-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Wracam do domu! Dziennik budowy.
Z gory przepraszam za brak polskich znakow, ale klawiatura nie-polska. Tak jak i wszystko jakies nie-polskie od 9 lat. Stad cale to zamieszanie. Brakuje mi polskich jezior, lasow, mentalnosci (mimo wszystko), rodziny, odwiedzin bez zapowiedzi, wlasnego kata itd. Dlatego podjelismy decyzje: wracamy!!! Ale zeby to bylo takie proste, to nie. Zdecydowalismy jakies dwa lata temu. To znaczy padlo slowo "wracamy" ale poki co jestesmy nadal w UK. Czekam na ukonczenie roku szkolnego starszej corki i Polska wita.
Budowa zaczela sie kilka lat wczesniej, ale bez naszego wiekszego przekonania co do powrotu. Dzialka od rodzicow. Na wsi. 12 km od malego miasta.
A jak to sie zaczelo? Wlasciwie z glupoty. Zawsze sie wzbranialam przed budowa. Pukalam sie w czolo. Gdy tak nagle padlo pytanie z ust mojej mamy "a moze chcecie sie wybudowac, bo jak nie to sprzedaje dzialke?" Odpowiedz byla prosta: "no way!, no chance! Na tym zadupiu???"
Po dwoch miesiacach podpisalam umowe darowizny
Wybor projektu byl wyjatkowo szybki. Dzisiaj twierdze, ze to bylo szalenstwo. Nie znalam sie na budowlance, a juz napewno nie czytalam muratora . Wybralam domek, ktory wydawal mi sie wystarczajaco duzy. Mial byc prosty i tani w budowie. Dzisiaj, po przeczytaniu miliona dziennikow budowy moj wybor bylby zupelnie inny. Byl moment gdy chcialam dom zrownac z ziemia i zaczac wszystko od nowa, bo ;
*salon za maly
*brak miejsca na pralnie
*brak daszku nad drzwiami wejsciowymi
Moglabym tak wymieniac godzinami. No ale, ze nie cierpie na nadmiar gotowki domek pozostal na swoim miejscu i zaczal nawet cieszyc oko inwestorki.
Projekt w19.12a. 126m2 plus garaz.
http://www.dobreprojekty.pl/projekt_w1912a.html
rzuty:
Wprowadzilam kilka istotnych zmian :
*salon i kuchnia to jedna przestrzen
*powiekszylam dolna lazienke kosztem holu
*zrezygnowalam ze spizarni
*na pietrze lazienka jest w miesjcu garderoby i na odwrot
*wyrzucilam kilka okien polaciowych, a w lazience sa dwa obok siebie
*drzwi tarasowe sa tam gdzie stoi stol a okno w miejscu dawnych drzwi
Ostatnio edytowane przez byczek190 ; 09-12-2014 o 22:15
-
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Rok 2010. Wrocilam do Polski na kilka miesiecy aby miec oko na budowe (bylam akurat na macierzynskim wiec bylo mi to na reke) . Wykonawca pomimo dobrze wykonanej roboty zostal wyrzucony z placu budowy po wiecznym ociaganiu sie z terminami. Bywaly dni, ze na budowie byl niecala godzine. Moj dom traktowany byl jako "praca po godzinach". Blad moj, ze zaplacilam z gory, ale po interwencji brata zostalo mi to zrekompensowane (zwrot jakiejs czesci wplaty). W tym momencie zrozumialam, ze odtad moja ziemia to nie tylko plac budowy. To takze plac bitwy.
Ostatnio edytowane przez byczek190 ; 06-12-2014 o 04:32
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Traf chcial, ze moj przyszly sasiad akurat sie "stawial" wiec po drodze z budowy zapytalam z glupoty czy nie zajmnie sie nasza budowa. Szybka rozmowa, spisanie umowy i mielismy nowego wykonawce po kilku godzinach.
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Ależ przestrzeni! Ten dom pośrodku pola wygląda niemal jak scenografia do powieści w typie Ani z Zielonego Wzgórza!
Mam pewne podejrzenie co do regionu...
A daszek to pikuś, zawsze można drewnianą laubę dorobić
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum