Dmuchawa- dlaczego powiedziałem, że to burza w szklance wody.
Sterowniki mają wpisana charakterystyke prądu pod daną dmuchawę, ewentualnie mają wybór dmuchaw. To bardzo ważne, bo to gwarantuje dobre sterowanie w danym zakresie pracy konkretnego wentylatora/dmuchawy.
Na badaniach w Łodzi porównano prace nadmuchu do tamy.
W tamie mamy śluzę, przez którą poprawnie przepływa dana ilość wody. Więcej niż szczelina jest w stanie odebrać nie przejdzie, co najwyżej przeleje się górą.
Podobnie z dmuchawą, do jakiejś górnej mocy mamy koniec dobrej pracy, wyżej tylko "przelewamy górą"
Woda schodząca z tamy ma dobry przepływ w jakimś optymalnym zakresie, jak zejdziemy zbyt nisko, cisnienie wody spada i woda tylko cieknie i w końcu hamuje się sam przepływ. Do dmuchawy - spręż jest do pewnej granicy niskich obrotów danego modelu dmuchawy, niżej kłopot. Aby w tamie sprawę poprawić zamykana jest śluza, zbiera się większa ilość wody i w pewnym punkcie otwieramy powoli przepływ - to przedmuch.
Cały ten opis daje wycinek właściwej pracy. Odnosząc do dmuchawy mamy pewien zakres obrotów, gdzie się opłaca pracować ciągle.
Poniżej danej granicy wyborem "mniejszego zła" będzie chwilowe przejście w przedmuch zamiast długotrwała praca na zbyt niskiej mocy.
Jak powiedział pracownik OTGiS problemem jest w nowych sterowaniach to, że zaczepione są w jednym punkcie. Tj. ich krzywa zmienia się tylko z jednej strony (górne ograniczenie obrotów) a potrzebna jest taka stabilizacja krzywej, aby działac z góry i dołu. To zależy od ciągu kominowego, palnika, dmuchawy, warunków napowietrzenia kotłowni, wilgotności paliwa.
Zmieniając na próbach dmuchawy i sterowniki przesuwaliśmy tylko granicę poprawności pracy na niskiej mocy przy ciągłym nadmuchu.
Twój dobór DM32Sf to taki lek na obniżenie gorączki, nie rozwiązuje problemu.
Z tą dmuchawą obniżyłeś jedynie moc, do której można zejść z ciągłym nadmuchem. Np. przy sterowaniu dobranym pod WBS6aAL zejde poprawnie do 7kW a z modelem sterowania pod DM32Sf do np.6kW, niżej dalej ten sam problem.
Kłopotem jest za duże palenisko i fakt,że powietrze przy długotrwałej pracy na małej mocy nie dociera na koniec palnika.
W RT09pid mogę to oszukać poprzez chwilowe podbicia dmuchawy podczas pracy ślimaka, tj. jak pracuję na małej mocy i sile nadmuchu np.10%, to na czas podania plus np.25sek wybiegu mogę podbić dmuchawę do np.50% (stopniowe rozkręcanie obrotów, z im niższych startuję, tym krócej pracuję na maxa - np. ok.10sekund), to rozpali większą część palnika...
Druga metoda to zmiana granic algorytmu, wbijam wyższe obroty minimalne np. 20 czy 25%, algorytm wyliczy,że przy takim nadmuchu nie jest w stanie utrzymać się w pracy ciągłej i wejdzie w przedmuch - efekt lepszy jak długie pykanie na zbyt niskiej wydajności dmuchawy.
W pumie startuję od dołu z konkretnej wartości obrotów, mogę nieco przesunąć krzywą mocy nadmuchu poprzez nowe menu modulacji mocy. Wolałbym jednak wybrać od jakich mocy startuję z obrotami dmuchawy....
Teraz odnosząc to do eCoala, jak dalibyście użytkownikom możliwość zmiany np. minimalnych obrotów dmuchawy (korekcja od dołu) o powiedzmy 15%, to kumaty użytkownik typu Minertu wszedł by sobie, podwyższył o 15%nadmuch. Wyższe obroty na małej mocy byłyby dla sterownika sygnałem wejścia w podtrzymanie (które w eCoalu można nastawiać). Mniej zaawansowani użytkownicy nawet by się nie zastanawiali, czy cos takiego jest mozliwe.