Hej stoje przed zmianą ogrzewania na pompe ciepła. Posiadam dość nowy dom 8 letni dobrze ocieplony (35cm poddasze, 15 ściana, 10 podłoga) 150m2 (Projekt w Awokado Archonu). Po kontakcie z szeregiem przedstawicieli mam większy mętlik niż przed tym. Domek zużywa mało ciepła, bo obecnie spalam maksymalnie 2200kg ekogroszku 29MJ, a latem w bojlerze działa grzałka. Cały parter to podłogówka, na poddaszu 3 sypialnie z kaloryferami i łazienka z drabinką która dogrzewa ów łazienke razem z podłogą.
https://cieplo.app/wynik/s4ut - wiem że to dalekie od prawdziwego OZC ale pokazuje jakiś pogląd.
Strasznie dużo w mojej ocenie wynosi rozstrzał ofert nie tyle finansowo co w wielkości pompy.
Przykłady co mi proponowano:
1) Daikin Altherma 3 6KW (wersja z grzałką 9KW i 230l zbiornik)
2) Toshiba Estia 8KW
3) Mitsubishi PowerInverter 8KW
Obejrzałem wykresy grzewcze z każdej z pomp i mam wrażenie że najmniejsza jest najlepsza, ale z racji kaloryferów mam obawe czy nie bedzie za dużo chodzić na grzałce. Przedstawiciel Daikina jako jedyny myśli o wersji bez bufora, i przekonuje mnie do siebie odległością , Czy ktoś ma z was doświadczenie jak rozwiązać taki układ? Posiadam obecnie na podłogę zawór trójdrogowy termostatyczny Hertz z sondą przy piecu, oraz rozdzielacz na wiele obiegów czy taki wariant idzie na Daikinie zrobić bez bufora i praktykuję się to? Zawsze myślałem że albo bufor, albo jeden obieg.
ps.
myślałem też nad pompą Bi-Zone (Daikin ma taką w ofercie, dwa obiegi grzewcze), ale jej dostępność jest dopiero na przyszły sezon... a nie chce już palić węglem