Dandi zakończył swoją prace - jak to ładnie powiedział z miesiąc chciałby do mnie już nie przyjeżdżać, ale jeszcze będzie musiał bo nie podłączył płyty grzewczej oraz pstryczki od rolet są odwrotnie popodpinane - na bliżenij nieokreśloną przyszłość zostaje odłożone oświetlenie LEDowe w salonie we wnękach sufitowych - ze względu na koszt
wszystkie kable w domu pochowane,
wszędzie są już gniazdka,
oraz działa oświetlenie , pojawił się nawet dzwonek ....
a pstryczek przy drzwiach do łazienki przerzucony został na 2 stronę
zabrałem się też za montaż oświetlenia w podbitce
jutro muszę kupić ze 3-4 różne zarówki ledowe (ciepłe zimne i z róznym kątem świecenia) i sprawdzić jakie rozwiązanie będzie najlepsze
silikonowanie łazienek zakończone
w wolnej chwili wróce jeszcze do ponownego silikonowania WC gdzie nie podoba mi się efekt moich prac (tam zaczynałem)
łazienka i pokój na poddaszu uprzątnięte - wieczorem może zabiore się za mycie , musze jeszcze z 1 schowka wynieść profile aluminowe , które są tam chwilowo składowane - przydadza się jeszcze do sufitu podwieszanego w pomieszczeniu technicznym - ale to już po przeprowdzce
teściu obrobił otwory w drzwiach - ale tylko z 1 strony - znów był zgrzyt .... oraz cokoły w przedsionku
zabrałem się też dziś za czyszczenie schodów - a dokładniej za zeskrobywanie zacieków po wylewce samopoziomującej która na każdym stopniu się poprzelewała
podczas skrobania naruszone zostały piony które będzie jeszcze raz przeciągnąć szpachlą - mam wrażenie że Pan Krzysztof który obrabiał schody dał d.... powinien zrobić to w odwrotnej kolejności ... no ale trudno ...
na wieczór (20-24) zaplanowane
- dokończenie czyszczenia schodów
- obróbka drzwi - to czego teściu powiedział że nie zrobi
- wytarcie podłogi w pokoju i łazience
- przełożenie kilku paneli w pokoju na poddaszu
- skręcenie 2 ościeżnic do pomieszczeń na poddaszu i wstępne ich obsdzenie (przymiarka) i może zapiankowanie
co jeszcze - sam nie wiem - ale jest tego na tyle że nudzić się nie będę
Edit: dodałem fotki i ....
- łazienka posprzątana
- panele zdemontowane i ułożone od nowa
- ościeżnice skręcone i przymierzone
okazało się że płytę KG trzeba przyciąć i to znacznie - tu widać ile
kolejna sprawa to drzwi które miałem obrabiać
- nie obrobiłem , już są obrobione .... całe do południa teściu mówił że ich nie obrobi bo zaprawa nie ma na czym się wesprzeć chciał jakieś listwy montować lub czekać aż zamontuje listwy maskujące do ościeżnic - ale przecież to nie tak - robi się tynk a listwa dochodzi na gładko ... powiedział że on tego nie zrobi - to ja OK wieczorem sam zrobię...
do tego trzeba dodać jedną ważną informacje - dyskutowaliśmy jak to zrobić by było OK i padło na to że skuwamy gładź , dajemy siatkę na kleju i od nowa gładź
przyjeżdżam do domu ... a tam drzwi obrobione - myślę sobie ....nagadał się , nagadał ... ale zrobił ... sprawdzam jak ... przykleił płytę KG ... siatki brak ....
dzwonie ... pytam czemu zrobił .... czemu zrobił źle ...
odpowiedz - jest dobrze , nie będzie pękać ... ja mówie że sam tata mówił że z siatką będzie lepiej ... a ten że jak chce to mogę oderwać bo klej jeszcze nie związał , a w ogóle to powinienem być wdzięczny i nie wkur....ć go .... no to powiedziałem "nawzajem i dobranoc"
a oto efekt prac
i to za co wkurwiam się od jakiegoś czasu ...
ościeżnica uwalona szpachlą, ściana też powyżej drzwi na ok 20 cm ... grrrrr
nie powiem - jestem zajebiście wdzięczny za wkład teścia w tą budowę - ale na tym etapie nie może pomoc wyglądać tak że jedno się robi a 2 się psuje / brudzi