chciałaby sie wypowiedzieć jako zwykły człowiek. dla mnie hodowla-psudohodowla to były puste słowa, myslałam, że chodzi tylko o czystość rasy i kasę. niestey właściciele prawdziwych hodowli bardzo sie oburzają na zakupy od pseudohodowców, mówią że nie maja siły juz z tym walczyć itd. czytałam sporo takich wypowiedzi, ale z żadnej nie wynikała przyczyna takiego oburzenia. w końcu sie domysliłam, że prawdopodobnie chodzi o jakieś przepisy obowiązujące w prawdziwych hodowlach na temat traktowania psów i suk, nie są one bezmyslnie eksploatowane. szkoda, że zwykły człowiek musi sie tego domyslać. dla was, hodowców, jest to tak oczywiste, że nawet o tym nie piszecie, a my,ludzie, naprawde nie mamy pojęcia o jakims zwiazku kynologicznym i zasadch rozmnazania psów. kierujemy sie odruchami serca. tani pies dla nas nie znaczy gorszy, wprost przeciownie. trzeba troche edukacji, aby zrozumieć mechanizm działania pseudohodowli. zwykły człowiek naprawde nie wie, o co chodzi -mysli sobie, że pies z rodowodem to snobizm i naciaganie na kasę. Zamiast sie oburzac, może jakieś ogólnie dostepne uproszczone informacje dla wszystkich? np. te zdjęcia suczek daja duzo do myslenia.