Witam
Na działce mam okresowo wysoki poziom wód gruntowych.
Wiosną i jesienią ławy oraz ściana fundamentowa będzie zalewana na wysokość około 15cm.
Najgorzej jest wiosną po roztopach woda może tak utrzymywać się nawet kilka miesięcy.
Dlatego, mimo że nie mam piwnicy, postanowiłem porządnie zabezpieczyć ściany przed wodą.
Głównie chodzi mi o zabezpieczenie styropianu a sugeruje się poniższą logiką
Styropian + woda = zmniejszone właściwości termoizolacyjne
Styropian + woda + mróz = degradacja styropianu
O wilgoć w domu, podciąganie kapilarne, raczej się nie martwię. Budowlańcy dali poziomo folie fundamentową na wysokości Ławy a pierwszej warstwy bloczka oraz na wysokości ostatniej warstwy bloczka a pierwszej warstwy pustaka (chociaż ta pierwsza folia według mnie miejscami za mało wystaje ale o tym później)
Izolacje poziomą mam wykonaną z dwóch warstw dysperbitu czyli lekka izolacja która nie zabezpieczy ściany fundamentowej przed wodą gruntową.
Co ciekawe, budowlańcy posmarowali ścianę od wewnątrz a od zewnątrz najpierw przykleili eps 15cm potem siatka/klej i dopiero na to hydroizolacja czyli 2 x dysperbit .
Ścian od wewnątrz już nie apgrejduje bo zostały zasypane i zalane chudziakiem. Trochę mnie to martwi czy te dwie warstwy dysperbitu tam wystarczą.
Za to ściany od zewnątrz chcę wzmocnić maksymalnie jak to jest możliwe zanim zasypie fundamenty;p
Kierownik oraz budowlańcy sugerowali drenaż ale im dłużej o tym myślę tym bardziej niepraktyczne mi się to wydaje.
Grunt mam piaszczysty a moim wrogiem jest wysoki poziom wody gruntowej której na chłopską logikę, w każdej części działki będzie tyle samo, więc jak zrobić spadki by grawitacyjnie odprowadzić wodę z okolic fundamentów ;p Trzeba by do studzienki wrzucić pompę i na stałe wypompowywać te hektolitry wody;p Tak czy Nie ?
Mam kilka pomysłów na izolacje pionową np:
1) użyć folii fundamentowej 50cm przyklejonej dysperbitem albo Askowilem Tak by 10cm nachodziło na ławę
2) użyć papy termo zgrzewnej i ostrożnie przyklejać palnikiem pionowe paski również nachodząc 10cm na ławę a następnie drugą warstwę papy przykleić na "zakład"
3) Przykleić papę dysperbitem albo Askowilem a następnie posmarować jeszcze dwukrotnie askowilem albo Izohanem Jest jeszcze coś takiego klik
4) Darować sobie folie, papę i jedynie posmarować jeszcze ze dwa razy Askowilem, Izohanem albo Botamentem
Co o tym sądzicie?
Na koniec jeszcze jedna rzecz która mnie martwi, mianowicie po przyklejeniu 15cm styro. folia pozioma w niektórych miejscach wystaje ledwo, ledwo
Co o tym sądzicie ? (zdjęcia jeszcze sprzed malowania dysperbitem)