prowokowali i ciągle doradzali po swojemu-sybillowemu. Ogrzewanie prądem, trudne słowa jak rekuperator itp. ich po prostu przerastają, w ich czasach budowało i kupowało się zupełnie inaczej. Oni nie ogarniają współczesnych tematów budowlanych, więc to ich irytuje a przecież się nie przyznają że jajo mądrzejsze jest od kury.
Kto wie jak my będziemy za 30 lat podchodzić do nowoczesnego budowania?
Głowa do góry i szoruj choćby na weekendowy odpoczynek.

[TOMAS 73]

wiesz Tomas - jak budujesz za gotówkę i nie ścigają Cię z banku żeby zakończyć budowę to możesz sobie powili sam lub z rodziną dłubać
a jak płacisz tylko odsetki a nie spłacasz rat to masz ciśnienie żeby jak najszybciej zakończyć budowę - nie chodzi tu o żadne rekordy

Rozumie,ze jak sa jakies zobowiązanie to termin cisnie mimo wszystko wyluzuj dasz rade miesiąc w tą czy ..... nie robi roznicy a wlosow siwych na glowie więcej ,bierz rodzinke na 3 dni na maly wypad i wracasz bojowy i usmiechnięty na budowe,i z tesciem flaszaczke dla spokojnosci ....pomaga

[R&K]

wróciłem z budowy ....
dziś mało pisania dużo fotek ale te za chwilę

1. spiżarka skończona w 100% - tj układanie płytek - dziś były 2 małe docinki - jutro fugowanie
2. płytki w łazience na poddaszu .... dziś 3 zerwałem - wyciąłem 1 - 80 cm -ową - tamte były nierówne ... nie podobało mi się


dokończyłem cokół na półce za wanną ,

zamocowałem 1 płytkę z magnesami i przygotowałem 2 - którą zaraz pojadę na budowę przymocować (bo zapomniałem ... ) - przy okazji może jakieś fotki dodatkowe zrobię


3. trawa wokół domu wykoszona






4. W KOŃCU ... wyczyszczone 2 filary w pokoju na poddaszu




na koniec akcja OC- ta rura jest tą 2 "techniczną" do użytku garażowego ....


5. ładnych kilka godzin .... i

a) ta było do południa

b) na 3 narożnikach podwójne listwy "J"-ki i pierwsze panele

c) obsadzone 2 puszki na dzwonek i włącznik światła przed drzwiami

d) ooo jak szybko i ładnie poszło ...

e) no nie tak znowu szybko ... to były dopiero 2 boki - czas na 3

f) między czasie wydłubałem co nie co styropianu i zamocowałem na piance listwy



g) później już szybko poszło ... 3 bok niemal skończony , ściana również ...



h) 4 bok


i) brakło wkrętów i 1 listwy sidingowej (podbitkowej) - reszta po weekendzie
finalny efekt

[rutinowa żona]

Rewelacja!!!!

[R&K]

i jeszcze jedno ....

przekroczyliśmy 300 tyś ... wg moich obliczeń dziennik czyta ok 3000 osób ...
czyniąc nasz dziennik jeden z bardziej poczytnych na FM
DZIĘKUJEMY za zainteresowanie i wszelkie uwagi oraz komentarze

Rania i Konrad