Jak to zamierzasz sensownie zawibrować?
Jak się zabezpieczysz, żeby beton nie podniósł szalunków? Np. założysz śruby i potem się podkopiesz?
Czy nie podniesie to mocno kosztów związanych z szalowaniem i czy ta różnica nie będzie wielokrotnie wyższa od kosztów pompy?
Nie obawiasz się dodatkowych problemów? Prosty przykład, wejdzie wibrator pod szalunek między pręty i się zaklinuje. Można dodatkowo wziąć wibrator przyczepiany do szalunków, ale to też są koszty.
Robiłeś już coś takiego?
U nas się na firmie robi takie cuda, a odwrotnie na formie, wtedy jest pewność, że jest dobrze zawibrowane i faktycznie jest.
Potem się odwraca, "pudełko" na duży samochód i zakopuje u klienta. Ale u Ciebie jest chałupa do postawienia, więc inna skala.