niciacia napisał:
...W całym budynku w części biurowej jest ogrzewanie podłogowe (z tego co pamiętam to chyba 16 kilometrów rur położyli). Szef firmy, dbając o jak najniższe koszty utrzymania obiektu, w momencie kiedy opracownicy "z partery" idą do domu, zakręca ogrzewanie na parterze i w tym momencie śmiech, ponieważ wszsytkie pomieszczenia, cały parter jest na jednym zaworze i zakręca również ogrzewanie dla gostka, który siedzi całą dobę )) Zajeżdzam kiedyś do nich w nocy na jakąś kontrolę i patrzę, a gościu grzejnikiem elektrycznym się dogrzewa - pytam go, o co chodzi i kiedy opowiedział mi to wszystko, to ze śmiechu myślałem że się posikam.
Brawa dla inspekctora i projektanta - dodam jeszcze, że okna w dachu też są spieprzone - górna krawędź nie jest równolegle do podłogi, tylko prostopadle do okna (wszyscy wiedzą o co chodzi).
Nie zawsze to co na pozór wydaje się absurdalne, takie jest w rzeczywistości.
W opisanej przez Ciebie sytuacji lepiej grzać elektrycznie jedno pomieszczenie niż uruchamiać dla ogrzewania tego pomieszczenia całą kotłownię (zwłaszcza przy ogrzewaniu podłogowym).
Co najwyżej ten grzejnik elektryczny powinien być wcześniej zaprojektowany ...