Rasiu, faktycznie żal tych wysokich traw,
pięknie wyglądałyby zmrożone, zastygnięte w szronie.
No cóż, natura nie raz zakpiła z naszych planów, czy oczekiwań.
TAR, karuzela czasu kręci się jak oszalała, do wiosny dużo bliżej, niż nam się dziś wydaje.
Tylko co wypatrywałyśmy tej poprzedniej
Arnika, niech z tą bielą poczeka do połowy grudnia,
wtedy "będę skłonna uznać" że biało też pięknie