Entuzjastom kominów IBF chciałbym zwrócić uwagę na jeden szczegół. Otóż te komiiny przy samym szczycie mają metalowy łącznik tzw. mankiet. Mankiet ten w odróżnieniu od ceramiki będzie korodował - w przypadku opalania węglem to cudeńko już po 2 latach może być dziurawe jak ser szwajcarski.
Związki siarki zawarte w węglu załatwią każdą stal kwasoodporną która jest odporna conajwyżje na kwas azotowy.
Stąd już tylko moment do zawilgocenia izolacji i malowniczych wykwitów na ścianie (nie wponinając że wilgotna izolacja nie działa i mogą byc kłopoty z ciągiem). Nie jestem pewien, ale wydaje się że moży być z tym niezły zgryz. Ogólnie system jest tak trawały jak jego najsłabsza część - a tutaj w strrefie najwiekszego skraplania tj. u ujścia komina metal ???