przeczytałam i wcale nie zmądrzałam..
planowałam deski + papa + blachodachówka. mój kierbud stwierdził, że szkoda inwestować w deksowanie, teraz sie robi membrany, na to łaty, kontrłaty i blacha..
na moje kobiece dylematy "ojej, a na czym będzie się blacha trzymała..na folii
" stwierdził, że membrana jest ok i "po co przepłacać"..jednak ja mam nadla wątpliwości- wydaje mi się, że dach deskowany jest jednak mocniejszy..milej będzie mi sie spało na poddaszu z deskami, niz ze świadomością ze dach składa się z wełny, jakiejs folijki i na to blacha..wcale mnie to nie przekonuje jakos- wciąż sie waham.. tu widze większośc z Was jest za deskowaniem..a podobno membrana taka popularna.. czy naprawdę jak położę folie, to za 20-30 lat czeka mnie wymiana bo folia się utlenia- jak ktoś tu wyżej wspomniał..??
jak radzicie- uperać się przy swoim i deskować- dach 240mkw, 2spadowy, 1 lukarna, czy jednak posłuchać keirbuda..? drweno na więxbe mam wycenione na 5.5tys brutto..do tego jeszcze deskowanie..wykończy mnie ten dach..
jaki może być kosz desek na deskowanie takiej powierzchni dachu..
obawiam sie, że deycja i konsekwencje sa moje..i to najgorsze-- ehh.. żeby ktoś chciał za mnie zdecydować
to jak oceniacie koszty deskowania 240mkw dachu? czy dach deskowany bedzie bardziej trwały?
doradzcie kobiecie zagubionej..