Nawet już mi się nie chce - robotę mam - aukcja się kończy Idziemy na rekord
Nawet już mi się nie chce - robotę mam - aukcja się kończy Idziemy na rekord
Dziennik
Kołmentarze,
Nalewki - nowe hobby
Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCały temat przeczytany i... smutna to lektura. Wylewacie Kochani dziecko z kąpielą. Przykro to napisać, ale parę osób pozjadało tu wszystkie rozumy (szczerość za szczerość - wybaczcie). Wszystkie działania na Forum są fantastyczną sprawą NASZĄ WSPÓLNĄ. Jeśli atakujecie ZPR, Muratora to mówicie tylko jedno: Po co zaczynać jakąkolwiek akcję, jeśli na koniec okaże się, że winny jest właściciel forum. Czy nie rozumiecie, że te akcje nie są wpisane w działania Wydawnictwa? To nasza wrażliwość na problemy Forumowiczów i - przede wszystkim - niezwykła za każdym razem Wasza postawa, sprawia, że forum staje się miejscem tak wspaniałych akcji. Jeśli chcecie ten cud zepsuć, to piszcie tak dalej...
Nie psujmy tego. Pomogliście wielu osobom, teraz stawiamy sobie wspólny cel pomocy Julce i Karolinie. Przestawiamy się na licznik Fundacji Złotowianka i zbieramy do kwoty 65 tys. zł. Chcemy pomagać naszym forumowiczom, Tomkowi, Frankowi i innym naszym przyjaciołom.
Spotkanie Forum będzie dużym wydarzeniem dla wszystkich chętnych. Możemy zaprosić także darczyńców i tam ich fetować. Inne pomysły omówimy po zakończeniu aukcji.
No i za każdym razem - dziękujemy za Waszą postawę. Wszystko co się wydarza dobrego na forum, jest, bo jesteście Wy.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSprawa jest bardzo prosta. Można wiele zdziałać, jeśli się tylko chce.
Tak REDAKCJO - Wasze słowa - " jeśli się tylko chce "!
Nam FORUMOWICZOM się chce !
Nefer przedstawiła świetna listę w jaki sposób Redakcja może "chcieć "
pozyskać większe finanse na realizację POMOCY !
Wystarczy po prostu konkretnie zadziałać ,bo jest w Waszej gestii
właśnie taka możliwość !
Ostatnio edytowane przez Nefer ; 22-03-2015 o 20:49
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKendra
INSPIRACJE KOMINKOWE
Uważam, że telewizja jest bardzo pouczająca. Za każdym razem,
kiedy ktoś włącza telewizor, wychodzę do innego pokoju i czytam dobrą książkę
(Groucho Marx)
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRedakcjo (jak zawsze Szanowna) - nie wylewamy dziecka z kąpielą, tylko wiemy o tym, że fakt iż ZPR Media ma znakomicie większe przełożenie niż my, małe żuczki, z tytułami lub bez. Nb - na czas aukcji zakopalim topory wojenne. Nefer i kilka innych moderatorów potwierdzi, że ochrzaniałem ich zawzięcie za takie czy inne działania - i to równo z dzwonkiem. To świadczy o nas jako o userach najlepiej. To, że jeśli jest sytuacja - potrzebujemy pomocy, to ogłaszamy pokój olimpijski i all hands on deck. Nie ma przeproś i pardonu. Każdy się stawia, każdy pomaga tak jak może, stajemy się jednością, niezależnie od tego, że jak będzie dyskusja o tych czy innych działaniach modów to będę pierwszy który będzie krytykował i szukał dziur. Czy to tak trudno pojąć?
Czy tak trudno zrozumieć, że jeśli wszyscy - od takich ja ja po modów zwracają uwagi (łącznie z tymi którzy wszyscy mają za podżegaczy) na ileś problemów to coś musi być na rzeczy? Bo jeśli wszyscy od prawa do lewa krzyczą że coś się sypie to najpewniej się sypie, jeśli gros pomysłów jest takich samych by to rozwiązać to tym bardziej się sypie?
Czy tak trudno pojąć że jeśli coś robimy, każdy z nas coś daje od siebie - i tak naprawdę ten Skarbek czy inny Górnik jest warty na dowolnej zabytkowej kopalni 10 - 15 złociszy a tu idzie po ponad dwie stówy, a oba za prawie cztery - to licytujemy bo chcemy pomóc? Ale są to pieniądze nasze indywidualne, osobiste, bywa że ciężko wydarte z całej masy rzeczy jakie mamy na utrzymaniu poza tym co dajemy na owe figurki? (u mnie dom, dwójka dzieci, wszawy rok dwa lata temu, nowe auto dostawcze i coś tam jeszcze). Ktoś inny będzie miał dzieci, dom, samochód, psa kota i babcię... One nie są duże. Naprawdę, choć dla nas każda złotówka w normalnym wypadku była by fefnaście razy obrócona i przemyślana zanim by została wydana na o wiele potrzebniejsze rzeczy. Ale my są małe żuczki i małe żuczkowe pieniążki dajemy dla innych mniejszych żuczków które mają gorzej....
Czy tak trudno pojąć że marka Muratora (->M) i FM znaczy naprawdę dużo? Że jeśli by to było robione przez ZPR M(edia) lub R(edakcję)M(uratora) z wydzieleniem części fantów - np takiego krasnoludka dla wielkiej firmy, to dla nich wydatek rzędu kilku tysięcy to promil wydatków na reklamę promocję i marketing, coś co ja nazywam "z groszami" lub "po przecinku". Ale to wy jako M lub RM musicie uderzyć i zapewnić oficjalny i długotrwały patronat medialny i jaki tam jeszcze z uwagą, te fanty idą do firm. Oczywiście o dyplomach, "uściskach ręki prezesa" i takich tam nie wspomnę. W RM i samym M informacja na czołowej stronie, wkładka z reklamą, kilka słów pana ds wizażu z wielkiej firmy... ja oceniam na cztery do sześciu ładnych stron, albo w samym środku albo na początku. Czy to tak wielki wkład w to co my tu wyczyniamy naszymi groszami? Czy to naprawdę tak wiele? Tym bardziej, że księgowa radośnie by powiedziała, że to da się powiązać z aukcjami wrzucić w koszty razem z tymi uściskami dyplomami i fleszami. Dwie takie firmy dały by więcej niż my uzbieramy jako całość. Dla nich bezcenne - pomogli angażując dla nich niewielkie pieniądze... a jaka znana gazeta o tym trąbiła...
Tam zawracamy głowę pisząc o jakieś Fundacji Muratora dla takich dzieciaków, bo ten 1% z wpływów reklamowych, czy nawet 5 - to gigantyczna kupa kasy. Nie do przeskoczenia. Jak rozumiem te wszystkie firmy do reklam załamałyby się jakby zamiast faktury na 100 złotych otrzymałyby na 95 a piątala to datek na fundację z odpowiednim listem dziękczynnym... Wiem, ale to kasa, żywa gotówa. Tylko my własnym sumptem małymi żuczkowymi groszami uzbieraliśmy coś 16 czy 17 tysięcy. Kombinując jak z kilku groszy oddać parę by się udało. Ale wiem, my jesteśmy małe żuczki, które czasem potrafią przestać obrzucać się błotem by razem zrobić coś fajnego dla innych jeszcze mniejszych żuczków. Ale kudy nam żuczkom politykę wielkich zrozumieć. Może dlatego, że jeszcze i wciąż jesteśmy ludźmi i potrafimy zachowywać się jak ludzie mający nieco życzliwości, a nie tylko pieniążki liczyć i patrzyć jak konta rosną?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA może zacząć od podstaw? Od maila do pracowników działu/oddziału/dywizji/firmy ZPR z info o tej akcji? Waszej, wewnętrznej, Muratorowej akcji? Ilu pracowników wzięło w niej udział? Pan A., który wyciągnął własny portfel? I chwała za to.
Ja mogę zadzwonić do prezesa D. firmy Selena SA i poprosić go o kasę na aukcję, (skoro chciał kupić kopalnie to ma trochę drobnych na pianinie w kuchni) . Ale co ja mu powiem, że na piwo go zaproszę? A co może powiedzieć redakcja Muratora? No i to jest właśnie ta różnica.
Zapytaliście : Dostaliście odpowiedź. Ale złą, "smutną" i "jątrzącą". To jest brak dystansu do siebie i niechęć do refleksji. "piszcie tak dalej to zniszczycie ten cud" - no sorry, ale taki tekst ot już naprawdę kompletnie nie na poziomie. Nie dostaliście hejtu, ale konstruktywną krytykę WRAZ z propozycjami rozwiązań. Ale widzę nie za bardzo jesteście nimi zainteresowani.
Apelujecie : "może warto pomóc instytucjonalnie" - to ja pytam : no właśnie, może warto?
Kto ma większe przełożenie - ja, właścicielka jednoosobowej firmy czy Redakcja? Kto z nas szybciej i skuteczniej przekona producentów budowlanki, hurtownie, DIY?
Ale mnie sie już serio nie chce tłumaczyć.To rzeczy oczywiste i wiem, że "pozjadałam wszystkie rozumy", biorę na klatę i idę już spać.
Ostatnio edytowane przez Nefer ; 23-03-2015 o 00:25
Dziennik
Kołmentarze,
Nalewki - nowe hobby
Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNefer Balto Wielki SZACUNEK !
Pięknie - kolejny raz zostało wyartykułowane TO
co WIELU z NAS myśli - uważa !!
Redakcjo - proszę - pochyl głowę nad kolejnymi
wielce mądrymi słowami !
Pięknego dnia życzę Wszystkim Nam !
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychpowiem tylko że co by się nie działo najważniejsze jest to że nawet odmienne zdania i animozje pomiędzy poszczególnymi forumowiczami jak pisze balto nie są w stanie zniszczyć dobrego ducha tego forum, który tworzą ludzie a nie Redakcja, ważne że potrafimy stanąć razem i walczyć i każdy z nas i ci co licytowali i ci co fanty dali może rano z czystym sumieniem spojrzeć sobie w oczy w lustrze i powiedzieć że zrobił ile mógł żeby pomóc, pewnie super by było gdyby Redakcja ruszyła swoje możliwości pozyskania ofiarodawców zamiast ciągle przerzucać piłeczkę na naszą stronę siatki co byśmy jeszcze mogli ... ale w tej sytuacja jaka jest to z podniesionym czołem FORUMOWICZE zorganizowali, FORUMOWICZE przeprowadzili, FORUMOWICZE pomogli i naprawdę dumna jestem, że są tacy dobrzy, bezinteresowni ludzie, z których część znam osobiście, którzy zawsze pomogą
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNic dodać, więc tylko podpiszę sie obiema łapkami pod tekstami Nefer, Balto i Wu
INSPIRACJE KOMINKOWE
Uważam, że telewizja jest bardzo pouczająca. Za każdym razem,
kiedy ktoś włącza telewizor, wychodzę do innego pokoju i czytam dobrą książkę
(Groucho Marx)
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNefer, ja się nie znam na biznesie. Ale mam wyobraźnię i wyobraziłam sobie wczoraj taką sytuację:
Jest jakieś zebranie powiedzmy średni szczebel tego korpo. No i wstaje taki żuczek - szef działu nienajważniejszego pt. forum (ot, taki dodatek do działalności, czasem upierdliwy) i mówi, że jacyś zapaleńcy proponują fundację. No tak. Ale sama w sobie fundacja to tylko numery kont. Oni, ci ludzie, chcą, żeby Murator podzielił się reklamami. Czyli część kasy pójdzie na fundację. Na to zrywa się manager z działu reklam i krzyczy, że on nie da, bo mu wpływy spadną i premii nie dostanie. Niech ten mamager od forum spada na bambus lub wymyśli coś sam, za darmo. A najlepiej, żeby na tym czymś jakoś zarobić. Na to dział kadr, że kategorycznie nie da żadnego etatu do obsługi fundacji. Ten od forum tłumaczy (może nawet slajdy zrobił i chce pokazać), że to całościowa wizja firmy i że firma zyska, nawet jak straci. No ale całościową wizję firmy to mają prezesy. A już ci pośrodku zadbają, żeby prezes się nie dowiedział, bo i po co? Robota dodatkowa a im premię i tak zabiorą, bo fundacja fundacją a zysk ma być. Część reklam pójdzie na fundację, to tylko normę do wyrobienia podniosą.
Życie mnie nauczyło, że w korporacji wszelkie działania podejmowane przez managerów mają na celu wykazanie się bezkosztową i pozorną pracą (najlepiej cudzymi rękoma) mającą na celu równie pozorną poprawę działania firmy
Według mojej wyobraźni zostaje nam Złotowianka i okresowe aukcje.
Ostatnio edytowane przez EZS ; 23-03-2015 o 10:57
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak to w życiu jest, że jak się chce coś zrobić - szczególnie w korpo - to trzeba o to zawalczyć. NIkt nie przyjdzie i nie da na tacy, a wielu będzie krzyczało "Nie da się".
Dlatego trzeba taki pomysł odpowiednio przedstawić, policzyć i udowodnić, że działania te mają sens.
Budowanie wizerunku marki jest obecnie niezwykle cenione, bo w tym zalewie marek na rynku trzeba się czymś wyróżniać (USP marki).
Dlatego firmy wchodzą w działania CSR, zatrudniają konsultantów PR, którzy im te działania planują za ciężką kasę. Tu Forumowicze sami załatwiają PR.
Nawet nie zaproponowałam żadnych wysokokosztowych działań - a wystarczy wspomnieć np. tworzenie programu lojalnościowego z DIY czy jakiś crossselling. Metod jest milion.
Prawie każda z nich ma swoje koszty i każda z nich może (ale nie musi) przynieść zyski firmie.
Dlatego piszę o prostych rzeczach, możliwych do przeprowadzenia nawet bezkosztowo (jak zaproszenie pracowników ZPR do akcji - to jest sporo, że o wsparciu mediów będących w ZPR nie wspomnę) czy uszczknięcie budżetu marketingowego.
Gdy rozumie się, że działania takie nie są KOSZTEM, a INWESTYCJĄ o wiele łatwiej jest przekonać do swojego pomysłu innych. Ale nikt nie mówi, że będzie łatwo.
Tylko temat fundacji trwa od kilku lat.
Oczywiście można się oglądać na inne fundacje - jest ich naprawdę mnóstwo i nie jest problemem dogadać się z którąś z nich, żeby objęła swoimi działaniami cele Forum.
Tylko wtedy całe działania PR idą w "obcą fundację". to na jej markę pracujemy. Bo nikt nie ma chyba złudzeń, że fundacja dzięki takim akcjom funkcjonuje,prawda? Nikt nie robi za darmo. A fundacje mają różne koszty.
Myślę, że w tym względzie łatwiej będzie nam wszystkim się porozumieć z "własną" fundacją niż "obcą". A wizerunek Muratora jako opiekuna ludzie w potrzebie jest czymś, o czym marzy wiele firm komercyjnych. Dlatego też takie firmy zakładają fundacje. Nie z dobroci serca, ale wizerunkowo.
Ja nie wnikam w koszty Złotowianki, super, że Dziewczyny mają tam konto, bo prawnie łatwiej to przeprowadzić i nikt nie oberwie od US.
Jednak MOŻNA zrobić o wiele więcej - czy w zakresie fundacji, czy kontaktu z firmami (co nie jest jakimś kosztownym działaniem, bo to MAILING więc 2h pracy jednej osoby)
Jest milion możliwości - tylko trzeba chcieć. A mam wrażenie, że każda propozycja z naszej strony jest zbywana "nie da się", "zróbcie sami", "zapytajcie swoich pracodawców". A wielu z nas pracuje/pracowało w różnych firmach i wiemy jak to wygląda. Stąd irytacja.
Ja uważam, że da się wszystko zrobić jak sie chce. Ale wszyscy muszą wziąć się do roboty, a nie oglądać na innych i czekać.
Np. kompletnie nie rozumiem, dlaczego nie pojawiły się żadne konkretne działania w social mediach związane z aukcjami wykonane przez Redakcję.
Tak, powstało wydarzenie, ale ni cholery nie wiem, dlaczego nie powstał baner za parę PLN.
Czy wiesz ile kosztuje dotarcie do liczby użytkowników pomiędzy 34.000 a 89.000 użytkowników poprzez promocję postu ? 240 pln Tyle to firma Murator wydaje miesięcznie na papier toaletowy
To nie jest oszałamiając a kasa. Założyłam spotkanie na FB i tak się ograniczyłam, bo nie ruszyłam LIn , gdzie jest największa kasa. Nie ruszyłam z prostego powodu - nie mam im nic do zaproponowania. Nie ruszyłam Twittera - z tego samego powodu.
Co na FB?
Strona Murator TV wygenerowała(1,2 userów)1 lajk i i udostępnienie.
Strona Muratordom (ponad 12k userów) - 4 lajki.
No, bo to nie samograj. Forum może tak, ale nie FB.
Ostatnio edytowane przez Nefer ; 23-03-2015 o 11:28
Dziennik
Kołmentarze,
Nalewki - nowe hobby
Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWpis Redakcji w wątku aukcyjnym...Bez kosztowo raczej da się robić tylko wykorzystując potencjał forumowiczów. Każda inwestycja niesie za sobą koszty... ale to już przewałkowaliśmy tysiąc razy...Wyraziliśmy wielkie zainteresowanie Fundacją, ale względy proceduralne, także koszty działania takiej fundacji sprawiły, że łatwiej było działać bez fundacji. Teraz jesteśmy w komfortowej sytuacji - fundacja Złotowianka nie pobiera żadnego procentu od wpłat. Możemy w porozumieniu z Nimi prowadzić dowolne akcje pomocy. O to chyba wszystkim nam chodzi...
Komfortowa sytuacja z Fundacją Złotowianka to jest, w przypadku Księżniczek. Niestety inni podopieczni forum nie mają tam kont i w przypadku aukcji na inne cele Złotowianka nam nie pomoże. Chyba, że istnieje już jakaś umowa co do szerszej współpracy. Jako wolontariusze chcielibyśmy o tym wiedzieć. Nie mam nic przeciwko współpracy ze Złotowianką, ale znając troszkę strefę działania NGO zapewne korzystając z zainteresowania ze strony tak dużej firmy medialnej jaką jest ZPR zechcą przy okazji wykorzystania ich kont czegoś w zamian. Czy za darmo...? ...No właśnie. Nikt nic nie robi za darmo, no może poza nami tutaj...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCzytam wątek, od początku.
I podziwiam, że Wam się jeszcze chce mówić o rzeczach oczywistych.
Skończy się zapewne jak zwykle, nikt nic nie zrobi (oczywiście myślę o RM).
Wałkujemy to od lat, to walenie głową w mur.
Tak czy siak - chylę czoło, że jeszcze Wam się chce.
Mnie się już dawno ulało, wypaliło, pomagam jak mogę, na aukcji czy bez niej.
O fundacji Muratora zapomniałam.
Dziennik
Komentarze
Blog ze wsi
Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNa temat zachowania sie Redakcji w tej aukcji i watku wogole nie chce mi sie nawet gadac....
Nie ma z kim... autentycznie...
Pan Redaktor albo byl przez cala ta aukcje niewyspany mocno, albo troche mu sie pomylilo, ewentualnie rzeczywiscie nie widzi nigdzie problemu.
Jest jeszcze jedna opcja... najbardziej prawdopodobna. Ale nawet nie bede o tym pisac, bo szkoda tylko sie denerwowac.
No Panie Redaktorze.... dlaczego nie wzial Pan pomidorowego wyzwania... skoro nie da sie nic w ZPR Media wskorac, to wystarczylo sie na 20 minut poswiecic, a chetnych zeby za 100 rzucic pomidorem podejrzewam mielibysmy w kolejce... mnostwo zabawy i smiechu by bylo na spotkaniu forum. Ale co... nie wypada, nie godzi sie? Zalosne... polknac kij i macic wode Pan Panie Redaktorze potrafi... i tyle.
Decyzja o zakonczeniu aukcji "za 2dni" w piatek, gdzie ludzie wyjezdzaja tez byla trafna jak.... jak wszytstko.
2 osoby z ktorymi rozmawialem byly zaskoczone ze juz jest "po aukcji"
Zenujace.
forumowicze w okolicach 2020 roku praktycznie opuscilem to forum.
Pomimo braku aktywnosci czesc z Was w sprawach elewacji się odzywa do mnie.
pisanie PW nie ma sensu - zagladam raz na rok. Jestem na FB a jesli moj platny profil jeszcze dziala (nie odnawiam go) to numer tel znajdziecie wlasnie w nim.
Dzialam dzialam caly czas w tych moich kochanych elewacjach tylko ze nie tutaj
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychforumowicze w okolicach 2020 roku praktycznie opuscilem to forum.
Pomimo braku aktywnosci czesc z Was w sprawach elewacji się odzywa do mnie.
pisanie PW nie ma sensu - zagladam raz na rok. Jestem na FB a jesli moj platny profil jeszcze dziala (nie odnawiam go) to numer tel znajdziecie wlasnie w nim.
Dzialam dzialam caly czas w tych moich kochanych elewacjach tylko ze nie tutaj
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCo także okazuje pewien poziom kto i jak podejmuje decyzje. Tak naprawdę działo się cośkolwiek przez dwa - trzy dni po rozpoczęciu i dwa dni przed zakończeniem. Środek mógłby nie istnieć. Co znów oznacza że wracamy do punktu wyjścia: krótsze aukcje a i więcej zainteresowanych ludzi. Oczywiście miło by było mieć wsparcie, ale niestety to forumowicze zapewniali wszystko - od fantów po pilnowanie kolejki i naganianie licytujących.
Redakcjo (jak zawsze Szanowna): mała uwaga: aby obniżyć koszty fundacji mogą w niej "za bezdurno" czyli "w czynie społecznym" działać dziennikarze i naczalstwo ZPR M. Niestety pozyskanie fantów czasem kosztuje. Może być to koszt symboliczny - przysłowiowa złotówka plus VAT, może być to sam koszt wysyłki, albo równie gigantyczne pieniądze. Tutaj ludzie dali z siebie o wiele więcej niż złotówkę. Nie liczyli ile wydali. Masa firm ma takie "wynalazki" za niewielkie pieniądze, a czasem za dobrze pogadane, a i autor lub autorzy się "szrajbną" i od razu coś fajnego bo nietypowego. Tak to są jakieś tam koszty, ale czasem warto zapłacić kilka złociszy by za to uzyskać setkę. O detalu, że ci co dali fanty w czynie takim samym społecznym pakują i wysyłają... Oni jak rozumiem ponoszą żadne koszty, a wręcz przeciwnie?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZapraszamy wstępnie na spotkanie w Muratorze, w którym wezmą udział przedstawiciele Fundacji Złotowianka. Razem zastanowimy się, jakie są możliwości i pomysły.
Prosimy, byście wybrali przedstawicieli, którzy wezmą udział w spotkaniu. Termin jest ustalany - kwiecień.
Pozdrawiamy
Ostatnio edytowane przez Redakcja ; 27-03-2015 o 13:57
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych