Napisał
JoShi
No coz. Glupota, ktora wiaze sie z narazaniem zycia niewinnych ludzi nie moze sie spotkac ze zrozumieniem. Czyba nie liczylas na poklask chwalac sie tym jak malo rozumu ma Twoj brat ?
Robie samochodem 60 km dziennie do pracy i spowrotem i nie mam ochoty przez kogos takiego wyladowac na wozku inwalidzkim albo w dolku pod gorka piaskiu. W zwiazku z powyzszym usluszalas moj i nie tylko moj stanowczy sprzeciw.
Gdyby Twoj brat byl kierowca rajdowym i rozbijal sie po rajdowych torach narazajac zycie wylacznie swoje i ludzi, ktorzy sie na takie ryzyko godza to prosze bardzo, jego sprawa.
Uwazam jednak, ze oszczednosc czasu to nie jest powod dla ktorego Twoj brat i jemu podobni mialby prawo narazac zycie moje i innych osob, ktore maja ochote jeszcze troche pozyc.