Hej, od 5 miesięcy mieszkamy w naszym wymarzonym domu, wszystko jest ok ale....
Panicznie boję się w nim mieszkać, boję się zwłaszcza nocek, jak małża nie ma śpię z synkiem u mojej mamy, wiem ktoś powie załóż rolety zewnętrzne, alarm itp., ale ja to mam, mam roletki, alarm, firmę ochroniarską i pilot antynapadowy i tak się boję.
Zdaję sobie sprawę że sama się nakręcam, że nie mieszkamy w odludnym miejscu, itd., ale jak mam się nie bać jak dwa tygodnie temu małżo miał wrócić później ok 24, a o 23,30 ktoś grzebie mi przy zamku od drzwi wejściowych, a dzisiaj w nocy ktoś próbował podnosić roletę - bogu dzięki małżo był w domku i wyskoczył na dwór, ale już nikogo nie było.

Proszę doradzcie jak pozbyć się strachu


Pozdrawiam