Cytat Napisał amalfi Zobacz post
Wieczorem może być biesiada z tancerką wyskakującą z tortu i jakieś konkursy sprawdzające pewne umiejętności: rozbieranie ubranego na cebulkę manekina na czas, śpiewanie kołysanek przy równoczesnym pisaniu podania do jakiegoś urzędu itp.
A potem i tak sie wszyscy schlają.
A nie lepiej to się od razu schlać a dopiero potem pisać podania?

W końcu wieczór kawalerski, nie jest żadną radosną imprezą.
Jak się dobrze nagrzeje na początku , to może i nawet zdanie zmieni.
Na dobrą sprawę, to ostatni rozsądny moment.