Cytat Napisał czp01 Zobacz post
Witam.

Odkryliśmy w domu mały dyskomfort na parterze budynku. Wiadomo kocioł z zasobnikiem znajduje się w kotłowni w przyziemiu budynku. Otóz w późnych godzinach wieczorowych gdy w domu panuje błoga cisza a śnieg za oknem sobie milutko pada to na parterze domu słyszalne staje się delikatne buczenie które pochodzi od pracującego w kotłowni kotła w czasie gdy akurat podajnik ślimakowy pracuje. To buczenie pochodzi od pracy silnika i być może motoreduktora.

Stąd powstał dylemat czy i jak można to wygłuszyć - a narazie to mam takie pomysły:

1. podłożyć pod nogę podajnika - odpowiednią podkładkę (gumę) mam na myśli wyciąć podkładke z gumowego pasa transmisyjnego - to może wytłumi to trochę przenoszenie drgań i niskich dźwięków,

2. wygłuszyć dodatkowo sufit kotłowni ( hmm. ale czym ????) no można sie pokusić i wygłuszyć całą kotłownię.

Może ktoś uporał się już z takim dylematem - czekam na jakieś opinie i podpowiedzi.
Źródłem buczenia jest stojan silnika. To buczenie przenosi się nie tylko na podłogę ale także po rurach. Jedynym najprostszym rozwiązaniem będzie odseparowanie silnika lub motoreduktora od konstrukcji pieca wstawiając gumowe podkładki. Spróbuj najpierw to zrobić a izolację akustyczną kotłowni zostaw na koniec.