Napisał
Jarecki79
Problem jest w innym miejscu. Brak kontroli rynku.
Chcąc być uczciwym, płacisz i zlecasz badania, one kosztują....
Chcąc mieć wyrób dobry - zatrudniasz fachowców spawaczy z odpowiednim stażem a nie uczniów czy pijaczków.
Chcąc mieć wszystko ok ponosisz opłaty m.in do ochrony środowiska, musisz prowadzić sterty dokumentacji, papierkowej roboty, ktoś to musi prowadzić, ta praca kosztuje.
Zagadnienia związane z ochroną środowiska zgłaszasz do bodajże starostwa (nie zajmuje się tym u nas w firmie, także stąd tylko pobieżny wpis)
Na około masz też dziesiątki innej dokumentacji i papierów.
Zawiść konkurencji z kolei prowadzi do wizyt różnych kontroli co ok.3m-ce, albo straż pożarna, albo sanepid, albo nadzór budowalany, albo ochrona środowiska, badania hałasu itd. itp. Dbasz o bhp itd.
Jak masz wszystko normalnie prowadzone, to wypada Ci 2-3tygodnie z pracy, bo musisz bawić się z pokazywaniem dokumentacji itd.
Taki Kowalski z garażu robi po kolana w błocie i wodzie i w dupie ma kontrole. Nie jedna instytucja mówiła,że tam nie mają po co iść.
Może robić po kolana w g... , może nie mieć warunków sanitarnych dla pracowników, bo jest samozatrudnienie. Gość oficjalnie jest sam i śmieje Ci się w twarz a naprawdę zapierdziela u niego 20 czy 30spawaczy. W d.. ma bhp, warunki sanitarne itd. w d... ma badania.
Spójrz na aledrogo kocioł 17kW za 4500zł brutto.... nie wnikam z czego i jak produkowany, ale w głównej mierze to efekt braku opłat w stylu zusy, ochrona środowiska, badania, dokumentacje itd. a często za symboliczne pieniądze podczepia się do większej grupy i kupuje jakiś papierek z badań....