PDA

Zobacz pełną wersję : Nie róbcie kominków w domu:)



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 [26] 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53

budowlany_laik
17-10-2017, 13:42
Przeinaczasz kominkowe fakty na swoją korzyść. Negugujesz (fałszywie) zalety tego urządzenia
Prostowanie kłamstwa i fałszywych informacji jest próbą pokazania prawdy, Kolego i ja to robię.

Choćby z tą koniecznością (wg Ciebie "możliwością") magazynowania paliwa. Musisz: budować drewutnię, kupować opał, rąbać go, ciąć, wozić, znów wozić do salonu do kominka, rozpalać, dbać o komin, usuwać popiół, wg niektórych pociąć opał na plasterki i ułożyć pod odpowiednim kątem.
Niewątpliwie 'same zalety' :)

Gdy tymczasem ja mam opał w gniazdku - zero pracy, zero magazynowania, zero kłopotu.
Płacę 1000 zł/rok.

Mógłbym dalej prostować Twoje 'zalety', które są tylko koniecznościami wynikającymi z wyboru kominka, ale - szczerze - na razie mi się nie chce.

kulibob
17-10-2017, 13:46
W którym miejscu moje zalety kłamią??

Jurgonka
17-10-2017, 14:20
Prostowanie kłamstwa i fałszywych informacji jest próbą pokazania prawdy, Kolego i ja to robię.

wg niektórych pociąć opał na plasterki i ułożyć pod odpowiednim kątem.
Niewątpliwie 'same zalety' :)

Gdy tymczasem ja mam opał w gniazdku - zero pracy, zero magazynowania, zero kłopotu.
Płacę 1000 zł/rok.

Jesteś hipokrytą, celowo przekręcasz cudze wypowiedzi, by pokazać swoje racje. Kpisz z cudzych wypowiedzi nie mając podstaw - wiedzy.
Jesteś całkowice uzależniony od dostwy prądu, nie każdemu to odpowiada.

Krakers70
17-10-2017, 14:31
Gdy tymczasem ja mam opał w gniazdku - zero pracy, zero magazynowania, zero kłopotu.
Płacę 1000 zł/rok.


Cieszymy się Twoim szczęściem :D
Jest to argument przeciw, wynikający ze stylu życia. Jakbyś go jeszcze przedstawił w mniej wojowniczy sposób było by OK i na temat.
Są ludzie, dla których spełnieniem marzeń na spędzanie wolnego czasu jest kanapa, czteropak, TV i Chmpions League. Inni ubierają dobre buty i idą w góry. Który sposób jest lepszy?

kulibob
17-10-2017, 14:57
....
Mógłbym dalej prostować Twoje 'zalety', które są tylko koniecznościami wynikającymi z wyboru kominka, ale - szczerze - na razie mi się nie chce.

Magazynowanie uważam za możliwość bo jak chcę sobie popalić to pojde do sklepu i kupie 10kg brykietu a jak jestem przezorny to trzymam zapas 200kg i wcale wiele miejsca to nei zajmuje. W razie W mogę spalić wszystko co wpadnie w łapy.

Zgodze się z tobą dobrze mieć dom i ogrzewać go grzałą za 1000zł ale ja z kozy i tak bym nie zrezygnował.


....
Mógłbym dalej prostować Twoje 'zalety', które są tylko koniecznościami wynikającymi z wyboru kominka, ale - szczerze - na razie mi się nie chce.

To jest najlepsze:) Nie chce mi się :) Bo nie mam argumentów :)

cob_ra
17-10-2017, 15:47
Gdy tymczasem ja mam opał w gniazdku - zero pracy, zero magazynowania, zero kłopotu.
Płacę 1000 zł/rok.



Amen. Jedynie co to jesteśmy trucicielami bo elektrownia musi spalić wungiel abyśmy mieli opał w gniazdku i czas na inne rzeczy.

niktspecjalny
17-10-2017, 16:27
Prostowanie kłamstwa i fałszywych informacji jest próbą pokazania prawdy, Kolego i ja to robię.

Choćby z tą koniecznością (wg Ciebie "możliwością") magazynowania paliwa. Musisz: budować drewutnię, kupować opał, rąbać go, ciąć, wozić, znów wozić do salonu do kominka, rozpalać, dbać o komin, usuwać popiół, wg niektórych pociąć opał na plasterki i ułożyć pod odpowiednim kątem.
Niewątpliwie 'same zalety' :)

Gdy tymczasem ja mam opał w gniazdku - zero pracy, zero magazynowania, zero kłopotu.
Płacę 1000 zł/rok.

Mógłbym dalej prostować Twoje 'zalety', które są tylko koniecznościami wynikającymi z wyboru kominka, ale - szczerze - na razie mi się nie chce.

Twój problem to to ,że jesteś po prostu lekkoduchem.Wybierasz szybko problem omijasz pokrętnie temat i atakujesz argumentami tak naprawdę bezpodstawnymi.Siedzisz za przeproszeniem w chałupie na...............jak domniemam latają za tobą w domciu ,a ty myśląc ,że jesteś znakomicie zorganizowany wytykasz ludziom ich kominkowe zamiłowanie.Tak facet.Kominek to niejebajka i jak źródło pozyskiwania energii cieplnej służy tylko tym co mają wiedzę i pojęcie co kupili.:cool:

Krakers70
17-10-2017, 16:30
https://www.topagrar.pl/articles/aktualnosci/odszkodowanie-za-wywlaszczenie-przez-specustawe/
Druga strona medalu ogrzewania gazem.

niktspecjalny
17-10-2017, 16:31
Amen. Jedynie co to jesteśmy trucicielami bo elektrownia musi spalić wungiel abyśmy mieli opał w gniazdku i czas na inne rzeczy.

Mierżą mnie takie argumentacje.Co Amen??? . Jakie Amen???. a tak poza tym to jesteś cały Eko???.

adam_mk
17-10-2017, 17:53
"Gdy tymczasem ja mam opał w gniazdku - zero pracy, zero magazynowania, zero kłopotu."

Na razie...
Gniazdko jest Twoje...
Spróbuj nie opłacić faktury.
Zostanie... gniazdko i zimno...

Adam M.

kulibob
17-10-2017, 18:07
:rotfl: dobre

przemo1
17-10-2017, 21:01
Prostowanie kłamstwa i fałszywych informacji jest próbą pokazania prawdy, Kolego i ja to robię.

Choćby z tą koniecznością (wg Ciebie "możliwością") magazynowania paliwa. Musisz: budować drewutnię, kupować opał, rąbać go, ciąć, wozić, znów wozić do salonu do kominka, rozpalać, dbać o komin, usuwać popiół, wg niektórych pociąć opał na plasterki i ułożyć pod odpowiednim kątem.
Niewątpliwie 'same zalety' :)

Gdy tymczasem ja mam opał w gniazdku - zero pracy, zero magazynowania, zero kłopotu.
Płacę 1000 zł/rok.

Mógłbym dalej prostować Twoje 'zalety', które są tylko koniecznościami wynikającymi z wyboru kominka, ale - szczerze - na razie mi się nie chce.

Niestety niczego nie prostujesz (to tak, jakbyś negował posiadanie samochodu koniecznością jego tankowania, mycia, naprawiania itp) - przedstawiasz tylko swój odmienny (do czego masz prawo) punkt widzenia. Przecież sam napisałeś:
... 'zalety', które są tylko koniecznościami wynikającymi z wyboru kominka... Jeśli ten wybór był świadomy, to znaczy, że decydując się na kominek braliśmy te wszystkie rzeczy pod uwagę i nie są one dla nas niedogodnościami lub ich poziom jest dla nas akceptowalny. Jeśli decyzja był zbyt spontaniczna lub nie przemyślana, to pozostaje nam się z tymi czynnościami pogodzić lub ... zdemontować kominek.

budowlany_laik
18-10-2017, 06:37
"Gdy tymczasem ja mam opał w gniazdku - zero pracy, zero magazynowania, zero kłopotu."

Na razie...
Gniazdko jest Twoje...
Spróbuj nie opłacić faktury.
Zostanie... gniazdko i zimno...

Adam M.
Na szczęście w domu mam tanie CO na prąd, więc opłacam w porę rachunki.

niktspecjalny
18-10-2017, 11:21
Na szczęście w domu mam tanie CO na prąd, więc opłacam w porę rachunki.

Nie pomyliłem się i ja.Typowy okaz biernego stylu życia.To jest u niektórych wręcz zdumiewające.Ma CO na prąd nic go nie interesuje.Samochód hybrydowy.Opróżnia się do państwowej oczyszczalni ścieków.Wszystko w chałupie promieniuje łącznie z podłogą.KE 6kW.Jak przy -20 co piz.....to se włączy agregat i na EKO paliwie przejeździ cały rok.Kto bogatemu zabroni.:cool::cool::cool:.Już mi opadły.:yes:

rwojtek
18-10-2017, 11:46
Nie pomyliłem się i ja.Typowy okaz biernego stylu życia.To jest u niektórych wręcz zdumiewające.Ma CO na prąd nic go nie interesuje.Samochód hybrydowy.Opróżnia się do państwowej oczyszczalni ścieków.Wszystko w chałupie promieniuje łącznie z podłogą.KE 6kW.Jak przy -20 co piz.....to se włączy agregat i na EKO paliwie przejeździ cały rok.Kto bogatemu zabroni.:cool::cool::cool:.Już mi opadły.:yes:

To nie zazdrość tylko zawiść. :bash:
Nie stać na czysty energooszczędny dom, buduje się mniejszy a nie ...przedłużenie małego.

budowlany_laik
18-10-2017, 11:57
Jeśli decyzja był zbyt spontaniczna lub nie przemyślana, to pozostaje nam się z tymi czynnościami pogodzić lub ... zdemontować kominek.
Albo oznajmiać co dnia wokoło, że kochamy te czynności (bo musimy - nie stać nas na zmianę sposobu grzania), choć naprawdę wychodzi nam już to bokiem...

niktspecjalny
18-10-2017, 12:03
To nie zazdrość tylko zawiść. :bash:
Nie stać na czysty energooszczędny dom, buduje się mniejszy a nie ...przedłużenie małego.

Ale dzisiaj kolega nic nie gulgał???:). Zna temat tego topiku???,Ale niech będzie po twojemu.Według ciebie zawiść ,że nie mam domu pasywnego tylko chałupę brudną z KZPŁW.Tobie ten kurz z podłogówki nie przeszkadza ???. WM wszystkiego nie wyciągnie .Najpierw ty trochę po filtrujesz.:yes::).Załatwia wszystko ecopower c9.Kuźwa następny z teściową co mu obiadki gotuje.

niktspecjalny
18-10-2017, 12:10
Albo oznajmiać co dnia wokoło, że kochamy te czynności (bo musimy - nie stać nas na zmianę sposobu grzania), choć naprawdę wychodzi nam już to bokiem...

Weź no przemyśl czasami jak masz takiego farfocla puścić w eter.Ludzie borykają się z kredytami .Chcą mieć coś własnego ,a ten ....teraz se pozmieniajta :cool:,będzieta mieli lepi.Zaiste typowy sangwinik .:)

budowlany_laik
18-10-2017, 12:10
Widzę, że lubujesz się w pseudo-analizie psychologicznej online :rotfl:
Obiad z teściową, bierny styl życia, agregat, hybryda, bogaty... Coś jeszcze wywnioskowałeś? :lol2:

budowlany_laik
18-10-2017, 12:11
Weź no przemyśl czasami jak masz takiego farfocla puścić w eter.Ludzie borykają się z kredytami .Chcą mieć coś własnego ,a ten ....teraz se pozmieniajta :cool:,będzieta mieli lepi.Zaiste typowy sangwinik .:)
Myśleć przed budową, czytać doświadczenia innych, tych, którzy zbudowali DOBRZE! A na pewno kominek z PW, to dobre rozwiązanie nie jest...

niktspecjalny
18-10-2017, 12:16
Widzę, że lubujesz się w pseudo-analizie psychologicznej online :rotfl:
Obiad z teściową, bierny styl życia, agregat, hybryda, bogaty... Coś jeszcze wywnioskowałeś? :lol2:

Tak oceniam cie jako lekkoducha o tym zapomniałeś.Masz tylko pasywniaka ale hrabiego wożą ,obsługują , a hrabia tylko wydaje polecenia.Ciekawe jaką masz w domu kosiarkę i kto ci kosi trawniki.Jak domniemam elektryczną i kosi teściu.Jest jeszcze jedna ewentualność.Ty masz tylko pasywniaka ogrodzonego siatką.

niktspecjalny
18-10-2017, 12:16
Myśleć przed budową, czytać doświadczenia innych, tych, którzy zbudowali DOBRZE! A na pewno kominek z PW, to dobre rozwiązanie nie jest...

Ponieważ gdyż???

budowlany_laik
18-10-2017, 12:19
Tak oceniam cie jako lekkoducha o tym zapomniałeś.Masz tylko pasywniaka ale hrabiego wożą ,obsługują , a hrabia tylko wydaje polecenia.Ciekawe jaką masz w domu kosiarkę i kto ci kosi trawniki.Jak domniemam elektryczną i kosi teściu.Jest jeszcze jedna ewentualność.Ty masz tylko pasywniaka ogrodzonego siatką.
Mniej tłustych kotletów zaprawianych procentami radzę :)

Nie mam pasywniaka, kosiarką koszę sam, sam prowadzę auto.

Jeszcze coś przyszło Tobie do głowy? :)

niktspecjalny
18-10-2017, 12:19
To jest alternatywne źródło pozyskiwania energii cieplnej na wspomaganiu KG w okresie zimowym od piątku do poniedziałku.Ty oczywiście tylko PC i pełna elektryka.

budowlany_laik
18-10-2017, 12:20
To jest alternatywne źródło pozyskiwania energii cieplnej na wspomaganiu KG w okresie zimowym od piątku do poniedziałku.Ty oczywiście tylko PC i pełna elektryka.
Znów pudło...
Nie mam PC.

Wystarczy przeczytać stopkę, chyba, że określenia niezrozumiałe.

niktspecjalny
18-10-2017, 12:21
Mniej tłustych kotletów zaprawianych procentami radzę :)

Nie mam pasywniaka, kosiarką koszę sam, sam prowadzę auto.

Jeszcze coś przyszło Tobie do głowy? :)

No widzisz.Moszna???. Moszna.Ty za to tylko warzywka u teściowej parowane i ryba z wody...............pytałem jaki rodzaj kosiarki masz by to jakoś zgrać z KZPŁW.

małe przejęzyczenie ale czytaj z uwagą kto i co ci przekazuje #6265 (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?317602-Nie-róbcie-kominków-w-domu-)&p=7540396&viewfull=1#post7540396)

JTKirk
18-10-2017, 12:25
Znów pudło...
Nie mam PC.

Wystarczy przeczytać stopkę, chyba, że określenia niezrozumiałe.

no pewnie że niezrozumiałe,...ale czego oczekiwać, jak on myśli, że kurz z podłogówki przeszkadza :P

niktspecjalny
18-10-2017, 12:33
no pewnie że niezrozumiałe,...ale czego oczekiwać, jak on myśli, że kurz z podłogówki przeszkadza :P

Jego tam w ogóle nie ma.Pomieszczenia z pełną podłogówką to tylko świeże powietrze nic się w nim nie unosi gdy podłogówka pracuje.KZPŁW za to zasyfia wszystko w salonie i nie tylko taki rodzaj kominka.

rwojtek
18-10-2017, 13:03
Jego tam w ogóle nie ma.Pomieszczenia z pełną podłogówką to tylko świeże powietrze nic się w nim nie unosi gdy podłogówka pracuje.KZPŁW za to zasyfia wszystko w salonie i nie tylko taki rodzaj kominka.

Wróć do szkoły i naucz się fizyki, to będziesz wiedział kiedy i dlaczego kurz się unosi.
Podobnie jak laik, koszę trawę sam, zagospodarowuję działkę sam, teściowa mi nie gotuje ani nikt oprócz żony a z ecopowera jestem zadowolony, bo za cenę kominka z płaszczem mam ogrzewanie tanie czyste i bezobsługowe. :D

asolt
18-10-2017, 13:13
Tobie ten kurz z podłogówki nie przeszkadza ???


Podłogówka nie jest generatorem kurzu, skąd taka teza?

przemo1
18-10-2017, 15:18
Albo oznajmiać co dnia wokoło, że kochamy te czynności (bo musimy - nie stać nas na zmianę sposobu grzania), choć naprawdę wychodzi nam już to bokiem...
A to już zależy, jak wolisz :). Ja tam mam swoje zdanie - jak napisałem.

niktspecjalny
19-10-2017, 07:34
Witam Szanownych adwersarzy na czele wiadomo z kim.Wątek jest o tym by nie robić kominków w domu , a tu już się jeździ hybrydami ,słowotok elektryczny zastępuje drewno , a podłogówka kurząca czy nie przesłaniać zaczyna cały topik.Nawet asolt się obruszył jak to z moich ust usłyszał.Otóż oznajmiam Wam drodzy adwersarze , że mam podłogówki w chałupie dość i jestem z niej mega zadowolony.Jeden z pajacykowa uczy mnie fizyki ale zupełnie niepotrzebnie ponieważ zasady znam.Jest pewna różnica ,że ja pisząc iż podłogówka podnosi kurz z podłogi i poddając temat pod rozmowę nie podnoszę larum.Wy natomiast manie kominka traktujecie jak zło konieczne oczywiście mowa o tych co kominki mają lub będą je mieć.Proszę zwrócić uwagę jakie oburzenie powstało gdy napisałem to co napisałem.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?222541-Ogrzewanie-pod%C5%82ogowe-vs-kurz
http://www.budujemydom.pl/ogrzewanie-podlogowe-i-grzejniki/572-ogrzewanie-podlogowe-dla-alergika
https://dom.wp.pl/ogrzewanie-podlogowe-fakty-i-mity-6098126110569089a

Przepraszam za niemerytoryczny wpis.

cob_ra
19-10-2017, 10:42
a tak poza tym to jesteś cały Eko???.

Tak jestem cały eko, jak mnie nie spalą to rozłoże się w ziemi. Zostaną tyko kości.



Pracuje 12/24 i 12/48 mam mase wolnego czasu. I nie spędzam go na czynnościach, które wielu użytkowników tego wątku musi wykonać bo tak lubią patrzeć na ogień.

niktspecjalny
19-10-2017, 14:34
Tak jestem cały eko, jak mnie nie spalą to rozłoże się w ziemi. Zostaną tyko kości.



Pracuje 12/24 i 12/48 mam mase wolnego czasu. I nie spędzam go na czynnościach, które wielu użytkowników tego wątku musi wykonać bo tak lubią patrzeć na ogień.

Znasz granicę przyjemności ???.
Gdzie kończy się u ciebie owa przyjemność a zaczyna despotyzm-absolutyzm???.Kuźwa każdy pracuje ale nie w tym rzecz.Dlaczego odbierasz ludziom chęć patrzenia na żywy ogień.??? .Kuźwa nie rozumiem.:mad:.Dla mnie możesz latać naokoło swojej chałupy ,lotto to mi ale szanuj jak się zmęczysz to w czym przyjemność maja inni jego mość:cool:

kulibob
19-10-2017, 18:13
Jeśli komuś filtry od reku nie wystraczają lub/i boi się chodzić po ulicy to neich sobie kupi to lub coś podobnego
http://allegro.pl/maska-przeciwpylowa-antypylowa-na-smog-czarna-i6736249575.html

Ewentualnie dla cherlaków

http://allegro.pl/maska-przeciwgazowa-mp-5-rozm-2-nowa-i7003475715.html

cob_ra
19-10-2017, 18:26
Znasz granicę przyjemności ???.
Gdzie kończy się u ciebie owa przyjemność a zaczyna despotyzm-absolutyzm???.Kuźwa każdy pracuje ale nie w tym rzecz.Dlaczego odbierasz ludziom chęć patrzenia na żywy ogień.??? .Kuźwa nie rozumiem.:mad:.Dla mnie możesz latać naokoło swojej chałupy ,lotto to mi ale szanuj jak się zmęczysz to w czym przyjemność maja inni jego mość:cool:


Oczywiście, że znam.

Powtórze kolejny raz:
Miałem do czynienia z kominkiem przez 20 lat, i akurat to żadna przyjemność. Tylko obowiązek. Przez to kominek był używane przez pierwsze 5 lat. Reszte czasu stoi nie używany.

Grono znajomych co się pobudowali mają kominki, stoja nie używane teraz żałują, że jest. Mało kto napali raz w roku. Kiedys pisałem, że jestem przeciw robieniu kotłowni w salonie. Te pieniądze mozna przeznaczyć na coś innego i u nas jest wygodne ogrzewanie.

Uważam, że każdy powinien mocno się zastanowić nad kominkiem, a pierdzielenie głupo taki to super klimat, przyjemność i mało roboty niech zatrzyma dla siebie.

I zauważ, ile razy ja pisałem w temacie, a ile osób prowadzi gówno-burze.

Więcej luzu bo złość piękności szkodzi. :-)

fotohobby
19-10-2017, 19:09
Powtórze kolejny raz:
Miałem do czynienia z kominkiem przez 20 lat, i akurat to żadna przyjemność. Tylko obowiązek. Przez to kominek był używane przez pierwsze 5 lat. Reszte czasu stoi nie używany.

Grono znajomych co się pobudowali mają kominki, stoja nie używane teraz żałują, że jest. Mało kto napali raz w roku. Kiedys pisałem, że jestem przeciw robieniu kotłowni w salonie. Te pieniądze mozna przeznaczyć na coś innego i u nas jest wygodne ogrzewanie.

Uważam, że każdy powinien mocno się zastanowić nad kominkiem, a pierdzielenie głupo taki to super klimat, przyjemność i mało roboty niech zatrzyma dla siebie.



I to jest właśnie the clou tego wątku.

Ruś
19-10-2017, 19:58
clou tego wątku jest to, że są ludzie niepotrafiący zaakceptować tego, że są inni mający odrębny punkt widzenia. Ja nie lubię flaczków więc flaczki są niesmaczne a ludzie którzy je jedzą wmawiają sobie tylko, że im flaczki smakują.

Krakers70
19-10-2017, 20:05
Oczywiście, że znam.

Powtórze kolejny raz:
Miałem do czynienia z kominkiem przez 20 lat, i akurat to żadna przyjemność. Tylko obowiązek. Przez to kominek był używane przez pierwsze 5 lat. Reszte czasu stoi nie używany.

Grono znajomych co się pobudowali mają kominki, stoja nie używane teraz żałują, że jest. Mało kto napali raz w roku. Kiedys pisałem, że jestem przeciw robieniu kotłowni w salonie. Te pieniądze mozna przeznaczyć na coś innego i u nas jest wygodne ogrzewanie.

Uważam, że każdy powinien mocno się zastanowić nad kominkiem, a pierdzielenie głupo taki to super klimat, przyjemność i mało roboty niech zatrzyma dla siebie.

I zauważ, ile razy ja pisałem w temacie, a ile osób prowadzi gówno-burze.

Więcej luzu bo złość piękności szkodzi. :-)

Piszesz, że każdy powinien się zastanowić, a tym samym zdaniu odrzucasz argumenty "za". Zastanowienie polega na rozważeniu "za" i "przeciw". Trochę nieuczciwa ta Twoja rada. Chociaż z drugiej strony rozumiem Cię, takie kosztowne rozczarowanie musi boleć. Jakbym sobie zamontował pompę ciepła, to całkiem możliwe, że teraz bym na niej psy wieszał. I też mam sporo znajomych, którzy pobudowali kominki, bo taka moda. I stoją sobie nieużywane w salonie. Ale to argument za myśleniem, a nie przeciw kominkom :)


clou tego wątku jest to, że są ludzie niepotrafiący zaakceptować tego, że są inni mający odrębny punkt widzenia. Ja nie lubię flaczków więc flaczki są niesmaczne a ludzie którzy je jedzą wmawiają sobie tylko, że im flaczki smakują.

10/10 :lol2:

fotohobby
19-10-2017, 20:21
Tyle, ze kominek w domu jest idiotyczna modą, owczym pędem.
W projektach domow jest w salonie komin, to sie go stawia, jak juz się go postawilo, to trzeba by cos do niego podpiąc, najlepiej budżetowego.
Pierwszy rok - milosc, drugi rok - oczarowanje, trzeci rok - obojętnośc.
A czasem jeszcze złość, ze 8tys zł poszlo w dym...

O tym trzeba pisać, bo taka sytuacja występuje u WIĘKSZOŚCI inwestorów.

Jurgonka
19-10-2017, 20:36
"bo taka sytuacja występuje u WIĘKSZOŚCI inwestorów."
Po przeprowadzeniu dogłębnych badań statystycznych na reprezentatywnej grupie posiadaczy kominków.

Ruś
19-10-2017, 20:38
WIĘKSZOŚCI inwestorów.

i tu się zgadzamy

Krakers70
19-10-2017, 20:43
Tyle, ze kominek w domu jest idiotyczna modą, owczym pędem.
W projektach domow jest w salonie komin, to sie go stawia, jak juz się go postawilo, to trzeba by cos do niego podpiąc, najlepiej budżetowego.
Pierwszy rok - milosc, drugi rok - oczarowanje, trzeci rok - obojętnośc.
A czasem jeszcze złość, ze 8tys zł poszlo w dym...

O tym trzeba pisać, bo taka sytuacja występuje u WIĘKSZOŚCI inwestorów.

Pełna zgoda. Posiadanie kominka to również obowiązki (przeglądy kominiarskie), czyszczenie, no i kwestia opału, chociaż tutaj jest spory wachlarz możliwości. Odrębnym tematem jest, po co inwestorzy budują kominki. Bo można je budować wyłącznie w celach rekreacyjnych, ale również jako awaryjne źródło ciepła.

niktspecjalny
19-10-2017, 20:50
Oczywiście, że znam.

Powtórze kolejny raz:
Miałem do czynienia z kominkiem przez 20 lat, i akurat to żadna przyjemność. Tylko obowiązek. Przez to kominek był używane przez pierwsze 5 lat. Reszte czasu stoi nie używany.

Grono znajomych co się pobudowali mają kominki, stoja nie używane teraz żałują, że jest. Mało kto napali raz w roku. Kiedys pisałem, że jestem przeciw robieniu kotłowni w salonie. Te pieniądze mozna przeznaczyć na coś innego i u nas jest wygodne ogrzewanie.

Uważam, że każdy powinien mocno się zastanowić nad kominkiem, a pierdzielenie głupo taki to super klimat, przyjemność i mało roboty niech zatrzyma dla siebie.

I zauważ, ile razy ja pisałem w temacie, a ile osób prowadzi gówno-burze.

Więcej luzu bo złość piękności szkodzi. :-)

Ty o wszystkim co ma żywy ogień tak pierniczysz???. Jak rozumiem.Masz :
1.grill elektryczny
2.kiełbaskę pieczesz np. nad gazem lub
https://i.ytimg.com/vi/RSqIaAOKsIM/maxresdefault.jpg
3.nigdy byś nie miał pieca chlebowego-pizzy
4.wędzarnia to zbytek własny
5.itd.

Tu według twojej bzdurnej teorii nie ma przyjemności???

cob_ra
19-10-2017, 20:51
Piszesz, że każdy powinien się zastanowić, a tym samym zdaniu odrzucasz argumenty "za". Zastanowienie polega na rozważeniu "za" i "przeciw". Trochę nieuczciwa ta Twoja rada. Chociaż z drugiej strony rozumiem Cię, takie kosztowne rozczarowanie musi boleć. Jakbym sobie zamontował pompę ciepła, to całkiem możliwe, że teraz bym na niej psy wieszał. I też mam sporo znajomych, którzy pobudowali kominki, bo taka moda. I stoją sobie nieużywane w salonie. Ale to argument za myśleniem, a nie przeciw kominkom :)



10/10 :lol2:

Za i Przeciw zostały już powielone w temacie. Więc każdy powinien z tego wyciągnąć sedno i zdecydować.

Jakie kosztowne rozczarowanie, że zamiast śmieciucha za 10k i kominka za kolejne 8-10 do tego komin za następne tysiące, etat palacza oraz dymanie na siekierze czy z workiem do kotłowni. Wydanie kolejnych 2k/m2 na powierzchnię kotłowni i jakiegoś magazynku na opał=pompie ciepła.

Ja wieszam psy na PC? Od uruchomienia wydałem na prąd na ogrzewanie i cwu (tj od stycznia 2017 do dziś) poniżej 700zł. Mam czysto w "kotłowni" a w niej mam pralnie i suszarnie. Płace rachunek za prąd i nic mnie nie interesuje. W domu 22st ciepło i komfortowo. Nie latam usmalony przy czyszczeniu pieca.

Dalej będę uważał, że robienie kotłowni w salonie nie jest czymś do wychwalania się.


niktspecjalny A jaki związek ma kominek w domu do kiełbasek, wędzarni, piec do chleba? Brakuje Ci argumentów i wyciągasz tematy dotyczące ognia?
To może jeszcze zabawa zapałkami i patrzenie się w ogień?

Chyba się zapędziłeś, bo to temat kominka a nie grilli i wędzarni.

Co miałem napisać napisałem, i nie będę bawił się w nabijanie postów bo do tego cały ten temat zmierza.

kulibob
19-10-2017, 21:05
Tyle, ze kominek w domu jest idiotyczna modą, owczym pędem.
W projektach domow jest w salonie komin, to sie go stawia, jak juz się go postawilo, to trzeba by cos do niego podpiąc, najlepiej budżetowego.
Pierwszy rok - milosc, drugi rok - oczarowanje, trzeci rok - obojętnośc.
A czasem jeszcze złość, ze 8tys zł poszlo w dym...

O tym trzeba pisać, bo taka sytuacja występuje u WIĘKSZOŚCI inwestorów.

A tu piszesz o sobie czy tak ogólnie ?

wg39070
19-10-2017, 21:26
Na wiosnę stawiam wędzarnię z ...beczki. Będę eko? W końcu drewnem będzie opalana i to świeżym! A dymić będzie, że hej! Tylko niech mi nikt nie próbuje wmawiać, że w wędzarni jaramy suchym drewnem.

niktspecjalny
19-10-2017, 21:53
.....................niktspecjalny A jaki związek ma kominek w domu do kiełbasek, wędzarni, piec do chleba? Brakuje Ci argumentów i wyciągasz tematy dotyczące ognia?
To może jeszcze zabawa zapałkami i patrzenie się w ogień?

Chyba się zapędziłeś, bo to temat kominka a nie grilli i wędzarni.

Co miałem napisać napisałem, i nie będę bawił się w nabijanie postów bo do tego cały ten temat zmierza.

Człowieku twój prąd przesłania zjawisko prawdziwego ognia.Dałem przykład twojej ignorancji wtrącając w to przykłady jak ty nic nie wiesz co to przyjemność.W porę to zrozumiałeś i prawidłowo ,że się pożegnaliśmy z tego topiku.Chwała ci za to.:p

kulibob
20-10-2017, 03:39
Na wiosnę stawiam wędzarnię z ...beczki. Będę eko? W końcu drewnem będzie opalana i to świeżym! A dymić będzie, że hej! Tylko niech mi nikt nie próbuje wmawiać, że w wędzarni jaramy suchym drewnem.

Wrzuć żar z brykietu to chyba trochę bardziej eko :stirthepot:

niktspecjalny
20-10-2017, 06:27
Na wiosnę stawiam wędzarnię z ...beczki. Będę eko? W końcu drewnem będzie opalana i to świeżym! A dymić będzie, że hej! Tylko niech mi nikt nie próbuje wmawiać, że w wędzarni jaramy suchym drewnem.

Tak jak w kominku.Nie zapominaj o tym.Ja jako pierwszy ci to powiem ,że jaramy suchym - surowym drewnem liściastym.

...Wędzimy drewnem suchym, dopuszczalna wilgotność wynosi 25%. Osobiście najbardziej cenię drewno mające około 3 miesięcy od ścięcia. Mokre drewno powoduje pirolizę, która w efekcie sprawia, że wędzonki są kwaśne i okopcone. Drewno do wędzenia musi być surowe, ładne, czyste, bez grzyba, próchna i pleśni. Oczywiście nie stosujemy drewna z rozbiórek, niewiadomego pochodzenia…......
http://janwedzi.pl/wedzenie-dym/drewno-zrebki-trociny/

fotohobby
20-10-2017, 07:25
A tu piszesz o sobie czy tak ogólnie ?

Tez temu uleglem, wiec przestrzegam na podstawie wlasnych doświadczeń.
U znajomych widze to samo.

budowlany_laik
20-10-2017, 07:38
Jeśli komuś filtry od reku nie wystraczają lub/i boi się chodzić po ulicy to neich sobie kupi to lub coś podobnego
http://allegro.pl/maska-przeciwpylowa-antypylowa-na-smog-czarna-i6736249575.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fallegro.pl%2Fmaska-przeciwpylowa-antypylowa-na-smog-czarna-i6736249575.html)

Ewentualnie dla cherlaków

http://allegro.pl/maska-przeciwgazowa-mp-5-rozm-2-nowa-i7003475715.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fallegro.pl%2Fmaska-przeciwgazowa-mp-5-rozm-2-nowa-i7003475715.html)
Przetestowałeś już? :D

budowlany_laik
20-10-2017, 07:40
Pełna zgoda. Posiadanie kominka to również obowiązki (przeglądy kominiarskie), czyszczenie, no i kwestia opału, chociaż tutaj jest spory wachlarz możliwości. Odrębnym tematem jest, po co inwestorzy budują kominki. Bo można je budować wyłącznie w celach rekreacyjnych, ale również jako awaryjne źródło ciepła.
Czasem też jako główne źródło ciepła.

Tomaszs131
20-10-2017, 07:43
Przede mną drugi sezon grzewczym po wprowadzce. W poprzednim w kominku paliłem może cztery, pięć razy. W tym jak na razie trzy, palę głównie w okresie przejściowym bo zimą przy kominku 7 KW i średniej temperaturze w domu 23,5 oC nie ma zbytnio sensu. Dom zbyt mocno się przegrzewa.
Żeby nie było korzystam z drzewa wysezonowanego.

niktspecjalny
20-10-2017, 09:02
Przede mną drugi sezon grzewczym po wprowadzce. W poprzednim w kominku paliłem może cztery, pięć razy. W tym jak na razie trzy, palę głównie w sezonie przejściowym bo zimą przy kominku 7 KW i średniej temperaturze w domu 23,5 oC nie ma zbytnio sensu. Dom zbyt mocno się przegrzewa.
Żeby nie było korzystam z drzewa wysezonowanego.

Przecież nie ma przymusu by hajcować.Robi się zimno .Wyskakuje mróz to wtedy można oddać się chwili i sprawić sobie przyjemność popatrzenia na żywy ogień.Po co te teksty typu:

W poprzednim w kominku paliłem może cztery, pięć razy
Nie pisz tego ponieważ zniechęcasz tym przyszłych inwestorów którzy stoją przed wyborem alternatywnego źródła pozyskiwania energii cieplnej.To moja subiektywna ocena tak proszę na nią spoglądać.

fotohobby
20-10-2017, 09:07
Nie pisz tego ponieważ zniechęcasz tym przyszłych inwestorów którzy stoją przed wyborem alternatywnego źródła pozyskiwania energii cieplnej.To moja subiektywna ocena tak proszę na nią spoglądać.

Jakbyś jeszcze nie zrozumiał, to po to jest ten wątek :)

Tomaszs131
20-10-2017, 09:42
.....
Nie pisz tego ponieważ zniechęcasz tym przyszłych inwestorów którzy stoją przed wyborem alternatywnego źródła pozyskiwania energii cieplnej.To moja subiektywna ocena tak proszę na nią spoglądać.
Pozwolisz, że będę pisał, dzielił się swoim doświadczeniem bez Twojej zgody.

link2jack
20-10-2017, 10:00
Przede mną drugi sezon grzewczym po wprowadzce. W poprzednim w kominku paliłem może cztery, pięć razy. W tym jak na razie trzy, palę głównie w sezonie przejściowym bo zimą przy kominku 7 KW i średniej temperaturze w domu 23,5 oC nie ma zbytnio sensu. Dom zbyt mocno się przegrzewa.
Żeby nie było korzystam z drzewa wysezonowanego.

Przede mną także drugi sezon. Ja jednak w zeszłym w kominku zapaliłem 11 razy :D
W tym jednak już było 6 razy - zatem jest szansa że pobije zeszłoroczny wynik :)
W/g mnie nie warto było wydawać tyle kasy na taki "mebel"

niktspecjalny
20-10-2017, 11:11
Pozwolisz, że będę pisał, dzielił się swoim doświadczeniem bez Twojej zgody.

Nie rozumiesz.Pozwalam nie pozwalam co to za określenia.Decyduj ...........ale kuźwa za siebie.Powtórzę raz jeszcze byś zrozumiał.Wpisem typu :

.W tym jak na razie trzy, palę głównie w sezonie przejściowym bo zimą przy kominku 7 KW i średniej temperaturze w domu 23,5 oC nie ma zbytnio sensu...........
wprowadzasz przyszłych inwestorów w zakłopotanie.Nie lepiej było napisać ,ze bez sensu kupiłem kominek bo i tak w nim prawie nie pale .Ot i wsio.

p.s
takiej znakomitości nie trzeba przypominać po jakim wątku się porusza i czego on konkretnie dotyczy.

link2jack
20-10-2017, 11:55
Nie rozumiesz.Pozwalam nie pozwalam co to za określenia.Decyduj ...........ale kuźwa za siebie.Powtórzę raz jeszcze byś zrozumiał.Wpisem typu :

wprowadzasz przyszłych inwestorów w zakłopotanie.Nie lepiej było napisać ,ze bez sensu kupiłem kominek bo i tak w nim prawie nie pale .Ot i wsio.

p.s
takiej znakomitości nie trzeba przypominać po jakim wątku się porusza i czego on konkretnie dotyczy.

niktspecjalny - ale chyba nie bez znaczenia jest powód dlaczego "nie pali". W okresach przejściowych kominek się sprawdza, a w okresie gdy podłogówka chodzi to palenie staje się bez celowe gdyż to powoduje przegrzewanie. Można celować w stwierdzenie, że może ja i on mamy przewymiarowane wkłady, które oddają zbyt dużo ciepła. Jednak wtedy w okresach przejściowych kominek w naszym przypadku by się nie sprawdzał, ale za to w pełnym sezonie grzewczym można by korzystać z "klimatu".

Tomaszs131
20-10-2017, 12:03
niktspecjalny - ale chyba nie bez znaczenia jest powód dlaczego "nie pali". W okresach przejściowych kominek się sprawdza, a w okresie gdy podłogówka chodzi to palenie staje się bez celowe gdyż to powoduje przegrzewanie. Można celować w stwierdzenie, że może ja i on mamy przewymiarowane wkłady, które oddają zbyt dużo ciepła. Jednak wtedy w okresach przejściowych kominek w naszym przypadku by się nie sprawdzał, ale za to w pełnym sezonie grzewczym można by korzystać z "klimatu".
Wybrałem najmniejszy wkład (7 KW) jaki wówczas znalazłem na rynku. Widać do domów energoszczędnych jego moc jest wciąż zbyt duża.

budowlany_laik
20-10-2017, 12:05
Coraz więcej doświadczeń posiadaczy kominków z malejącą z roku na rok ilością rozpaleń...
Osobiście jestem w stanie zrozumieć jeśli ktoś robi kominek dla rozpalania tylko okazjonalnie. Ale jeśli ktoś myśli o kominku z PW, to zdanie moje jest tylko jedno - zakaz, zakaz, zakaz budowy! Regulacje muszą zastąpić błędne myślenie.

Myjk
20-10-2017, 12:07
clou tego wątku jest to, że są ludzie niepotrafiący zaakceptować tego, że są inni mający odrębny punkt widzenia. Ja nie lubię flaczków więc flaczki są niesmaczne a ludzie którzy je jedzą wmawiają sobie tylko, że im flaczki smakują.
Czyli mowa o zwolennikach kominków robiących bajzel w wątku traktującym o przyczynach dlaczego NIE WARTO robić kominka. Konkretnie, dlaczego nie warto go robić w NOWYM domu, ze szczególnym wskazaniem na dom energooszczędny.

I ci ludzie nie mogą pojąć, że jak im smakują flaczki, to innym mogą już nie smakować choćby ze względu na smród -- więc chcą o tym napisać, aby inni sobie flaczków nie zamawiali i nie wydawali pieniędzy. Szczególnie, że jedli je wielokrotnie i każde okazały się być śmierdzące, z zasady. No, ja lubię flaczki, ale to nie zmienia faktu, że specyficznie śmierdzą i nie zamierzam pisać o tym że pachną, ani nikogo nakłaniać do ich jedzenia. Szczególnie w wątku, który mówi o ich wadach. Ot, taka różnica -- poza tym, że miska flaczków na spróbowanie kosztuje 10 zł a nie 10 tys. zł jak kominek. Jakoś bardziej obrazowo trzeba to jeszcze wyjaśnić czy może w końcu zwolennicy kominków przeniosą się do swojego wątku o zaletach kominka, który notabene świeci pustkami?


Piszesz, że każdy powinien się zastanowić, a tym samym zdaniu odrzucasz argumenty "za". Zastanowienie polega na rozważeniu "za" i "przeciw". Trochę nieuczciwa ta Twoja rada. Chociaż z drugiej strony rozumiem Cię, takie kosztowne rozczarowanie musi boleć. Jakbym sobie zamontował pompę ciepła, to całkiem możliwe, że teraz bym na niej psy wieszał. I też mam sporo znajomych, którzy pobudowali kominki, bo taka moda. I stoją sobie nieużywane w salonie. Ale to argument za myśleniem, a nie przeciw kominkom :)
No właśnie, kiedy w końcu zrozumiesz, że na argumenty ZA jest inny wątek? Kiedy w końcu zrozumiesz, że tu nie ma krucjaty przeciwko kominkom, a właśnie za dogłębnym przemyśleniem tematu zakupu kominków i instalacji? Przecież to właśnie ludzie się starają tu przekazać, mając za doświadczenie siebie, oraz innych którzy zainwestowali w kominki a teraz ich nawet nie używają.

kulibob
20-10-2017, 15:20
Przetestowałeś już? :D

Nie ukrywam że to głównie z myślą o Tobie :yes:


Przede mną także drugi sezon. Ja jednak w zeszłym w kominku zapaliłem 11 razy :D
W tym jednak już było 6 razy - zatem jest szansa że pobije zeszłoroczny wynik :)
W/g mnie nie warto było wydawać tyle kasy na taki "mebel"

A cos tańszego byś sobie wstawił czy wogóle.

niktspecjalny
20-10-2017, 15:26
Moderatorze tomasz.Nie ciachaj bezmyślnie wpisów ,które są bardzo prawdziwe.Opinia nie dowie się kto ma rację.:cool:

kulibob
20-10-2017, 15:29
Wczoraj odpaliłem po 20
Dolny wykres to piętro górny to parter.
Spalone zostały dwie kostki i jedne pinikay waga łączna ok 2,5kg nie wiedzę jakiegoś przegrzewania budynku.
399090

przemo1
20-10-2017, 15:57
Czyli mowa o zwolennikach kominków robiących bajzel w wątku traktującym o przyczynach dlaczego NIE WARTO robić kominka. Konkretnie, dlaczego nie warto go robić w NOWYM domu, ze szczególnym wskazaniem na dom energooszczędny.

I ci ludzie nie mogą pojąć, że jak im smakują flaczki, to innym mogą już nie smakować choćby ze względu na smród -- więc chcą o tym napisać, aby inni sobie flaczków nie zamawiali i nie wydawali pieniędzy. Szczególnie, że jedli je wielokrotnie i każde okazały się być śmierdzące, z zasady. No, ja lubię flaczki, ale to nie zmienia faktu, że specyficznie śmierdzą i nie zamierzam pisać o tym że pachną, ani nikogo nakłaniać do ich jedzenia. Szczególnie w wątku, który mówi o ich wadach. Ot, taka różnica -- poza tym, że miska flaczków na spróbowanie kosztuje 10 zł a nie 10 tys. zł jak kominek. Jakoś bardziej obrazowo trzeba to jeszcze wyjaśnić czy może w końcu zwolennicy kominków przeniosą się do swojego wątku o zaletach kominka, który notabene świeci pustkami?


No właśnie, kiedy w końcu zrozumiesz, że na argumenty ZA jest inny wątek? Kiedy w końcu zrozumiesz, że tu nie ma krucjaty przeciwko kominkom, a właśnie za dogłębnym przemyśleniem tematu zakupu kominków i instalacji? Przecież to właśnie ludzie się starają tu przekazać, mając za doświadczenie siebie, oraz innych którzy zainwestowali w kominki a teraz ich nawet nie używają.

A Ty co tak "rozstawiasz po kątach" tego wątku, mimo że nie jesteś jego autorem? Przypominam zatem Ci, drogi Myjku, że to jest forum "dyskusyjne" :). Zatem tu się dyskutuje - nie ma najmniejszego znaczenia, czy Tobie to się podoba, czy nie. Jeśliby nie było obu stron tytułowej tezy tego wątku (nawiasem mówiąc, Adam626 nic w niej nie ma o nowych czy energooszczędnych domach), to nie było by dyskusji - co najwyżej jednostronne monologi. A, że zwolenników jest większość (vide choćby sonda w tym wątku - paradoksalnie?. Przecież, jeśli by autor tego wątku nie chciał w nim "zwolenników ognia", to chyba by sondy "kto za, kto przeciw, kto niepewny" nie robił?).
Oczywiście masz swoje zdanie - akurat odmienne od mojego w tym kontekście - mimo, że się z Tobą nie zgadzam, to akceptuję Twoje prawo do "odmienności". Dla jasności dodam, że nawet nie zgadzanie się z Twoim zdaniem jest w temacie wątku, ponieważ najgorszą decyzją jest/może być zrobienie kominka bez przemyślenia.

"...Kiedy w końcu zrozumiesz, że tu nie ma krucjaty za kominkami, a właśnie za dogłębnym przemyśleniem tematu zakupu kominków i instalacji? Przecież to właśnie ludzie się starają tu przekazać, mając za doświadczenie siebie - jako użytkowników kominków, oraz innych którzy zainwestowali w kominki a teraz ich nawet nie używają." :)

PS:
Też, podobnie jak Ty, nie popieram tych, co robią bajzel w tym (i nie tylko) wątku - ale dla mnie bez znaczenia, czy są za czy przeciw kominkom.

Szklara
20-10-2017, 16:03
Hej,

Odpaliłem w tym roku już kilka--naście razy?
Ważna jest technika zapalania, by nie wietrzyć potem z dymu:) Za to zapach bukowego drewna i migający płomyk - bezcenne.
Ciepło po całym domu fajnie rozrzuca WM i chodząca pompa obiegowa podłogówki - podłoga przy kominku jest mocno nagrzana w promieniu ok 1 m.
Im dłużej mieszkamy, tym rzadziej palimy:)

Generalnie kominek fajny jak w domu zimno, tylko że.... nie jest zimno. Poczekam na zimę, klimacik powinien być jeszcze lepszy.

miloszenko
20-10-2017, 16:12
Wczoraj odpaliłem po 20
Dolny wykres to piętro górny to parter.
Spalone zostały dwie kostki i jedne pinikay waga łączna ok 2,5kg nie wiedzę jakiegoś przegrzewania budynku.
399090

A co się dzieje u Ciebie, ze palisz o 20 a po 22 temperatura idzie do góry? Grzejesz na noc czy może zaczyna się przegrzewać? Bo nie wiem po co o takiej godzinie ma być cieplej.

Fredd
20-10-2017, 16:24
Nie kupujcie psów!

Pies brudzi w mieszkaniu
Pies niszczy ogródek
Po psie trzeba sprzątać
Z psem trzeba jeździć do weterynarza

No i pies może ugryźć w d... sąsiada, a to dopiero kłopot

kulibob
20-10-2017, 16:38
Nie ma być cieplej :) chciałem sobie zapalić :) Rozpaliłem po 20 bliżej 21 zanim brykiet od góry się rozjara to trochę czasu mija. Pozatym efekt grzania jest długo falowy nawet teraz to rozpalenie ma jeszcze jakiś wpływ.

Zdun Darek B
20-10-2017, 16:48
Coraz więcej doświadczeń posiadaczy kominków z malejącą z roku na rok ilością rozpaleń...
Osobiście jestem w stanie zrozumieć jeśli ktoś robi kominek dla rozpalania tylko okazjonalnie. Ale jeśli ktoś myśli o kominku z PW, to zdanie moje jest tylko jedno - zakaz, zakaz, zakaz budowy! Regulacje muszą zastąpić błędne myślenie.


Jako budowlany_laik masz prawo tak uważać .
Twoja (nie)wiedza , Twoja opinia .

Krakers70
20-10-2017, 17:06
Ja właśnie rozpaliłem. Zimno w domu nie jest, ale jakoś tak mglisto i ponuro. W taki dzień jak dzisiaj ogień rozgrzewa podwójnie - ciepłem i widokiem. Kilka cienkich polanek na dno i na to brykiet walec. Drewno w takim układzie działa jak ruszt, brykiet dostaje powietrze od dołu i fajnie się pali od góry.
A wracając do kwestii zapachu palonego drewna i biomasy wszelakiej - wczoraj sąsiad nas owędził. Nie drewnem, a palonymi liśćmi, porządki w ogrodzie robił. Z tej odległości zapach nie był mocny, taki akurat, wspaniale komponował się z purpurowym zmierzchającym niebem i jesiennymi widokami. Klimat się taki zrobił, że całą rodzinką wyszliśmy na taras :)

miloszenko
20-10-2017, 17:12
Nie ma być cieplej :) chciałem sobie zapalić :) Rozpaliłem po 20 bliżej 21 zanim brykiet od góry się rozjara to trochę czasu mija. Pozatym efekt grzania jest długo falowy nawet teraz to rozpalenie ma jeszcze jakiś wpływ.

Czyli po 2 godzinach, albo i 3 do przegrzania doszło (24 stopnie), czyli nawet jak dajesz byle co to i tak się robi mocno cieplej, wręcz za ciepło.

Stach pomyśleć co się dzieje jak dasz 4 kostki brykietu i szyber szerzej otworzysz...

kulibob
20-10-2017, 17:42
Jakie 24??. LEdwie dobiło do 23,5 i ustabilizowała się około tego poziomu ok 3 w nocy zaczęło powoli spadać. Temperatura wzrosła o ok 0,6-0,7 stopnia od startowej więc o co chodzi?? Gdzie tu przegrzanie?? Z jednym się zgodzę trzy kosttki to trochę dużo jak na tą porę roku powinny być 2.
Połowę zeszłej zimy trzymałem 23,8 i było ok.

Dalczego mówisz daję byle co trzy kostki to standardowe palenie (13kWh-sprawność)


Nie mam szybra

Fredd
20-10-2017, 17:59
Jakie 24??. LEdwie dobiło do 23,5 i ustabilizowała się około tego poziomu ok 3 w nocy zaczęło powoli spadać. Temperatura wzrosła o ok 0,6-0,7 stopnia od startowej więc o co chodzi?? Gdzie tu przegrzanie?? Z jednym się zgodzę trzy kosttki to trochę dużo jak na tą porę roku powinny być 2.
Połowę zeszłej zimy trzymałem 23,8 i było ok.


Niezła sauna, ja zaczynam palić popołudniu jak jest 19,5-20,5 i kończę ok 22, czasem jeszcze siłą bezwładności dojdzie do 22+, a przy 23 otwieram okna nawet w mrozy, bo nie wyrabiam. Dodam, że po powrocie z roboty zaraz przebieram się w T-shirt i chodzę boso. Rodzina podobnie, tyle, że zimą raczej zostają w długim rękawie na początku.

kulibob
20-10-2017, 18:05
Ja cały rok w krótkim rekawku i krótkie spodnie tak lubię. 19,5*C To mam teraz w nieogrzewanym garażu no może 19. Zdarzało się przegrzać dom kozą ale jak doszedłem do wprawy to nie ma już problemu. Łatwiej przegrzać drewnem bo trudniej odmierzyć paliwo.

Myjk
20-10-2017, 18:53
A Ty co tak "rozstawiasz po kątach" tego wątku, mimo że nie jesteś jego autorem? Przypominam zatem Ci, drogi Myjku, że to jest forum "dyskusyjne" :). Zatem tu się dyskutuje - nie ma najmniejszego znaczenia, czy Tobie to się podoba, czy nie.
Jak przeczytasz post na który odpowiadałem, to takie pytania będą zbyteczne i nic mi nie będziesz musiał przypominać. :P


Jeśliby nie było obu stron tytułowej tezy tego wątku (nawiasem mówiąc, Adam626 nic w niej nie ma o nowych czy energooszczędnych domach),
Ależ taka teza wynika nie tylko z otwierającego postu, ale także z tematu gdzie zawarty jest CZAS PRZYSZŁY. Nikt nie namawia w temacie czy w dyskusji do demontażu kominków jeśli ktoś je ma, a jedynie do zastanowienia się nad koniecznością montażu kominka w nowym domu, zanim jeszcze wyda bezpowrotnie pieniądze. Niemałe pieniądze. Część osób zdaje się tego nie rozumieć. Biorąc pod uwagę kontekst, nie wiem też skąd masz wątpliwości czy będzie to dotyczyło domu energooszczędnego. Da się teraz wybudować dom energochłonny? Średnio od 10 lat się buduje domy energooszczędne, nawet gdy WT tego jeszcze nie wymagały -- a z pewnością robią to ludzie, którzy z głową czytają FM. Na własnym przykładzie wiem, że np. kominek, czy poddasze użytkowe, to zwyczajne chciejstwo wynikające z jakichś tam marzeń i braku dłuższego doświadczenia. Ja na szczęście dla mnie miałem parę lat na czytanie, rozważenia, obserwacje i własne doświadczenia (np. z poddaszem, dzięki czemu teraz buduję klocka bez skosów). Niektórzy sobie nie dają tyle czasu i po to się tutaj pisze.

kulibob
20-10-2017, 19:02
Ciekawe co to dla Myjka dom energooszczędny?? Z przed 10 lat to standardem stało się 10cm styropianu na ścianie więc nie wiem czy takie energooszczędne.

przemo1
20-10-2017, 19:44
Jak przeczytasz post na który odpowiadałem, to takie pytania będą zbyteczne i nic mi nie będziesz musiał przypominać. :P


Ależ taka teza wynika nie tylko z otwierającego postu, ale także z tematu gdzie zawarty jest CZAS PRZYSZŁY. Nikt nie namawia w temacie czy w dyskusji do demontażu kominków jeśli ktoś je ma, a jedynie do zastanowienia się nad koniecznością montażu kominka w nowym domu, zanim jeszcze wyda bezpowrotnie pieniądze. Niemałe pieniądze. Część osób zdaje się tego nie rozumieć. Biorąc pod uwagę kontekst, nie wiem też skąd masz wątpliwości czy będzie to dotyczyło domu energooszczędnego. Da się teraz wybudować dom energochłonny? Średnio od 10 lat się buduje domy energooszczędne, nawet gdy WT tego jeszcze nie wymagały -- a z pewnością robią to ludzie, którzy z głową czytają FM. Na własnym przykładzie wiem, że np. kominek, czy poddasze użytkowe, to zwyczajne chciejstwo wynikające z jakichś tam marzeń i braku dłuższego doświadczenia. Ja na szczęście dla mnie miałem parę lat na czytanie, rozważenia, obserwacje i własne doświadczenia (np. z poddaszem, dzięki czemu teraz buduję klocka bez skosów). Niektórzy sobie nie dają tyle czasu i po to się tutaj pisze.

Jak już pisałem - szanuję Twoje zdanie (mimo "języka"- wszak błądzić rzecz ludzka :) ), ale....
Biorąc pod uwagę kontekst, nie wiem, dlaczego założyłeś i masz pewność, że mówimy tu wyłącznie o nowych domach - to, że w temacie zawarty jest CZAS PRZYSZŁY nie zawęża dyskusji do domów energooszczędnych, nie wiem dlaczego zapominasz o "robieniu komików w istniejących domach", które mogą (tak!) istnieć trochę więcej niż 10 lat... i wszelkie współczesne WT są im obce (proszę - nie pisz, że nikt tego nie robi, ja osobiście znam kilka osób).
I, moim zdaniem, ogólnie budowa czy posiadanie domu, to "chciejstwo wynikające z jakichś tam marzeń" - nie tylko w kwestii kominka czy poddasza użytkowego, cieszę się, ze miałeś te kilka lat na rozważania itp i realizujesz swoje "chciejstwo wynikające z jakichś tam marzeń" wg własnych, kilkuletnich przemyśleń.

Oczywiście czytałem - ze zrozumieniem nawet- posty na które odpowiadałeś. I ponownie - zgadzam się tak kolegą Ruś, jak i z Krakersem70. A Twoje zdanie na ten temat ... pozostanie Twoje, drogi Myjku:)
Ciekawe: napisałem "...tytułowej tezy...", a Ty mi odpisujesz "...Ależ taka teza wynika nie tylko z otwierającego postu, ale także z tematu..."
PS
Też lubię flaczki, i też nikogo kto ich nie lubi (ale kiedyś skosztował) do nich namawiać nie będę :)

Myjk
20-10-2017, 20:45
Biorąc pod uwagę kontekst, nie wiem, dlaczego założyłeś i masz pewność, że mówimy tu wyłącznie o nowych domach - to, że w temacie zawarty jest CZAS PRZYSZŁY nie zawęża dyskusji do domów energooszczędnych, nie wiem dlaczego zapominasz o "robieniu komików w istniejących domach", które mogą (tak!) istnieć trochę więcej niż 10 lat... i wszelkie współczesne WT są im obce (proszę - nie pisz, że nikt tego nie robi, ja osobiście znam kilka osób).
Wynika to z logiki. Nie można zrobić czegoś, co już się ma. Jeśli ktoś już ma dom energochłonny, najprawdopodobniej ma też kominek. Nie znam nikogo (także z forum) kto by domontował kominek w starym (czy nawet nowym) domu po fakcie, co najwyżej go modernizował. Gdyby się jednak taki trafił, to i tak nie unieważnia to części stawianych argumentów. I to jest podstawowy problem, ja (ale jak widać nie tylko ja) dyskutuję w temacie wątku, druga strona odwala wolną amerykankę i prowadzi tu jakąś siłową obronę Częstochowy oderwaną od tematu wątku.


I, moim zdaniem, ogólnie budowa czy posiadanie domu, to "chciejstwo wynikające z jakichś tam marzeń" - nie tylko w kwestii kominka czy poddasza użytkowego, cieszę się, ze miałeś te kilka lat na rozważania itp i realizujesz swoje "chciejstwo wynikające z jakichś tam marzeń" wg własnych, kilkuletnich przemyśleń.
To tylko przykładowe wybrane elementy których się wyzbyłem w toku analiz planowania domu, a część wykluczyłem na podstawie wypowiedzi tych, którzy już popełnili błędy i postanowili się tymi błędami podzielić z innymi (bo bardziej liczą się dla tych osób dobro inwestorów, niż utrata swojego ego).

wg39070
20-10-2017, 21:00
Wynika to z logiki. Nie można zrobić czegoś, co już się ma. Jeśli ktoś już ma dom energochłonny, najprawdopodobniej ma też kominek. Nie znam nikogo (także z forum) kto by domontował kominek w starym (czy nawet nowym) domu po fakcie, co najwyżej go modernizował. Gdyby się jednak taki trafił, to i tak nie unieważnia to części stawianych argumentów. I to jest podstawowy problem, ja (ale jak widać nie tylko ja) dyskutuję w temacie wątku, druga strona odwala wolną amerykankę i prowadzi tu jakąś siłową obronę Częstochowy oderwaną od tematu wątku.


To tylko przykładowe wybrane elementy których się wyzbyłem w toku analiz planowania domu, a część wykluczyłem na podstawie wypowiedzi tych, którzy już popełnili błędy i postanowili się tymi błędami podzielić z innymi (bo bardziej liczą się dla tych osób dobro inwestorów, niż utrata swojego ego).

Nie planuj domu, skoro nie zaplanowałeś swojego życia!

przemo1
20-10-2017, 21:12
Zapewniam Cię, że "domontowywacze" kominków istnieją na tym świecie :)
I zdecydowanie popieram prowadzenie dyskusji w temacie, z zachowaniem wszelkich jej zasad i w rozumieniu jej definicji oczywiście.
A Częstochowa też już się, z tego co mi wiadomo, obroniła. :)

kulibob
21-10-2017, 07:24
Dziwi mnie to że jak kolegom Eko damy jasny przykład z wykresami to nagle robi się cisza i nikt do tego nie potrafi się ustosunkować. Dałem jednoznaczny dowód na to że można palić nie przegrzewając domu około energooszczędnego ( przegrody pomiędzy WT2021 a NF40).
Potwierdziło to że można palić nie przegrzewając jak i że kominki nadają się do domów energooszczędnych (NF40) lepszych/dużolepszych już nie koniecznie.
Jednocześnie kominek nie musi zajmować bardzo wiele miejsca wystarczy koza to samo dotyczy się kosztu zakupu. Nowoczesne urządzenia prawidłowo opalane nie emitują wiele zanieczyszczeń więc kolejne Ekobzdury obalone.

Na moje te całe Ekohistoryjki to są grubymi nićmi szyte

Kominki Piotr Batura
21-10-2017, 08:05
Dziwi mnie to że jak kolegom Eko damy jasny przykład z wykresami to nagle robi się cisza i nikt do tego nie potrafi się ustosunkować. Dałem jednoznaczny dowód na to że można palić nie przegrzewając domu około energooszczędnego ( przegrody pomiędzy WT2021 a NF40).
Potwierdziło to że można palić nie przegrzewając jak i że kominki nadają się do domów energooszczędnych (NF40) lepszych/dużolepszych już nie koniecznie.
Jednocześnie kominek nie musi zajmować bardzo wiele miejsca wystarczy koza to samo dotyczy się kosztu zakupu. Nowoczesne urządzenia prawidłowo opalane nie emitują wiele zanieczyszczeń więc kolejne Ekobzdury obalone.

Na moje te całe Ekohistoryjki to są grubymi nićmi szyteTak jest, ponieważ celem działania wspomnianych przez Ciebie forumowiczów, jest osiągnięcie swoich celów. Prawda jest nieistotna, metody dowolne, głównie prymitywna demagogia i rozumowanie typu "chłopek roztropek". Sam wątek przypadkowo założony, przez oszołoma, który najpierw zrobił, a potem zaczął trochę myśleć...Generalnie palący czysto drewnem, nie muszą nic udowadniać. Mają na to papiery zatwierdzone w Brukseli. To nie jest nasz problem....

PS
W Krakowie nie ma żadnego zakazu. Jest bubel prawny w postaci uchwały. Sprawa na razie utknęła w sądzie...Dopóki NSA nie wyda opinii, można ją wrzucić do kosza (lub spalić czysto w piecokominku) ....:)

fotohobby
21-10-2017, 08:44
Dziwi mnie to że jak kolegom Eko damy jasny przykład z wykresami to nagle robi się cisza i nikt do tego nie potrafi się ustosunkować. Dałem jednoznaczny dowód na to że można palić nie przegrzewając domu około energooszczędnego ( przegrody pomiędzy WT2021 a NF40).
Potwierdziło to że można palić nie przegrzewając jak i że kominki nadają się do domów energooszczędnych (NF40) lepszych/dużolepszych już nie koniecznie.
Jednocześnie kominek nie musi zajmować bardzo wiele miejsca wystarczy koza to samo dotyczy się kosztu zakupu. Nowoczesne urządzenia prawidłowo opalane nie emitują wiele zanieczyszczeń więc kolejne Ekobzdury obalone.

Na moje te całe Ekohistoryjki to są grubymi nićmi szyte

Podgrzanie o niemal 1C z z i tak wysokiej temperatury to dla mmie przegrzanie. Poa tym faktycznie, spalemie trzech bryketow przy marnej sprawosci domu nie zagotuje , ale tez srednia przujemnosc patrzec na trzy brykiety za szybką....

Wahania temperatury w ciagu doby pomiedzy 22 a 23.6C sa dla mnie nkeakceptowalne - malo tego, niewyobrazalnelne, jak moze to miec miejsce w domy energooszczednym.

przemo1
21-10-2017, 08:57
Dyskusje o temp. w domu są raczej bezcelowe - wobec różnych oczekiwań, różnych temp odczuwalnych i zmian wilgotności w domu. Do tego różnice w akumulacyjne pomieszczeń. Każdy ma swoje przyzwyczajenia, i wszystko inne jest dla niego "nieakceptowalne".

kulibob
21-10-2017, 09:51
O 1 stopień to przegrzanie?? Byle słońce za oknem tyle załatwi. Dobowe wahanie tego dnia parter 1,1*C pięro 0,8*C bez udziało klasycznego CO.
Wystarczy wejść do kuchni i wstawić czajnik na kawę a wykresy już się zmieniają. Dobrze się rozkręcić w kuchni i wtedy jest podobny efekt co z kozy Co do sprawności mam inne zdanie niska temperatura spalin, czysta szyba i brak dymu raczej świadczą o czymś innym. Co do przyjemności z 3 brykietów to się nie zgodzę poza tym ile miałbym napchać w tak mały telewizor 6 kostek to już na moje tłok dodatkowy efekt daje dopalanie spalin. Zapominasz że palenie uzupełnia na bieżąco straty, dochodzi akumulacja i większość budynku jest przez to ogrzewana a nie tylko salon. Na moje "takie przegrzewanie " jest pozytywnym zjawiskiem znacząco oddala w czasie uruchomienie się CO(patrząc pod kontem ogrzewania), Chociaż i tak bardzo rzadko się odpala.




@przemo1 dyskusja o temperaturze jest celowa ponieważ jest pewną formą zobrazowania tego co się dzieje w trakcie i po paleniu.

kulibob
21-10-2017, 10:04
Tak w ogóle temat róbcie i nie róbcie kominków jest bez sensu. Powinien być jeden temat czy warto robić kominek. A odpowiedź jest jedna: to zależy :)

Myjk
21-10-2017, 10:15
Zapewniam Cię, że "domontowywacze" kominków istnieją na tym świecie :)
Skoro to tendencja wręcz światowa, poproszę w takim razie parę przykładów z tego forum gdzie ktoś mają stary dom energochłonny domontował komin w salonie celem dostawienia tam kominka.


Tak jest, ponieważ celem działania wspomnianych przez Ciebie forumowiczów, jest osiągnięcie swoich celów.
W przeciwieństwie do ciebie "wspomniani forumowicze" tutaj sprzedawcami nie są i nie chcą wybielić sprzedawanych produktów poprzez obrażanie niewygodnych sobie forumowiczów, którzy nie zdecydowali się na twoje wysublimowane usługi (i ceny). Jako inwestor chcę uświadomić przyszłych inwestorów z czym się zderzą przy instalacji kominka w domu energooszczędnym, który to jest przeraźliwie drogi inwestycyjnie, brudny, negatywnie wpływa na komfort cieplny domu (przegrzewanie), do tego truje ludzi niską emisją i przeciętnie po pierwszym zachwycie przestaje się go używać najdalej po 3 latach (co akurat automatycznie wyklucza element trucia, ale jednak zdecydowanie podkreśla pieniądze wyrzucone w błoto).


Prawda jest nieistotna, metody dowolne, głównie prymitywna demagogia i rozumowanie typu "chłopek roztropek". Sam wątek przypadkowo założony, przez oszołoma, który najpierw zrobił, a potem zaczął trochę myśleć...Generalnie palący czysto drewnem, nie muszą nic udowadniać. Mają na to papiery zatwierdzone w Brukseli. To nie jest nasz problem....
Wulgarnego foszka sprzedawcy kominków zostawię na pamiątkę. :P


Dyskusje o temp. w domu są raczej bezcelowe - wobec różnych oczekiwań, różnych temp odczuwalnych i zmian wilgotności w domu. Do tego różnice w akumulacyjne pomieszczeń. Każdy ma swoje przyzwyczajenia, i wszystko inne jest dla niego "nieakceptowalne".
Psucie komfortu cieplnego (szczególnie w domu energooszczędnym) przez kominek to jeden z czynników z jakimi przyszły inwestor się zderzy i warto o tym wspomnieć (ergo, dyskusja jest jak najbardziej CELOWA) aby miał tego świadomość. Jak lubi (akceptuje) huśtawki temperatur, to będzie na plus, jak nie lubi to doda minus do swoich rozważań. Trochę obiektywizmu, drogi Przemku.

przemo1
21-10-2017, 11:22
Skoro to tendencja wręcz światowa, poproszę w takim razie parę przykładów z tego forum gdzie ktoś mają stary dom energochłonny domontował komin w salonie celem dostawienia tam kominka.


W przeciwieństwie do ciebie "wspomniani forumowicze" tutaj sprzedawcami nie są i nie chcą wybielić sprzedawanych produktów poprzez obrażanie niewygodnych sobie forumowiczów, którzy nie zdecydowali się na twoje wysublimowane usługi (i ceny). Jako inwestor chcę uświadomić przyszłych inwestorów z czym się zderzą przy instalacji kominka w domu energooszczędnym, który to jest przeraźliwie drogi inwestycyjnie, brudny, negatywnie wpływa na komfort cieplny domu (przegrzewanie), do tego truje ludzi niską emisją i przeciętnie po pierwszym zachwycie przestaje się go używać najdalej po 3 latach (co akurat automatycznie wyklucza element trucia, ale jednak zdecydowanie podkreśla pieniądze wyrzucone w błoto).


Wulgarnego foszka sprzedawcy kominków zostawię na pamiątkę. :P


Psucie komfortu cieplnego (szczególnie w domu energooszczędnym) przez kominek to jeden z czynników z jakimi przyszły inwestor się zderzy i warto o tym wspomnieć (ergo, dyskusja jest jak najbardziej CELOWA) aby miał tego świadomość. Jak lubi (akceptuje) huśtawki temperatur, to będzie na plus, jak nie lubi to doda minus do swoich rozważań. Trochę obiektywizmu, drogi Przemku.

Ależ Myjku-zaprzestań wkładania w me usta nie moich słów, nic o światowej tendencji nie pisałem, jedynie o istnieniu na tym świecie, a to przyznasz jest różnica. Czy ktoś tu na forum taki jest, to nie mam pojęcia. Wystarczy mi, że takich znam. I nie zawsze trzeba stawiać komin, czasem on juz jest.
Z dyskusją na temat temperatur się doprecyzuję-nie warto moim zdaniem kruszyć kopii o to, jaką temp. jest lepsza, ponieważ to (w pewnym zakresie parametrów o których pisałem) ) jest odczucie indywidualne. Do przegrzewania oczywiście nie namawiam. Ale to, że Tobie kominek z komfortem ciepłym nie idzie w parze, nie znaczy że każdy tak ma.

MD.
21-10-2017, 11:29
Skoro to tendencja wręcz światowa, poproszę w takim razie parę przykładów z tego forum gdzie ktoś mają stary dom energochłonny domontował komin w salonie celem dostawienia tam kominka.

Ja jestem idealnym tego przykładem. Typowy dom kostka z lat 80-tych. Bardzo energochłonny. 3 lata temu dostawiony nowy stalowy komin do ściany a w salonie postawiony kominek z PW stanowiący źródło ogrzewania domu. Dom w trakcie termomodernizacji.

Myjk
21-10-2017, 14:07
Ależ Myjku-zaprzestań wkładania w me usta nie moich słów, nic o światowej tendencji nie pisałem, jedynie o istnieniu na tym świecie, a to przyznasz jest różnica. Czy ktoś tu na forum taki jest, to nie mam pojęcia. Wystarczy mi, że takich znam. I nie zawsze trzeba stawiać komin, czasem on juz jest.
Ależ Przemku, zostałeś tylko połaskotany abyś miał szansę dostrzec absurdalność swojego "argumentu". Podawanie wyjątków za regułę nigdy dobrze nie robi, szczególnie że większość dyskutantów (w tym ja) WIELOKROTNIE zaznaczała w tym wątku iż odnosi się bezpośrednio do instalacji kominków w NOWYCH domach -- a te są, chyba nie zaprzeczysz, energooszczędne i raczej negatywnie nastawione na przewymiarowane i słabo kontrolowalne źródła ciepła, głównie na paliwa stałe -- w tym te najsłabiej kontrolowalne ze wszystkich, stojące bezpośrednio w salonie, kompletnie pozbawione automatyzacji podawania paliwa i kontroli spalania zawartości wkładu, kominki.


Z dyskusją na temat temperatur się doprecyzuję-nie warto moim zdaniem kruszyć kopii o to, jaką temp. jest lepsza, ponieważ to (w pewnym zakresie parametrów o których pisałem) ) jest odczucie indywidualne. Do przegrzewania oczywiście nie namawiam. Ale to, że Tobie kominek z komfortem ciepłym nie idzie w parze, nie znaczy że każdy tak ma.
Więc po raz kolejny, warto o tym pisać, szczególnie do kogoś, kto rozważa budowę domu i nie jest świadomy tego zjawiska (bo nigdy nie miał z kominkami do czynienia, gdyż np. wyprowadza się z bloku). Mnie, i nie tylko mnie jak widać, absolutnie nie idzie w parze rozwiązanie z pogorszeniem komfortu cieplnego (bo normalnie to się właśnie dąży do polepszenia komfortu) -- dlatego o tym się m.in. tu pisze, żeby KAŻDY zainteresowany miał szansę wiedzieć o tym zjawisku zanim wyda nań chorobliwie wysokie pieniądze. Jaki ma próg akceptacji i decyzję czy się na to godzi, i tak podejmie ostatecznie inwestor. Doprawdy nie jestem w stanie pojąć czemu tak przeraźliwie boisz się otwarcie pisać o mniejszych lub większych wadach danego rozwiązania, jakby od tego co najmniej zależało Twoje życie.

przemo1
21-10-2017, 16:10
Ależ Przemku, zostałeś tylko połaskotany abyś miał szansę dostrzec absurdalność swojego "argumentu". Podawanie wyjątków za regułę nigdy dobrze nie robi, szczególnie że większość dyskutantów (w tym ja) WIELOKROTNIE zaznaczała w tym wątku iż odnosi się bezpośrednio do instalacji kominków w NOWYCH domach -- a te są, chyba nie zaprzeczysz, energooszczędne i raczej negatywnie nastawione na przewymiarowane i słabo kontrolowalne źródła ciepła, głównie na paliwa stałe -- w tym te najsłabiej kontrolowalne ze wszystkich, stojące bezpośrednio w salonie, kompletnie pozbawione automatyzacji podawania paliwa i kontroli spalania zawartości wkładu, kominki.


Więc po raz kolejny, warto o tym pisać, szczególnie do kogoś, kto rozważa budowę domu i nie jest świadomy tego zjawiska (bo nigdy nie miał z kominkami do czynienia, gdyż np. wyprowadza się z bloku). Mnie, i nie tylko mnie jak widać, absolutnie nie idzie w parze rozwiązanie z pogorszeniem komfortu cieplnego (bo normalnie to się właśnie dąży do polepszenia komfortu) -- dlatego o tym się m.in. tu pisze, żeby KAŻDY zainteresowany miał szansę wiedzieć o tym zjawisku zanim wyda nań chorobliwie wysokie pieniądze. Jaki ma próg akceptacji i decyzję czy się na to godzi, i tak podejmie ostatecznie inwestor. Doprawdy nie jestem w stanie pojąć czemu tak przeraźliwie boisz się otwarcie pisać o mniejszych lub większych wadach danego rozwiązania, jakby od tego co najmniej zależało Twoje życie.

Drogi dyskutancie - "...większość dyskutantów (w tym ja) WIELOKROTNIE zaznaczała w tym wątku..." - wielokrotne powtarzanie swojej opinii nie czyni z niej prawdy, pozostaje dalej opinią. Moim celem było pokazanie Ci, że jest szerszy kontekst - zostajesz przy wąskim, Twój wybór. Natomiast zapominasz, że pojęcie "wady" czy "zalety" jest względne - to, co dla jednego jest wadą dla innego być nią nie musi.
Ale oczywiście nie zaprzeczę, żaden nowy dom nie powinien mieć przewymiarowanego źródła ciepła - ja też wielokrotnie pisałem, że nie jestem zwolennikiem kominka jako jedynego źródła ciepłą w nowym domu.

"...Doprawdy nie jestem w stanie pojąć czemu tak przeraźliwie boisz się otwarcie pisać o mniejszych lub większych wadach danego rozwiązania, jakby od tego co najmniej zależało Twoje życie...".
Nie jesteś w stanie pojąć, to fakt - intencją mojego wpisu o temperaturach nie było unikanie rozmowy o wpływie źródła ciepła - dlatego doprecyzowałem, ale widać za mało precyzyjnie, przynajmniej dla Ciebie - zatem jeszcze raz: nie warto zarzucać innym, że przy temp np 21 czy 23st mają za ciepło czy za zimno. Jakbyś doczytał wątek (a nie łapał się haseł i "do boju!" :)), to zwróciłbyś uwagę na posty poprzedzające mój wpis, w których po raz kolejny trwa walka, czyje zrozumienie optymalnej temperatury lepsze - to i tylko to zanegowałem, być może nieprecyzyjnie.
Więc uważaj, czytaj kilka razy, zanim zaczniesz strzelać, drogi Myjku. :)
PS
Jak "pojąłeś" o czym piszę- to super, jak dalej masz wątpliwości - trudno, będę z tym żył. Nie będę dalej ciągnął tłumaczenia Tobie mojego zdania o temperaturach w pomieszczeniu, bo pewnie zanudzamy pozostałych w tym wątku i denerwujemy Moderatora/ów wycieczkami "około-tematycznymi". :)

Krakers70
21-10-2017, 16:17
Doprawdy nie jestem w stanie pojąć czemu tak przeraźliwie boisz się otwarcie pisać o mniejszych lub większych wadach danego rozwiązania, jakby od tego co najmniej zależało Twoje życie.
Przemo1 pisał również o wadach, np wpis 1531, str 77
Ps. Jak to cholera podlinkować...

przemo1
21-10-2017, 16:52
Przemo1 pisał również o wadach, np wpis 1531, str 77
Ps. Jak to cholera podlinkować...

Np można tak - Prawym Przyciskiem Myszy na nr postu i "kopiuj link" (potem oczywiście wklej do postu):) :
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?317602-Nie-r%C3%B3bcie-komink%C3%B3w-w-domu-)&p=7352576&viewfull=1#post7352576

Zdun Darek B
21-10-2017, 17:03
Psucie komfortu cieplnego (szczególnie w domu energooszczędnym) przez kominek to jeden z czynników z jakimi przyszły inwestor się zderzy i warto o tym wspomnieć (ergo, dyskusja jest jak najbardziej CELOWA) aby miał tego świadomość. Jak lubi (akceptuje) huśtawki temperatur............ Trochę obiektywizmu, .

Przecież od dawna piszemy na tym forum aby dobierać odpowiednio moc wkładów , ewentualnie zdolność wypromieniowania ciepła przy piecokomikach tzw hypokaustum , do REALNYCH potrzeb danego domu. Wystarczy poczytać....

fotohobby
21-10-2017, 23:57
O 1 stopień to przegrzanie?? Byle słońce za oknem tyle załatwi. Dobowe wahanie tego dnia parter 1,1*C pięro 0,8*C bez udziało klasycznego CO.
.

Dziwny dom, co traci ponad 1C na dobe w tzw okresie przejsciowym...

Ja kominka nie odpalilem, bo to bez sensu w obecnych temperaturach. Bez kominka mam dobowa amplitude temperatury ok 0,4C i to jeszcze jest akceptowalne...

kulibob
22-10-2017, 07:08
Też mnie to kiedyś zdziwiło. testowałem i temperatura stabilizuje się ok temperatury zadanej na CO(oczywiście z wyłącznym CO) i wtedy dużo wolniej spada jeśli rozumem to wychodzi tutaj akumulacja domu.

Ta dobowa amplituda 0,4 to tylko z zyskami bytowe. Trochę mnie to dziwi że np trochę pogotujecie i nie macie skoków ponad 0,4*C lub trochę zaświeci słońce. Wystarczy że zejdziemy na dół i temperatura rośnie

PS. Usmażenie rano jajecznicy dziecku spowodowały że czujniki zanotowały wzrost na parterze o 0,15*C więc nie wiem jakim cudem możesz mieć dobowe wahania 0,4*C.

fotohobby
22-10-2017, 10:44
U mnie amplitudu to max 0,4 - 0,6C ( chyba, ze jest impreza i wiecej ludzi sie pojawi, albo odpalam mominek)) i to w tym okresie czasu jest za duzo. W kuchni jest wywiew, sciany z silikatu.

Myjk
22-10-2017, 16:24
Drogi dyskutancie - "...większość dyskutantów (w tym ja) WIELOKROTNIE zaznaczała w tym wątku..." - wielokrotne powtarzanie swojej opinii nie czyni z niej prawdy, pozostaje dalej opinią.
To już nie moja wina, że trzeba wielokrotnie powtarzać nim dotrze. Dyskutuje się o ogóle a nie o marginesie i wyjątkach od reguły.


Moim celem było pokazanie Ci, że jest szerszy kontekst - zostajesz przy wąskim, Twój wybór.
Nie mój wybór, tylko określony temat -- niestety zawsze się znajdzie ktoś, kto postanowi wyjść poza ramy, bo tylko w "dalszym kontekście" ma jakieś tam szczątkowe argumenty, które niestety do ogółu mają się jak pięść do oka. Dlatego jest tutaj notoryczny bajzel.


Natomiast zapominasz, że pojęcie "wady" czy "zalety" jest względne - to, co dla jednego jest wadą dla innego być nią nie musi.
Wada zawsze jest wadą. Można ją jedynie zaakceptować, ale nigdy nie stanie się zaletą. Tak jak z flaczkami, mają swój smrodek i dla mnie to wada. Mimo tego lubię flaczki -- zwyczajnie akceptuję tę wadę ale przede wszystkim nie wmawiam innym, że smrodek flaków to ich zaleta. Naucz się nazywać rzeczy po imieniu, skończą się jałowe dyskusje.


Nie jesteś w stanie pojąć, to fakt
Wobec powyższego już wszystko jest jasne. To co stosujesz się nazywa manipulacją. Wahanie temperatury powodujące zmianę komfortu cieplnego jest WADĄ i wadą pozostanie niezależnie jakie działa wytoczysz do obrony.


Przemo1 pisał również o wadach, np wpis 1531, str 77
Ps. Jak to cholera podlinkować...
Przecież to tylko pozorna aprobata. Wykazana jest wada, ale występuje tylko jak się np. człowiek nie przyłoży, więc ogólnie to może być jednak zaletą. Tu masz definicję takiego zachowania w dyskusji https://pl.wikipedia.org/wiki/Zezwolenie_(retoryka)


Przecież od dawna piszemy na tym forum aby dobierać odpowiednio moc wkładów , ewentualnie zdolność wypromieniowania ciepła przy piecokomikach tzw hypokaustum , do REALNYCH potrzeb danego domu. Wystarczy poczytać....
Żeby uzyskać czyste spalanie, którym się tak tutaj świadomi palacze drewna chwalą, trzeba rozgrzać wkład. To się nie dzieje od ręki. Jeśli dom (!) potrzebuje w okresie przejściowym 1-2kW z czego salon domu energooszczędnego 0,3kW to tym świstkiem z zapisaną mocą regulowaną od 2,5kW (przy mocy nominalnej 5kW, a maksymalnej 7) można sobie wytrzeć co najwyżej nos, bo komfort cieplny zostanie zdewastowany. Jeśli natomiast użyje się kominka w okresie zimowym, będzie prawie dokładnie to samo, bo źródło główne już będzie działać. Było o tym wielokrotnie, wystarczy ze zrozumieniem poczytać, albo dalej oszukiwać.

Remiks
22-10-2017, 17:19
Myjk jak jadłeś śmierdzące flaczki to znaczy że były spi...ne tak jak mogą być te wadliwe kominki;-) Wada za PWN to"brak, uszkodzenie obniżające wartość jakiegoś przedmiotu, systemu" ale wady tutaj wymieniane to pojęcia dość względne. Dla przykładu rower dla jednych ma same wady dla innych zalety. to że ma dwa koła dla jednych jest zaletą dla innych wadą;-) Tak samo jest z komfortem cieplnym dla jednych to brak wachań temp. jest zaletą a dla innych wadą i niestety nie Tobie guru decydować co dla kogo jest komfortowe. Nie przeskoczysz tego choćbyś nie wiem jak się spinał;-)

przemo1
22-10-2017, 17:40
To już nie moja wina, że trzeba wielokrotnie powtarzać nim dotrze. Dyskutuje się o ogóle a nie o marginesie i wyjątkach od reguły.


Nie mój wybór, tylko określony temat -- niestety zawsze się znajdzie ktoś, kto postanowi wyjść poza ramy, bo tylko w "dalszym kontekście" ma jakieś tam szczątkowe argumenty, które niestety do ogółu mają się jak pięść do oka. Dlatego jest tutaj notoryczny bajzel.

Wada zawsze jest wadą. Można ją jedynie zaakceptować, ale nigdy nie stanie się zaletą. Tak jak z flaczkami, mają swój smrodek i dla mnie to wada. Mimo tego lubię flaczki -- zwyczajnie akceptuję tę wadę ale przede wszystkim nie wmawiam innym, że smrodek flaków to ich zaleta. Naucz się nazywać rzeczy po imieniu, skończą się jałowe dyskusje.

Wobec powyższego już wszystko jest jasne. To co stosujesz się nazywa manipulacją. Wahanie temperatury powodujące zmianę komfortu cieplnego jest WADĄ i wadą pozostanie niezależnie jakie działa wytoczysz do obrony.
....

Dalej pojąć nie możesz, drogi Myjku.

Zatem pozostań przy swoim. Dla innych zainteresowanych, żeby mogli spokojnie temat przemyśleć:

"Komfort cieplny – stan, w którym człowiek czuje, że jego organizm znajduje się w stanie zrównoważonego bilansu cieplnego, tzn. nie odczuwa ani uczucia ciepła, ani zimna.

Dodatkowo komfort termiczny oznacza, że nie występuje żadne niepożądane nagrzewanie lub chłodzenie poszczególnych części ciała, na przykład chłodzenie karku i szyi przez przeciągi, czy nagrzewanie nóg przez ciepło promieniujące ze zbyt ciepłej podłogi. W przypadku pomieszczeń określenie uczucia komfortu jest problematyczne, gdyż jest ono odczuwane indywidualnie i subiektywnie. Ideałem byłby system gwarantujący jak najmniejszy procent ludzi niezadowolonych z panujących warunków.
...
Zakres temperatury powietrza, w której człowiek czuje się dobrze, jest bardzo zróżnicowany. Zależy on od preferencji osobistych, ubrania, odżywienia, pory roku, wieku, płci. Na przykład temperatury zapewniające dobre samopoczucie, są zazwyczaj wyższe dla kobiet i osób starszych niż dla mężczyzn i osób młodszych. Ponadto w wyższych temperaturach człowiek czuje się lepiej latem niż zimą..."


więcej: https://pl.wikipedia.org/wiki/Komfort_cieplny

Tak, jak pisałem - przegrzanie, czyli wzrost temp powyżej komfortu dla danej osoby, to wada. Ale nie można powiedzieć jednoznacznie, że 23 czy 24 stopnie to przegrzanie itp, tak jak nie można jednoznacznie określić wartości temp komfortowej dla każdego, do tej i tylko tej opinii we wcześniejszych postach odnosiło się moje stwierdzenie:


Dyskusje o temp. w domu są raczej bezcelowe - wobec różnych oczekiwań, różnych temp odczuwalnych i zmian wilgotności w domu. Do tego różnice w akumulacyjne pomieszczeń. Każdy ma swoje przyzwyczajenia, i wszystko inne jest dla niego "nieakceptowalne".
(ciekawe, że tylko Ty masz z tym problem...)

Oczywiście, może i moja cytowana opinia to retoryczne zezwolenie, lubię zabawy językowe/retoryczne, uważam, że taka dyskusja jest ciekawsza. Ale manipulacja to raczej kiepska, sam to tutaj pisałem: nie popieram kominków jako jedynego źródła ciepła - co zresztą podtrzymuję. Moja opinia w tym temacie też jest niezmienna (jak zdanie kolegi Myjka :)):

Myślę, że dla większego zrozumienia tych, co są za i tych, co są przeciw, trzeba też dodać, że zwolennicy kominków w większości i najczęściej (nie znaczy zawsze) nie traktują ich tak komercyjnie, jak pozostałe źródła ciepła. Ja np. nie liczyłem, czy mi się zwróci, czy taniej będzie drewnem czy gazem. Po prostu chciałem ognia i niejako przy okazji trochę ciepła w jesienne/zimowe wieczory kiedy np. przemokniemy na spacerze, dopadnie nas jakiś wirus lub też po prostu "bo tak". Nie chciałem natomiast kotłowni w salonie, dlatego nie wybrałem kominka z PW (nie twierdzę, że są gorsze - mają po prostu nieco inne przeznaczenie).
Świadomie i trochę z konieczności na etapie budowy nie celowałem także w "górne półki" - nie była to też z mojej strony jakaś mega inwestycja. Jak na razie nasza chęć patrzenia w ogień utrzymuje się na podobnym poziomie, więc jest ok. Na podobnej zasadzie mamy w salonie 700L akwarium (można powiedzieć, taki nawilżacz) - też kompletnie się nie opłaca, nigdy się nie zwróci, coś tam trzeba przy nim robić ale jest i będzie (bo mniejsze lub większe zawsze u mnie było ).

I z pewnością w wątku bajzel nie jest spowodowany dyskusjami w "dalszym kontekście" -czy i jak bardzo jest on dalszy, to mogą powiedzieć tu np sprzedawcy kominków, ja pewności nie mam Ty pewności mieć nie możesz, bo i skąd - ogólnego tematu (ogół to też margines :) znowu trochę za szybko "strzelałeś"). Natomiast jak nazwać wielokrotne, uparte powtarzanie tego samego? Znowu względność... Jedni nazwą to niesieniem "kaganka oświaty", inni zaś powiedzą, że to już jednak bałaganiarstwo (bo o sklerozę Cię nie posądzam :)).

budowlany_laik
23-10-2017, 07:30
Jako budowlany_laik masz prawo tak uważać .
Twoja (nie)wiedza , Twoja opinia .
Jak zmienię nick, to będziesz inaczej pisał? :lol2::lol2::lol2:

m&m0123
23-10-2017, 07:55
Serio myślicie, ze to bicie piany przekona lub zniechęci kogokolwiek...



U mnie amplitudu to max 0,4 - 0,6C ( chyba, ze jest impreza i wiecej ludzi sie pojawi, albo odpalam mominek)) i to w tym okresie czasu jest za duzo. W kuchni jest wywiew, sciany z silikatu.

W mojej drewutni mam podobna amplitudę... może to dlatego, ze tylko 4x mniejsza :p

Myjk
23-10-2017, 09:27
Myjk jak jadłeś śmierdzące flaczki to znaczy że były spi...ne tak jak mogą być te wadliwe kominki;-)
Brak powonienia czy smaku nie jest usprawiedliwieniem. Flaki mają swój specyficzny smrodek, niezależnie czy się je przygotowuje w domu (no jak wtedy nie czujesz smrodu to nie mam więcej pytań), czy w najlepszej restauracji. I tu znowu, oczywiście mam takie (nie)szczęście, że wszystkie które jadłem w swoim życiu specyficznie dla siebie śmierdziały (z powodu tego specyficznego smrodku część ludzi nie lubi ich jeść), a jedynie Remiks ma takie szczęście że miał możliwość jedzenia flaków pachnących fiołkami. Także tylko Remiks miał możliwość zobaczenia poprawnie wykonanych i pracujących kominków, które są pozbawione wymienianych tutaj wad -- nawet jak matematyka i doświadczenia innych, nieco bardziej obiektywnie patrzących na życie użytkowników, mówi coś przeciwnego.


Natomiast jak nazwać wielokrotne, uparte powtarzanie tego samego?
To się nazywa cierpliwość. Ale i ta ma swoje granice. Szpong!

Remiks
23-10-2017, 19:26
Brak powonienia czy smaku nie jest usprawiedliwieniem. Flaki mają swój specyficzny smrodek, niezależnie czy się je przygotowuje w domu (no jak wtedy nie czujesz smrodu to nie mam więcej pytań), czy w najlepszej restauracji. I tu znowu, oczywiście mam takie (nie)szczęście, że wszystkie które jadłem w swoim życiu specyficznie dla siebie śmierdziały (z powodu tego specyficznego smrodku część ludzi nie lubi ich jeść), a jedynie Remiks ma takie szczęście że miał możliwość jedzenia flaków pachnących fiołkami. Także tylko Remiks miał możliwość zobaczenia poprawnie wykonanych i pracujących kominków, które są pozbawione wymienianych tutaj wad -- nawet jak matematyka i doświadczenia innych, nieco bardziej obiektywnie patrzących na życie użytkowników, mówi coś przeciwnego.

Myjku obiektywizm w Twoim wykonaniu to bardzo względne pojecie;-)
O każdej potrawie ktoś można powiedzieć że ma specyficzny smrodek a mówią tak w większości ci którym dana potrawa nie smakuje. Pierwszy raz spotykam osobę która pałaszuje coś co jej śmierdzi no ale "de gustibus non est disputandum". Flaki pachnące fiołkami, ciekawe ale chyba nie zjadliwe;-) Jak zwykle musisz mieć rację bo moja racja jest najmojsza a i w dziedzinie kominka właśnie tak chcesz, nie budujcie bo Ty tak chcesz.

Kominki Piotr Batura
23-10-2017, 20:49
Myjku obiektywizm w Twoim wykonaniu to bardzo względne pojecie;-)
O każdej potrawie ktoś można powiedzieć że ma specyficzny smrodek a mówią tak w większości ci którym dana potrawa nie smakuje. Pierwszy raz spotykam osobę która pałaszuje coś co jej śmierdzi no ale "de gustibus non est disputandum". Flaki pachnące fiołkami, ciekawe ale chyba nie zjadliwe;-) Jak zwykle musisz mieć rację bo moja racja jest najmojsza a i w dziedzinie kominka właśnie tak chcesz, nie budujcie bo Ty tak chcesz.Koń Ci uciekł i szukasz frajera z którym można się kopać bez końca i bez skrupułów? :rolleyes:

Remiks
23-10-2017, 20:53
Koń Ci uciekł i szukasz frajera z którym można się kopać bez końca i bez skrupułów? :rolleyes:
No nudzi mi się troszkę ;-)

Kominki Piotr Batura
23-10-2017, 21:11
No nudzi mi się troszkę ;-)Mamy po prostu swojego Monty Pythona....

Zdun Darek B
23-10-2017, 22:25
Strach przed płonącym drewnem ? Tego się boicie ?

niktspecjalny
24-10-2017, 06:43
Skoro to tendencja wręcz światowa, poproszę w takim razie parę przykładów z tego forum gdzie ktoś mają stary dom energochłonny domontował komin w salonie celem dostawienia tam kominka.


W przeciwieństwie do ciebie "wspomniani forumowicze" tutaj sprzedawcami nie są i nie chcą wybielić sprzedawanych produktów poprzez obrażanie niewygodnych sobie forumowiczów, którzy nie zdecydowali się na twoje wysublimowane usługi (i ceny). Jako inwestor chcę uświadomić przyszłych inwestorów z czym się zderzą przy instalacji kominka w domu energooszczędnym, który to jest przeraźliwie drogi inwestycyjnie, brudny, negatywnie wpływa na komfort cieplny domu (przegrzewanie), do tego truje ludzi niską emisją i przeciętnie po pierwszym zachwycie przestaje się go używać najdalej po 3 latach (co akurat automatycznie wyklucza element trucia, ale jednak zdecydowanie podkreśla pieniądze wyrzucone w błoto).


Wulgarnego foszka sprzedawcy kominków zostawię na pamiątkę. :P


Psucie komfortu cieplnego (szczególnie w domu energooszczędnym) przez kominek to jeden z czynników z jakimi przyszły inwestor się zderzy i warto o tym wspomnieć (ergo, dyskusja jest jak najbardziej CELOWA) aby miał tego świadomość. Jak lubi (akceptuje) huśtawki temperatur, to będzie na plus, jak nie lubi to doda minus do swoich rozważań. Trochę obiektywizmu, drogi Przemku.

Witam.

Piszesz te epistoły w których chcesz być ponad wszystkimi.Upodobań ludzkich nie zmienisz.Twoje wywody na temat kominków są tak bzdurne i nie na temat ,że wołają o pomstę do nieba.To tobie brakuje obiektywizmu.Nie masz ,a nadajesz jak Enigma choć wszyscy nie traktują cie poważnie bo rozszyfrowali twoje podejście do pracy ,tak pracy z urządzeniem zwanym "kominek,koza itp" .W takim wątku jak ten w mojej subiektywnej ocenie powinny wypowiadać się osoby choćby z minimalnym doświadczeniem posiadające w/w urządzenie.Te twoje gadki umoralniające powinny być karane za wprowadzanie w błąd opinie publiczną.Wyżej o takim wprowadzaniu pisałem.Temat jasno tłumaczy rozgoryczenie autora."Nie róbcie kominków w domy". Ma kominek i nie potrafi z niego korzystać.Wspominając o doświadczeniu miałem także na myśli wszelkie dopuszczalne riposty ludzi którzy palą dla przyjemności ale i tych którzy z palenia w kominku czerpią inne bardziej intratne korzyści.Twoje wypowiedzi w tym topiku powinny ograniczać się tylko do pytań czyli zdań pytających.Nie mając doświadczenia w paleniu w takim urządzeniu musisz li tylko słuchać.Puste wywody to twoja fikcja-fantazja , która nie powinna mieć wpływu na decyzję przyszłych inwestorów czy właśnie inwestować czy nie w kominek i dlaczego on ma się znaleźć u mnie w chałupie. Dam ci dobra radę ponieważ zabronić niczego ci nie mogę.Nie wypowiadaj się tutaj bo się tylko ośmieszasz i nic nie wnosisz.

budowlany_laik
24-10-2017, 07:18
Nie wypowiadaj się tutaj bo się tylko ośmieszasz i nic nie wnosisz.
Wzajemnie.

* nie czytałem posta, bo brak spacji po kropkach i za długi

niktspecjalny
24-10-2017, 07:29
Wzajemnie.

* nie czytałem posta, bo brak spacji po kropkach i za długi
Co wzajemnie???.Napisałem mu tą epistołę bo takie widać lubi ,a ty interpunkcja sie zajmujesz bo kominka chyba nie masz.:)

wg39070
24-10-2017, 09:18
Wzajemnie.

* nie czytałem posta, bo brak spacji po kropkach i za długi

Tak kiepsko u Ciebie z czytaniem?

wg39070
24-10-2017, 09:21
Co wzajemnie???.Napisałem mu tą epistołę bo takie widać lubi ,a ty interpunkcja sie zajmujesz bo kominka chyba nie masz.:)

Pewnie, że on nie ma kominka ale jest biegły w temacie jak nikt. Piotr Batura z Darkiem zdunem powinni pobierać u niego nauki.

niktspecjalny
24-10-2017, 11:20
Pewnie, że on nie ma kominka ale jest biegły w temacie jak nikt. Piotr Batura z Darkiem zdunem powinni pobierać u niego nauki.

Ponuro na dworze , a Ty mnie rozbawiłeś.;).Powiedz mi może po co zabiera głos jak go nie ma i nie wie i nie przeżył tego co się w nim dzieje z instalacją włącznie.No rozumiem jakby miał chociaż klamkę to by mógł się wypowiadać i prawić te swoje morały ,że np. owa klamka jest nie do klamkowania w kominku:lol2:.Niemen śpiewał "dziwny jest ten świat" , a tu konsternacja bo dziwni są ludzie.

wg39070
24-10-2017, 11:25
Ponuro na dworze , a Ty mnie rozbawiłeś.;).Powiedz mi może po co zabiera głos jak go nie ma i nie wie i nie przeżył tego co się w nim dzieje z instalacją włącznie.No rozumiem jakby miał chociaż klamkę to by mógł się wypowiadać i prawić te swoje morały ,że np. owa klamka jest nie do klamkowania w kominku:lol2:.Niemen śpiewał "dziwny jest ten świat" , a tu konsternacja bo dziwni są ludzie.

Taka jego natura. Po Twoim poście przypomniał mi się cytat z filmu "Kochaj albo rzuć" a mianowicie "...tu ci co są najkrócej, są bardziej amerykańscy niż Amerykanie".

muchenz
24-10-2017, 11:55
..tu ci co są najkrócej, są bardziej amerykańscy niż Amerykanie".

Widać, że do ciebie trafiają wyłącznie dość tępe argumenty siłowe: kto dłużej na forum, kto dłużej pali w kominku, kto więcej drewna przerzucił - zamiast merytorycznych. Mogę stanąć z tobą w szranki :).

Z mojego doświadczenia kominek to brud i smród w pomieszczeniu w którym jest zamontowany. Jak ktoś wcześniej miał kotłownie i palił węglem to może mu się wydawać, że czysto i jeszcze pachnie. To może się komuś nawet podobać w końcu nawet renomowane firmy perfumeryjne do swoich wyrobów dodają zarówno skatol i indol więc kto co lubi.

Ale nie należy zapominać, że kominek truje. Prawie połowa europejskiego rakotwórczego benzopirenu jest emitowana przez kominakarzy.



https://kie5gq.bl3302.livefilestore.com/y4mRMb1U7jTzGe1yzgHO_NnvLRJ_AXkpvLSbI7xamxUWBVxTWX EG6ygVxtibcxYDXoN-v5gBdFinQYSb3ile6HOYIIdzTnor1rfGkbslLoqBSNJ37vEXyb ML-RGt8emVk-9yGSXr0hJJUZm0Z0bLrMoWzxxPP9ojj1og-7cQMm0DMIws2mn42w4UMERo2q89OS1YDs5wFUCEMWN3_WYCGJR NA?width=850&height=509&cropmode=none

wg39070
24-10-2017, 11:57
Muchenz, wybacz ale zupełnie nie zrozumiałeś cytatu z filmu.

rwojtek
24-10-2017, 11:58
Widzę, że ktoś "ładnie" czyści temat min. z moich postów. Widocznie są one komuś bardzo niewygodne.
Nie ma więc sensu pisać, a można tylko się pośmiać z hipokryzji wugie lub tego co jest nikim specjalnym :p

wg39070
24-10-2017, 12:01
Widzę, że ktoś "ładnie" czyści temat min. z moich postów. Widocznie są one komuś bardzo niewygodne.
Nie ma więc sensu pisać, a można tylko się pośmiać z hipokryzji wugie lub tego co jest nikim specjalnym :p

Skoro ja z NS-em jesteśmy hipokrytami, to jak nazwać Ciebie? A posty czyści moderator, bo któż inny. I nie "wugie" tylko "wg39070" analfabeto.

muchenz
24-10-2017, 12:17
A posty czyści moderator, bo któż inny.

Ale ty biegniesz go powiadomić jak pies z wywieszonym ozorem :).

wg39070
24-10-2017, 12:19
Ale ty biegniesz go powiadomić jak pies z wywieszonym ozorem :).

I tu się sromotnie mylisz. Każdy wszak mierzy swoją miarą.

niktspecjalny
24-10-2017, 12:20
Widzę, że ktoś "ładnie" czyści temat min. z moich postów. Widocznie są one komuś bardzo niewygodne.
Nie ma więc sensu pisać, a można tylko się pośmiać z hipokryzji wugie lub tego co jest nikim specjalnym :p

Nadal za brak argumentów bierzesz na piedestał obrażanie mnie.Ja nie przekręcam twojego nicka i nie wiedząc dlaczego mojego posta wyciął tomcio.Tam dokładnie opisałem kim jesteś w stosunku do takiego urządzenia jak kominek.Szkoda była to lekcja dla ludzi takiego pokroju jak ty.

Tomaszs131
24-10-2017, 12:35
Zarzucasz innym celowe przekręcanie nicków, a sam nie jesteś w stanie się od tego powstrzymać. Dziwne.
rwojtek przewertowałem posty dwa tyg w tył i żaden z Twoich nie został usunięty. Może mylisz tematy?

niktspecjalny
24-10-2017, 13:25
Zarzucasz innym celowe przekręcanie nicków, a sam nie jesteś w stanie się od tego powstrzymać. Dziwne.
rwojtek przewertowałem posty dwa tyg w tył i żaden z Twoich nie został usunięty. Może mylisz tematy?

Wyczuwam jakaś ansę do mnie.Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.Jak mam mu to wytłumaczyć.Cie razi to ,że pieszczotliwie nazwałem cie tomcio nie używając przy tym ironii.U niego jest to zupełnie inaczej.Coś kulawo ze zrozumieniem i proszę nie zarzucaj mi czegoś co ma zły wpływ na to co dzieje się w tym topiku.Jeśli interpretujesz coś jako moderator i wytykasz coś komuś bądź pewien swej wypowiedzi czy czasem nie szkodzi ona innej osobie .Bądź obiektywny wszak jesteś od ustalania zasad dobrej dyskusji w tematach.Przepraszam za to: Ty chyba nie jesteś z lubelskiego???. Z lubelskiego ludziska potrafią czasami ważyć słowa.:sick:

Tomaszs131
24-10-2017, 13:48
Bądźmy konsekwentni, nie przekręcajmy nicków.
Nie życzę sobie byś nazywał mnie inaczej niż wskazuje na to mój nick. Zapewne nie jestem odosobniony w takim a nie innym stanowisku.
Reszty nie będę komentował. Bez odbioru. End :offtopic:

Myjk
24-10-2017, 16:21
Myjku obiektywizm w Twoim wykonaniu to bardzo względne pojecie;-)
Ale to jednak ty kasujesz swoje posty by po twojej ignorancji ślad nie pozostał. :D To jest dopiero obiektywizm. Wybiórczy.


O każdej potrawie ktoś można powiedzieć że ma specyficzny smrodek a mówią tak w większości ci którym dana potrawa nie smakuje.
Co nie zmienia faktu, że smrodek pozostanie smrodkiem. Można to ignorować, albo oszukiwać się że ładnie pachnie. Ja wolę przyjąć tę pierwszą wersję, nawet jak we mnie uderzy i da takiemu jak ty "argument" do ręki. Tymczasem tu się nie ma czego wstydzić, ale niektórzy widać nie potrafią mówić wprost. Nic nowego.


Pierwszy raz spotykam osobę która pałaszuje coś co jej śmierdzi no ale "de gustibus non est disputandum". Flaki pachnące fiołkami, ciekawe ale chyba nie zjadliwe;-)
Znam mnóstwo ludzi potrafiących stwierdzić, że np. sery śmierdzą, niektóre wręcz przeraźliwie, a mimo tego je jedzą. Ba, nawet twierdzą że lubią ten swoisty smrodek. No ale wiadomo, Remiks wie lepiej i jak nikogo takiego nie zna (albo oszukuje że nie zna), a sam sobie kłamie dla uspokojenia swojego sumienia, to musi mieć rację najmojszą. Pewnie z tego samego powodu kominek ci pachnie, nie brudzi, nie psuje komfortu cieplnego, nie truje i nie kosztuje dużo -- ale z rzeczywistością ma to tyle wspólnego co flaki pachnące fiołkami.


Jak zwykle musisz mieć rację bo moja racja jest najmojsza a i w dziedzinie kominka właśnie tak chcesz, nie budujcie bo Ty tak chcesz.
Nie dlatego że ja tak chcę, tylko dlatego że kominek to droga inwestycja, źle wpływa na komfort cieplny, truje ludzi i nudzi się najdalej po 3 latach pozostawiając drogi mebel w salonie. Parę osób już się przekonało, że mam rację. W tym moi rodzice. Kominek odstawili po 3 latach (haha!) i zamontowali klimatyzatory do grzania.

JTKirk
24-10-2017, 17:12
hehe, z tymi serami to bardzo trafne spostrzeżenie :yes:

Remiks
24-10-2017, 17:44
Koń Ci uciekł i szukasz frajera z którym można się kopać bez końca i bez skrupułów? :rolleyes:
No chyba masz rację kopanie się z Myjkiem też jest nudne;-) Może pogotuję flaczki albo zrobię jakiś śmierdzący ser;-)

Krakers70
24-10-2017, 18:07
No chyba masz rację kopanie się z Myjkiem też jest nudne;-) Może pogotuję flaczki albo zrobię jakiś śmierdzący ser;-)

I nie zapomnij napalić w kominku ;)

Remiks
24-10-2017, 18:08
I nie zapomnij napalić w kominku ;)
Może jutro bo wczoraj paliłem i mam w domu 24 stopnie;-)

cob_ra
24-10-2017, 19:22
Ale to jednak ty kasujesz swoje posty by po twojej ignorancji ślad nie pozostał. :D To jest dopiero obiektywizm. Wybiórczy.


Co nie zmienia faktu, że smrodek pozostanie smrodkiem. Można to ignorować, albo oszukiwać się że ładnie pachnie. Ja wolę przyjąć tę pierwszą wersję, nawet jak we mnie uderzy i da takiemu jak ty "argument" do ręki. Tymczasem tu się nie ma czego wstydzić, ale niektórzy widać nie potrafią mówić wprost. Nic nowego.


Znam mnóstwo ludzi potrafiących stwierdzić, że np. sery śmierdzą, niektóre wręcz przeraźliwie, a mimo tego je jedzą. Ba, nawet twierdzą że lubią ten swoisty smrodek. No ale wiadomo, Remiks wie lepiej i jak nikogo takiego nie zna (albo oszukuje że nie zna), a sam sobie kłamie dla uspokojenia swojego sumienia, to musi mieć rację najmojszą. Pewnie z tego samego powodu kominek ci pachnie, nie brudzi, nie psuje komfortu cieplnego, nie truje i nie kosztuje dużo -- ale z rzeczywistością ma to tyle wspólnego co flaki pachnące fiołkami.


Nie dlatego że ja tak chcę, tylko dlatego że kominek to droga inwestycja, źle wpływa na komfort cieplny, truje ludzi i nudzi się najdalej po 3 latach pozostawiając drogi mebel w salonie. Parę osób już się przekonało, że mam rację. W tym moi rodzice. Kominek odstawili po 3 latach (haha!) i zamontowali klimatyzatory do grzania.

Myjk, nie ma sensu kopać się, Ty to wiesz, ja to wiem jak to było z kominkiem i wiem jak jest z z meblem na paliwo stałe, bo 20 lat z kominkiem żyłem. Nikt nie przekona mnie do tego syfu, który generuje ten mebel. A Ci niech żyją w swoim świecie pieknego klimatu itp.

To temat typowy do przepychanek. Racja mojsza niż twojsza.

niktspecjalny
25-10-2017, 09:23
Może jutro bo wczoraj paliłem i mam w domu 24 stopnie;-)

Remiks czyli ta temp. jak najbardziej Ci odpowiada i nie uważasz ,że przegrzałeś chałupę???U mnie po wczorajszym pieczeniu kiełbachy (mało popiołu to bym sobie ziemni-orka uskutecznił w foli), KG milczy od wczoraj włącza się tylko na podgrzanie wody gdy sterownik mu nakaże temp dzisiaj rano.
https://images84.fotosik.pl/872/895c942d47cd492f.jpg

niktspecjalny
25-10-2017, 09:27
Myjk, nie ma sensu kopać się, Ty to wiesz, ja to wiem jak to było z kominkiem i wiem jak jest z z meblem na paliwo stałe, bo 20 lat z kominkiem żyłem. Nikt nie przekona mnie do tego syfu, który generuje ten mebel. A Ci niech żyją w swoim świecie pieknego klimatu itp.

To temat typowy do przepychanek. Racja mojsza niż twojsza.

W tym domuniu niewskazany jest kominek czy jakaś koza np.W nim trza siedzieć na podłodze obserwować PC,oszczędzać i cieszyć się życiem na ciepłej podłodze grając na niej np. w Scrabble.

budowlany_laik
25-10-2017, 13:21
Także taka sytuacja:

Wątek 'Nie róbcie kominków w domu': 320 stron.
Wątek 'Róbcie kominki w domu': 10 stron.

niktspecjalny
25-10-2017, 13:41
Także taka sytuacja:

Wątek 'Nie róbcie kominków w domu': 320 stron.
Wątek 'Róbcie kominki w domu': 10 stron.

"Róbcie kominki w domu" założony 13.10.2016
"'Nie róbcie kominków w domu' założony 10.11.2016
Co chcesz udowodnić???. Miesiąc po te drugi , założony prze super adwersarza FM.Nigdy tego nie zrozumiesz co znaczy mieć kominek w domu.Powiadam nigdy.

budowlany_laik
25-10-2017, 14:03
"Róbcie kominki w domu" założony 13.10.2016
"'Nie róbcie kominków w domu' założony 10.11.2016
Co chcesz udowodnić???. Miesiąc po te drugi , założony prze super adwersarza FM.Nigdy tego nie zrozumiesz co znaczy mieć kominek w domu.Powiadam nigdy.
Znowu pudło... Okulary zgubiłeś? Nie chce się doczytać? Celowe wprowadzanie w błąd? Najpierw był wątek 'Nie róbcie kominków'!

'Nie róbcie kominków' założony 11.10.2016, ten drugi 13.10.2016. Jeśli dla Ciebie brak różnicy między 2 dniami a miesiącem, to i pewnie nie widzisz dymu ze swojego komina :rotfl:

przemo1
25-10-2017, 15:22
Także taka sytuacja:

Wątek 'Nie róbcie kominków w domu': 320 stron.
Wątek 'Róbcie kominki w domu': 10 stron.

Wszystko zgodnie z prawdą. Naturalnymi dyskutantami/oponentami w w tym wątku są zwolennicy robienia kominków. W wątku "Róbcie kominki" stroną kontrującą są przeciwnicy kominków, a że jest ich mniej i mniej mają argumentów, to i wątek krótszy.

fotohobby
25-10-2017, 15:35
Nooo, tu za to argumentacja zwolenników kominków powala :)

Natomiast cieszę się, że sonda pokazuje powolny, ale stały spadek zwolenników kominków.

niktspecjalny
25-10-2017, 15:39
Znowu pudło... Okulary zgubiłeś? Nie chce się doczytać? Celowe wprowadzanie w błąd? Najpierw był wątek 'Nie róbcie kominków'!

'Nie róbcie kominków' założony 11.10.2016, ten drugi 13.10.2016. Jeśli dla Ciebie brak różnicy między 2 dniami a miesiącem, to i pewnie nie widzisz dymu ze swojego komina :rotfl:

Fakt dwa dni to nie miesiąc.Mea Culpa.Ale dobrze ,że to ty zauważyłeś.Jak widzisz to bardzo ważne w maniu lub nie maniu kominka.:).Te daty mają tak istotny wpływ na decyzję ,że aż potrzeba takiego twojego argumentu.Wielki z ciebie znawca kominkowy.Można wprost pobierać od ciebie nauki.2:0 dla ciebie.Za błąd przepraszam.Ale pamiętaj tu się nie pomyliłem pytając co chcesz udowodnić nie mając wiedzy praktycznej.Jeśli możesz to będzie zwieńczeniem mojej klęski a twojego zwycięstwa kto ma większą wiedze w obcowaniu z tym urządzeniem.

przemo1
25-10-2017, 15:57
Nooo, tu za to argumentacja zwolenników kominków powala :)

Natomiast cieszę się, że sonda pokazuje powolny, ale stały spadek zwolenników kominków.

Zapewne zwolennicy ucieszą się z wyrazów uznania. :) A sondę zdaje się od czci odsądzał jeden z naczelnych przeciwników ognia, ale ja też jestem zadowolony - niech zostaną tylko Ci, którzy są świadomi takiej decyzji. Wcale nie musi to być "większa większość".

drejku
25-10-2017, 19:07
Takie ładne wykresiki trucia ktoś przytaczał parę- albo parędziesiąt stron temu - oczywiście bez legendy, źródła i metody badania ;)

Proszę aby ktoś zamiesił jakiekolwiek badania, ile w Polsce jest gospodarstw domowych, które jako PODSTAWOWE źródło ogrzewania domu podają KOMINEK, mówiąc wprost - ile kopcących na czarno-pomarańczowo-żółto-... kominów w sezonie grzewczym to przewody spalinowe kominków w salonach.

A, ... , mam dom energooszczędny, rekuperator, na razie nie grzeję bo nie mam po co, (kurczę - że tak sobię przeklnę - właśnie termometr w pokoiku z komputerem pokazuje 24oC - ale się przegrzewam :D:D:D fajnie chodzi się boso gdy na zewnątrz ziomb), sufit nad kominkiem jest tego samego koloru co pozostała część sufitu w salonie (tylko przy wyciągu w kuchni jakiś bardziej usyfiony), i ... zapalę sobie w kominku.
A - i marnotrawstwo - jak będę miał ochotę, to za własne pieniądze zrobię stratę - otworzę 2 metrowe skrzydło w salonie, ale jutro bo teraz nie da się oddychać - niekominkomani już zakopcili okolicę :)

adam_mk
25-10-2017, 19:47
"Wątek 'Nie róbcie kominków w domu': 320 stron.
Wątek 'Róbcie kominki w domu': 10 stron. "

WNIOSEK...
Kretynowi trzeba 32 razy dłużej tłumaczyć, aby załapał o co chodzi.
A i tak często nie pomaga i wątek się rozrasta...

Adam M.

budowlany_laik
26-10-2017, 06:36
WNIOSEK...
Kretynowi trzeba 32 razy dłużej tłumaczyć, aby załapał o co chodzi.
A i tak często nie pomaga i wątek się rozrasta...

Adam M.
Myślę, że odbiorcami tych wątków są przyszli inwestorzy - ci, którzy nie mają kominków. Jeden ich do tego zniechęca, drugi zachęca.
A nazwanie ich kretynami... :confused:

adam_mk
26-10-2017, 07:10
No... i zachęca i zniechęca...
Za to ... jak?

Przyszły inwestor i tak zrobi po swojemu.
Niezależnie od ilości uwalnianego benzopirenu.

Adam M.

kulibob
26-10-2017, 07:13
Także taka sytuacja:

Wątek 'Nie róbcie kominków w domu': 320 stron.
Wątek 'Róbcie kominki w domu': 10 stron.

Co w tym dziwnego??
Zalety kominków są oczywiste. A Wy na siłę staracie sie z ich zalet zrobić wady i o to cała kłótnia. Do tego expert inaczej wyjedzie z DPFem lub flaczkami i się zbiera

budowlany_laik
26-10-2017, 07:17
Przyszły inwestor i tak zrobi po swojemu.
Niezależnie od ilości uwalnianego benzopirenu.

Adam M.
A ja mam nadzieję, że weźmie go pod uwagę.

By nie smrodzić, by nie wdychać tego smrodu, by nie narażać siebie, sąsiadów i rodziny na ich trujące działanie.

budowlany_laik
26-10-2017, 07:20
Co w tym dziwnego??
Czy napisałem, że to dziwne? Podałem tylko liczby.
Dziwne to jest 'uczulenie' kominkarzy na dyskutantów...

wg39070
26-10-2017, 07:26
Wczoraj wrzuciłem do kominka drewno brzozowe ścięte dzień wcześniej, tak z czystej ciekawości czy się spali. Ale czad! A jaki zapach na podwórku. Normalnie sysunia.

fotohobby
26-10-2017, 07:43
Współczuję Twoim sąsiadom miec taki przypadek za płotem...

wg39070
26-10-2017, 07:56
Współczuję Twoim sąsiadom miec taki przypadek za płotem...

Napisałem, że był zapach a nie zasłona dymna. Sąsiedzi też jarają w kominkach i nikomu jakoś to nie przeszkadza. Można żyć w normalnym regionie? Można! Wielkopolska to jednak normalna Polska.

Jurgonka
26-10-2017, 08:14
Wczoraj wrzuciłem do kominka drewno brzozowe ścięte dzień wcześniej, tak z czystej ciekawości czy się spali. Ale czad! A jaki zapach na podwórku. Normalnie sysunia.

Drzewo brzozowe jest drewnem, które bez względu na zawartość wody "można" spalić. Nie mówimy o namoczonej brzozie tylko surowym świerzo ścietym drzewie. Wiedza ta jest potrzebna by rozpalić np: ognisko, gdy nie mamy suchego drewna. W kominku palimy powietrzno suchym drewnem. (ciepłym w dotyku, nie odbierającym ciepła z np dłoni)

fotohobby
26-10-2017, 08:18
Napisałem, że był zapach a nie zasłona dymna. Sąsiedzi też jarają w kominkach i nikomu jakoś to nie przeszkadza. Można żyć w normalnym regionie? Można! Wielkopolska to jednak normalna Polska.

Ha, ha, wlasnie - jaranie w kominkach oznaką normalności.
Mino, iz wszyscy mają nowe domy i gaz. Dramat.

wg39070
26-10-2017, 08:22
Drzewo brzozowe jest drewnem, które bez względu na zawartość wody "można" spalić. Nie mówimy o namoczonej brzozie tylko surowym świerzo ścietym drzewie. Wiedza ta jest potrzebna by rozpalić np: ognisko, gdy nie mamy suchego drewna. W kominku palimy powietrzno suchym drewnem. (ciepłym w dotyku, nie odbierającym ciepła z np dłoni)

Wiem o tym doskonale. Ale dziękuję za przypomnienie tej zasady niedowiarkom.

wg39070
26-10-2017, 08:23
Ha, ha, wlasnie - jaranie w kominkach oznaką normalności.
Mino, iz wszyscy mają nowe domy i gaz. Dramat.

Jaki dramat. Ja to nazywam wolnością i swobodą, bez zakazów i nakazów.

adam_mk
26-10-2017, 08:24
Po jaką cholerę ludzie cokolwiek pichcą do jedzenia?
Mamy XXI wiek.
Piguła o odpowiedniej kaloryczności, jak z pakietu ratunkowego, załatwia sprawę!
A głupole coś gotują, pieką, smażą...
Sałatki? Po co?
Piguła suplementu ma tyle samo lub więcej potrzebnych minerałów....

Adam M.

kulibob
26-10-2017, 08:32
Wczoraj wrzuciłem do kominka drewno brzozowe ścięte dzień wcześniej, tak z czystej ciekawości czy się spali. Ale czad! A jaki zapach na podwórku. Normalnie sysunia.

morderca :lol2:
ja tylko żartowałem ja do kominka walę gilzy od srajtaśmy

JTKirk
26-10-2017, 08:37
Co w tym dziwnego??
Zalety kominków są oczywiste. A Wy na siłę staracie sie z ich zalet zrobić wady i o to cała kłótnia.

g...o prawda. Wcale nie są takie oczywiste. Wręcz często bywają wadami - o czym wiele osób przekonuje się jak już jest po herbacie.

JTKirk
26-10-2017, 08:39
P
Piguła suplementu ma tyle samo lub więcej potrzebnych minerałów....


kiepskie porównanie...

kulibob
26-10-2017, 08:42
g...o prawda. Wcale nie są takie oczywiste. Wręcz często bywają wadami - o czym wiele osób przekonuje się jak już jest po herbacie.

Niejaki laik twierdzi że awaryjne ogrzewanie i możliwość zgromadzenia zapasu paliwa jest wadą?? nawet możliwość spalenia odpadów lub mebli wrazie sytuacji kryzysowej jest zaletą.

W kółko widzę że ludziom dopach się obraca. Rodzice dzieciarom w pierwszej klasie dają pieniądze do sklepiku i tylko dziadostwa żrą szkraby z szmarfonami na korytarzach szkole.
Ten świat musi klynknąć aby było znowu normalnie. Jak Adma napisał selekcja naturalna. Jak coś pierdyknie to selekcja pójdzie szybko.

budowlany_laik
26-10-2017, 08:46
Wkułko widzę że ludzią dopach się obraca. Rodzice dzieciarom w pierwszej klasie dają pieniądze do sklepiku i tylko dziadostwa żrą szkraby s szmarfonami na korytarzach szkole.
Ten świat musi klynknąć aby było znowu normalnie. Jak Adma napisał selekcja.
Jak nauczysz się pisać po polsku, to będziemy dyskutować. Szanuj rozmówców.

kulibob
26-10-2017, 08:50
Poprawiłem zanim napisałeś. TO że nie umiem pisać poprawnie nie powoduje że Ciebie nie szanuje.
Brak argumentów tuszujemy kulturą słowa :)

budowlany_laik
26-10-2017, 08:58
Niejaki laik twierdzi że awaryjne ogrzewanie i możliwość zgromadzenia zapasu paliwa jest wadą?? nawet możliwość spalenia odpadów lub mebli wrazie sytuacji kryzysowej jest zaletą.
No popatrz, jak to wielka 'zaleta' - możliwość (KONIECZNOŚĆ) magazynowania paliwa. Budować drewutnię, wozić, rąbać, ciąć, znów wozić do salonu, wozić popiół, suszyć drewno... Przecież już pisałem o tym.
U mnie, opał w gniazdku. U grzejących gazem, opał na bieżąco dostarczany przez sieć.
No więc - jaka to 'zaleta' u Ciebie? :lol2:

'Awaryjne ogrzewanie' - jak ma się durszlaka, to faktycznie takie potrzebne. Jak ma się dom, w którym zainwestowałeś w niego (izolacja, OZC, wykonawstwo, szczelność), to awaryjne ogrzewanie nie jest potrzebne. Wystarczą świece, biokominek ew. zwiększone zyski bytowe.

No więc - jaka to 'zaleta' u Ciebie? :lol2:

wg39070
26-10-2017, 09:06
No popatrz, jak to wielka 'zaleta' - możliwość (KONIECZNOŚĆ) magazynowania paliwa. Budować drewutnię, wozić, rąbać, ciąć, znów wozić do salonu, wozić popiół, suszyć drewno... Przecież już pisałem o tym.
U mnie, opał w gniazdku. U grzejących gazem, opał na bieżąco dostarczany przez sieć.
No więc - jaka to 'zaleta' u Ciebie? :lol2:

'Awaryjne ogrzewanie' - jak ma się durszlaka, to faktycznie takie potrzebne. Jak ma się dom, w którym zainwestowałeś w niego (izolacja, OZC, wykonawstwo, szczelność), to awaryjne ogrzewanie nie jest potrzebne. Wystarczą świece, biokominek ew. zwiększone zyski bytowe.

No więc - jaka to 'zaleta' u Ciebie? :lol2:

Nie mam drewutni, w skrzyni, która stoi w garażu mam brykietu do kominka na kilka tygodni. Skoro tak nainwestowałeś w chałupę i możesz ją ogrzać bytem ludzkim, to po grzyba Ci ten kocioł elektryczny?

kulibob
26-10-2017, 09:16
Gaz i prąd płynąć nie musi. A magazynowanie lub ich wytwarzanie jest trudne i drogie.
Jeśłi mowa o awaryjnym ogrzewaniu ja nei mówię tutaj o kilku godzinnym/dniowym zaniku zasilania tylko o prawdziwym kryzysie. Mam podręczny zapas brykietu ok 200kg powinno to starczyć na około miesiąc. Pomimo że moja buda potrzebuje pewnei ponad dwa razy tyle kwh co twoja to ty będziesz w czarnej.... a nie ja.
Poza tym weź pod uwagę że rekuperator warazie czego Ci nie pójdzie i twoją energooszczędność można sobie w tyknąć.

PS. Jak chcesz podnieść zyski bytowe bez prądu?? TV itp nie pójdzie. Uchodźców ściągniesz??

budowlany_laik
26-10-2017, 09:17
Nie mam drewutni, w skrzyni, która stoi w garażu mam brykietu do kominka na kilka tygodni. Skoro tak nainwestowałeś w chałupę i możesz ją ogrzać bytem ludzkim, to po grzyba Ci ten kocioł elektryczny?
Jak to po co? Wpatruję się w niego gdy grzeje! :lol2:

wg39070
26-10-2017, 09:20
Jak to po co? Wpatruję się w niego gdy grzeje! :lol2:

Czyli szach i mat. Przegrałeś.

kulibob
26-10-2017, 09:29
Czyli szach i mat. Przegrałeś.

:lol2:

adam_mk
26-10-2017, 09:50
To, co nas otacza nie jest ani wieczne, ani stałe.
Sytuacja polityczna czy gospodarcza może się zmienić szybko i niespodziewanie.
W świecie narastają napięcia i... długi.
Zbyt dawno wojny nie było, a wojna jest swoistym resetem wielu ustawień. No i długów.
Nie każdy ma dar skutecznej improwizacji na szybko w razie "W".
Budowanie domu, który da nam oparcie BEZ zewnętrznych źródeł energii ma więc sens dla wielu osób.
Nawet kosztem zwożenia, cięcia, rąbania, suszenia...
Cholernie głupio by było kopać ziemiankę obok ślicznego domu - aby zimę przetrwać, bo dom wisi na martwym kablu czy pustej rurce...
Do tego, kopać zimą...

Ja preferuję spory stopień samowystarczalności domu.
Solary cieczowe, trochę PV, kocioł z buforem i zapas drewna.
Ja osobiście kończę budowę kogeneratora wpiętego w bufor..

Adam M.

budowlany_laik
26-10-2017, 10:10
Budowanie domu, który da nam oparcie BEZ zewnętrznych źródeł energii ma więc sens dla wielu osób.
Nawet kosztem zwożenia, cięcia, rąbania, suszenia...
Pełna zgoda.

I teraz, kto będzie miał łatwiej? Właściciel domu zużywającego 30 kWh/m2*rok czy ten, którego dom pali 4 razy tyle? W którym i po jakim czasie spadnie znacząco temperatura wewnętrzna bez pracy głównego źródła ciepła?

Budować ciepło! Ogrzejesz tanio wszystkim.

rwojtek
26-10-2017, 10:34
pełna zgoda.

I teraz, kto będzie miał łatwiej? Właściciel domu zużywającego 30 kwh/m2*rok czy ten, którego dom pali 4 razy tyle? W którym i po jakim czasie spadnie znacząco temperatura wewnętrzna bez pracy głównego źródła ciepła?

Budować ciepło! Ogrzejesz tanio wszystkim.

amen

Jurgonka
26-10-2017, 10:47
Pełna zgoda.

I teraz, kto będzie miał łatwiej? Właściciel domu zużywającego 30 kWh/m2*rok czy ten, którego dom pali 4 razy tyle? W którym i po jakim czasie spadnie znacząco temperatura wewnętrzna bez pracy głównego źródła ciepła?

Budować ciepło! Ogrzejesz tanio wszystkim.

Paląc ognisko z mebli na środku salonu przy otrartym oknie?

budowlany_laik
26-10-2017, 10:56
Paląc ognisko z mebli na środku salonu przy otrartym oknie?
Np. spalając w biokominku denaturowany alkohol.

Z tym, że czas jaki upłynie do tej potrzeby, będzie sporo dłuższy niż w domach 'zimniejszych'.

Kominki Piotr Batura
26-10-2017, 11:06
Pełna zgoda.

I teraz, kto będzie miał łatwiej? Właściciel domu zużywającego 30 kWh/m2*rok czy ten, którego dom pali 4 razy tyle? W którym i po jakim czasie spadnie znacząco temperatura wewnętrzna bez pracy głównego źródła ciepła?

Budować ciepło! Ogrzejesz tanio wszystkim.Myślę, że Adamowi chodziło bardziej o sytuację gdy kamień na kamieniu nie ostanie...Wtedy nawet węgiel ciężko będzie ukopać...

Myjk
26-10-2017, 11:11
Myjk, nie ma sensu kopać się, Ty to wiesz, ja to wiem jak to było z kominkiem i wiem jak jest z z meblem na paliwo stałe, bo 20 lat z kominkiem żyłem. Nikt nie przekona mnie do tego syfu, który generuje ten mebel. A Ci niech żyją w swoim świecie pieknego klimatu itp.
Dlatego właśnie się nie kopię, a sukcesywnie i cierpliwie zbijam "argumenty" tych wszystkich nieobiektywnych osób i sprzedawców, co swoje złudzenia próbują przekuć na innych wpuszczając na minę. Wszak nie dla koni tu piszę, a do przyszłych inwestorów którym radzę się głębiej zastanowić ZANIM wydadzą ogromne pieniądze na ten drogi mebel. BTW wchodzi niebawem w życie ustawa antysmogowa dla woj. mazowieckiego, a tam "(...) posiadacze kominków będą musieli wymienić je do końca 2022 r. na takie, które spełniają wymogi ekoprojektu lub wyposażyć je w urządzenie ograniczające emisję pyłu do wartości określonych w ekoprojekcie.".

adam_mk
26-10-2017, 11:57
"Myślę, że Adamowi chodziło bardziej o sytuację gdy kamień na kamieniu nie ostanie...Wtedy nawet węgiel ciężko będzie ukopać... "

Może nie aż tak, ale...
Ja pamiętam wojnę Polsko-Jaruzelską.
Puste pułki, godzina policyjna, przepustka na poruszanie się z miasta do miasta.
Każdy posrany, w urzędzie, sklepie, w domach...
(potem się trochę uspokoiło a ludzie przywykli)
Zima, 20 stopień zasilania...
WTEDY mogli odciąć duży PAŃSTWOWY zakład pracy aby ochronić zasilanie mieszkańców.
A teraz?
NIE MA dużych PAŃSTWOWYCH zakładów pracy.
Prywatny ma w dupie!
Płaci to MA BYĆ!!!
A jak nie - to kara. Spora! (utrata zysków itp.).

Musimy wyłączyć kilka elektrowni.
Nowe trzeba postawić (no i za to MY zapłacimy).
Zdążą?
Jak ściśnie zima, może być ciekawie...

Adam M.

adam_mk
26-10-2017, 12:01
Budować to by trzeba jak najstaranniej ciepłe domy ze sporą akumulacją i AKUMULATOREM (ciepła a jak kto może to i prądu).
Z tym się zgadzam.
Miło jednak jest, jak się ma na własnym podwórko zapas ciepła na cały sezon grzewczy w jakiej szopie czy drewutni.

Adam M.

adam_mk
26-10-2017, 12:03
Jak kamień na kamieniu nie zostanie to i tak, jak od stuleci, pod ziemię, do ziemianek zejdziemy.
To i trwały i zdrowy i ciepły dom.
Tylko widoczków z okien nie ma.

Adam M.

Kominki Piotr Batura
26-10-2017, 13:50
Ziemianki to doskonały temat...To taki dom pasywny sześcio litrowy! :D W przyszłym roku ruszam z projektem...Dam Ci znać i się pochwalę...Oczywiście nie w tej stajni!

Myjk
26-10-2017, 14:18
Do wolności trzeba dojrzeć, a obserwując Ciebie to.....
To by się nadawało jakby podmienić element:

http://obserwatornia.pl/wp-content/uploads/2017/03/smog.jpg

Krakers70
26-10-2017, 18:34
Ja preferuję spory stopień samowystarczalności domu.
Solary cieczowe, trochę PV, kocioł z buforem i zapas drewna.
Ja osobiście kończę budowę kogeneratora wpiętego w bufor..
Adam M.
Zdradzisz coś więcej? Sam myślałem nad generatorem na bazie silnika Stirlinga.
Ale prędzej zrobię pewnie awaryjną 12V pompkę obiegową do CWU zasilaną z kilku ogniw Peltiera, wykorzystując efekt Seebecka.

adam_mk
26-10-2017, 19:04
Do budowy termostosu potrzebny jest TIG.
Sprawność gówniata, bo góra 5-6%, ale... wystarczy w kociołku napalić i jest prąd!
Wyszarpać tak można nawet jakieś kilowaty, jak potrzeba.
Tyle, ze to zupełnie jak PV. Gnie się jak gówno i bez przetwornicy DC-DC nie poradzisz.
Profesjonalne peltiery generujące prąd są, ale ich cena...
Na razie dla mnie - porażka.
Stirlinga o jakiej takiej mocy (poza zabawkami) trzeba od podstaw kleić. Każdą śrubkę...
Zabawa na lata emerytury.

Już to gdzieś tu opisywałem, bo mnie pytali...
Dobre są panele CIGS (GS50 np.) dostępne za grosze. (amorfy)
OMIJAJ CdTe !!! U nas się nie sprawdzają... Mała chmurka i padają na pysk.
Kładziesz pole solarne działające nawet przy białym niebie.
Takie na jakie Cię stać.
KAŻDY panel wzbogacasz o DC-DC i sumujesz na diodach.
Byle jakie akumulatory, jakiś UPS i masz mocy ile potrzeba.
Gromadzisz cały dzień po np. 1kW a bierzesz i 10 kW przez np. godzinę.
(Wszystko zależy od tego jakie aku uda się dopaść).

Mozolnie teraz rzeźbię złączki do stelaża mojego pola PV.... Lada godzina wywlokę to z garażu na dach.
(jestem po wszystkich testach)

Bufor na spawalni czeka na wężownicę CWU...
Silnik czeka na okablowanie (kable w skrzynce obok).
Prądnica się kurzy...
A ja... Buduję to tu to tam komuś dobrobyt aby zarobić na te wynalazki.

Adam M.

adam_mk
26-10-2017, 19:09
Kpogenerator w pełni pędzony HHO
:lol:
Tak coś jak Stanley Mayer.
:lol:

Adam M.

Zdun Darek B
26-10-2017, 19:40
Wszak nie dla koni tu piszę, a do przyszłych inwestorów którym radzę się głębiej zastanowić ZANIM wydadzą ogromne pieniądze na ten drogi mebel. BTW wchodzi niebawem w życie ustawa antysmogowa dla woj. mazowieckiego, a tam "(...) posiadacze kominków będą musieli wymienić je do końca 2022 r. na takie, które spełniają wymogi ekoprojektu lub wyposażyć je w urządzenie ograniczające emisję pyłu do wartości określonych w ekoprojekcie.".

Tak się składa że nasi klienci którzy kupowali dobre wkłady kominkowe , takie które OD DAWNA z zapasem spełniają normy emisji spali przewidziane w tym ekoprojekcie , będą mogli je nadal używać po 2022 roku .

Krakers70
26-10-2017, 20:09
http://www.hesta.com.pl/sklep/product.php?id_product=234
"Ogniwo TEC1-12730 znajduje zastosowanie w produkcji elektrycznej z ciepła (zjawisko Seebecka). W testach wypada dużo lepiej od drogich ogniw z serii TEG.
Delta T Moc
80°C 4,6 W
75°C 4,1 W
70°C 3,6 W
65°C 3,1 W
60°C 2,6 W
55°C 2,2 W
50°C 1,8 W
45°C 1,4 W"
2-3 takie polutowane i spięte w panel stawiany przed szybą od piecokominka stroną pomalowana na matowo-czarno. Do tego jakaś pompka, która nie będzie się bała wahań DC w dużym zakresie, są takie? Mam wymiennik ciepła spaliny-woda i muszę mieć obieg kiedy palę. Na razie w sytuacjach awaryjnych jadę na przetwornicy i akumulatorze, ale jeszcze naprawdę długiej przerwy zasilania nie uświadczyłem, dlatego wciąż kombinuję.
Ps. A ogniwa PV też planuję jako zasilanie kolektorów, więc dzięki za rady :)

wg39070
26-10-2017, 21:11
Moderatorze, idź spać i nie przeszkadzaj w wymianie zdań. Permanentna inwigilacja! To też usuniesz niewierny ...

Kominki Piotr Batura
27-10-2017, 07:18
Tak się składa że nasi klienci którzy kupowali dobre wkłady kominkowe , takie które OD DAWNA z zapasem spełniają normy emisji spali przewidziane w tym ekoprojekcie , będą mogli je nadal używać po 2022 roku .Obowiązek wymiany starych kominków na nowy! To doskonała wiadomość dla branży. Już trzeba się przygotowywać! Ekooszołomstwo w Niemczech doprowadziło do bumu produkcyjnego w firmach kominkowych kilka lat temu....Teraz to samo nam grozi. Komu dziękować?! :D

kulibob
27-10-2017, 07:23
............)

A jakby do tego wykorzystać drzwiczki od ekogrocha??

adam_mk
27-10-2017, 09:37
Tylko przerobiony kawałek czopucha da radę.
Po jednej kanał spalinowy, po drugiej zimna woda z układu.
Taka "kanapka" typu rura w rurze.
Folia teflonowa jest elektroizolatorem i temperatur się nie boi.

Adam M.

kulibob
27-10-2017, 09:56
Musiałbym kupić kilka ogniwo za parę złotych i się pobawić.

adam_mk
27-10-2017, 11:13
Wadę ma...
Dość drogo i tylko kilka watów.
Lepszy już chyba termostos. No, termogenerator.
Stare, znane, sprawdzone, porzucone i zapomniane.
Moc to kwestia skali a dopasowanie do potrzeb jaką przetwornicą DC-DC to formalność.
http://aztekium.pl/sites.py?tekst=1&lang=pl

Adam M.

adam_mk
27-10-2017, 11:26
Ja wiem, że Wy nie wiecie, że...
W każdym prawie waszym domu jest i pracuje całkiem wydajny termogenerator!
To zabezpieczenie peciwwypływowe gazu.
Jest w ogrzewaczach na butlę, w kuchenkach, kotłach gazowych CO i podgrzewaczach gazowych wody.
https://freggia.pl/pl/technology/ovens/id_35.html
Ta termopara "daje" jakieś ułamki wolta ale całe DZIESIĄTKI amper! Podgrzana "trzyma" elektrozawór gazu.
To da się łączyć...

Adam M.

kulibob
28-10-2017, 06:52
Tochę poczytałem o ogniwach Peltiera i cienko to widzę. Do ciepłą z czopucha się nie dobiorę spaliny i tak są na granicy rozsądku. Zostaje mi zdjąć dodatkową izolację z drzwiczek i tam spróbować się dobrać do ciepła. Chodzi mi o rozbudowę mojeggo PV 0,5 offgrid okablowanie mam gotowe do podpięcia do tego małego śmigiełka ale przydało by się jeszcze coś ...............

niktspecjalny
28-10-2017, 06:58
No popatrz, jak to wielka 'zaleta' - możliwość (KONIECZNOŚĆ) magazynowania paliwa. Budować drewutnię, wozić, rąbać, ciąć, znów wozić do salonu, wozić popiół, suszyć drewno... Przecież już pisałem o tym.
U mnie, opał w gniazdku. U grzejących gazem, opał na bieżąco dostarczany przez sieć.
No więc - jaka to 'zaleta' u Ciebie? :lol2:

'Awaryjne ogrzewanie' - jak ma się durszlaka, to faktycznie takie potrzebne. Jak ma się dom, w którym zainwestowałeś w niego (izolacja, OZC, wykonawstwo, szczelność), to awaryjne ogrzewanie nie jest potrzebne. Wystarczą świece, biokominek ew. zwiększone zyski bytowe.

No więc - jaka to 'zaleta' u Ciebie? :lol2:

Z tobą na temat kominka nie powinno się dyskutować , a ty powinieneś stąd zniknąć.Pędzę tłumaczyć dlaczego.Jesteś potwornym laikiem i filozofem z tej materii.Wprowadzasz przyszłych inwestorów w błąd.Nie po ludzku traktujesz poruszane tu zagadnienia,Szydzisz z ludzi mających to urządzenie tłumaczących takim jak ty ,że kominek to naprawdę fajne źródło pozyskiwania energii.Masz tą swoją elektrykę to ją miej.Jak domniemam na starość będziesz siedział w fotelu i grzał nogi na podłodze niczym nie styrane.Żadną pracą w domostwie.I proszę nie myl przyjemności z obowiązkiem to karygodne w tym topiku.
https://images82.fotosik.pl/877/5a96ce61de752767.jpg
Zrobiłem ci fotkę z okna mego gabinetu:Dt/j. drewutni ,magazynku na różności taki bardzo przydatny mebel ogrodowy.

.Budować drewutnię, wozić, rąbać, ciąć, znów wozić do salonu, wozić popiół, suszyć drewno.............
Czy tobie się wiek nie pomylił czasem???. Dla przypomnienia powiem ,że mamy 21.
ad1.drewutnia nie tylko do przechowywania drewna
ad2.z lasu nie wozisz do kominka przynosisz w koszu i układasz przy komorze na kilkanaście paleń
ad3.płacisz za porąbane w wymiarze jaki sobie życzysz.(choć dla podniesienia tężyzny fizycznej lubię sobie zrobić naturalną siłownie w chałupie ty tylko bierki i tym się różnimy)
ad4.z tym popiołem to i moja żona cie wyśmiała.Pomyśl jak coś skreślisz.Co ty chcesz wywozić.Masz centralny odkurzacz np . i te skromne ilości usuwasz , a ty w niewiedzy chyba piszesz o tonach:lol2:.
ad5. suszenie drewna.Tak ono suszy się bez twej ingerencji spalając sezonowane ,sezonujesz następne i tak wkoło Wojtek.

to są moje zalety KZPŁW.:yes:

p.s. już to kiedyś takim szydercom pisałem.Moim KZPŁW ogrzewam podłogówkę , jak w lecie za oknem pada i nie chce się wyjść na dwór robię różne różności w komorze paleniskowej puszczając w komin CO np. o zapachu wędzonego karczku:D, lub pieczonego ziemniaka jak z ogniska.

kulibob
28-10-2017, 07:37
ad4.z tym popiołem to i moja żona cie wyśmiała.Pomyśl jak coś skreślisz.Co ty chcesz wywozić.Masz centralny odkurzacz np . i te skromne ilości usuwasz , a ty w niewiedzy chyba piszesz o tonach:lol2:.




Chciałem dorzucić że szkoda go wywalać to dobry nawóz.


@budowlany_laik
1.Nie powiedziałeś mi jak checz podnieść zyski bytowe bez prądu?? Bez prądu one spadną
2. O ile spadnie twoja energooszczędność bez działającego rekuperatora w super szczelnym domku w którym trzeba zacząć wietrzyć a nie ma jak uzupełnić strat

niktspecjalny
28-10-2017, 07:58
Chciałem dorzucić że szkoda go wywalać to dobry nawóz.


@budowlany_laik
1.Nie powiedziałeś mi jak checz podnieść zyski bytowe bez prądu?? Bez prądu one spadną
2. O ile spadnie twoja energooszczędność bez działającego rekuperatora w super szczelnym domku w którym trzeba zacząć wietrzyć a nie ma jak uzupełnić strat

Wbrew pozorom to dla niego bardzo trudny zestaw tych dwóch pytań przygotowałeś .Co do popiołu to absolutna racja.

kulibob
28-10-2017, 08:04
Jak się kopać to na całego :)

niktspecjalny
28-10-2017, 08:13
Jak się kopać to na całego :)

Wiesz tylko nie wiem czy warto ponieważ i nam dla takiego adwersarza może kiedyś zbraknąć argumentów.W stopce masz wytłuszczonego ekooszołoma , jeśli on się z nim utożsamia to chyba to walka z wiatrakami.

kulibob
28-10-2017, 08:24
Ja to traktuję trochę jako rozrywkę. Pozatym jeśli stawiam jakieś pytanie i zostanie ono wytłumaczone to można z niego coś wartościowego wyciągnąć. Zwłaszcza chodzi o pytanie 1. Z chęcią podniósł bym u siebie zyski bytowe nie korzystając z prądu. Jedyne co mi przychodzi to wziąć do domu psa kota i kury :)

A co do biokominka. Ktoś kiedyś kolegi WG zapytał się a ile masz paliw do tego agregatu to ja sie zapytam ile masz bioetanolu do do tego kominka. W razie szeroko pojętego W drewno masz wszędzie chyba że koś ma bimbrownię to można traktować biokominek jako awaryjne ogrzewanie chociaż to gryzie się tutaj z wentylacją domu bez prądu.

Nie nazwam nikogo ekooszołomem jestem porostu przeciwnikiem ideologi ekooszołomstwa.

adam_mk
28-10-2017, 09:39
Kury to niezbyt udany pomysł...
:lol:
Takie coś jest fajne...
https://www.youtube.com/watch?v=kk6YNsRs8rA

Adam M.

kulibob
28-10-2017, 09:43
To teraz wszyscy eko się zlecą.
Truciciel do więzienia !!!! :)

Fredd
28-10-2017, 13:07
Wystarczy trochę śniegu, ale takiego prawdziwego jak w 1979 r. i wszyscy "brodaci drwale" na co dzień zapijający się swoim sojowym latte będą płakać w swoich energooszczędnych domach niczym małe dziewczynki.

Do mojego kominka w pw mam jako pierwsza linię obrony akumulator żelowy, po 8h (na tyle powinien styknąć) zapuszczam generator prądotwórczy (5L mieszanki mam narychtowane - mieszanki bo trzeba benzinen z olejem wymieszać)

A koledzy od pomp ciepła będą wtedy meble na opał rąbać :p

fotohobby
28-10-2017, 13:14
A możę też mają generator i po prostu uruchomią pompę ?

Albo mają energooszczędny dom, który zagrzeją dwiema farelkami po 1500W ?

Tomaszs131
28-10-2017, 13:17
Instalację pod generator mam zrobioną, wystarczy kupić odpowiedni sprzęt.

kulibob
28-10-2017, 15:49
A możę też mają generator i po prostu uruchomią pompę ?

Albo mają energooszczędny dom, który zagrzeją dwiema farelkami po 1500W ?

A ile mają paliwa do tych agregatów ?? Patrząc realnie na problem to za mało. Bo co innego agregat dający ciągle 3kW a co innego UPS i wypierdek do pompki odpalany cyklicznie.

adam_mk
28-10-2017, 15:55
Nie każdy UPS "widzi" agregat!

Adam M.

niktspecjalny
28-10-2017, 15:59
Nie każdy UPS "widzi" agregat!

Adam M.

Myślałem ,że tych dwóch podtrzymywaczy nie da się połączyć.Agregat prądotwórczy to agregat na paliwo , a UPS to podtrzymywanie baterią w zależności od zapotrzebowania.Kuźwa czasami człowiek zaskoczony może być.:yes:

kulibob
28-10-2017, 16:00
Wiem moja przetwornica nie widzi agregatu oszukuje ją zasilaczem DC i solarnym regulatorem ładowania (nadpalony ze śmietnika ale działa:)). Tam gdzie potrzebuję czysty sinus to ma z przetwornicy a tam gdzie nie to idzie prosto z agregatu. Do tego mały zestaw PV.

adam_mk
28-10-2017, 18:07
Bardzo nieoptymalne to wszystko, choć budżetowe...

Adam M.

kulibob
28-10-2017, 19:13
Bardzo nieoptymalne to wszystko, choć budżetowe...

Adam M.

To jak wg Ciebie to optymalnie i tanio? Przy okazji udało się parę śmieci wykorzystać lub tanie używane części. Jako awaryjne zasilanie przy braku słońca lub większych potrzebach niż zapewni PV da radę. Lepsze rozwiązanie jak drogi agregat z lepszym jakościowo prądem. Zostaje mi wydech na zewnątrz dorobić.

adam_mk
28-10-2017, 20:13
Można sporo...

Agregat pędzony odparowanymi (pirolizowanymi) częściami lotnymi z organicznych odpadów, tak jak robiły to dwie dziewuchy w Senegalu w katolickiej misji...
No i facio w Australii, w buszu... Tak samo robił. Działało dobrze.
:lol:
Nie... No, ja wiem, że w naszym EUROPEJSKIM kraiku to nie przejdzie...
My musimy z sieci... nie jak jakieś murzyny czy buszmeny...
:lol:
GS50 znasz?
CENĘ też?
https://allegro.pl/listing?string=panele%20GS50&order=m&bmatch=ss-base-relevance-floki-5-nga-hcp-uni-1-1-1003
Ja mam te po 30zł/szt.
NIE ZNAM LEPSZYCH NA BIAŁE NIEBO!!!

Adam M.

adam_mk
28-10-2017, 20:21
Wiesz...
No, ja to całe lata problem drążę...
Wiem co w Indiach zrobił taksiarz mieszając WODĘ z benzyną, dziewuchy w Senegalu co nasikały do reaktora, facio w buszu Australijskim co PIWO wlał do reaktora,,,
:lol:
To wszystko jest w sieci!

Ja postawiłem na kogenerator pędzony wodą...
Dla mnie - proste.

Adam M.

Krakers70
28-10-2017, 20:56
Adamie tak jak panele PV aż się proszą do zasilania solara, tak - z tych samych powodów - do zasilania pompy CWU kombinowałem z wykorzystaniem temperatury. Chciałbym uniknąć akumulatorów, agregatów, itp - po prostu żeby odpalenie kominka automatycznie powodowało produkcję prądu do pompy. Zaproponowałeś termoparę, tylko ile musiało by ich być, żeby uciułać te 12V do jakiejś pompy, np. od webasto? No chyba że są jakieś pompy o sensownym przepływie chodzące na niższym napięciu?
Tym bardziej, że nie chcę produkować prądu w innych celach niż wymuszenie cyrkulacji wody w obiegu.

kulibob
28-10-2017, 21:05
NIE ZNAM LEPSZYCH NA BIAŁE NIEBO!!!

Adam M.

A skąd takie wziąć

adam_mk
28-10-2017, 21:12
No, zesz, cholera...
5MW tam stoi...
Po 30 zł/szt.
https://allegro.pl/listing?string=panele%20GS50&order=m&bmatch=ss-base-relevance-floki-5-nga-hcp-uni-1-1-1003

" Chciałbym uniknąć akumulatorów, agregatów, itp - po prostu żeby odpalenie kominka automatycznie powodowało produkcję prądu do pompy."
A zaprzyjaźnionego TIGa masz?
Poczytałeś co podlinkowałem o termogeneratorach?
KILOWATY MOCY mają...

Adam M.

kulibob
28-10-2017, 21:22
Dobra ale jak zrobić termo generator wykorzystujący ciepło odpadowe kotła o jakiejś sensownej mocy. Dla mnie sensowna moc to min 80-100W 24h/dobę. Nie dużo ale ciągle.

adam_mk
28-10-2017, 21:49
A tak 1kW jak palisz w kotle - nie łaska?
Ten kW do aku i masz co chcesz.

Policz!
1kW przez 5 godzin to 5kWh.
100W przez 24 godziny to 2,4kWh
Odlicz straty, gówniatą sprawność (magazynowania, przesyłu, przetwarzania) i jest!

Adam M.

Krakers70
28-10-2017, 22:01
No, zesz, cholera...
5MW tam stoi...
Po 30 zł/szt.
https://allegro.pl/listing?string=panele%20GS50&order=m&bmatch=ss-base-relevance-floki-5-nga-hcp-uni-1-1-1003

" Chciałbym uniknąć akumulatorów, agregatów, itp - po prostu żeby odpalenie kominka automatycznie powodowało produkcję prądu do pompy."
A zaprzyjaźnionego TIGa masz?
Poczytałeś co podlinkowałem o termogeneratorach?
KILOWATY MOCY mają...

Adam M.
Nie mam, poczytałem. Tylko chyba za cienki w te klocki jestem. Musisz bardziej łopatologicznie.

kulibob
28-10-2017, 22:38
1 kw to dla węglowca to nic ale bardziej chodzi o niewielką produkcję ciągłą z pominięciem akumulacji i wykorzystywanie na bieżąco ,aku to tylko amortyzator dla przetwornicy.

adam_mk
28-10-2017, 23:13
Zrozum.
MUSISZ mieć jakiś bufor, bo ta przetwornica bez niego padnie w 5 minut!

Krakers.
Przerzućmy się tam z tym termogeneratorem.
Nie jest trudne.

Adam M.

kulibob
29-10-2017, 04:49
Przecież napisałem że jest aku który ma działać jako amortyzator ale nie jazda w dużych cyklach rozładowania tzn ładowanie i wykorzystanie prawie do pustego i tak w kółko aż do szybkiej śmierci aku.

Fredd
29-10-2017, 07:10
Przecież napisałem że jest aku który ma działać jako amortyzator ale nie jazda w dużych cyklach rozładowania tzn ładowanie i wykorzystanie prawie do pustego i tak w kółko aż do szybkiej śmierci aku.

Aku ma podtrzymać pompkę obiegowa, żeby się kominek nie zagotował, a kolegom co będą próbowali kupić agregat jak spadnie śnieg życzę powodzenia:p

PS. wczoraj po raz pierwszy załadowałem kominek brunatniakiem, z powodu wilgoci w powietrzu, nie kopciło (byłem na spacerze z psem więc obserwowałem), w czasie palenia doszło do 22,5, rano było 21,5 i sporo żaru. Muszę nakupić brunatniaka, bo ekogroch drożeje, a brunatnak 22 zł za 25 kg

Krakers70
29-10-2017, 09:38
Krakers.
Przerzućmy się tam z tym termogeneratorem.
Nie jest trudne.
Adam M.

Tam, czyli gdzie? Podlinkowałeś zabezpieczenie przeciwwypływowe do gazu i stronkę ze starymi rozwiązaniami termoelektryczności - aztekium.pl
Ps.
Orkan nad Polską, OSP we wsi już dwa razy syrenę odpalała, strażaki na sygnale ganiają wte i wewte, a ja wciąż mam prąd, i to obydwie fazy! W szoku jestem :o Czyżby wreszcie naprawili sieć, po ostatniej serii awarii z częstotliwością co dwa dni?

adam_mk
29-10-2017, 10:10
O to mi chodziło...
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?341737-TERMOGENERATOR-Pytanie-do-grzej%C4%85cych-kot%C5%82em-sta%C5%82opalnym&p=7546202#post7546202

Adam M.

niktspecjalny
30-10-2017, 06:22
Aku ma podtrzymać pompkę obiegowa, żeby się kominek nie zagotował, a kolegom co będą próbowali kupić agregat jak spadnie śnieg życzę powodzenia:p

PS. wczoraj po raz pierwszy załadowałem kominek brunatniakiem, z powodu wilgoci w powietrzu, nie kopciło (byłem na spacerze z psem więc obserwowałem), w czasie palenia doszło do 22,5, rano było 21,5 i sporo żaru. Muszę nakupić brunatniaka, bo ekogroch drożeje, a brunatnak 22 zł za 25 kg

Palisz węglem brunatnym w kominku??? :jawdrop:. Jakie masz temperatury w komorze paleniskowej???. Ta domowa mnie nie interesuje.

kulibob
30-10-2017, 19:22
No, zesz, cholera...
5MW tam stoi...
Po 30 zł/szt.
https://allegro.pl/listing?string=panele%20GS50&order=m&bmatch=ss-base-relevance-floki-5-nga-hcp-uni-1-1-1003

Adam M.

O ile amorfy są wydajniejsze pod chmurką??

adam_mk
30-10-2017, 19:40
Jak miałem 12-15% inni mieli... 2%

No w testach wtedy było...

Adam M.

kulibob
30-10-2017, 19:56
mówisz o 15% ogólnej sprawności paneli? Bo panele które "zareklamowałeś" mają 6%.
Naraziei tak przestój :) panelami lub/i śmigłem zaczniemy się bawić na wiosne. Teraz trzeba coś w kotłowni pokombinować i tackę ociekową dorobić bo jeszcze trochę GGWC nie wyrobi i zacznie się w reku wkraplać.

budowlany_laik
31-10-2017, 16:21
Nie wiem czy rozumiesz do czego zmierzam brak prądu to spadek twojej energo oszczędności.
Pomyśl chwilę. Ile spadnie moja energooszczędność przez brak pracy rekuperatora przez parę godzin w roku? Taką największą miałem awarię w ciągu 7 lat. Wiem, że nie wiesz, bo uważasz, że OZC to zbędny wydatek...

Czepianie się czegokolwiek przez Ciebie przy braku argumentów w rozmowie sięga zenitu...

Zresztą gdyby była sytuacja ekstremalna, to właśnie ta energooszczędność daje mi znaczną przewagę nad domami typu durszlak.
Ale nie pojmie tego ten, który parę stówek na OZC przeznacza na wełnę...

kulibob
31-10-2017, 16:31
Pomyśl chwilę. Ile spadnie moja energooszczędność przez brak pracy rekuperatora przez parę godzin w roku? Taką największą miałem awarię w ciągu 7 lat. Wiem, że nie wiesz, bo uważasz, że OZC to zbędny wydatek...

Czepianie się czegokolwiek przez Ciebie przy braku argumentów w rozmowie sięga zenitu...

Zresztą gdyby była sytuacja ekstremalna, to właśnie ta energooszczędność daje mi znaczną przewagę nad domami typu durszlak.
Ale nie pojmie tego ten, który parę stówek na OZC przeznacza na wełnę...

Chyba napisałem ze nie biorę pod uwagę chwilowych zaników tylko dłuższe. To żę uważam OZC za marnotrawstwo nie czyni z mojego domu durszlaku może nie jest taki jak twój ale wyprzedza obecną i przyszłą normę. Piszesz coś o braku argumentów u Ciebie odnoszę to samo wrażenie.

Nie odpowiedziałeś mi na bardzo nurtujące mnie pytanie podniesienie zysków bytowych bez prądu. Tak naciskam na to bo może czegoś się nauczę i zastosuję to u siebie nie w razie W tylko nacodzień.

budowlany_laik
31-10-2017, 19:30
Nie odpowiedziałeś mi na bardzo nurtujące mnie pytanie podniesienie zysków bytowych bez prądu. Tak naciskam na to bo może czegoś się nauczę i zastosuję to u siebie nie w razie W tylko nacodzień.
Można np. bawić się w chowanego z dziećmi po ciemku :)

Wciskasz mi słowa, których nie napisałem - nie określiłem Twego domu jako durszlaka.

kulibob
31-10-2017, 20:40
Można np. bawić się w chowanego z dziećmi po ciemku :)

Wciskasz mi słowa, których nie napisałem - nie określiłem Twego domu jako durszlaka.

Co do chowanego to jaja sobie robisz:)
A co do durszlaka tak to odebrałem

niktspecjalny
01-11-2017, 05:46
Pomyśl chwilę. Ile spadnie moja energooszczędność przez brak pracy rekuperatora przez parę godzin w roku? Taką największą miałem awarię w ciągu 7 lat. Wiem, że nie wiesz, bo uważasz, że OZC to zbędny wydatek...

Czepianie się czegokolwiek przez Ciebie przy braku argumentów w rozmowie sięga zenitu...

Zresztą gdyby była sytuacja ekstremalna, to właśnie ta energooszczędność daje mi znaczną przewagę nad domami typu durszlak.
Ale nie pojmie tego ten, który parę stówek na OZC przeznacza na wełnę...

Uogólniając nigdy nie wiadomo do kogo pijesz więc tyczy się to wszystkich na co kolega kulibob (http://forum.muratordom.pl/member.php?216680-kulibob) zwrócił ci uwagę.Na brak argumentu odpowiadasz cedzakiem , wplątujesz w to zresztą niepotrzebnie rekuperator i jego ekstremalną awaryjność.Poruszasz się po tematach związanych z kominkami bez przygotowania technicznego ,o merytoryczności nie wspomnę , nie odpowiadając na postawione ci pytania.Dla takich twoich widzimisię nie wolno budować kominków.Otóż zapewniam cię ,że jesteś w głębokim błędzie.Czyli według ciebie wszyscy oprócz ciebie mają domy-cedzaki??? OZC jest im obce ,nie skorzystali z kalkulatora obliczeniowego ile to ich cedzak wypuszcza ciepła w kosmos.

p.s.
popatrz na mój durszlak - cedzak.
https://images81.fotosik.pl/882/0808a0514135330a.jpg
temp.zewn dzisiaj patrz data w dolnym prawym rogu.
https://images84.fotosik.pl/882/55b629a6a7f895ea.jpg
temp.wewn KG nadal milczy włącza się tylko grzanie wody.
https://images81.fotosik.pl/882/0f74573aa54619a3.jpg
nastawa czyli temp zadana dla KG 23,5 stC.
https://images83.fotosik.pl/881/d37a298084a75492.jpg
nieład w mym parowozie po przedwczorajszym popalaniu i pitraszeniu.

Widzisz tu zależność pewną w stosunku do twojego termosu na płycie ???

budowlany_laik
01-11-2017, 06:25
Jak chcesz pogadać o naszych domach, to nie ma problemu, tylko chyba nie miejsce na to tutaj.

Napisz mi tylko zatem: ile kWh/m2*rok potrzebuje Twój dom wg obliczeń i wg praktyki? Nie proszę o elaborat, tylko o 2 liczby.

kulibob
01-11-2017, 06:39
Nie mam ozc po założeniu reku, wygraniu chałupy, i zatkaniu paru dziur szacuję 45-50kwh/m2/rok ten sezon to sprostuje. Jakie masz zasilanie na GGWC? Bo w temacie o glikolowcu nikt nie chce mi odpowiedzieć.

Zostawmy już warunki wojenne na moje nie umiesz obalić tego że to chyba najlepsze źródło ogrzewania wrazie W, To może też dotyczyć kominków z PW jeśli ktoś trochę prądu umie wyprodukować sam. Najlepszy jest tu kominek akumulacyjny.

Chciał bym poruszyć teraz sprawę nie w domach energo oszczędnych. Dlaczego nie ? W pasywnych to oczywiste że nie:)

niktspecjalny
01-11-2017, 06:50
Jak chcesz pogadać o naszych domach, to nie ma problemu, tylko chyba nie miejsce na to tutaj.

Napisz mi tylko zatem: ile kWh/m2*rok potrzebuje Twój dom wg obliczeń i wg praktyki? Nie proszę o elaborat, tylko o 2 liczby.

Odpowiadasz pytaniem na pytanie.Będę konsekwentny.Zrozum to adwersarzu obliczenia do niczego są mi nie potrzebne.Kuźwa zrozum to wreszcie.Pokazałem ci na fotkach co się dzieje u mnie w domu z porothermu (patrz stopka),bez płyty,reku,PC,fotowoltaiki itp.Za to z KZPŁW , solarami,wodną podłogówką,KG.Mam komfort cieplny , a KZPŁW traktuje wspomagająco dla temp. wytworzonej przez KG i podłogówkę.

budowlany_laik
02-11-2017, 06:13
Odpowiadasz pytaniem na pytanie.Będę konsekwentny.Zrozum to adwersarzu obliczenia do niczego są mi nie potrzebne.Kuźwa zrozum to wreszcie.Pokazałem ci na fotkach co się dzieje u mnie w domu z porothermu (patrz stopka),bez płyty,reku,PC,fotowoltaiki itp.Za to z KZPŁW , solarami,wodną podłogówką,KG.Mam komfort cieplny , a KZPŁW traktuje wspomagająco dla temp. wytworzonej przez KG i podłogówkę.
Taką odpowiedź podejrzewałem. Teraz pomyśl kto jest teoretykiem.

wg39070
02-11-2017, 07:48
Taką odpowiedź podejrzewałem. Teraz pomyśl kto jest teoretykiem.

Ty jesteś teoretykiem, tak Ty. Co mi da jakieś OZC, będę lepiej spał czy co? Jak wyjdzie z tego, że moja chałupa potrzebuje 30 czy 50 W/m to policzę sobie kilogramy brykietu i ma być ciepło tak? Otóż nie - ciepło jest wtedy jak mi jest ciepło a nie jak psychicznie działające OZC nam to poda. Do kitu z tą całą teorią dotyczącą ogrzewania. Grzeję i ma być ciepło, rozumiesz?

budowlany_laik
02-11-2017, 07:57
Co mi da jakieś OZC, będę lepiej spał czy co?
Napisz mi tylko: ile kWh/m2*rok potrzebuje Twój dom wg obliczeń i wg praktyki? Nie proszę o elaborat, tylko o 2 liczby.

wg39070
02-11-2017, 08:01
Napisz mi tylko: ile kWh/m2*rok potrzebuje Twój dom wg obliczeń i wg praktyki? Nie proszę o elaborat, tylko o 2 liczby.

Nie wiem i nie interesuje mnie to. Zeszły sezon grzewczy kosztował mnie około 2 tyś.

niktspecjalny
02-11-2017, 08:32
Nie wiem i nie interesuje mnie to. Zeszły sezon grzewczy kosztował mnie około 2 tyś.

Bardzo trafnie mu odpowiedziałeś .Brawo Ty.Kominkowy sezon zamknąłem w jakiejś tam małej kwocie bo liczenie jest mi niepotrzebne tym bardziej ,że palę sezonowanym grabem 4 letnim.Mam buka 5 letniego i niesezonowanego graba 5 m3 , który się sezonuje.Jakakolwiek polemika z tym typem ogranicza się sam widzisz do czego.NIE MA KOMINKA !!!! , a każdego dyskutanta chce koniecznie sprowadzić do swojego poziomu.Nic mu nie obliczaj.Trzymaj sie tej wersji co ja.Małe straty finansowe w stosunku do komfortu cieplnego.

Ty jesteś teoretykiem, tak Ty. Co mi da jakieś OZC, będę lepiej spał czy co? Jak wyjdzie z tego, że moja chałupa potrzebuje 30 czy 50 W/m to policzę sobie kilogramy brykietu i ma być ciepło tak? Otóż nie - ciepło jest wtedy jak mi jest ciepło a nie jak psychicznie działające OZC nam to poda. Do kitu z tą całą teorią dotyczącą ogrzewania. Grzeję i ma być ciepło, rozumiesz?
To prawdziwy majstersztyk .Brawo.Oszołomom i wazeliniarzom mówię stanowcze nie.;););)

budowlany_laik
02-11-2017, 08:39
Nie wiem i nie interesuje mnie to.
I dlatego później, mając gaz, ratujemy się kominkiem trując wokół wszystkich... Ale - nie liczyłem przed budową ile pali dom, a później wyszło, że gazem drogo wychodzi, to mus palić drewnem...

Mnie nie stać na dublowanie systemów grzewczych.

Pięknie ujęty sens KZPŁW: 'Małe straty finansowe w stosunku do komfortu cieplnego' :lol2: Nic poza tym.

Ja zrobiłem inaczej. Przed budową zostało policzone wg OZC ile dom ma palić. Praktyka rozminęła się nieznacznie. Dzięki obliczeniom mogłem zdecydować się na prąd - i to sprawdza się do tej pory. Bez pracy, bez trucia, bez smrodu, automatycznie, bezobsługowo.

niktspecjalny
02-11-2017, 09:14
I dlatego później, mając gaz, ratujemy się kominkiem trując wokół wszystkich... Ale - nie liczyłem przed budową ile pali dom, a później wyszło, że gazem drogo wychodzi, to mus palić drewnem...

Mnie nie stać na dublowanie systemów grzewczych.

Pięknie ujęty sens KZPŁW: 'Małe straty finansowe w stosunku do komfortu cieplnego' :lol2: Nic poza tym.

Ja zrobiłem inaczej. Przed budową zostało policzone wg OZC ile dom ma palić. Praktyka rozminęła się nieznacznie. Dzięki obliczeniom mogłem zdecydować się na prąd - i to sprawdza się do tej pory. Bez pracy, bez trucia, bez smrodu, automatycznie, bezobsługowo.

Sprzedajesz kit , a to jest karalne.Nie rozumiesz co to są małe straty powiedziałbym nawet , nakłady finansowe w stosunku do komfortu cieplnego jaki osiągamy biorąc pod uwagę dom .który wybudowaliśmy.Ty masz energooszczędny.......do czasu.Pamiętaj czytaj i jeszcze raz czytaj tylko ,że ze zrozumieniem.Tu strasznie kulejesz.Chwalisz się na lewo i prawo jaki ty to lekkoduch , fanatyk jesteś.:p.Pokaz mi w tej chwili gdzie użyłem określenia :

I dlatego później, mając gaz, ratujemy się kominkiem trując wokół wszystkich
Wiesz jak jest różnica między określeniem ratujemy , a wspomagamy???. Nie wkładaj mi w usta czegoś czego nie wypowiedziałem.

budowlany_laik
02-11-2017, 09:25
Sprzedajesz kit , a to jest karalne.Nie rozumiesz co to są małe straty powiedziałbym nawet , nakłady finansowe w stosunku do komfortu cieplnego jaki osiągamy biorąc pod uwagę dom .który wybudowaliśmy.Ty masz energooszczędny.......do czasu.Pamiętaj czytaj i jeszcze raz czytaj tylko ,że ze zrozumieniem.Tu strasznie kulejesz.Chwalisz się na lewo i prawo jaki ty to lekkoduch , fanatyk jesteś.:p.Pokaz mi w tej chwili gdzie użyłem określenia

Wiesz jak jest różnica między określeniem ratujemy , a wspomagamy???. Nie wkładaj mi w usta czegoś czego nie wypowiedziałem.
Gdzie napisałem, że to Twoje słowa? Znowu zgubiłeś okulary?

niktspecjalny
02-11-2017, 09:30
Nie wiem i nie interesuje mnie to. Zeszły sezon grzewczy kosztował mnie około 2 tyś.

Popatrz teraz i obserwuj reakcję adwersarza tak jak w nicku drugi człon to laik.Pasuje.
Do budowlany_laik.Mój dom takich paramentów jak w stopce , według mojej praktyki i moich wyliczeń potrzebuje 60-70 kWh/m2/rok. .Zużycie finansowe 700 zł po zamknięciu sezonu.Nie kupuje opału czyli paliwo mam swoje j/w.Dom mam bardzo dobrze izolowany.

niktspecjalny
02-11-2017, 09:34
Gdzie napisałem, że to Twoje słowa? Znowu zgubiłeś okulary?
Znowu pajacujesz rzucając inwektywy w naszą stronę.Powiedziałem , jak uogólniasz to tyczy się to wszystkich.Fanatyk.:p.Ja nie ratuje sie paląc w kominku.Wspomagam pracę KG i nie wciskaj mi drugiego kitu w usta ,że truje sąsiada.

budowlany_laik
02-11-2017, 09:51
Dom mam bardzo dobrze izolowany.
10 cm na ścianach to faktycznie "dobre" ocieplenie.

Pokaż te obliczenia, z których wyszło Ci 60-70 kWh/m2*rok.

wg39070
02-11-2017, 09:57
10 cm na ścianach to faktycznie "dobre" ocieplenie.

Pokaż te obliczenia, z których wyszło Ci 60-70 kWh/m2*rok.

Zanim zaczniesz prawić swoje morały, doczytaj kiedy NS budował swój dom.