Adaptacja starego wiejskiego domu

[LuiLin]

czytam z ciekawością dopiero zaczynam...remont, adaptację czy co tam się uda ... żeby dało się jeździć i latem i zimą.

zapraszam do oglądania, na razie kilka fotek
http://picasaweb.google.com/llinczewska

[bed]

Witamy, witamy LuiLin. A co chcesz tam zrobić??

[LuiLin]

właściwie chcę zostawić w większości tak jak jest z charakterem dodając trochę nowoczesności: mikroskopijna łazienka i wc. odremontujemy piec i tak chcemy ogrzewać.
generalnie ma to być maly domek wiejski do wypoczynku. działka dochodzi do rzeczki, która jest dopływem Bugu, bardzo ładna okolica chodzi o to, żeby można bylo spokojnie odpocząć w wekendy (przynajmniej obecnie jest taki plan).
zalezy mi też na ładnym ale niewymagającym ogrodzie mam kilka pomyslów, zobacze jak będą się sprawdzać

[bed]

Też kiedyś przerabialiśmy taki pomysł. Efektem są 3 ha 90 km od mieszkania w W-wie z rozpadającym się domem... W naszym przypadku okazało się, że lepiej wyemigrować. Efekt - skuwanie tynków nad morzem.

[HenoK]

HenoK kup sobie stary domek w "naszej" okolicy, to będziemy walczyć razem.
A może wpadłbyś do nas 7 czerwca, jak uda mi się wyrwać z W-wy??

Chętnie wpadnę jak tylko odnajdę swój wehikuł czasu, ostatnio mi się gdzieś zapodział w okolicy 21 marca .
Domek jest kilka kilometrów od Słupska.
Właściwie decyzja już zapadła, teraz tylko pozosało dopiąć sprawy finansowe.
Jednym z większych walorów tego domu oprócz ładnego, dobrze zagospodarowanego ogrodu jest poddasze nadające się do adaptacji na pokoje:

Pomieszczenia na parterze troche niskie, ale jest możliwość ich podwyższenia porzez obniżenie podłogi (to na razie daleka przyszłość).

[bed]

HenoK witaj w klubie. Sądząc po zdjęciu będziesz musiał wykonać te same prace co ja, przynajmniej na górze. A jakie gabaryty? Muszę powiedzieć, że moja kolubryna przeraziła mnie, jak zaczęliśmy liczyć np. 27 okien do wymiany, 260 m2 podłóg wszelakich, 200 m2 dachu do pokrycia, 250 m2 ścian do ocieplenia itd.

[Kris_eS]

HenoK witaj w klubie. Sądząc po zdjęciu będziesz musiał wykonać te same prace co ja, przynajmniej na górze. A jakie gabaryty? Muszę powiedzieć, że moja kolubryna przeraziła mnie, jak zaczęliśmy liczyć np. 27 okien do wymiany, 260 m2 podłóg wszelakich, 200 m2 dachu do pokrycia, 250 m2 ścian do ocieplenia itd.

Ech widze ze wielu pada na kolana jak sobie policzy ile tego jest. Jak szukałem informacji o mojej chatce zanim ja jeszcze zobaczylem trafilem na te stronke.
http://www.powiatslupsk.info/peplino.htm
Pomyslałem sobie- jakie sliczne małe cudeńko
Po wizji okazało się że cudeńko ma 140m2 u podstawy + pietro + poddasze do zaadaptowania. No i mały budynek mniej wiecej o polowe mniejszy. Co smutniejsze fotka cudeńka jest sprzed kilku lat- kiedy jeszcze stało to o własnych siłach.

HenoK a to poddasze to już Twoje? Można by sie kiedys poodwiedzac i powymieniać pomysłami- widze że to moze byc podobna chatka do mojej.

Pozdr
K

[bed]

Myślę, że Kris_eS ma dobry pomysł. Podejrzewam, że stworzymy topograficzny trójkąt, byle nie bermudzki.

[Gagata]

Tzn będą tam ginąć domy czy ludzie???

[bed]

I domy i ludzie

[Gagata]

Nietkóre domy to faktycznie powinny zniknąć z powierzchni ziemi (..niektórzy ludzie też ). Ale to akurat nie dotyczy Waszych domów!! ...ani Was !

[bed]

Chyba będę mieć problem. Obawiam się, że ZE nie wyrobi się do wrzesnia ze zmianą przyłącza z doprowadzonego do budynku, na takie ze skrzynką na granicy działki. A we wrzesniu miało być ocieplanie. Zostawić ocieplanie na później, czy ocieplić wszystko, co się da i zostawić tylko ten kawałek ściany z drutami???????

[Kris_eS]

Chyba będę mieć problem. Obawiam się, że ZE nie wyrobi się do wrzesnia ze zmianą przyłącza z doprowadzonego do budynku, na takie ze skrzynką na granicy działki. A we wrzesniu miało być ocieplanie. Zostawić ocieplanie na później, czy ocieplić wszystko, co się da i zostawić tylko ten kawałek ściany z drutami???????

ja bym nie patrzyl na nich tylko robil swoje, jak ich znam to przeciagnie sie dluzej niz ci sie wydaje. Za pytaj ich tylko jak to bedzie podlaczone- u mnie jest wszystko zaczepione na haku. Taki hak sam mozesz sobie w scianie osadzic a oni tylko sie do niego podlacza a na przewod tez sobie mozesz wyprowadzic rurke PCV w scianie a pozniej tylko to zapiankujesz i obrobisz tynkiem jaki tam sobie wysniłes.

pozdr
K

[Gagata]

Bed - tak jak mówi Kris_eS - rób swoje! ZE i tak nie dotrzyma żadnych terminów ( a po co? czy oni czują oddech jakiejkolwiek konkurencji za plecami... ?). Spróbuj się tylko faktycznie dogadać jak to ma fizycznie wyglądać. U mnie też jest na haku w szczycie domu.
Nie widzę problemu.
Bierz się za remont!!

[tomek1950]

Bed, od skrzynki z licznikiem do domu i dalej to już Twoja instalacja. Zamontuj kabel takiej długości, żeby dosięgnął projektowanej skrzynki i zostaw zwinięty na ścianie.

[bed]

Ale ja mam na ścianie takie cuda

a liczniki w środku

ZE twierdzi, że układ pomiarowo-rozdzielczy w ogrodzeniu w skrzynce, to standard, tylko nie potrafią powiedzieć, kiedy mi to zmienią.

[HenoK]

Ale ja mam na ścianie takie cuda

a liczniki w środku

ZE twierdzi, że układ pomiarowo-rozdzielczy w ogrodzeniu w skrzynce, to standard, tylko nie potrafią powiedzieć, kiedy mi to zmienią.

Jeżeli układ pomiarowo-rozdzielczy ma być w ogrodzeniu w skrzynce, to wszystko co z tej skrzynki wychodzi to instalacja zalicznikowa. Możesz to wykonać niezależnie od ZE. Prawdopodobnie będzie to kabel (podziemny). W budynki będzie tylko tablica z zabezpieczeniami poszczególnych obwodów.
Po odcięciu starej instalacji załatasz fragment w którym wchodzi teraz przyłącze napowietrzne i po kłopocie.

[olorobal]

Witam
Właśnie jesteśmy z mężem na etapie kupna domu z 1938r.
Fajnie nam się trafiło, bo cena przystępna. Działka ma ponad 1100m2, mamy dom (120m2 pow. uż.), stodołę (dość nowa) i komórki

Nie przebrnęłam przez ten wątek, ale chyba zacznę tu częściej zaglądać

Do roboty mamy dość dużo, ale ogólnie budynek jest w dobrym stanie....
Chcemy z tych 120m2 pow. uż. zrobić znacznie więcej..... Dach jest nowy, ale nieocieplony i oparty na starych słupach, belkach, mieczach..... Niepewne to. Raczej będziemy to burzyć i kłaść dach od nowa na nieco niższych ściankach....

Na razie nie mogliśmy obadać dokładnie ścian, fund i reszty, bo nie jesteśmy jeszcze właścicielami. Ale mam nadziję, że w najbliższym miesiacu już to załatwimy

[bed]

No ten środek, to wygląda tak jak u mnie. A ja zdzieram wszystko do cegły. Gdyby mój dach nie przeciekał, to nie byłoby żadnego problemu. Po co ruszać to co jest w dobrym stanie. Zakładam zresztą, że jak zdejmę tę odstającą blachę, to nie trzeba będzie nic wymieniać w konstrukcji, bo od środka nie widać żadnych ubytków, grzyba próchna kołatek i takich tam.

[olorobal]

Trzebabędzie to obadać. Może wystarczy tylko oczyścić i potraktować impregnatem. Tylko czy to wytrzyma jeszcze setkę?
I strop trzeba będzie poprawić. Jest oparty na dwuteownikach ale to co pomiędzy może okazać się za słabe.
Układ ścian na poddaszu zmienimy. Te są krzywe, popękane i beznadziejnie rozmieszczone. Z resztą wyburzając ściany odsłonimy drewniane słupy. Je też trzebabędzie zabezpieczyć....
Może się okazać, że łatwiej będzie dach rozebrać....
Z resztą to nasze pierwsze spostrzeżenia. Jak zrobimy inwentaryzację to będziemy mieli lepsze rozeznanie....

(ps. To gdzie te fotki wklejamy? Tu czy w wątku [Foto] Nasze stare i nowe siedliska...?)