Dokładnie tak jest. Kominek to sport nie dla wszystkich. Podobnie jak jazda na rowerze górskim. Wydajesz sporo pieniędzy na sprzęt tylko po to żeby się ubłocić, spocić, wypaść z trasy, złamać obojczyk, rozbić głowę i umrzeć. Na cholerę to komu.
I możemy być z tego dumni . Taka forma odreagowania po PRLowskich piętrowych klockach.Polacy kochają dworki polskie, poddasza i kominki.