Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie wiem jak to jest gdzie indziej, ale na moim terenie wymiana starego przyłącza na nowe (warkocz) jest jednak darmowa.Napisał marcin714
Właściciel obiektu finansuje tylko część od zacisków (już na ścianie) do licznika. No i resztę instalacji.
To też czasami udaje się obejść, chociaż niestety rzadko.Przy wymianie przyłącza pojawi się też pewnie kwestia wyniesienia układu pomiarowego na zewnątrz budynku. Musisz sie tż liczyć z tym ,że odcinek WLZ do układu pomiarowego będzie musiał być widoczny na całej długości czyli trzeba prowadzić go po elewacji a nie pod.
Wypijmy zatem, wypijmy do dna
Za pokręconą nić DNA
Tu była reklama...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRaczej będę się fatygował. Często spotykane jest stosowanie skrótów myślowych, niedopowiedzenia... Czytają to nie tylko "wygi prądowe" ale także ludzie nie mający zielonego pojecia o elektryce. Właśnie dlatego uważam, że warto, a czasami wręcz trzeba wyjaśniać zawiłości dokładnie, choćby po to, żeby pokazać że dana rzecz nie jest taka prosta. Istnieje wtedy mniejsze ryzyko przeniesienia tego samego rozwiązania na przypadek zupełnie odmienny od opisywanego.Napisał retrofood
...i nie bież tego zbytnio do siebie.
Pozdrawiam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychHej,Napisał bed
Pisałeś coś o pięciu drutach - możesz rozwinąć? Ciekawi mnie to (na fotce widać typowe 4).
Czy jest to instalacja w jakiejś kamienicy z kilkoma mieszkaniami, że są aż 3 liczniki?
Raczej nie ma czegoś takiego jak 2 fazy i siła. Przyłącze masz trójfazowe (3 przewody fazowe i jeden neutralny). Wykorzystując dowolną fazę i ten sam przewód neutralny możesz to rozbić na połączenia jednofazowe do każdego mieszkania (jeśli jest to kamienica).
Najlepiej zrób sobie wycieczkę lub zadzwoń do ZE - oni wszystkie twoje wątpliwości wyjaśnią, powiedzą co ile kosztuje. Trudno jest konkretnie odpowiedzieć ile zapłacisz, bo co rejon to inne zasady i stawki (można tylko przybliżyć)... Zanim pójdziesz/zadzwonisz mierz odległość od słupa do budynku, sprawdź jaki masz aktualny przydział mocy (na rachunku za energię).
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoże nie tyle błąd co przeoczenie faktu - nothing personal, man . Odniosłem się do twojej propozycji zabezpieczeń podanej bez znajomości zabezpieczenia głównego/przydziału mocy. Wiele osób nie ma większej wiedzy w tym zakresie. Narażają się na koszty przy zakupie konkretnego osprzętu, który może okazać się nieprawidłowo (w stosunku do warunków) dobrany. W sugerowanym przez ciebie doborze esów był także fragment o zabezpieczeniu gniazda siłowego - napisałeś: "W zależności od rodzaju gniazd 16A czy 32A i podłączanych urządzeń". Powinno dobierać się gniazda i przewody do planowanego obciążenia, które to nie powinno przekroczyć wielkości zabezpieczenia a nie odwrotnie.Napisał Patos
Pozdrawiam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychjurand79
To jest dom. Jednorodzinny. Wielki. Przedwojenny. Zarówno przed wojną, jak i po, zamieszkiwany był przez jedną rodzinę, więc nie wiem skąd trzy liczniki.
"Dwie fazy i siła" - tak to okresliła dotychczasowa właścicielka.
Do ZE udam się na pewno, a na razie to nawet nie wiem, gdzie on jest. Ten dom jest 500 km od miejsca, w którym mieszkam.
A co myślisz o takim rozwiązaniu, żeby puścić ten durny kabel pod ziemią, tak jak on ma iść docelowo, a dalej zrobić takie przyłącze czasowe w skrzynce przenośnej, jak mają na budowach... Może źle kombinuję, ale tynki w tym domu muszę zerwać do cegły, a tak byłoby wygodniej.
Jak to wszystko zdemontuję, będę posiadać zabytkowe instalacje - do zbycia np. ebonitowe pstryczki-elektryczki.[/img]
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak byłoby najlepiej. Wybierz się do ZE i powiedz, że chcesz mieć nowe przyłącze do budynku ze skrzynką licznikową w ogrodzeniu. Zapytaj na jakich warunkach wymienią ci to, dowiesz się czego potrzebujesz (projekt, materiał itp). Jak już zrobią ci skrzynkę z zabezpieczeniem przedlicznikowym i licznikiem i zabezpieczeniem zalicznikowym to wtedy kupisz RBtkę (rozdzielnię budowlaną, może być w wersji przenośnej jak chcesz).Napisał bed
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJeśli możesz to daj znać jak poszły rozmowy i co z nich wyniknęło. Napisz jakie warunki postawili, jakie koszty i przede wszystkim który zakład energetyczny. Może komuś się przyda jeszcze taka informacja a nie zaprzeczam, że i ja jestem ciekawy szczegółów związanych z wymianą przyłacza...Napisał bed
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam
Proszę o poradę.
Mąż złożł wniosek i papiery o zezwolenie na budowę.
A w niej uzyskaną zgodę na prą ,,na budowę".
Dziś dostaliśmy pismo, że mamy mieć ,,prą pod dom".
Widzimy tu paradoks, bo energetyka nie dała pod dom, bo go nie ma... A oni żadają tego na pismie, choć mąż tłumaczył osobiśćie pani w buiurze.
No i nie iwem co o tym myśleć. Mąż pójdzie jutro do biura, ale nie wiem gdzie racja leży. I jak się do tego zabrać?
Doradźcie coś proszę.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam,
zacznę od tego, że jesteśmy laikami i nie wiemy prawie nic o budowie i przyłączaniu prądu.
Sytuację mamy następującą:
czerwone, przerywane to planowane drogi (kiedy? nie wiadomo :/)
działka B należy do nas. Państwo z działki C starają się o pozwolenie na budowę i w chwili obecnej chcą na nas wymóc poprowadzenie prądu. Prąd ma iść kablem w służebności, tzn nie ma iść tylko C'owicze tak by chcieli. Póki co oczywiście nie wyraziliśmy zgody. Na co powinniśmy zwrócić szczególną uwagę? Może lepiej słupy? W jakiej odległości od granicy powinniśmy pozwolić na "ciągnięcie" prądu? Może lepiej się nie zgodzić? Kiedy będziemy mogli się przyłączyć?
Dodam jeszcze, że nie mamy wobec Państwa C służebności mediów.
Bardzo proszę o poradę.
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychwitam
Nie ma to jak na początku zacząć wojnę ze wszystkimi dookoła o wszystko.
Usiądź spokojnie przy grillu, pomyśl, że sądsiad też człowiek a Ty możesz w niedalekiej przyszłości stanąć w roli sąsiada.
Ludzie, zacznijcie myśleć trzeźwo i perspektywicznie.
jacek
zapraszam wszystkich mających pytania z dziedziny elektryki do wątku http://www.murator.com.pl/forum/view...890&highlight= tam zaglądam częściej i łatwiej jest mi wyłapać pytania na które postaram sie w miarę mojej wiedzy odpowiedzieć.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWłaśnie nie chcemy się wdawać w żadne bitwy ani tym bardziej wojny, ani teraz ani potem, jak będziemy się chcieli budować. A ponieważ jesteśmy zieloniutcy w tym temacie, chcemy się dowiedzieć, co nam grozi i co z tego będziemy mieli. Właśnie perspektywicznie myśląc, bo skąd możemy wiedzieć, co będzie za parę lat, jak nam przyjdzie ochota stawiać dom. Prądu na działce nie mamy. Sąsiadom nie chcemy życia utrudniać i jak najbardziej jesteśmy skorzy do zgody, tylko nie wiemy na jakich zasadach.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychjurand79
Prąd załatwiam w Koszalinie. Wyglądało to tak:
- prosto od notariusza do ZE
- b. miła Pani zmieniła mi umowy - dwie, bo jak sie okazało na dwa liczniki
- ze zmianą przyłącza nie będzie problemu, bo "skrzynka w płocie, to standard", więc złożę podanie, zrobią mi skrzynkę, przy okazji zmienię umowę na jeden licznik, a co dalej - to już moja sprawa, jak będę chcieć więcej prądu, to też nie będzie problemu
- właśnie jestem po rozmowie z geodetą, sprawdzi czy ten durny słup prądowy to jest na mojej działce, czy jednak nie na mojej.
Zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych