Aż wstyd się przyznać, od pół roku nic nie napisaliśmy , ale żeby uspokoić wszystkich odwiedzających nasz dziennik od 23.04.2007 mieszkamy już w naszym nowym domku. Wprowadziliśmy się co prawda w trochę spartańskie warunki bo nie mieliśmy wyjścia, trzeba było mieszkanie opuścić, ale na dzień dzisiejszy oprócz ogrodu, wykafelkowanych tarasów i cokolika wszystko zrobiliśmy od A -Z. Niestety nie mamy internetu, walczymy od paru miesięcy z telekomunikacją, ale to trochę walka z wiatrakami. Mam nadzieję, że uda nam się w możliwie krótkim czasie umieścić zdjęcia naszego domku w dzienniku pluszowym. Musicie jednak uzbroić się w cierpliwość.
Pozdrawiamy wszystkich budujących.