Wysłany: Sro, 2 Maj 2007 12:14 Temat postu:
Witam
Chciałabym wszystkich bardzo przestrzec przed firmą AWANGARDA i panem
MARIUSZEM CZYŻEM. Firma podobno specjalizuje się w wykonywaniu elewacji domów oraz dociepleń.
Na początku sprawiają bardzo dobre wrażenie, bo robota idzie sprawnie, ja zamawiam jedynie materiały w wybranej przeze mnie hurtowni a firma odbiera sobie we własnm zakresie. Kolejna mylącą, pozytywną rzeczą jest to że sam pan Czyż chce podpisać umowę na wykonanie prac, w której to udziela gwarancji i rękojmi. I na tym etapie pozytywne rzeczy się kończą.
Firma Awangarda miała wykonać mi docieplenie budynku, położenie tymku akrylowego w kolorze, wykonać cokół z płytek klinkierowych oraz jako prace dodatkowe, wylać mi taras oraz ganek.
Po pierwszym odbiorze prac mieliśmy poważne zastrzeżenia do sposobu położenia klinkieru. Rzędy płytek falowały we wszystkich możliwych płaszczyznach. Ponad to, chyba z oszczędności, można było znaleść wmurowane ścinki płytek. Równiez sama elewacja nam się nie podobała, ponieważ przy parapetach nie było kątów ostrych, jak również na żadnych narożniku domu. Pan Czyż przyznał się do błędów i zobowiązał się do poprawy wszystkiego na własny koszt.
W trakcie tych poprawek kontrolowaliśmy bardziej krytycznie prace i na bieżąco zwracaliśmy uwagę na nie zmieniający się stan naroży oraz na ciągle krzywe rzędy klinkieru. Dodatkowo nasz dom zaczynał nabierać różnych odcieni zeieleni.
W końcu jednak zostaliśmy zaproszenie na ostateczny odbiór. Dom wyglądał znacznie gorzej niż po tym pierwszym odbiorze i dlatego też nie zgodziliśmy się na zapłacenie reszty wynagrodzenia ( rozliczaliśmy się za kolejne etapy). Pan Czyż już nie był taki miły jak dotychczas,ale po kłotni przyznał że to i owo trzeba poprawić. Tego samego dnia wieczorem otrzymaliśmy od niego telefon że przemyślał sprawę i że niczego nie będzie poprawiał, bo to nie jego wina, a my próbujemy go naciągnąć na darmowe pomalowanie domu. Dał nam czas na wpłatę reszty pieniędzy do godziny 12 następnego dnia, grożąc sprzedaniem faktur.
Oczywiście nie zamierzaliśmy za nic więcej płacić. Naszym jedy błędem było to że wcześniej przyjęliśmy faktury. Tak cy inaczej zatrudniliśmy rzeczoznawcę który razem z kierownikiem budowy wypisał listę usterek i wysłał rządanie poprawienia usterek w terminie 14 dni. Na tej liście oprócz usterek zauważonych przez nas, pojawiły się dodatkowe takie jak krzywe ściany ( pan Czyż nie wie co to poziomica i na ścianach mamy doły) oraz to że poprawki tynku zostały wykonane tynkiem mineralnym i pomalowane ( farba spłynęła już następnego dnia), dodatkowo jeszcze na jednej ścianie mam położona fugę na klinkirze w znacznie jaśniejszym kolorze niż powinna być). W międzyczasie Pan Czyż poprosił jakiś bandziorów żeby "nakłonili" nas do zapłaty. Otrzymaliśmy telefony od osób mówiących w bardzo dwuznaczy sposób o "dogadaniu się " z panem Czyżem. Ponieważ nie posłuchaliśmy tych próśb pojawił się windykator. Osoba ta starała sie polubownie załatwić sprawę. W jego obecności Pan Czyż zobowiązał się do poprawienia wymienionych przez nas usterek w terminie 23.04-30.04.
Na budowie pojawił się raz. Szacujemy że na jakieś 3 godziny po zdąrzył wylać posadzkę na tarasie ( miał poprawić również spadek tarasu w odpowiednią stronę ) oraz położyć trzy ktrótkie odcinki klinkieru na wykuszu. Klinkier został położony w sposób odpowiadający poprzedniemu standardowi, a sama elewacja pozostała bez zmian.
My w między czasie ubezpieczyliśmy dom, wymieniliśmy zamki i zapłaciliśmy zaległą kwotę aby pozbyc się wibdykatora i mieć pełne prawo do rząda odszkowania w sądzie.
Na dzień dzisiejszy mamy "zainwestowane" pieniądze w elewację domu i robociznę. Sprawę zgłosimy do sądu, żeby odzyskać nasze pieniądze i poprawić to co zostało spaprane.
Tak czy inaczej omijajcie tego pana szerokim łukiem !!!!!