Dopiero jutro minie kolejny miesiąc działania chińczyka, ale nie wiem, czy będę miał czas na odnotowanie wskazań licznika.
Napiszę już dziś, a jakby co to uzupełnię jutro.

Rano ok. 7 było u mnie za oknem - 17*C. Gree sobie chodził spokojnie i grzał te powiedzmy 70 m2 bezpośrednio i kolejne 30 m2 pośrednio (pisałem o tym "czuć" w pokojach jego działanie jeśli pracuje minimum kilka godzin non-stop).

Nie wiem co ile łapie defrosty w takich temp. jak obecnie.
Poobserwuję przez weekend i dam znać. Wydaje mi się - póki co - że są dużo rzadsze aniżeli przy temp. w okolicach 0*C.

Teraz mam na dworzu wg. danych pogodowych z interii -12*C (ale wieje trochę, temp. odczuwalna -21*C).
Dokładnie przez 1 godzinę działania (w salonie temp. 22 C) chińczyk pochłonął 1,1 kWh. Ale zaliczył w tym czasie start i defrost.
Przez kolejną godzinę zjadł ok. 0,95 kWh (bez startu i bez defrostu). Temp. na zewn. się jakoś specjalnie nie zmieniła.

Zobaczę co dalej, jest droga taryfa, ale niech sobie chodzi.

Licznik pokazuje 769 kWh. Sezon w dniu 07.10. startował od 90 kWh (ucinam dane po przecinku, zaokrąglając).

Po miesiącu było tak:

Cytat Napisał ProStaś Zobacz post
No cóż dziś minął miesiąc 07.10 - 07.11 od załączenia U Crowna.
Licznik pokazał 289,3 kWh, czyli nie wdając się w ułamki równe 200 kWh zużycia prądu.
Po następnym miesiącu, czyli 07.12 było tak:

Cytat Napisał ProStaś Zobacz post
Licznik wskazuje dzisiaj 518 kWh. Bodaj pięciokrotnie w ostatnich 30 dniach paliłem w kominku, gdyby nie to zużycie byłoby większe.

Przez 61 dni Gree zjadł 428 kWh. Średnio 7 kWh/dzień

Przez ostatnie 30 dni 228 kWh. Średnio 7,6 kWh, gdyby dodać zużycie prądu podczas palenia w kominku, byłaby nieco większa.

Zobaczymy co dalej, mrozy do - 6 C i silny wiatr nie robią na chińczyku wrażenia.
Przez ostatni miesiąc paliłem ok. 8-9 razy w kominku. W jaki sposób to robię i ile idzie mi drewna na raz pokazałem w innym wątku. Można sobie podpatrzyć.
Oczywiście wówczas klima nie działa przez jakiś czas.

769-518 = 251 kWh/30 = 8,4 kWh na dzień.