Cytat Napisał Iwona i Mariusz Zobacz post
Moja osobliwa "przygoda" z chorującą wierzbą, trwa nadal.
Mimo, że poprzednio poucinałam zaatakowane gałązki, dzisiaj znalazłam te potwory znowu.
Trudno to coś opisać, im bardziej się temu przyglądam, tym większe ogarnia mnie obrzydzenie.
Pod spodem, pod listkami są takie jakby kokony, wygląda to jak pajęczynka.
W nich, jakby malutkie larwy, jedne wyglądają jak małe pajączki, inne znowu wydały mi się uskrzydlone, może to dorosłe osobniki?
Sama już nie wiem, zrobiłam jeszcze kilka zdjęć, może ktoś coś podpowie?
Widzę, że do tej pory nikt się nie wypowiedział na temat 'potworów' zżerających wasze wierzby. Moja wiedza odnosnie robactwa jest znikoma i nie pomogę, ale mam pewien pomysł - otóż wojek Google ma tutaj wyszukiwanie obrazem, może spróbujesz zrobić paskudztwu zdjęcie i znajdzie ci coś podobnego z opisem co to jest. Czasem działa.
[edit] Spróbowałem z twoim udostępnionym zdjęciem i ... znajduje ale właśnie twoje zdjęcie. Może ten sposób przyda się komuś innemu.

Przy okazji dołączam do grona miłośników Bukowej Chatki.
Twój dziennik był pierwszy jaki przeczytałem na Muratorze, zachęcił mnie do budowania, pisaniny tutaj i ogrzewania panelami.
Trzymajcie za nas kciuki, bo dzisiaj kupujemy właśnie naszą działkę.
Pozdrawiam
Blekowca