Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Agduś]

No! Działacie pewnie w takim tempie, że nawet zdjęć nie nadążasz robić! No to czekamy spokojnie...

[braza]

Zdjęcia ... zdjęcia ... No mam, ale ja naiwna myślałam, że to moja światła i prześwietna osoba tak wszystkich tu przyciąga... Cały mój światopogląd w pi...du

Skoro tak, idę po zdjęcia! Ale wrzucę w dzienniku, a sobie qurczę poszukajcie!

[Moose]

Zołza...

[braza]

Zawsze (i też cie kocham ). Dzisiaj nie dałam rady, jutro jedziemy na wycieczkę z gnidami. Może wieczorem ...

[Moose]

a ja durna czekałam...

[wu]

obiecała i nie dała

[Agduś]

No właśnie!
Grabisz sobie, koleżanko!

[braza]

Poświęcenie wykazałam nieziemskie! Zdjęcia są - jak obiecałam w dzienniku. Nie będę Wam ułatwiać, taka jestem, zamknęłam się w sobie...

[wu]

poszedłam, znalazłam, wyoglądałam ogrodzenie jak najbardziej w moim guście leciutkie, nienachalne i nie ogranicza widoczności ścieżka donikąd rzeczywiście ho ho miodzio bardzo

[Moose]

Otwieraj się natentychmiast!!!
No pięknie jest... zresztą sama wiesz

[braza]

Tak Osia, właśnie coś w tym stylu Czasami jeszcze: "i co się opindalasz ... szybciej!"

Cieszę się, że nie tylko nam podobają się zmiany w Brazoczysku. Długa droga, bardzo kosztowna droga ale ... przeżyjemy!

[Arnika]

Fajne zmiany
Zapytam tylko czy ten pilocik to teraz jest najbardziej ulubiona współpraca z ogrodzeniem?

[TAR]

Brazunia, kochana wyszlo pieknie. wiec i ja poczuwam sie coraz bardziej byc zobligowana do odgruzowania garazu i poslania obiecanych farb. nawet je juz widze ale potrzebny mi facet do odsuniecia bariery. ostatecznie jest jeszcze mikolaj jako suprajs

twoje dopiero teraz obczaiły o dzwonku? wredne bialasy od malego to zakodowaly a teraz nawet jak ktos dzwoni telefonem i ich kochana pani podnosi sie z fotela to znak, ze trzeba drzec jape, bo goscie ida. male cwaniaki a w ogole to biale szybko pokochaly nowy dom i jeszcze szybciej sie zaaklimatyzowaly. kiedy sie przeprowadzalismy do wynajetego to byl horror i psia deprecha a teraz miod malina psiej radochy konca nie ma

[Nelli Sza]

No i pięknie!

Brazula! Czytam i czytam i czytam dziś Twoje Uroczystko i leżę ze śmiechu, chichram się jak głupi co sera Masz Ty dziewczyno talent do pisania! Tak to wszystko ładnie, sprytnie, żeby nawet jak jest mega źle i człowieka wnerw taki bierze, że coś to i tak jest dobrze. Bo jest! Naprawdę, Wasze Uroczysko jest obłędnie piękne. Na ten mój obłęd w uczuciach do Niego składa się Wasza ciężka praca, radość z każdego, najmniejszego ruchu w czynieniu Go bardziej domowym i przytulnym, radosne życie psiaków, Twój temperament(choleryk się kłania ), no i Ty jako całość - barwny, acz warczący ptak Choć czy ptak może warczeć
Piszesz tak, że sceny stają przed oczami jako żywe. Ale się uchichrałam! Wiem, wiem, jak to czasami jest z tym budowaniem. Też to miałam. Łacina tak na usta się ciśnie, że....ach jakby tak wyszło na wierzch, co to ja w myślach nie raz wypowiadam to aż strach bierze...
Ale potem jest tak pięknie
Uwielbiam Cię czytać!
Uroczysko jest coraz piękniejsze! Szacunek dla Was przeogromny
Idę robić późny obiad z bananem na ustach

[Nelli Sza]

I wiesz (jeszcze tak mi się skojarzyło) w zeszłym roku na zlocie forumowiczów w Warszawie dostałam taki piękny dyplom z dedykacją: "Dla Nelli Sza, która pokazuje jak walczyc o marzenia" . Piękny, wzruszył mnie, ale dzis chętnie przekazałabym go Tobie. Tak pięknie walczysz o te uroczyskowe marzenia! I cały czas się dzieje! Jak się czyta i ogląda zdjęcia po dłuższym czasie nieobecności to wychodzi taka piękna historia! I tak ładnie, od razu widać jak to wszystko się zmienia

[Agduś]

Masz zaliczone! (nie próbuję nawet osiągnąć wyżyn poetyczności przedmówczyni).
Wprawdzie oglądałam te zdjęcia i powtarzałam "to już widziałam" (na żywo albo na zdjęciach), póki nie zobaczyłam rabaty w nowej odsłonie. Czapki z głów przed Szanownym!!!

[braza]

Nelly, powiem bardzo poważnie: zaczerwieniłam się! Dziękuję Ci bardzo za te piękne słowa! I dodam jeszcze, że staram się jak mogę, żeby te brzydkie słowa nie wylazły publicznie na wierzch bo to wstyd byłby na całą Europę, ale co wygłaszam w samotności to już tylko ja wiem (i niech tak zostanie ) - tak, choleryk całą gębą! I nie: swojego dyplomu nie masz prawa nikomu oddawać, bo zasłużyłaś na niego jak nikt! Pamiętaj!

TARcia, dzwonek pojawił się dopiero teraz, poprzedni tylko udawał, że jest bo nie działał! Toteż teraz mam takie chwilami zapędy, coby może jednak zepsuć ten nowy ... Żartuję, oczywiście. A z farbą spokojnie, malowanie szykuje się na wiosnę, mamy czas kochana! Cieszcie się domem i sobą!

Agduś, ja też jestem pod wrażeniem! Szanowny się zaparł i ... no zamurowało mnie z wrażenia! I jedno wiem na pewno: nigdy więcej dalii w kupie

Arnisia, oczywiście tak! Pilot do bramy to nasz ukochany gadżet a i on sam z brama dogadują sie cudownie. Sama brama (+ furtka) tez ogrodzeniu do gardła nie skacze chociaż z lekkim niepokojem czekamy na moment, gdy to nowe ogrodzenie i brama (+ furtka) dostrzegą towarzystwo starego ogrodzenia... Tylko czekać i znowu zaczną się awantury a z nimi ... wydatki, coby te chamskie odzywki zakończyć

[Nelli Sza]

Przyjrzałam się dokładnie ostatnim zdjęciom i.... czy Ty mieszkasz w lesie ? Ale tam jest pięknie!
Ps. Choleryk, ten co się kłaniał, odnosił się do mnie

[braza]

W lesie, w lesie I cholerykiem jestem wręcz wzorcowym!

Córcię wzięliśmy i przywieźliśmy ze Stargardu, bo pociąg bez trakcji za daleko i za szybko nie pojedzie a ta odmówiła współpracy (z przyczyn niewiadomych).
W naszym lesie jest mnóstwo brzóz, sosen i świerków, niewiele buków i dębów więc nie dziwota, że jadąc przez lasy liściaste oczy miałam na szypułkach .... Swarogu umiłowany, ależ orgia barw!

[Arnika]

U mnie w lesie też cała paleta barw...
Na uliczce tańczą liście, uwielbiam patrzeć... tylko już nie koniecznie lubię jak przekraczają za ogrodzenie... jest wówczas co zbierać... Ale i tak lubię jesień.
Pod warunkiem, że patrzę na nią z cieplutkiego domku.