dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 2
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 30
  1. #21
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar Tomasz P.
    Zarejestrowany
    Dec 2014
    Skąd
    Świdnica
    Kod pocztowy
    58-100
    Posty
    259

    Domyślnie

    Gratuluję dobrej decyzji, wybudowanie samemu domu to wspaniała przygoda.
    Ja osobiście zamieniłem wszystkie dotychczasowe hobby w budowanie domu i przez to cieszę się każdym nawet najdrobniejszym etapem, który pcha budowę na przód.
    Trzymam kciuki za was, bo będę wam kibicował.

    Pozdrawiam
    Tomasz

  2. #22
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    Marlonek

    Zarejestrowany
    Aug 2015
    Skąd
    Jawor
    Kod pocztowy
    59-400
    Posty
    17

    Domyślnie

    Buongiorno

    Na wstępie: freaklaw, Przemek Kardyś, Tomasz P. dzięki za nieocenione wsparcie

    Nie wiem jak to się stało, że minęło już tyle czasu i mam ogromne zaległości w informowaniu o postępach prac... cieszy jedynie fakt, że prace idą do przodu; oczywiście nie w takim tempie jakiego oczekiwałem, ale idą.

    No więc po kolei:
    Geodeci: instytucja służąca do zarobkowego biegania z mało dokładnym "talerzem" w celu zasugerowania inwestorowi, gdzie owy domek mógłby sobie powstać. W projekcie mam bardzo dużo osi, więc myślałem o porządnym geodezyjnym wyznaczeniu, ale szybko zostałem sprowadzony na ziemię, że każdy dodatkowy punkcik to kwota posiadajaca 3 cyfry... zdecydowaliśmy się na 6 punktów i to zupelnie niepotrzebnie, gdyż dodatkowe 2 były tak koszmarnie wyznaczone, że nie nadawały się do niczego, a główne cztery miały przesunięcia po ok 1,5 cm co łącznie dawało 3cm i nijak sie miało do mojego pedantyzmu... żeby i tego było mało to dodatkow pomylili się o 2 cm w dlugosci domu, gdyż jak mniemam sumowania poszczególnych odcinków z projektu na studiach już nie uczyli...

    Ławice: słupki warto kupić sobie dobrej jakości, tzn bez fragmentów kory, gdyż przy wbijaniu w miejscach ścięty przez obecność kory słupek zwyczajnie zaczyna się skręcać.
    Jako punkt zero nabiliśmy sobie dwa słupki w dwóch rogach działki i zrobiliśmy reper. Niestety brak u nas elementów na tyle stałych aby nanieść i się nie martwić.
    Przeniesienie punktu zero na ławice za pomocą poziomicy wodnej - zaginanie węża czasem męczące, ale wyznaczanie (chyba) dokladne.



    Osie domu - tu poświęciliśmy sporo czasu na rozciaganie sznurków i wyznaczanie wszelkich mozliwych osi. I kiedy wszystko wydawało się idealne to ponsciagnieciu sznurków i ponownym założeniu zawsze jest troche inaczej... generalnie trzymamy wymiary do ok 1cm, mnie to oczywiście nie zadowala i chciałbym idealnie, ale chyba odpuszcze swój pedantyzm i zajmę się czymś pożytecznym
    Wyznaczenie osi pod wykop - zgodnie z życzeniem naszego koparkowego wyznaczyliśmy mu wszystkie osie wapnem... dużą ilością wapna.

    Wykop pod ławy - jeszcze więcej wapna... kilka przejazdów koparki i wapno zaczęło znikać lub/też przesuwać nasze osie. Możliwość była tylko jedna... jeszcze więcej wapna Wykop jak obiecał tak zrobił. Udało się wykonać wykop w gruncie, wyszło bardzo ładnie. Później jeszcze tylko kilka godzin na grabiach i łopacie - efekt był profesionalny







    Zbrojenie, uziom, ława: poszczególne elementy zbrojenia mieliśmy już skręcone, więc zostało wszystko wlozyć do wykopu, połączyć i podnieść na dystansach.





    Stres złapał mnie w miejscu 3 słupów i tu znów zabawa ze sznurkami, aby nasze drzwi tarasowe szerokie na 360cm znalazly się w odpowiednim miejscu, bo dwa slupy będą obrysem owych drzwi.


    Uziom postanowiłem zrobić jako fundamentowy sztuczny z dodatkową bednarką 120mm2 wokół obrysu ścian zewnętrznych. Koszt dodatkowy nie jest olbrzymi, a mam nadzieję, że będziemy z rodziną spać spokojnie.
    Od bednarki wyprowadziłem 6 wąsów do odgromu oraz jeden do kotłowni jako połączenia wyrównawcze oraz ochronne.
    Dodatkowo bednarka jest przyłapana do zbrojenia w 4 punktach. Wszystko przykręcone złączami krzyżowymi oraz hybrydami złącz krzyżowych i pomiarowych.
    Przepusty-pod ławą są dwa najważniejsze przepusty: woda oraz cztery rury 110 na rury z pionowych kolektorów pompy ciepła. Tak, tak... na tą chwilę jesteśmy nastawienie na PC oraz wentylacje mechaniczną z rekuperacją. Była to odważna decyzja zakończona jeszcze odważniejszym posunięciem - wywaliłem kominy went i jeden dymowy, nie ma również wylanej ławy pod owe kominy-oszczędności.



    Ława fundamentowa - nadszedł również i wielki dzień zalewania. Wyliczyć ilość betonu do wykopu to zupełnie inny temat niż do szalunku. Jak się jednak okazało, gdybym nie dodał asekuracyjnego +10% to wyszło by idealnie.
    Betonu zamówiliśmy 17 kubików z czego 1,5 kubika wykorzystane zostało na podjazd kiedy to nastaną długie jesienne wieczory, a ziemia stanie się rozlazła



    Ostatnio edytowane przez Marlonek ; 01-09-2016 o 14:45

  3. #23
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    e_gregor

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Wrocław, Oleśniczka
    Kod pocztowy
    51-314
    Posty
    521

    Domyślnie

    No pięknie! Kiedy ja zrobiłem podobny uziom to się kierbud śmiał ze mnie z tego ile żelastwa wpakowałem. Faktycznie koszt kilku stówek to niewiele a święty spokój będzie z prądem i różnicówkami później. Tak trzymać.

    No i widzę, że mój geodeta z polecenia sąsiada się spisał. Wyznaczył wszystkie osie (8 ich było) za 700zł. Wymurowałem ściany fundamentowe wg tych jego osi i laser pokazał, że na wysokość to mam maks różnice pomiędzy narożnikami do 5mm (w tym mój błąd wykonania, bo murowałem pierwszy raz) a po przekątnych całego budynku mniej niż 1cm - tyle co wynikało z różnej siły napięcia taśmy mierniczej

  4. #24
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    Marlonek

    Zarejestrowany
    Aug 2015
    Skąd
    Jawor
    Kod pocztowy
    59-400
    Posty
    17

    Domyślnie

    Bongiorno

    I znów minęło sporo czasu...
    Muszę opracować jakiś specjalny system automatycznych wpisów... być może wynika to z faktu iż wszelkie wpisy są z telefonu, a tu się dłużej klika niż na klawiaturce lapka.

    Ok, biegnę z wiadomościami budowlanymi...
    Poniżej zdjęcie wspomnianego podjazdu, po którym zdążyło przejechać już kilka wysokotonowych aut (przeżył)

    Ława fundamentowa otrzymała solidną porcję nawodnienia oraz tygodniową przerwę technologiczną.


    Na plac dotarły bloczki betonowe.

    Sporo czasu zastanawiałem się nad wyborem izolacji poziomej. Niestety i tak czego bym nie wybrał to ktoś zarzuciłby mi głupotę... zdecydowaliśmy się na folię izolacyjną grubości 1mm - Mauer PVC. Czy i ile wytrzyma w ziemi??? Sam nie wiem. Już nawet zacząłem się zastanawiać czy nie powinienem dać tej folii podwojnie... ale z drugiej strony myślę sobie... przecież gdyby miała być podwójnie to miała by "z automatu" grubość 2mm...

    Murowanie rozpocząłem od nauki konstruowania prawidłowej konsystencji zaprawy... jak się okazało mistrzynią i wielkim autorytetem w tej dziedzinie jest moja inwestorka, to też kontroluje ona każda porcję kręcącej się w betoniarce zaprawy


    Wyciaganie pierwszego narożnika - w ciagu 3 godzin położyłem 7 kanoldów po czym 3 rozebralem... w pewnym momencie nawet się tak wkur... że musiałem się przejść po budowie... myślałem nawet o podpaleniu naszego obiektu gospodarczego, sprzedaży działki oraz nakarmieniu okolicznych psów projektem... wspaniałe przeżycie.
    Na szczęście udało się przezwyciężyć ową chwilę i jakoś poszło... na tą chwilę myślę, że sprawność murarza została osiągnięta. Dobra konsystencja zaprawy, odrobina mniej pedantyzmu i jakoś leci.







    Gdyby ktoś myślał, że na budowie nie ma zadań kobiecych, poniżej przedstawiam specjalistkę od spoin pionowych oraz estetyki wykonania


    Poniżej stan zaawansowania na chwilę obecną:



    Oki, udało mi się dotrzeć z relacją do teraźniejszości
    Ponownie dziękujemy za wsparcie osobom, które uwierzyły w nasz zapał i w to, że sobie poradzimy. Z każdym dniem nabieram pewności, że decyzja była słuszna, trud opłacalny, a radość z tego, że to my decydujemy o tym w jaki sposób powstanie nasz dom - bezcenna.
    Są już nawet pierwsze osoby z najbliższego otoczenia, które widząc postęp prac przestają się pukać po czole na nasz widok

    Z budowlanym pozdrowieniem:
    Samoroby - Nadal Robymy Samy
    Ostatnio edytowane przez Marlonek ; 12-09-2016 o 21:55

  5. #25
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    e_gregor

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Wrocław, Oleśniczka
    Kod pocztowy
    51-314
    Posty
    521

    Domyślnie

    Całkiem jak u mnie - betoniarką za 500 stówek, taczka za 50zł No i nerw przy murowaniu, że nie idzie perfekcyjnie. Ale później się okazało, że jak trochę odpuściłem z dokładnością to różnice wysokości na całym fundamencie (18m rozpiętości) wynoszą mniej niż 5mm a przekątne w poziomie mają różnice mniejsze niż 1cm. Więc głowa do góry - będzie dobrze!

  6. #26
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    aagaaz

    Zarejestrowany
    Mar 2008
    Skąd
    Bydgoszcz
    Posty
    186

    Domyślnie

    Gratulacje ze tak ładnie Wam idzie. My chcemyzzacząć na wiosnę, wiec będę podpatrywac ppostępy prac. Powodzenia

  7. #27
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    Marlonek

    Zarejestrowany
    Aug 2015
    Skąd
    Jawor
    Kod pocztowy
    59-400
    Posty
    17

    Domyślnie

    Bongiorno

    e_gregor - taczka niestety po kilku wspólnych latach z nami praktycznie wyzionęła ducha... (trze kołem o wygiętą ku ziemi nieckę skowyjąc przy tym złowrogo) zbyt dużo zaprawy na jej leciwe barki. Co do betoniarki to nie pieć, a osiem stówek i to w promocji. 165 litrów max

    Poniżej ostatnie aktualne fotki naszej działalności budowlanej:






    Niestety prace zostały chwilowo zawieszone z przyczyn niezależnych... można wiele w swoim życiu zaplanować, ale jest zawsze nad nami ta "siła wyższa", która potrafi ściągnąć nas na ziemie pokazując, że nie zawsze my tutaj decydujemy.
    No cóż - przyjmuję tą lekcję z pokorą i cieszę się, że dane mi będzie dalej budować nasz wymarzony domek.
    Każdy kto musi dojeżdżać do pracy kilkadziesiąt kilometrów, kilkanaście razy w miesiącu (dorzucając do tego nocki) wie jak niebezpieczne potrafią być powroty z pracy...
    Poniżej stan po wpadnięciu w poślizg na autostradzie przy sporej prędkości. W tym dniu byłem akurat pasażerem, więc materialne straty poniósł kolega z pracy.



    P.S.1 C5 w kombi to jednak bezpieczne samochody
    P.S.2 barierki na autostradzie są bardzo twarde
    P.S.3 Jeżeli widzicie, że komuś stała się krzywda, blokuje rozbitym autem pas awaryjny i pas autostrady, nie przybyły żadne służby... zatrzymajcie się chociaż na parę minut, żeby zablokować 2 pasy ruchu i bezpiecznie zepchnąć auto na bok.
    Byłem w szoku, ale przez ponad 20 minut nikt się nie zatrzymał, a my jedyne co mogliśmy mądrego zrobić to spier...ać za barierki, żeby ktoś nas nie dobił... przecież nie każdy bohater wypadku to pijak, być może to ktoś kto ma plany na życie, marzenia i próbuje samodzielnie wybudować dom...

    Pozdrawiamy
    Samoroby - Robymy Samy

  8. #28
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    epajpaj

    Zarejestrowany
    Jan 2018
    Skąd
    Trzebnica
    Kod pocztowy
    55-100
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witam
    Również budujemy marise g3, jesteśmy na etapie więźby dachowej.
    Na jakim etapie jest wasz dom?bo ostatni wpis to wypadek w 2016.
    Pozdrawiam

  9. #29

    Domyślnie

    Cytat Napisał epajpaj Zobacz post
    Witam
    Na jakim etapie jest wasz dom?
    Pewnie już zamieszkany, minęły prawie 2 lata w końcu...

  10. #30
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    TeDy1989

    Zarejestrowany
    Oct 2017
    Skąd
    Katowice
    Kod pocztowy
    40-750
    Posty
    302

    Domyślnie

    No, kolega to zazwyczaj miał pewne poślizgi w relacji, ale teraz to grubo pojechał Chyba, że jeszcze nie poskładali tego Citroena od kolegi i nie ma czym dojeżdżać

Strona 2 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony