Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMój Wykonawca, jak mantrę powtarzał te przykazania:
- dać mu (domowi) się przewietrzyć - niech sobie wiatr hula, niech go wysusza. Nie zamykać za szybko
- dać mu się wypocić - niech sobie drewno odsapnie, odda wilgoć, a miejscami żywicę. Jak się na to nie pozwoli, to i tak spod impregnatu powychodzą krople żywiczne
- dać mu się docisnąć. Nakryć dachówką, zostawić na zimę, niech go tony śniegu docisną. Postrzela sobie, dopasuje się.
Co nagle, to później trzeba będzie poprawiać. Poprawianie ma dotyczyć oczywiście wykończenia wnętrza. Nie konstrukcji domu.
Porównaj sobie te dwa zdjęcia:
https://lh4.googleusercontent.com/-4...2/DSC04949.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-J...2/DSC05945.JPG
Zwróć uwagę na szczeliny pod pionowymi belkami w świetle otworów drzwi/przejść. Niestety nie widać tego dobrze na zdjęciu, ale szczeliny zmniejszyły się o 2cm. Przypuszczam, że gdyby śnieg w tym roku dopisał, byłoby jeszcze o 1cm mniej. Niedługo zostaną założone ozdobne opaski osłaniające szczeliny (całość będzie mogła pracować), ale jestem przekonany, że za 1-2 lata, zapas zmniejszy się jeszcze bardziej.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych
Tak jak pisałem Ci na priva - nie ma sensu impregnowac bali przed zimą. Wojcieszek wspominał juz o osiadaniu i żywicy. U nas jednak żywica ( sosna okrągła od Logsa) to dość istotny problem estetyczny. Miejscami będziesz jej miała naprawdę sporo. Dopiero po jej usunięciu można mysleć o nasączaniu drewna woskiem, olejem czy innym specyfikiem.
Btw - będąc w odwiedzinach u Piotra Batury, widziałem Twój przyszły okragły piec. Fajne, fajne
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTrochanowski i tak impregnuje drewno raz chyba zaraz po okorowaniu drugi po postawieniu u siebie i po postawieniu u inwestora nowo obrobione powierzchnie, pogadaj z nim wiele Ci wyjaśni. Z doświadczenia wiem (nie tylko z własnej budowy), że największym problemem jest sinizna drewna bo paskudnie wygląda a najszybciej bierze płaskie poziome przetarte powierzchnie 9w Twoim domu to ostatni wieniec belki stropowe itp). Dom popryskaj jeszcze raz tym środkiem którego używa T jak najszybciej przykryj dachem, olejować można po lecie albo w następnym roku. Jeśli w przyszłym roku dom można umyć wodą z szarym mydłem troszkę wybieli i po tym olejować. Woskować możesz zawsze nawet po oleju jednak na zewnątrz woskowania bym nie polecał woski po kontakcie z wodą potrafią różnie się zachować. Jutro postaram się zrobić kilka aktualnych fotek olejowanego bala.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPoczytaj troszkę o schnięciu drewna o zmianie wymiaru wzdłuż włókien i w porzek i zobaczysz dlaczego wykonawca zrobił tak jak zrobił. Jeśli twoje belki były suszone komorowo to te 2 cm przerwy może starczą natomiast jeśli były tylko w stanie powietrznosuchym to obawiam się że i tak z czasem zaczną się paczyć. W takim domu jak gos1303 czy moim pozostawia się pod stropem kilkanaście cm, w drzwiach kilka 8-10 a w oknach przynajmniej 5cm. Osiadanie bali związane jest ze zmianą wymiaru pod wpływem schnięcia, ciężar dachu ze śniegiem czy bez ma pośredni wpływ. Wiem że niektórzy nie mogą zrozumieć budowy domu z mokrego bala ale ta technologia jest już sprawdzona mój kierbud też nie wierzył i odradzał a jak zobaczył to cały dzień spędził na budowie zafascynowany. Pamiętam jak nas ostrzegano będą szczeliny , będzie wiało, będzie pękało oczywiście pęka bo taki urok drewna nie wieje jest cieplutko przyjemnie i klimatycznie przyznam mam jeden problem jest zbyt sucho ale to wiem dlaczego.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychponieważ jest sporo "lewego" powietrza.klimatycznie przyznam mam jeden problem jest zbyt sucho ale to wiem dlaczego
To dobrze dla domu, nie dobrze dla Ciebie, szczególnie drogi oddechowe nie lubią za sucho + unoszenie kurzu.
Z mokrego bala bym nie budował z prostej przyczyny, grzyby lubią wilgoć, ze smakiem będą pożywiać się drewnem o >20%.
Schnięcie bali też nie może być "gwałtowne" ponieważ zamiast przyśpieszyć proces, to nastąpi spowolnienie tego procesu, im bardziej suche drewno tym większy ma opór dyfuzyjny, o wilgotności 4% 4x większy niż EPS. ni ponad 240 . EPS ~60.
Stąd przesuszona "skórka" drewna spowalnia jego wysychania, jedyna dobra metoda to odpowiednie warunki "brzegowe" czyli
ciepło i sucho, bez suszenia bezpośrednio bala np na słońcu. Można wyszukać w literaturze pęcznienie drewna i schnięcie w różnych kierunkach
stycznym, promieniowym, wzdłużnym, dokładnie jest zbadane ile mm na ile % wilgotności przyrasta, lub kurczy się drewno.
Prościej, zostawiamy margines i czekamy, aż skurczy się do właściwego wymiaru
Ostatnio edytowane przez מרכבה ; 12-02-2015 o 18:26
http://forum.muratordom.pl/showthrea...y-autonomiczny Mój dziennik budowy
http://forum.muratordom.pl/showthrea...y-autonomiczny
Komentarze do dziennika
http://demotywatory.pl/4685816
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRemiks... czasami mam wrażenie, że nie czytasz postów innych Forumowiczów do końca, i chcesz koniecznie wyrazić swoje zdanie zakładając czyjeś braki w wiedzy...
Post skierowany był do gos1303, i miał na celu uzmysłowienie jej, że napieranie na szybkie wykończenie świeżo zbudowanego domu z bala, może skończyć się późniejszymi poprawkami elementach wykończenia. Lepiej poczekać.
Zaprezentowane zdjęcia miały właśnie pokazać dynamiczne zmiany zachodzące w takim budynku w pierwszym okresie po postawieniu
Wiem jakie procesy zachodzą w samym drewnie (sporo pracuję w drewnie) jak i w samym budynku, więc nie ma potrzeby tłumaczenia dlaczego "szparka się zmniejsza". Ale dzięki za wykład.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNiestety tutaj się mylisz. powietrze nie jest lewe pochodzi z wentylacji a wilgotność spada ze względu na zbyt durzą wymianę spowodowaną pobieraniem powietrza z pomieszczenia przez kominek, z lenistwa nie chciało mi się jeszcze podłączyć dolotu zewnętrznego.
To że dla mnie niedobrze to wiem dlatego nawilżam. Ja wybudowałem z mokrego dodam że nawet schody zrobiłem eksperymentalnie z takiego miesiąc wcześnie ściętego, obok schodów jest ciepły piecokominek już drugi sezon
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPrzepraszam, może masz racje że źle zrozumiałem Twoje intencje. Rozumiem że mieszkasz w podobnym do gos1303 domu, ja mieszkam a zawodowo stykałem się z konstrukcjami drewnianymi wiele lat i wiem jak trudno jest uwierzyć że to może się udać zwłaszcza jak wiele lat walczy się z wadami drewna powodowanymi schnięciem. Nie rozumiem dlaczego uważasz że nie powinienem komentować Twojego posta toż piszesz publicznie jeśli nie chcesz komentarzy i prowadzisz prywatną korespondencję pisz na priv.
Dla jasności nikogo nie namawiam do budowania z mokrego drewna mówię tylko że sam z takiego budowałem. oczywiście nie wszystko bo więźba z kvh, i gdybym budował jeszcze raz zrobił bym tak samo.
Ostatnio edytowane przez Remiks ; 12-02-2015 o 19:04
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNon stop ale raz na dobę wiem dokąd zmierzasz Piotrze z tą wilgotnością to jest tak że jak się nie pali to mniejszy problem da się nawilżyć prosto do 35% jak rozpalę to po pierwsze temperatura rośnie żona lubi wieczorem 25stopni, co ja poradzę. Wilgotność względna spada, do tego nakłada się zwiększona wymiana powietrza w domu kominek potrzebuje powietrza do spalania i tą samą ilość powietrza pobiera dom z zewnątrz przez kanały wentylacyjne i już mam 25%.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychdokładnie potwierdza co napisałem, kominek wykonuje to co w innym wypadku zrobił by wentylator.a zbyt durzą wymianę spowodowaną pobieraniem powietrza z pomieszczenia przez kominek, z lenistwa nie chciało mi się jeszcze podłączyć dolotu zewnętrznego
Samo przeganianie powietrza z miejsca na miejsce tego nie spowoduje, tylko rozumie się domyślnie że kominek potrzebuje powietrza i zasysa go
skąd popadnie, tzn naturalnie tworzy się lekkie podciśnienie i powoduje zaciąganie powietrza z zewnątrz, wiem ponieważ długo użytkowałem w domu
kuchnię
klimat był i owszem, tylko po nogach zaciągało chłodem, powietrza potrzebowała sporo do spalania.
Nie ma kuchni i jest "cieplej" tzn temperatura jest wszędzie równa bez przeciągów.
Stąd jeśli masz w planie podłączenie na zewnętrzne powietrze, to zrób większy komfort.
Aby na szybko wybudować dom potrzeba by było rozebrać parę domów co mają po X lat i złożyć jeden dom, choć było by to bardzo trudne.
Różne style, musiały by być domy z jednej okolicy. U mnie też będzie trochę reperacji przy drewnie.
Nie powiem że nie, zapowiada się pasjonujące doświadczenie z drewnem. Uknułem sobie, że ma być "gołe" drewno.
Na to ciepły kożuszek, tak mogę mieszkać.
http://forum.muratordom.pl/showthrea...y-autonomiczny Mój dziennik budowy
http://forum.muratordom.pl/showthrea...y-autonomiczny
Komentarze do dziennika
http://demotywatory.pl/4685816
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKominek bez podłączenia powietrza do spalania odseparowanym kanałem, wciąga do domu powietrze tylko gdy się w nim pali. To trzeci rodzaj stosowanej powszechnie wentylacji - wentylacja naturalna. Najmniej znana, bo zapomniana. Kiedyś jedyna
Wciągane jest takie powietrze, jakie akurat jest. Gdy na dworze deszcz i słota, kominek wręcz nawilża powietrze w domu. Gdy na dworze mróz - wysusza, i to znacznie...Niezły jest system skanalizowanego poboru powietrza do spalania, z trójnikiem na dolocie i uważnym palaczem w domu. Jak mróz na dworze - ciągnie kanałem z zewnątrz. W dni mokre, zamyka kanał i otwiera pobór z pomieszczenia, co automatycznie uruchamia pobór powietrza przez budynek z zewnątrz, szczelinami nawiewnymi lub otworami wentylacji grawitacyjnej.
Ostatnio edytowane przez Kominki Piotr Batura ; 12-02-2015 o 20:22
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPiotrze sam wiesz że wszystko zależy od temperatury powietrza. Mokre, powiedzmy 80% powietrze na zewnątrz i temperatura +3stopnie po wejściu do domu i ogrzaniu do 23stopni to powiedzmy 30% wilgotność a może mniej(zastrzegam, tak sobie strzelam ale pewnie niewiele się mylę ) Niestety nie mogę zrobić sobie takiego poboru z wewnątrz z zewnątrz bo w następnym etapie ma być reku dlatego nawiewniki, wywiewniki w każdym pomieszczeniu działające w tej chwili troszkę jak wentylacja grawitacyjna. Oczywiście anemostaty spięte są kanałami
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychBardzo wszystkim dziekuje za rady. Musze przysiasc w wolnym czasie i spisac ten ogrom informacji. Wiem z doswiadczenia, ze wszystko i tak "wyjdzie w praniu".
Prwada jest taka, ze bardzo nie chcemy (albo i nie mozemy) czekac do nastepnego roku z cala wykonczeniowka. R.T. powiedzial, ze do lata jak poczekamy to bedzie mozna dzialac dalej.
Marku to prawda z tym piecem, ze taki wlasnie nam (czyt.mi) sie podoba, ale nie wiem, czy bedzie nas na takie cudo stac. Zobaczymy w marcu, chociaz juz doczytalam, ze Pan Piotr nie wie, czy mi go odda Ale jak nie odda, to pocieszam sie tym, ze tez bedzie mi zazdroscil jak i Tobie.
Remiks, dziekuje za info o sienieniu, na pewno zapamietam i zapytam czym to pryskac. Czekam na fotki.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych