Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[braza]

Cheffie no coooo Tyyyyyyy!!!! Te akurat święta fajne są!!!!!!!!!Naprawdę!!!!!! .... dobra wiem, nie dla wszystkich .... A życzenia przyjmuję jak leci, bardzo lubię życzenia!!!!!

[DPS]

Zabieganam, ale myślę jak Braza, one są fajne.
Pawełku -
Ty wiesz.

[Gagata]

Brazka, Łosia - osobiście zrobię fotkę wzruszonego Romka i nawet wstawię na FM, ale - znając go - to on raczej uważa za oczywistość, że Gospodyni zapraszając go do siebie - P O S P R Z Ą T A

A tak szczerze mówiąc - nie napiszę G D Z I E mamy fakt, czy ogarniesz w chałupie
Masz być Ty, Karla, zwierzyniec, kominek i choinka oraz kanapa i stół, na którym oprzemy nogi

[Gagata]

Jeśli to zbyt duże wymagania - może nie byc choniki

O jasny ... jestesmy u DPSi - spadam stąd z tymi herezjami ........

[Moose]

Brazka, Łosia - osobiście zrobię fotkę wzruszonego Romka i nawet wstawię na FM, ale - znając go - to on raczej uważa za oczywistość, że Gospodyni zapraszając go do siebie - P O S P R Z Ą T A

OPTYMISTA...

[braza]

A bo Gagat to taki już jest niepoprawny optymista

A herezje to ...... dobra, wiem!!!!

Będzie choinka, będą światełka i reszta czeredy!!!

[wu]

u mnie w takim tempie jak idzie to chyba nawet choinki nie zdążę ubra

[TAR]

u mnie tez choinka w oranzerii czeka na zmilowanie od niedzieli, nie chce mi sie zwyczajnie, jestem chora i zmeczona. mam dosc tego glupiego cisnienia przed swietami, w sumie to nawet sie cieszylam i mi przeszlo.

[wu]

też jestem chora, zmęczona, wnerwiają mnie tak że prochy na serce nie działają na nic smaku ani chęci na szykowanie jeszcze tak nie miałam przed świętami

[Moose]

A ja wyjątkowo jestem pozytywnie nastawiona do Świąt

[DPS]

Dziewczynki - Wy odpuśćcie te przygotowania za wszelką cenę.
Święta to nie jakieś monstrualne ilości żarcia i koniecznie posprzątane w każdym kąciku!
Święta to lepsze jedzenie niż codziennie, w normalnej ilości codziennej.
Święta to porządek, ale bez szaleństwa.
A najbardziej na świecie święta to czas spotkania i czasu spędzonego z bliskimi nam ludźmi, czasem wcale to nie jest rodzina...
To czas wspomnień, opowieści, bliskości, wzajemnego ciepła.
Czas śmiechów wspólnych radosnych, bywa że razem obejrzanych starych filmów, prześpiewanych recitali kolędowych, albo po prostu milczenia razem.
I czas nadziei, narodzin Pana, które przynoszą nam zbawienie.
Czas modlitwy i wspomnień tych, których z nami już nie ma, choć są duchem przy nas.
Siąść nam trzeba, zapatrzyć się w choinkowe światła migoczące, uśmiechnąć się i kolędę zaśpiewać...

[TAR]

łatwo powiedziec rozsypal sie "wor z nieszczesciami" nic nowego w koncu swieta, standard u mnie i jak ja mam je polubic?!?!?! ni huhu, stracilam czujnosc, wiecej nie dam sie nabrac

[braza]

Ja tam się nie nadymam i nie spinam, to co najwazniejsze jest, czyli choinka! Oooo i odważę się matiasy zrobic wg internetowego przepisu, tak mnie naszło! Jak przeżyję ten eksperyment to opiszę wrażenia!

[TAR]

mam dobry przepis na matiasy jakby co

[relek]

no i wyszło na moje połowa lubi ....połowa nie lubi ja nie lubię.....praktycznie żadnych nie lubię .....no oprócz 22 LIPCA ale tych już nie ma
....a z tych to lubię tylko prezenty , jak się dzieciom oczka świecą z radości
w tym roku z nowości - ciasto figowe ...reszta w minimaliźnie


a w nawiązaniu do sprzątania podpowiadam Wam dziewczyny , że Dr Hause poleca do czyszczenia piekarnika ruską wódkę

[TAR]

z jednej strony marze juz o piatku i nie moge sie doczekac (o 16 ide na 2 tygodnie urlopu) a z drugiej strony chce by czwartek i piatek rozwlekly sie w czasie - nie nadazam i czuje sie wycisnieta jak cytryna. trudno, jak czegos nie zrobie swiat od tego sie nie zawali najwyzej po urlopie opierdziel dostane, wylacze wtedy uszy i tyle jakos to bedzie

[Arctica]

Sprzątać nie będę... bo mam czysto na co dzień
Gotować nie będę... bo co dzień gotuję...

no dobra dwa ciacha czasnę! i karczek upiokę... wsio!!!


z wigilii się wymiksowałam, jedziemy do teściów, w święto nie wiem jeszcze które do Ewy... to po cholerę gotować?


nawet choinkę ubiorę, a co? najwyżej do maja postoi


I tyle!!! NIC w tym kierunku więcej nie kiwnę

[relek]

znaczy ustawiłaś się masz dobrze, ja nie mam już do kogo na Wigilię Brat przyjeżdżał a już nie przyjedzie ........a w święta się nie ruszam i nikogo nie zapraszam prócz najbliższych, bo chyba się za młodego nagościłam i starczy mi do końca Tata miał imieniny 2 dni przed świętami to impreza odbywała się w pierwszy dzień świąt bywało 35 osób to była robota

[DPS]

Wigilia to jedyny chyba dzień w roku, kiedy bez oporów i bez problemu stolerowałabym kilkudziesięciu gości naraz.
W każdy inny dzień taka ilość jest nie do przejścia!

Dziecko moje starsze życie człowiekowi uratowało!
Pękam z dumy!
Na moście ściągał z barierek niedoszłego samobójcę w tym UK!
Dał radę!

[braza]

Wyrazy szacunku już składałam dla Starszaka!!!!

TARcia, daj ten przepis, jak możesz!!!!