Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Arnika]

[braza]

Niby ciepło, a mżawka, pochmurno i wilgotno... Chodziłam dzisiaj na rzęsach i zasypiałam na stojąco... Chyba jesień przyszła?

[pestka56]

A u nas wczoraj i dziś pięknie było. Wczoraj wycieczka rowerowa z piwkiem po drodze. Znalazłam kilka fajnych kamieni i trzeba będzie po nie pojechać samochodkiem
No, i znowu były śniadanka i obiady pod chmurką. A dziś taki ciepły wieczór, że dopiero teraz zamknęliśmy okna.

[Agduś]

Myśmy jeszcze nie zamknęli. Ciepło było, wręcz gorąco. Udało mi się na pół dnia wyrwać do Krakowa, teraz odpokutowałam to nad mamitopkiem.

[EZS]

Co tu tak cicho? przecież pogoda taka, że w zasadzie jedynie forum zostaje

[Agduś]

No niby tak, ale ja właśnie wróciłam ze szkoły (w piątki wcześnie kończę) i zaraz jadę tam z powrotem, bo mam dyżur - odwożę dzieci na basen, siedzę tam kołkiem godzinę i wracam z nimi do szkoły. Takie życie...

[Moose]

Braza, żyjesz...?

[braza]

Żyję! Jeno nic się nie dzieje...

[Moose]

To się napawaj tym szczęściem

[braza]

Napawam się. Za oknem ponuro, mżysto i wilgotno. Humor mam taki jak za oknem.... Nic mi się nie chce, chociaż plany miałam jak młody A.H.
Pewnie niedługo mi przejdzie ale teraz to żaden ze mnie towarzysz....

[Moose]

To tak jak i u nas... wstrętnie i humorek tyż leży i kwiczy...

[Agduś]

Właśnie wróciłam z czterodniowej wycieczki. Pięćdziesiątka piątoklasistów, góry i deszcz...
Jednakowoż żyję.

[braza]

Muszę się tym smutkiem podzielić: wczoraj utonął mój "chłopak do wszystkiego". Przewrócił się ponton. Miał 25 lat, był moją prawą ręką, zawsze chętny do pomocy... Utonął a łajza, z którą był na pontonie ocałała... Gdzie tu, kurwa, sprawiedliwość?

[Agduś]

Smutne. Taki młody chłopak...

[wu]

Smutne to bardzo Brazuniu ale to taka prawidłowość że dobrzy ludzie odchodzą a łajzy jak to ładnie określiłaś zostają szkoda każdego życia a zwłaszcza tak młodego

[TAR]

Brazulka wspolczuje, ja tez w ub. tygodniu bylam na pogrzebie, dobry, madry i uczciwy czlowiek. pare godzin wczesniej rozmawialismy i nie dokonczylismy rozmowy, bo oboje mielismy jakies spotkania. i juz tej rozmowy nie dokonczymy niestety. tak to sie glupio w zyciu czasem ulozy,

[pestka56]

Życie, psia kość, złośliwe jest niestety czasem
Braza, bardzo to przykre.

[Moose]

Brazka, sprawiedliwości nie ma... przykre...

[EZS]

BArdzo współczuję. To ten chłopak, o którym opowiadałaś? Nie miał lekko ale się starał. Smutne

[braza]

Właśnie ten... Smutne jak cholera...

Dzisiaj udało mi się nie zapomnieć o tulipanach i nawet je posadziłam. Miałam w planach przekopanie przynajmniej jednej grządki ale zaczęło lać i po chęciach!