Komentarze do Brazowego Uroczyska

[TAR]

chyba łatwiej byloby mi wymienic co nie boli sks cholera.

[Agduś]

Nic mnie nie boli aktualnie. Do następnego biegania albo jogi, jeżeli Gosia będzie miała natchnienie.
Chociaż nie, tyłek mnie zaczyna boleć. Znak, że za długo z mamitopkiem na kolanach w jednej pozycji siedzę.

[EZS]

Nie wiwm, co mniw boli, bo kupiłam Metaxe i degustuję.
Ostatnio się nabrałam. Miałam w domu właśnie jakąś resztkę Metaxy. No i tak wlałam do kieliszka wieczorkiem, próbuję- wstrętne. Mocne, gębę wykręca. No ale wlałam, to wypiję, przecież Metaxę lubię, tylko dlaczego taka dziwna? Potem okazało się, że mąż przelał do butelki po Metaxie bimber kupiony w Chorwacji! I ja to wykończyłam! Fuj.

[Moose]

[braza]

Ewa, wygrałaś

Kawa mi nie smakuje....

[wu]

oj ja dzisiaj dokładnie wiem co mnie boli a jutro jeszcze dokładniej będę wiedzieć

[Agduś]

Jutro mogę prawy bark czuć, bo się powyżywałam w ogrodzie. Czemu muszę być praworęczna, skoro mi prawy szwankuje? A może on szwankuje, bo jestem praworęczna? No dobra, wiem, że dlatego.
Na razie jednak nic mnie nie boli.

[Moose]

Dziś bolą mnie nogi a jutro będzie mnie boleć głowa... chyba...
Chociaż myślałam, że będzie odwrotnie

[braza]

Na głowie na spacer szłaś....?

Wszystko mnie boli bo parterowe okna z zewnątrz umyłam, na wnętrze już mi sił zabrakło...

[Moose]

U nas wieje niezbyt przyjemnie, za okna się nie biorę... może w maju...

[Agduś]

O oknach też na razie nawet nie myślę. Musi być cieplej, duuużo cieplej.
Mamy w planach remont wiatrołapu, ale też czekamy na ocieplenie, bo przez czas jakiś trza będzie wchodzić drzwiami tarasowymi.

[braza]

Ciepło było i mnie wzięło ... no kretynka koncertowa!

Dzisiaj też było cuuuudnie, przesadziłam 2 żurawki i odkryłam jedną siewkę sasanki - no szok!

[Moose]

Może to i dobrze, że wieje, gdyż w skupieniu mogę zająć się nicnierobieniem

[Agduś]

A nam coś zeżarło sasanki! Wylazły z ziemi bez korzeni. A koty polują na jaszczurki, zamiast podgryzaczy eksterminować!

[braza]

Bo koty nie lubią się wysilać! Sasanek współczuję...

Ładna pogoda, a nawet bardzo ładna. Rozsadziłam kolejną, tym razem pomarańczową żurawkę i napawałam się tarasowym spokojem. To lubię.

[Agduś]

Jeszcze nie zdjęliśmy tarasowych krzeseł, więc na razie tylko pracami ogrodowymi uczciłam piękną pogodę.

[braza]

A dzisiaj fiuuuu i nima... Za to pada a to dobrze, bo nie chciało mi się Rh podlewać!

[pestka56]

Zdejmowałam dziś kopczyki z róż. Ten deszcz mi się nie podoba, bo jeszcze ze 30 muszę odsłonić. Kopczykowałam trawą i zaraz mi się tam gnój zrobi

[TAR]

u nas od jutra zapowiadaja poprawe pogody, wczoraj do 18 bylo calkiem ladnie sloneczko i +11. a potem sie zepsulo. ale jest tak jak zapowiadano. czyli od jutra bedzie cieplej.

[pestka56]

U nas do 15 ładnie było, ale ja ostatnio nocki trenuję i odsypiałam, więc w ogrodzie tylko 2 godzinki byłam. Połowę róż rozkopczykowałam i przylało Teraz znowu ładne niebo, ale wichura jest