Witam

Zastanawiam się nad budową domu parterowego metodą szalunku traconego IzoDom
2000 lub ThermoDom,
chciałbym, żeby dom był jak najbardziej energooszczędny więc... zaczynając
od fundamentów, ścian i dachu...

jestem skłonny wybrać tę metodę:
- bo jest tańsza niż standardowa budowa z porothermu, ytonga, silikatów itp.
doliczając ocieplenie 30-40 cm, aby osiągnąć U = ok. 0,10
- można wykonać prace samemu z pomocą rodzinki w krótkim czasie,
- tak na prawdę (podobno) nie ma problemu z wieszaniem ciężkich przedmiotów,
mebli, trzeba tylko głębiej nawiercić aż do betonu,
- unikamy mostków cieplnych już od samego funtamentu, który jest
monolityczną ocieploną płytą,
- dom ma być jak "termos", bo będę i tak miał rekuperację z gruntowym
wymiennikiem ciepła,

tylko teraz pytania:
- co z ewentualnym pożarem? jak ten materiał się zachowa?
- co ze zdrowiem użytkowników domu, czy ten "styropian" nie wpływa jakoś
negatywnie na zdrowie, coś się ulatnia z niego, promieniuje itp.?
- co z przenoszeniem dzwięków, czy czasem nie jest tak, że wszyscy wszystko
słyszą w domu? tzn. siebie nawzajem pomiędzy pokojami?
- czy nie ma problemu z osadzaniem drzwi, okien itp.?
- co z wykraplaniem wilgoci w ścianach, czy tam nie zalęgnie się jakiś
grzyb, pleśń pomiędzy warstwami styropianu?
- skoro to jest taka cudowna metoda to czemu nadal buduje się domy raczej
metodami tradycyjnymi?
- domy budowane tym systemem mają podobną prawie zerową akumulacyjność
ciepła, tylko czy to jest aż takie ważne jak chce ogrzewać pompą ciepła?

Temat był wałkowany wiele razy, bo technologia już nie taka nowa, jednak nie
znalazłem na googlach odpowiedzi na nurtujące mnie pytania,
będę wdzięczny za odpowiedzi, szczególnie użytkowników takich domów, jak i
wykonawców i producentów.

pozdrawiam serdecznie,

MKT