Oszczędna wersja wkładu kominowego ? - wykwity na kominie

[tig1]

Witam

jak w opisie na kominie wybroczyny/wykwity na odcinku komina na nieogrzewanym poddaszu,

zastanawiam się nad przewierceniem dwóch otworów poniżej miejsca występowania skroplin włożenia w nie prętów z kwasówki i oparcia na nich krótkiego odcinka rury (od tego miejsca do końca komina) kwasoodpornej, wyjście i zakończenie na kominie oczywiście uszczelnione i zakończone daszkiem, dzięki temu występowanie miejsca kondensacji skroplin będzie występowało w rurze, koszty znacznie niższe,
ktoś moze próbował podobnego sposobu ?

[Kominki Piotr Batura]

Problem ścieknie po rurze trochę niżej.

[kominiarz]

Posłuchaj Piotra, ja od siebie dorzucę fotkę, z której wynika, że ktoś, gdzieś już tak próbował tylko, że z krótszym odcinkiem. Twój będzie dłuższy, więc i plama większa.

Lepiej się uczyć na błędach innych.

[tig1]

mam wrażenie że ten przypadek jest "nieco inny",
na zdjęciu wkład został zamontowany w celu poprawy ciągu,
problem kondensacji do tej pory występował poza kominem, lecz po przedłużeniu wersją nieocieploną rury wystąpił właśnie w niej - co dalej widać na zdjęciu,

ja natomiast chcę odizolować miejsce skraplania i z metr poniżej, tak coby ewentualne skropliny skapywały sobie do dołu komina i były wybierane z popiołem - chciałbym

[kominiarz]

jak wkład to od góry do dołu lub jak wolisz od dołu do góry, ale w całości / szczelnie inne rozwiązania skutkują zawsze wcześniej czy później koniecznością kolejnych napraw / przeróbek co pociąga za sobą koszty. Robisz raz a dobrze, kombinujesz płacisz dwa, trzy razy, Twój wybór.