witam
dziś szybka wizyta na budowie.
Rano o 6:30, w drodze do pracy, panowie już byli na budowie, a o 15:30 gdy postanowiłam zajrzeć czy wszystko jest zamknięte.. jeszcze ciężko pracowali.
No jestem mocno zdziwiona zaangażowaniem aczkolwiek bardzo zadowolona, że widać efekty
Co do uwag - prawie cały parter rozszalowany...
no i nieskromnie przyznam, że przestrzeń robi wrażenie
kusi mnie trochę wybicie tego ukrytego okna i zrobienie małego pokoiku na dole, ale zgubiłby się efekt "wow" przez co nadal się waham.
salon:
jadalnia:
i coś pośrodku:
na górze panowie zaczęli deskowanie słupów..
Niestety nie mogłam dziś dłużej zostać, ale jutro z pewnością zajrzę i pooglądam jak to wygląda w całości
podobno po dwóch dniach ulew mamy dość poważnie zalaną piwnicę, ale o tym też przekonam się jutro.
jeszcze spojrzenie na całość przed wyjściem..
a zatem dobranoc i do jutra