Cytat Napisał ozzie
Wczoraj kiedy odbieralam moja kotke po sterylizacji, w gabinecie weta byla pani z sunia 5 miesieczna owczarka kaukazkiego. Sunia kupina w weekend na jakims targu pod Lodzia. Oczywiscie bez rodowodu, no bo to 'okazja'. Sunia ma straszna dysplazje, nawet golym okiem to mozna zauwazyc, ze zle stawia tylne lapy. Pani nie zauwazyla przy kupnie Teraz czeka ja powazny wydatek zwiazany z operacja suni. I gdzie tu okazja?

Ozzie - oby miala szczescie i jej Pani pieniadze i ochote na powazna i kosztowna operacje - w takich wypadkach 9/10 zwierzat trafia do schroniska i przezywa gehenne , bo czlowiek zprzerazeniem stwierdza ze to co mialo byc maskotka jest ciezarem i zaraz wyda na jego leczenie całą pensje...