dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 25 z 192
Pokaż wyniki od 481 do 500 z 3827
  1. #481
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY OGRODNIK - DORADCA!
    Wciornastek

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    2.905

    Domyślnie

    Cytat Napisał parr
    Kupiłem działkę i na razie sprawa ogrodu to daleka perspektywa.Ale rośnie na niej 7 letni piekny orzech.Działka przez poprzednich wlascicieli byla traktowana jako rekreacyjna i znajduje sie na niej sporo roznych drzewek owocowych ,iglakow.Znajomi(posiadajacy przepiekny ogrod) doradzili mi wyciecie tego orzecha.Uwazaja,ze orzech to chwast ogrodowy i nie ma sensu trzymanie tego drzewa w ogrodzie.Szkoda mi tego drzewa,bo jest bardzo ladne.Co radzicie?
    To wszysko kwestia oczywiśvie gustu. Z drugiej strony trzaba się liczyć z tym że orzechy to ogromne drzewa i na małych działkach mogą zajmować zbyt dużą powierzchnię. Jednak nie ma nic piękniejszego niż cień pod orzechem, zapach no i oczywiście orzeszki

  2. #482

    Domyślnie

    Cytat Napisał moniga
    Ja nie wiem czy orzech to chwast ogrodowy ale wiem że mój 20 letni orzech jest niezastapiony w upały, szczególnie takie jak teraz, usiąść w jego cieniu to prawdziwa przyjemność 2 sprawa że bierze duzo wody i nie wszystko w jego towarzystwie rośnie ze względu na tą wodę (ponoć)
    Dokładnie tak tłumacza znajomi.Że orzech zabiera wode innym roslinom. Korzenie mu sie nisamowice rozrastaja.Wiec nie ma sensu go trzymac i radza zastapic innym drzewem.

  3. #483

    Domyślnie

    Cytat Napisał Pinus
    Ślimak Maciek pisze:
    ...mój własny ojciec poobcinał im wszystkie gałęzie do wysokości 1-1,5m - "żeby ładnie szły do góry".
    Nic takiego złego tym brzozom nie zrobił. Te gałęzie najpóźniej za rok lub dwa same by zaschły (ten typ tak ma ). W przyszłości będą pięknie zwisać pędy wyrastające z wyższych gałęzi.
    Proszę, nie bijcie tatusia
    ...
    Pinus - dzięki za pocieszenie, chyba rzeczywiście zostawimy brzozy tak, jak są i poczekamy na te zwisające pędy
    A ojca rodzonego bić w głowie mi nie postało. Zrugać za nadmiar inicjatywy - to co innego.

    Pozdrawiam,

    Maciek

  4. #484
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Paty
    Zarejestrowany
    Jan 2004
    Posty
    2.969

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mirek_Lewandowski
    Cytat Napisał Paty
    Mirku!


    a na jaką wysokość powinno sie strzyc trawę , żeby nie było potem problemów z wysychaniem w czasie upałów
    Nie wiem, na jaką wysokość masz ustawioną kosiarkę. Jeśli jest sucho, upalnie, wtedy koszę również regularnie, ale podnoszę o 2-3 cm, a jak jest już normalnie, to dwoma koszeniami można wrócić do stałej wysokości.

    Mirku

    ale tak na oko ile centymetrów ma trawa po skoszeniu?

  5. #485
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Nie wiem, nie mierzyłem, słowo.
    Nie można golić za nisko (bo na dłużej starczy), trawa potrzebuje trochę zielonego do życia, no i uszkadza się węzły krzewienia. Wysokość koszenia zależy od rodzaju trawnika, gleby, intensywności eksploatacji itp. Zasada jedna- regularnie, a jeśli zaniedbamy, to nie od razu przy ziemi- zostaną żółte badyle, ale stopniowo.

  6. #486
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Paty
    Zarejestrowany
    Jan 2004
    Posty
    2.969

    Domyślnie

    u mnie gleba jest raczej kiepska , piaszczysta po użyciu nawozu cudownie zielona ( miesiąc temu) teraz w wiekszości ściernisko - połacie zasuszonej trawy sposród których wyrastają nowe zielone ździebełka , nienadażam z podlewaniem a efektów nie widać.........kiepsko rosnie i ma jakies 4 - 5 cm "wzrostu"

  7. #487

    Domyślnie

    Kochani,
    Wielka prośba o pomoc w zagospodarowaniu stromej skarpy z półkami, z gliniano-łupkowym podłożem. Może posiadacie zdjęcia, linki do tematów, propozyje pnacych się roślin, które w mało przyjaznym podłożu mogą się mieć dobrze....generalnie jak zazielenić taki teren. Obecny etap, to teren wyprofilowany przez koparę...czyli gołe zbocze. Dziękuje za wszelkie sugestie i podpowiedzi.

  8. #488

    Domyślnie

    padły nam surfinie byliśmy na 2-tygodniowym urlopie. Kwiaty były podlewane od poniedziałku do piątku ale bez weekendów przez znajomą. Co teraz z nimi zrobić? Wczoraj po powrocie z urlopu, jak je zobaczyłam łzy mi ciurkiem kapały . Listki sa wysuszone na wiór, a przy tym lepią się. Poradźcie coś na to-wyrzucić je? czy może jest szansa na odratowanie? Jedną już wyrzuciłam bo zostały z niej suche patyki z wysuszonymi liścmi z kwiatkiem. Zostawiłam jednak dwie , które jakoś się trzymają, ale jedna już bez listków
    Życie jest piękne, jeśli żyć się umie.

  9. #489
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Po prostu podlewać- albo odbiją, albo padną..

  10. #490

    Domyślnie

    Witam! Mam pytanie o uchnięte drzewa
    To jarząb, który rósł 3-ci rok w tym miejscu i teraz w ciągu paru dni usechł. Co mu mogło nie pasować: gleba, krety, może susza, czy sąsiedztwo?



    Od dołu wciąż wypuszcza odrosty, a szczepiony chyba nie był.

    Będzie coś z niego, czy wyrzucić i posadzić coś innego? Może najpierw znaleźć przyczynę uschnięcia?
    Drugi problem mam z sosną. Przesadziliśmy ją ubiegłej wiosny. Była podlewana codziennie i miała przyrosty zarówno w ubiegłym roku jak i w tym. No i tak samo jak jarząb uschła w ostatnim czasie pomimo okazjonalnego podlewania Czy ona się nie przyjęła, a te przyrosty to były takie z rospędu?

  11. #491
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Bez oglądu pacjenta nie będzie możliwa recepta. Wszystkie w/w powody możliwe.

  12. #492

    Domyślnie

    uuuuuuuuuj! to nie dobrze, że jest tyle możliwości Miałam nadzieję, że coś da wyeliminować i będę mądrzejsza na przyszłość, a tu widzę nie ma łatwo. Znów mnie czeka sadzenie, podlewanie i wywalanie na śmietnik na koniec Piękne mi za to rosną osty

  13. #493

    Domyślnie

    Cytat Napisał marcy
    Piękne mi za to rosną osty
    no muszę się "pochwalić" że nie tylko Tobie . U nas właśnie króluje mlecz
    Życie jest piękne, jeśli żyć się umie.

  14. #494
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY OGRODNIK - DORADCA!
    Wciornastek

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    2.905

    Domyślnie

    Cytat Napisał marcy
    uuuuuuuuuj! to nie dobrze, że jest tyle możliwości Miałam nadzieję, że coś da wyeliminować i będę mądrzejsza na przyszłość, a tu widzę nie ma łatwo. Znów mnie czeka sadzenie, podlewanie i wywalanie na śmietnik na koniec Piękne mi za to rosną osty
    Tak Mirek ma rację. A patrząc na Twoje fotki powiem że pewnie parę spraw razem. Susza i konkurencja ze strony dużych drzew. To najprawdopodobniejsze - a wskazówką do tego są również Twoje osty i ich ulubione miejsca. Myślę ze na poziomie dostarczonych przez Ciebie informacji to najbardziej prawdopodobne. O chorobach i szkodnikach na razie nie myślę

  15. #495

    Domyślnie

    Dziękuję Wciornastku, o co chodzi z tymi ostami? Mam ich dużo i rosną dorodnie, to źle wróży mojemu ogrodowi? Zła ziemia?
    Te duże drzewa to paskudne olchy Kilka już wybyło, bo tłamsiły dęba (ale o tym sza), a z 10 zostało, żeby nie było łyso, no i żeby można było hamak przywiązać, bo innego pozytku z nich nie ma.
    jag_24 - mlecze to też ładne kwiatki

  16. #496
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY OGRODNIK - DORADCA!
    Wciornastek

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    2.905

    Domyślnie

    Cytat Napisał marcy
    Dziękuję Wciornastku, o co chodzi z tymi ostami? Mam ich dużo i rosną dorodnie, to źle wróży mojemu ogrodowi? Zła ziemia?
    Te duże drzewa to paskudne olchy Kilka już wybyło, bo tłamsiły dęba (ale o tym sza), a z 10 zostało, żeby nie było łyso, no i żeby można było hamak przywiązać, bo innego pozytku z nich nie ma.
    jag_24 - mlecze to też ładne kwiatki
    A z ostrożeniem to że jest charakterystyczny dla nitrofilnych zbiorowisk okazałych bylin i pnączy na siedliskach ruderalnych. Lubią brzegi rowów i mokradeł. W tym roku one też cierpią niedobór wody. Masz w ziemi dużo azotu to ok.

  17. #497
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    mam takie zapytanie...sasiadka posadzila przy samym plocie sumaka, jest taki badylek wys 1,5 mlody krzew....ale juz te male galazki wylaza przez siatke...
    czytalam ze to bardzo wredna rozrastajaca sie roslina....czy ona nam za jakis czas zdemoluje plot?? i czego mozna sie spodziewac jescze? czy przesadzam???

  18. #498
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Płotu to nie zdemoluje, chociaż- duże drzewa ze względu na słaby system korzeniowy potrafią się obalić przy wichurze. No i odrosty korzeniowe- jeśli po swojej stronie uprawiasz glebę, to każde skaleczenie korzenia spowoduje wyrośnięcie drzewka. Co nie znaczy, że nie wiedzieć czemu nie wyrośnie w trawniku. I jeszcze jedno- owocostany po dojrzeniu rozpadają się i potrafią gustownie zapaprać elewację budynku obok- taki przypadek miała moja sąsiadka- po wichurze myła elewację, ale ślady są do dzisiaj. Osobiście nie lubię sumaka.

  19. #499
    Lider FORUM (min. 2800)
    czupurek

    Zarejestrowany
    Nov 2003
    Posty
    3.584
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    89

    Domyślnie

    no to, tym razem ja zapytam:

    na wiosnę wkopałam sosnę (jodłę?) pozyskaną z okolicznych łąk (zdawało się nam że dość szeroko wykopaliśmy: były i główne korzenie i nt mniejsze)
    dałam nawóz, potem żelazo i magnez, podlewałam
    niestety mimo upływu czasu schną jej igły (teraz jest ich w stosunku do zielonych 1/3, no może trochę więcej)
    ma na czubkach takie nierozwinięte przyrosty
    jak sprawdzałam na początku to, pod wierzchnią brązową wartwą były zielone
    ale nic z nich nie wykiełkowało
    teraz jak sprawdzałam to, nadal z zewnątrz brąz, a ta zieleń jest jakby jeszcze głębiej
    czy to, drzewo mi padnie? może jakaś rada na przetrwanie?
    "Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego bierze mnie mój pies."

  20. #500
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY OGRODNIK - DORADCA!
    Wciornastek

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    2.905

    Domyślnie

    Cytat Napisał czupurek
    no to, tym razem ja zapytam:

    na wiosnę wkopałam sosnę (jodłę?) pozyskaną z okolicznych łąk (zdawało się nam że dość szeroko wykopaliśmy: były i główne korzenie i nt mniejsze)
    dałam nawóz, potem żelazo i magnez, podlewałam
    niestety mimo upływu czasu schną jej igły (teraz jest ich w stosunku do zielonych 1/3, no może trochę więcej)
    ma na czubkach takie nierozwinięte przyrosty
    jak sprawdzałam na początku to, pod wierzchnią brązową wartwą były zielone
    ale nic z nich nie wykiełkowało
    teraz jak sprawdzałam to, nadal z zewnątrz brąz, a ta zieleń jest jakby jeszcze głębiej
    czy to, drzewo mi padnie? może jakaś rada na przetrwanie?
    Na dwoje babka wróżyła.
    Niepotrzebnie dałaś nawóz.

Strona 25 z 192