Moj kawałek ziemi a na nim PRZYTULNY

[kropkq]

03-10-2011 poniedziałek

Jest pięknie, ciepło, bez opadów deszczu ... za oknem jesień, złota polska jesień, o takiej zawsze marzyliśmy teraz ją mamy więc cieszmy się każdym słonecznym dniem
Ja w końcu powolutku realizuję dalsze plany co do wystroju domu, nareszcie mam swoją wymarzoną białą sypialnię Kiedy 3 lata temu wprowadzaliśmy się do naszego domu, naprędce szukałam białych mebelków , nie było takich o jakich myślałam a jak były to strasznie drogie
Kupiłam sypialnie w Wox-sie ale już po krótkim czasie brakowało mi tej starej -białej. Pokoje dzieci również czekają meblowe rewolucje dwa lata przed budową zrobiliśmy im zmianę wystroju pokoików i szkoda było je później wyrzucać tego co było więc doszliśmy do wniosku, że przeniesiemy te mebelki z bloków a po jakim czasie sukcesywnie wymienimy.
Niestety wydatków zawsze jest wiele, ciągle coś .....ale na pierwszy ogień poszła nasza sypialnia Miało być skromnie (finansowo) ale mogłam się domyślić, że w miarę jedzenia apetyt rośnie...... nasz jesienny wyjazd do cieplejszych krajów poszedł w niepamięć nie żałujemy, bo cudownie się śpi w bielutkiej sypialni
Mebelki biały połysk robione na wymiar, poduszeczki oraz zasłony w połowie wykonanie własne żaluzje białe zamówione, brakuje kilku elementów dekoracyjnych do postawienia na komodzie, ale to już drobnostka

[kropkq]

06-12-2011 wtorek MIKOŁAJKI

Dziś dzień MIKOŁAJA !!!
Do nas również zawitał, taki piękny, słodziutki...trudno było się mu oprzeć





i ja z Mikołajem

[kropkq]

22-12-2011 czwartek

Jest jeden taki wieczór w roku
gdzie niebo z ziemią się łączy.
Gwiazda z nieba spada by ten wieczór ogłosić.
To wieczór miłości
gdzie zostaje pokonane wszelkie zło,
panuje zgoda i miłość a w oku łza się kręci,
że to tylko taki jeden wieczór.
Życzę Wam, aby takich chwil w Waszym życiu było jak najwięcej.
Niech Boża Dziecina, która jest miłością ogarnia Was w nadchodzącym Nowym Roku 2012 i Wam błogosławi.
Z darem modlitwy przy żłóbku.

[kropkq]

25-12-2011 niedziela

Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia nie mają nic wspólnego z zimą, mrozem i śniegiem. Na zewnątrz aura raczej przypomina święta wielkanocne Ale za to w domu pachnie choinka, pod nią mnóstwo prezentów a nastrój umilają przepiękne kolędy Mały Michaś wypatrując Mikołaja wołał "Mikołaju choć " i przyszedł, i przyniósł Mu to o wcześniej prosił : ciuchę i tory, autko, samolot, motor, grę oraz klocki. O pozostałych domownikach również nie zapomniał
I jak tu nie wierzyć w Świętego Mikołaja, wszyscy go kochamy

Nasza prawdziwa choinka, pachnąca lasem i pierniczkami oraz stół w świątecznym wydaniu








Michałek wywąchuje pierniczki

[kropkq]

07-03-2012 środa

Tegoroczna zima była dla nas łaskawa, przez dłuższy czas mieliśmy aurę jesienno -wiosenną, późnej przyszły mrozy, nie były bardzo dokuczliwe (ot jak to mrozy zimą ) i trwały krótko a na koniec spadł śnieg, niestety szybko stopniał
Najgorsze przyszło po ociepleniu - takiego błota jeszcze nie doświadczyliśmy, praktycznie nie mogliśmy wyjechać z domu, auta grzęzły i tonęły w w błocie Wszyscy mieliśmy dość, po licznych interwencjach moich i sąsiadów w urzędzie miasta, w końcu doczekaliśmy się naprawy dróg. To się nazywa mieszkać w mieście !!!!!!
Z milszych rzeczy nastąpiła malutka zmiana w sypialni , po wielu poszukiwaniach i wyborach, nareszcie kupiłam narzutę na łóżko (jest leciutka, nie gniecie się i piękne układa), później dwa wazony.... doszedł również telewizor.
Nie jestem zwolenniczką posiadania telewizora w sypialni i raczej nie powinno się go tam mieć, ale mój mąż postanowił zmienić tzn. kupić nieco większy do salonu, bo obecny ciągle wydawał mu się za mały (42cale) . Faktycznie, z dalszej odległości wyglądał troszeczkę za malutki kupiliśmy większy (55cali) i teraz jest akurat więc ten z salonu powędrował do sypialni.
Na dworze ''prawie" WIOSNA , świeci słoneczko, spod kory zaczynają wyrastać wiosenne kwiaty ...ale w nocy temperatura spada do 6 na minusie. Podobno od nowego tygodnia będzie dużo cieplej tak bardzo tęsknię za wiosną , za zieloną trawką ....
Następny wpis będzie już typowo wiosenny , z pierwszymi ich zwiastunami ....
Nowa narzuta i piękne wielkie wazony











troszeczkę wiosny, słońca

[kropkq]

10-03-2012 sobota

A miało być ładnie, wiosennie ..... jest cieplej, ale za to pochmurno, pada deszcz
Robiąc dzisiejsze zakupy nie mogłam powstrzymać od kupna kilku małych, lecz jakże słodkich akcentów wiosenno-świątecznych
Wazon z żółtymi tulipanami, kilka jajeczek, kurka, bazie i nastrój "prawie świąteczny"
Mała rzecz a tak bardzo cieszy i poprawia nastrój

[kropkq]

16-03-2012 piątek

Żeby nie zapomnieć, a w przyszłym roku przeczytać dla przypomnienia kiedy rozpoczęłam wiosenne prace, dziś napiszę kilka zdań
To pierwszy, piękny dzień tej wiosny, świeciło słoneczko było ciepło i aż się chciało wyjść na dwór. Grabiliśmy trawę, a raczej mąż z synem, mnie ta przyjemność ominęła Ja przycinałam klony i inne krzewy, posadziłam bratki , chciałam też lawendę, ale od północy ziemia rozmarznięta była tylko na głębokość 10cm. Zakwitł pierwszy kwiatek - krokus
Trawa w porównaniu do poprzednich lat jest w dużo lepszym stanie, gdyż długo było ciepło( jak na zimę) później trochę przymroziło a na koniec spadł śnieg, który nie zalegał długo i szybko stopniał po opadach deszczu.
Topniejący śnieg pod wpływem słońca w miejscach mniej nasłonecznionych, tworzył na trawie lodową skorupę, którą musiałam co roku rozgrabić żeby zapobiec pleśni śniegowej często rozwijającej się już pod pokrywą śnieżną bądź na granicy pokrywy, tej zimy tego nie było Dzięki czemu trawa świetnie przetrwała i jest w lepszej kondycji. Zrobiliśmy jej napowietrzanie a jutro chyba podsypię nawozem. Przez poprzednie dwa lata około 10 kwietnia była już pięknie zielona i wykonaliśmy pierwsze koszenie. W tym roku pewnie będzie podobnie , a na święta nie tylko zazieleni się na stole

[kropkq]

07-04-2012 sobota

Zdrowych, pogodnych
Świąt Wielkanocnych
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie
rodziny i wśród przyjaciół
oraz wesołego "Alleluja"
składa Ola z Michałkiem


mniam, mniam ...lubię jajeczka

[kropkq]

19-05-2012 sobota

Coraz trudniej zabrać mi się do pisania, albo mam wiele pracy w ogródku, albo wolę pobawić się z Michasiem, albo jest tak pięknie, że szkoda mi siedzieć w domu przed laptopem. Dobrze, że kilka dni było trochę "gorszych" , nadrobiłam zaległości w praniu, prasowaniu , wiosennych zakupach do ogrodu.
Ponieważ od jutra zapanuje piękna pogoda to dziś muszę napisać o wszystkim co się działo tej wiosny. I tak po krotce ....
Zima była powiedzmy łagodna (dłuugo ciepło, tylko kilka dni mrozu, brak śniegu) niestety dała się we znaki roślinom, trawa dłużej niż zwykle dochodziła do siebie, znowu wymarzły mi róże i chyba jedna z traw....
Od początku wiosny wzięliśmy się ostro do pracy a było co robić. Postanowiliśmy zrobić porządek przed domem, kiedyś już to zrobiliśmy ale przyjechała kopara , rozkopała, rozjeździła wszystko później następne wykopy i następne , przeczekaliśmy dwa lata i w końcu chyba to koniec Mąż wyrównał teren, zrobił podjazd dla samochodów, wykopał rowki a ja posypałam trochę czarnej ziemi i posiałam trawę , posadziliśmy sosny...zrobiło się ładnie
To była ciężka praca , nasza działka powiększyła się o kolejne metry mąż ma więcej trawy do koszenia ale to nie szkodzi bo mamy najładniej zagospodarowany teren przed domem

[kropkq]

cd.
Później wzięliśmy się za pracę w ogrodzie, wyrównanie trawy przy kostce granitowej, poprawienie wyspy "Oleńki" , zakup nowych roślinek , nowych mebelków ogrodowych i udoskonalenie projektu "Przytulnego"- wstawiliśmy okno na tarasie między ścianą a słupem. Wcześniej kiedy siedziałam przy stole a wiatr wiał od zachodu robił się straszny przeciąg, wiało jak diabli, w silniejszych porywach wiatr przewracał nawet donice. Pomysły na zagospodarowanie dziury były różne, skończyło się na oknie z aluminium, ma wąską ramę i nie zasłania widoku, zrobiło się cicho, ciepło i kwiatki pięknie rosną a ja spokojnie mogę tam odpoczywać




nowe mebelki z technorattanu i donice, pozostałe dwie zamówione mają dostarczyć w przyszłym tygodniu




Tej wiosny trzej ogrodnicy i "zimna Zośka " byli łaskawi dla roślin, mrozów nie było Wiśnie, porzeczki i agrest oblepione były kwiatami , przyrosty innych roślin iglastych są przepiękne a liście buków i klonów cudownie kolorowe.



Rozpoczęliśmy sezon grillowo- kąpielowy , woda w basenie przez kilka dni gorączek podskoczyła do 25stopni (to dzięki folii bąbelkowej) polecam!
Było wspaniale pluskać się z małym Michasiem, któremu niestraszna była "zimna woda " (lepiej ją znosił niż ja) ja rozgrzewałam się w nawo zagospodarowanym zakątku żubróweczką

[kropkq]

cd
inne zdjęcia ogrodu









Jedne kwiaty już przekwitły , inne kwitną a jeszcze inne dopiero maja pąki (róże). Dziś dokupiłam kilka roślin , jedną w miejsce trawy "Zebrinus". Byłam pewna , że zmarzła , dużo traw wymarzło , nawet u ogrodników pytałam - nie mają. Moja była taka piękna, no cóż musiałam ją zastąpić nową rośliną -różą pnącą. Wykopaliśmy ją , z ciekawością zaczęłam oglądać korzenie i jej zeschłe resztki i nagle zauważyłam, że zaczęła jednak wypuszczać nowe źdżbła Ucieszyłam się jakbym co najmniej milion wygrała !!! Moja piękna trawa przeżyła zimę!!! wkopaliśmy ją z powrotem
Późno się zrobiło, może następnym razem jak pogoda nie dopisze to wkleją inne zdjęcia

[kropkq]

27-05-2012 niedziela

Z ostatnich wiadomości- na początku wiosny z Redakcji Muratora dostałam propozycję sesji zdjęciowej mojego ogrodu. Kiedy się już zgodziłam okazało się, że może bym również pozwoliła na zdjęcia z domu? I tak w ten czwartek mieliśmy gościa z Redakcji, bardzo miłego i sympatycznego Pana fotografa. Dzień spędziliśmy bardzo przyjemnie (sesja ku mojemu zaskoczeniu trwała cały dzień) zdjęć narobionych mnóstwo ale co dalej i kiedy się ukażą ? tego na razie nie wiem. Jeszcze" tylko" czeka nas wizyta Pana Andrzeja -z redakcji na reportaż z budowy domu.
Stres był ale raczej niepotrzebnie, przed następną wizytą również go mam ale myślę, że Pan Andrzej jest tak samo sympatycznym człowiekiem jak jego kolega z redakcji

[kropkq]

Będąc ostatnio na zakupach zobaczyłam dwa piękne wazony, w pierwszym momencie pomyślałam , że ten jeden za duży i nie kupiłam. Po powrocie do domu ciągle chodziły mi po głowie a po kilku dniach nie wytrzymałam i kupiłam. Dla mnie są przepiękne, kiedyś usilnie podobnych szukałam ....nie znalazłam a teraz same wpadły na mnie jak ślicznie kwiaty w nich wyglądają najciekawsze są te zakupy których nie planujemy

[kropkq]

03-06-2012 niedziela

Zrobiłam dziś taką małą sesje zdjęciową, niektóre zdjęcia powtarzają się a inne pokazują ogród z nowej, innej perspektywy. Uwielbiam fotografować ogród i rośliny a późnej oglądać, porównywać i podziwiać jak pięknie się rozrastają i kwitną. Trudno wybrać z tej ogromnej ilości te najciekawsze, chciałabym pokazać jak najwięcej, każdy szczegół, bo każda roślinka zasługuje na to .....to byłaby ogromna ilość, jak wkleję kilka
Zacznę po kolei od widoku znad przepięknie rosnącego buku.






Teraz widok od frontu domu, ulubione kuleczki






Strona zachodnia z moim skalniakiem.

[kropkq]

Strona południowa, widok z tarasu na skalniak.




Przepięknie kwitnące werbeny i nasza własna plaża


Przepięknie kwitnące werbeny


Nowy zakątek i niepozorne ale jakże piękne kwiatki.




Dziś pada od popołudnia, deszcz bardzo potrzebny a ja mogę spokojnie poświęcić czas na wklejaniu zdjęć- to się nazywa przyjemne z pożytecznym

[kropkq]

09-10-2012 wtorek

Dawno nie zaglądałam do dziennika , brakuje wpisów .....wiele się działo , w ogrodzie małe i wielkie zmiany, zależy jak na to patrzeć, bo wszystko niby po staremu a jednak rośliny rosną, wypełniają przestrzeń, kwitną, zmieniają barwę w zależności od pory roku.
I dlatego pomyślałam, że swój ogród będę co najwyżej pokazywać wiosną i jesienią, bo wtedy zmiany są najbardziej widoczne. Ogólnie lato pozytywnie mnie zaskoczyło, było ciepłe, pogodne, były wakacje, grill, kąpiel w ogrodowym basenie, było ognisko z okazji EURO - na rozpoczęcie i zakończenie , na dzień ziemniaka .....pozwolicie, że wyjaśnię o co w tym chodzi
Na naszym polu budowlanym jest 28 działek , prawie wszystkie sprzedane i wiele zabudowanych. Na działce niezabudowanej organizujemy wspólne ognisko, przeważnie 3-4 razy do roku wtedy wszyscy się schodzą, Ci którzy mają ochotę i czas, również z domów obok. Rozkładamy duuuży namiot, rozpalamy ognisko i każda rodzina przynosi to co zrobi (sałatki, mięsa, kiełbaski, napoje , ciasta ) jest muzyka , tańce i zabawa trwa do późnych godzin wieczornych Zabawa jest przednia wszyscy się wzajemnie poznajemy , nawiązują się bliższe przyjaźnie. Inni znajomi są pod wielkim wrażeniem, że jesteśmy tak zgrani -jak wielka rodzina
Jak będę miała zdjęcia to wkleję i pokaże jak bawi się dzielnica PROBOSZCZEWICE

Wakacje spędzaliśmy w Chorwacji i jak zwykle wylądowaliśmy w moim ukochanym miejscu -Dolac. Było dużo słońca, ciepła woda, smacznie i beztrosko. Obiecane zdjęcia.

Primošten, jedno z najbardziej malowniczych miasteczek nad Adriatykiem.




Spacer przepięknymi uliczkami uliczkami.

Szaleństwa na wodzie

Nasze ulubione miejsce w Dolac.

Trogir - miasto portowe na wybrzeżu Adriatyku.

[kropkq]

cd
Koniec wakacji, pozostały miłe wspomnienia i trzeba wracać do domu do naszego cudownego miejsca - domu i ogrodu. Michał miał dbać o niego, kwiaty i trawnik. Trawa ładnie skoszona, kwiaty owszem podlewane .... aż za bardzo i niestety jedne nie przetrwały, musiałam wsadzić nowe
Inne pięknie się rozrosły i obficie kwitną do dziś.





Owoców-porzeczek i agrestu było jak nigdy dotąd, nie do przejedzenia pomidorów troszkę mniej.

[kropkq]

cd
Koniec lata,mamy już jesień, która jak dotąd jest dla nas łaskawa,słoneczko świeci przymrozków nie mam więc kwiaty nadal cudownie kwitną, róże po raz trzeci, trawa wciąż koszona .....tylko liście spadają z drzew wprost na mój ogród, czego strasznie nie lubię
Trawnik przed ogrodzeniem pięknie się rozkrzewił , mąż dba o niego, nawozi , podlewa i kosi- w tym sezonie był jego oczkiem w głowie



a jesienne chryzantemy zapraszają do środka




Po lewej stronie półokrąg prawie zarośnięty przez krzewy , tak pięknie rosną
Żółte kuleczki przyciągają wzrok jak również ptaki


Prawa strona wejścia, berberys o czerwonych listkach i owocach , trawa i róża pnąca wsadzona w tym roku rośnie jak na drożdżach .




Południowa strona ogrodu - jesiennie


Nastąpiła wymiana kwiatów na tarasie.

[kropkq]

Widok na taras








Chyba nie zanudziłam Was tak dużą ilością zdjęć , w końcu całe lato nie tu nie było Nadrobiłam zaległości

Teraz coś z wewnątrz, tu również zagościła jesień. Dzika róża i jej czerwone owoce pięknie komponują się w tym wazonie




A oto niespodzianka , podczas jesiennego spaceru znalazłam grzybka - zdrowy, piękny i ważący 0,553 kg, rósł prawie przy mojej posesji.
Przyznam się szczerze, że takiego wielkiego jeszcze nigdy nie znalazłam.

[kropkq]

Były też mniej przyjemne chwile , od lipca zaczęła chorować nam Sonia. Najpierw niby paluszki, rozdwojone paznokcie ,zastrzyki, witaminki ..... po prześwietleniu okazało się, że to złamanie paliczków, później gips .....a piesek coraz gorzej się czuł. Wyczułam guza pod przednią łapką w okolicy paszki, weterynarz był zaskoczony całą sytuacją zdjął gips i znowu zastrzyk i nic więcej ( to był chyba konował !!!!) Trafiłam z nią do innej kliniki tam doktor obejrzał ją dokładnie , osłuchał , zrobił prześwietlenie , zrobił usg, dał lekarstwa i piesek poczuł się o wiele lepiej, czasami nawet pobiega i poszczeka na kota . Ale musieliśmy zrobić jej biopsje, j wynik był dla nas szokujący !!!! ma nowotwór złośliwy;( Chociaż lekarz przygotowywał nas, że na taką ewentualność wiadomość ścięła mnie z nóg. Nie wyobrażam sobie, że może jej nie być!!! Tak bardzo ją lubię , jest taka wspaniała, daje nam tyle radości. Ma już 13 lat i wspólnie z lekarzem zdecydowaliśmy, że nie będziemy jej męczyć operacją , chemioterapią ...... będziemy troszczyć się o nią do końca jej dni i zatroszczymy się żeby jak najmniej cierpiała i czuła naszą bliskość i to, że ją kochamy.


W czerwcu jeszcze zupełnie zdrowa z Michałkiem