Witam,
mam ogromny problem z tynkami, strasznie pękają. Ale najpierw kilka informacji:
- budynek postawiony w 2012, suche podłoże,
- ściany z Ytong Energo 24,
- strop Teriva
- żadnych rys po stronie zewnętrznej budynku,
- budynek odstał swoje,
- tynk cementowo-wapienny wewnętrzny lekki BAUMIT MPI25l, zrobione latem 2014.
Po wykonaniu usługi byłem bardzo zadowolony z wykonanej usługi. Wszystko wykonane bardzo procesjonalnie, nie było się do czego przyczepić. Jesienią został zagruntowany, przytarty i pomalowany na biało. Niestety z upływem czasu zaczęły ukazywać się pęknięcia, na każdej ścianie, na sufitach, w każdym pomieszczeniu. Na niektórych jest widoczny uskok, jakby tynk się odparzał. Pęknięcia nie regularne, pionowe, poziome, skośne i od nich kolejne, środek ściany, w i przy narożnikach normalnie wszędzie. Przy otworach widać jak pęknięcia z tynku przechodzą na pustak, a nie odwrotnie. Firma dała gwarancję, poprawiła raz. Niestety po jakimś czasie zaczęły ponownie wychodzić i tak jeszcze 3 razy przyjeżdżali i poprawiali. Podejrzenia padły na tynk, że może jakaś felerna partia się trafiła. Wezwaliśmy technologa z firmy BAUMIT. Zbagatelizował całą sprawę składając na pracę budynku, i po sprawie. Budynek odstał swoje i na pustakach nic nie było, a pęknięcia są nie regularne i nie wyglądają żeby były spowodowane pracą budynku. Teraz znowu czekam na technologów z tej firmy i zobaczę co stwierdzą. A międzyczasie sam szukam informacji. Jeżeli ktoś miał styczność z takim problemem proszę o kontakt, ewentualnie o naprowadzenie co w takiej sytuacji zrobić.