nasze morze - miłe i tanie noclegi??

[EZS]

Zamierzam jechać nad nasze morze w sierpniu. w okolicę Gdańsk- Hel-nawet Kołobrzeg. Czy zna ktoś jakieś niedrogie kwaterery w okolicach? Chcę jechać systemem kilka dni tu i kilka tam. Rozważam namiot - jakie są warunki kempingowe nad tym naszym morzem? Może ktoś coś może polecić??? Ostatni raz byłam tam 20 lat temu i nie bardzo znam realia

[amalfi]

Ewa, jeśli chodzi o Hel, to polecam pensjonat, w którym byłam kilka lat temu, a w którym moja koleżanka mieszka od lat (ona lubi jeździć w to samo miejsce). Położony jest przy drodze do latarni, a tym samym na plażę. Blisko jest też do portu, z którego można sobie statkiem popłynąć do trójmiasta.

http://www.obiektyturystyczne.pl/naj...skim;pomorskie

Co do innych miejscowości, to ja lubię Jantar. Jest tam bardzo fajna plaża i nie ma takiego tłoku jak w innych miejscowościach. Wzdłuż mierzei jeździ kolejka wąskotorowa. Można podjechać do Stegny, gdzie jest targ staroci. Nie polecę jednak konkretnego miejsca, bo byłyśmy w większej grupie i wynajmowałyśmy duży domek. Ale w necie jest sporo ofert pół namiotowych i kempingów.

http://meteor-turystyka.pl/noclegi,k...jantar,60.html

[EZS]

Foka fajna, ale dla mnie za droga. No i chcę pokazać dziecku elementy "przygody" namiotowej (obym nie żałowała )...
Więc nie Foki są celem . No, ostatecznie w razie niepogody...
Jakiś kemping widzę na czubku Helu, jakieś pola namiotowe w necie znalazłam, sęk w tym, że nie wiem, na ile to, co piszą jest realne.. Stąd temat.

[amalfi]

Temat ma kontynuację w komentarzach, ale napiszę tu. Ja to jednak muszę mieć łazienkę. Takie przygody już nie dla mnie. Reszta mnie nie za bardzo obchodzi, bo luksusy na mnie wrażenia nie robią.
A Młodą wysyłam na wyjazdy z rówieśnikami, jak chcę jej zapewnić przygodę. Namioty już jakiś czas temu odpuściłam. Męczy mnie wchodzenie w kucki i przewalanie w środku tobołków.

[G.N.]

EZS jak planujesz pod namiot i na półwyspie, to pamiętam z Juraty nie najgorszy kemping. Głównie przyczepy i karawany ale namiotów też trochę było. W miarę spokojny na końcu miejscowości (w stronę Helu) nie taki młyn i kociokwik jak np w Jastarni czy Chałupach.
Ceny http://www.juratacamp.pl/?load=kontakt&lang=pl nie wiem czy to tanio czy drogo.
Plusem Juraty jest to że między Juratą a Helem praktycznie nie ma miejsca żeby zaparkować auto, więc plaża pomiędzy tymi miejscowościami jest właściwie pusta. Jak się ma chęci trochę się przejść, to można na plaży nie mieć nikogo w zasięgu wzroku nawet przy idealnej pogodzie co w dzisiejszych czasach nie często się zdaża.

[EZS]

ceny jak na hel normalne, jeżeli mówisz, że mniej ludny, to wezmę pod uwagę

[mirela99]

A chcesz dzicz czy rozrywkę ?
Mam namiar na totalną dzicz jak chcesz.

[EZS]

dzicz, totalną jak najbardziej (no jeden sklep może żeby był, no pół sklepu)

[mirela99]

to na PW wrzucam (aby dzicz się nie przemieniła w Łebę).

[madd]

Podlacze sie do pytania.
Moj chlop sie w delegacje do Gdanska na trzy dni wybiera, a jako ze wystartowaly tanie linie z Krakowa do Gdanska, pomyslalam, ze spakuje dziecie i polecimy. Znacie jakies miejsca w samym Gdansku, ale blisko morza? Help

[amalfi]

Byłam jakiś czas temu w hotelu Posejdon i bardzo mi się podobało, ale to w Gdańsku Oliwie, więc od lotniska to jakieś 15 km.
Do morza blisko i duży teren do spacerowania. No i nie ma zgiełku jak w centrum.

http://www.rezerwuje.com/hotel-Gdans...Orbis-Posejdon

[Piosk]

A jakieś tanie kwatery we Władysławowie lub okolicach? Tylko tak żeby nie śmierdziało grzybem i wilgocią...

[MMarzena]

Piosk, Jastrzębia Góra jest oddalona od Władysławowa o jakieś 8 km Namiary podałam wyżej........nie śmierdzi grzybem ani wilgocią

[jaremy]

to na PW wrzucam (aby dzicz się nie przemieniła w Łebę).

a możesz mi tą dzicz też podrzucić na pw.

[malka]

Dzicz nad Bałtykiem


chyba po szwedzkiej stronie


ja też poproszę o namiar.... chyba,że to Karwińskie Błota - to znam

[EZS]

Mam wrażenie, że zrobił się watek reklamowy

Otóż byłam nad naszym morzem i mogę spokojnie powiedzieć - tłumy ludzi i nuuuuuuda.
Byłam w "K Błotach" w sierpniu, czyli tłum się już trochę przewalił. Mieścina - koszmarek, ulica ze straganami, beznadziejne kwatery, tak beznadziejne, że w końcu zostałam w namiocie) - obejrzałam kilka, bo noce dość zimne już były i rozważałam przeniesienie - mały ciasny pokoik bez tarasu, bez możliwości ogródka, typu siedż / idź i ze wspólną łazienką po 45 zł od osoby. Patrzyłyśmy też dalej od morza ale sensownego i w dobrej cenie nic nie było. Zostanę przy namiocie
A atrakcje, powiem tak, ja ich nie szukałam specjalnie, ale też nie rzuciły się w oczy.
Co do tłumów K Błota faktycznie troszkę mniej, Jastrzębia to koszmar, hel podobnie. Generalnie ciszy i spokoju nie ma, są wysokie ceny za kiepskie warunki lub baaardzo wysokie ceny za warunki średnie. Ale jak ktoś lubi, to czemu nie

[EZS]

gdzie to można zgłosić moderatorowi, żeby powywalał reklamy?????

[Pepeg z Gumy]

gdzie to można zgłosić moderatorowi, żeby powywalał reklamy?????

To najczęściej bezskuteczne. Im prymitywniejszy typ, tym bardziej zachwala swoją tandetę.
Nad polskim morzem ostatnio byłem na wakacjach 3 lata temu a teraz szukam właśnie czegoś u nas, na jakie 10 dni i... syf, kiła - nic się nie zmieniło oprócz cen.
Przewertowałem setki ofert, z których żadna nie jest warta najmniejszej uwagi.
Albo oferty dla zdesperowanych odpornych, którzy za chęć pobycia nad polskim morzem mają gdzieś normalność bytowania, albo tzw luksus i pseudo-luksus, gdzie za podobne pieniądze spędzimy w dużo lepszych warunkach ten sam czas za granicą.
Poziom ofert jest żenujący i mniej więcej na poziomie tego spamu reklamowego, który tutaj się pojawia.
W usługach turystycznych nie jesteśmy nawet na poziomie Albanii. Jak do tego dodamy podstawowy standard naszej rodzimej estetyki, to się odechciewa wczasów w Polsce.
Ceny niby zróżnicowane ale 45zł/osobę z kiblem na piętrze czy 100 za (podobno, bo nie zawsze to prawda) apartament, to stanowczo jak na ofertę za mało. Nie każdy lubi zorganizowane wczasy za 115zł/osoby, z korytem o określonych porach zadawania paszy .
Chęć zarobienia w sezonie jest zrozumiała, tylko nie w taki sposób. Kibel wydzielony z pokoju pomalowanym na oczojebisty oranż lub zieleń , w którym trudno się ruszyć bo są 3 lub 4 łóżka, czajnik postawiony na starej lodówce,wspólna kuchnia i jakiś grat telewizyjny z ( hitem ostatnich lat) bezpłatnym wifi zakrawa na kpinę a oferowany jest jak niemal luksus. To może być obliczone na studentów, ale nie na dorosłych ludzi z dzieckiem.
Wydawać by się mogło, że czasy PRL-u przeminęły. Gdzie tam!
W pensjonatach straszy ogólny kicz, który nawet mieszkańca głębokiego zadupia już nie zauroczy.
Gdyby ktoś znał miejsce, które nie spełnia podobnych warunków, byłbym wdzięczny za namiary dla 3 osobowej rodziny z dorosłym prawie synem i rozrywkową "ciocią" .

[EZS]

Pepeg, jest postęp, część reklam wywalili, zaraz zgłoszę resztę

Co do komfortu i wielkości pokoju, mam w uszach ciągle zdanie mojej bardzo miłej koleżanki (właścicielki "pokoi"), która sama nie zdawała sobie sprawy, jaką prawdę oczywistą mówi. Pokazywała mi krzesało z komentarzem - to jest niewygodne, to dam gościom. Na mój nieśmiały protest, że goście raczej chcą wygodnie, stwierdziła szczerze - a po co mają siedzieć w pokoju. Jest to chyba myślenie nagminne. Gość jest po to, żeby zapłacił i... nie przeszkadzał. W głowie się nie mieści, że ktoś może wyjechać z domu i chcieć spędzić urlop w wygodnym fotelu przed wygodnym telewizorem, idąc sobie na 2 godzinny spacer i tyle

[amalfi]

Kiedyś byłam w tym ośrodku: http://www.zlotaplaza.ta.pl/index.php
Rzeczywiście jest fajnie, ale trzeba wymóc dokładne warunki umowy, aby nie mieć przejść z pomagierem właściciela.