Chcialbym wrócic do zjawiska ciągu wstecznego, ale nie tylko. Wydaje mi się,że
należałoby uporządkować pewne fakty i obalić mity na temat ciągu kominowego
Na początek zadanie:
Wiosna, po kilku dniach niepalenia w piecu chcemy spalić niepotrzebne papiery.
Na wszelki wypadek sprawdzamy ciąg- przykładamy zapałke do wlotu- jest słaby
ciąg. rozpalamy i oczywiście cala kotłownia wypełnia sie dymem z kazdej szczeliny
pieca.Wszyscy to znamy. Nie ma ciągu. Co się wtedy robi ? Też wiemy: otwiera się wyczystkę i wkłada zapaloną gazetę. Po chwili pięknie ciągnie. No to teraz pytanie: dlaczego ta sztuka z ciagiem udaje się na wyczystce, a nie normalnie
w piecu ? Uwaga, to nie jest błaha sprawa, to klucz do rozwiązania wielu
problemów z ciągiem. Zapraszam do dyskusji.