Przestańmy już rozmawiać o kotłach na przykładach samochodów, tam wodnych i czego tam jeszcze… Nie możemy rozmawiać na przykładach kotłów i dmuchaw? Przykład z tamą wodną jest wyjątkowo nietrafny, bo woda nie jest ściśliwa a gaz tak, i to bardzo ściśliwy. To czyni wielką różnicę. Po co aż tak komplikować sprawy, które są bardzo proste.
Co robi dmuchawa? Pompuje powietrze, sprężając je od ciśnienia otoczenia do jakiegoś ciśnienia w komorze powietrznej palnika. Szczelina wlotowa powietrza jest równa przekrojowi kanału wlotowego dmuchawy. Szczelina wylotowa powietrza jest równa sumie przekrojów otworów nadmuchowych w palniku. Jaka jest wydajność dmuchawy przy pracy z pełną mocą (na 100% obrotów)? Ano jest różna, w zależności od przekroju szczeliny wylotowej. Im przekrój szczeliny wylotowej jest mniejszy – tym wydajność dmuchawy jest mniejsza, ale za to ciśnienie w komorze powietrznej palnika jest większe.
Czy Ty Jarecki wiesz, jaka jest wydajność jakiejś konkretnej dmuchawy zainstalowanej do jakiegoś konkretnego palnika? Założę się, że nie wiesz. Ja też nie wiem, bo to nie jest ta wydajność, którą podaje producent dmuchawy w specyfikacji technicznej. Ja natomiast wiem, jaka jest wydajność dmuchawy DM32SF w palniku Brucer i w palniku Burner-S. Bo wydajność dmuchawy zależy od palnika, w którym ją zamontowano (od wielkości szczeliny wylotowej). W Brucerze z pełnym garniturem otworów nadmuchowych ta wydajność dmuchawy wystarcza na uzyskanie mocy 55kW (ciśnienie w komorze powietrznej palnika wynosi tam 100Pa). Jak widzisz nie podaję tej wydajności w m3/h, bo dla spalania nie jest istotne ile to metrów sześciennych - ważniejsze jest ile mocy ta ilość powietrza może wyprodukować w kotle. Zobaczcie wykres
http://zawijan.wordpress.com/regulat...rytm-spalania/
A co robimy, kiedy potrzebujemy mniejszej mocy? Najczęściej zmniejszamy obroty dmuchawy. Zmniejszamy w ten sposób wydajność dmuchawy (zmniejszamy ilość powietrza) – niestety jednocześnie zmniejszamy jego ciśnienie w komorze powietrznej palnika. Zobaczcie na tym samym wykresie, że pełne ciśnienie utrzymuje się w zakresie obrotów wentylatora 100-70%, potem zaczyna spadać. Przy obrotach wentylatora 50% ciśnienie wynosi tylko połowę ciśnienia wyjściowego, przy obrotach 40% wynosi już tyko kilka Pa, a przy obrotach 35% spada do zera. Wprawdzie ilości obrotów dmuchawy nie należy utożsamiać z jej wydajnością (tzn. 40% obrotów dmuchawy nie oznacza, że ma ona 40% swojej maksymalnej wydajności), ale z wykresu ciśnień widać, że w obszarze poniżej 50% obrotów dmuchawy trudno mówić o poprawnym sterowaniu procesem spalania – to powietrze nie ma już siły (nie ma wystarczającego ciśnienia) do prawidłowego napowietrzenia złoża.
Wydajność dmuchawy możemy zmniejszać także poprzez przysłanianie szczeliny wlotowej (przydławianie). W takim przypadku też występuje podobny efekt zmniejszenia ciśnienia w komorze powietrznej palnika. Także podobnie – przydławienie otworu wlotowego o połowę nie oznacza, że o połowę zmniejszyliśmy wydajność dmuchawy.
Co z tego wynika? Ano to, że stosując przewymiarowane dmuchawy (o zbyt dużej wydajności w stosunku do zapotrzebowania powietrza dla danej mocy kotła) sami wpędzamy się w obszar niskich ciśnień, w którym o poprawnym sterowaniu palnikiem można tylko marzyć.
Jakie więc powinno być poprawne działanie? Trzeba zmniejszać szczelinę wylotową dmuchawy, co zmniejsza wydajność dmuchawy, utrzymując jednocześnie wysokie ciśnienie w komorze powietrznej palnika. Trzeba po prostu w odpowiedni sposób zmniejszyć sumaryczną powierzchnię otworów nadmuchowych palnika, aby moc nominalną uzyskać przy 100% obrotów dmuchawy. Pozostaje nam wtedy do działań regulacyjnych cały obszar obrotów dmuchawy od 100% w dół.
Przeczytajcie jeszcze raz mój wpis na tym wątku
http://forum.muratordom.pl/showthrea...29#post4493929
Ten wpis pozostał praktycznie bez komentarzy. Albo go przeoczyliście, albo nie zrozumieli. Dmuchawa DM32SF nie została wybrana jako lek na obniżenie gorączki. Została wybrana jako najmniejsza z występujących na rynku dmuchaw dających sensowny spręż. I tak jest ona jeszcze za duża, więc trzeba także modyfikować palniki w zależności od zakładanej mocy nominalnej kotła, zmniejszając sumaryczną powierzchnię otworów wlotowych powietrza nadmuchowego.
Czy może to zrobić użytkownik/operator kotła? Teoretycznie może, ale nie ma instrumentów do określenia (zmierzenia) skutków swoich działań. Ma więc raczej duże szanse niepowodzenia. Natomiast powinien takie działania wykonać producent kotła, bo to on wie do jakiego kotła chce zastosować palnik. OGNIWO to zrobiło.
To nie koniec. Ciąg dalszy nastąpi. Po Waszych komentarzach.