PDA

Zobacz pełną wersję : Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)



Strony : [1] 2 3 4

Nefer
27-12-2005, 01:57
Motto :
Panie,
daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;
daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę
i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.



No chyba juz czas
Oto projekt :
http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219
Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

Jutro jadę po mapę.

Dziś zdecydowałam się na projekt.


- garaż 31,4 m2

- kąt nach. dachu 30 st.

- kubatura 1132,0 m3

- pow. użytkowa 263,4 m2

- pow. zabudowy 211,0 m2

- wysokość domu 7,45 m


Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147


Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

Może....

Nefer
27-12-2005, 11:48
NIe spałam pół nocy. Jeszcze w piżamie czytam forum.
Najtrudniej chyba zacząć.
Zaraz jadę do katastru.

Nefer
27-12-2005, 18:17
Agawik - to dzięki Tobie i forum "z jakiego biura projekt gotowy" - właśnie kupiłam projekt.

Mam mapę - chyba raczej mapkę - a spodziewałam sie "mapiszcza" chociaż A3 a tu takie cóś.

najlepszy numer jest taki, że na tej działce coś stoi na planach !!!! Ratunku !!! ten budynek się rozsypał lata temu - cóż następny problem..
Chyba muszę się przejść do jakiegoś mądrego człowieka co mi powie co z tym fantem zrobić, bo chyba trzeba zacząć od rozbiórki resztek a nie od budowy...

Nefer
27-12-2005, 19:03
Kupiłam. Trudno.
A najpier miał to być dom w Hiacyntach - ale to ogromna kolubryna: przeraziła mnie wielkość (380 całkowitej, 276 użytkowej +35 garaż) powierzchnia zabudowy 215.


.... chyba Topaz będzie lepszy choć "wymiarowo" niewiele się różni - kilka metrów tu i kilka tam - ale jest jakiś taki ,.... "mniej monumentalny"

Chyba wszystkich zajeżdżę - mam najwyraźniej potrzebę pisania i dzielenia się z ludźmi swoimi przemyśleniami - to chyba grafomania, nie ??

Kupiłąm segregator (profesjonalny) i koszulki i zeszyt do zapisków - wszystko do dokumentacji MOJEGO DOMU !!!!

(wydałam jakieś 37 pln )


Mapa kosztowała - 126, 51

Dobrze sobie wszystko zapisać - potem poczytam i pomyślę - widzisz idiotko - zamiast segregatora miałabyś kilka płytek glazury :lol:

Oj wzięło mnie, wzięło. Zaraz gadam z architektem - koleżanka koleżanki - może coś mnie oświeci - właśnie jedzie z jakiejś budowy :):) :wink:

Jak nie wytrzymam to jeszcze dziś napiszę :o znienawidzicie mnie :evil:

to poprzedni pomysł czyli dom w hiacyntach:

http://www.archon.pl/index.php?act=32&lang=pl&sid=m3f0199395e20c

Nefer
27-12-2005, 21:39
Architekt miał oddzwonić - nie oddzwonił. Obyśmy mieli cierpliwość :):) :evil:

Nefer
27-12-2005, 21:48
Wrócił mój mąż i pyta : "budujesz Kochanie?" a ja mu tylko pokazałam ile dokumnetów trzeba do pozwolenia na budowę - odpadł - szczęśliwiec - pojutrze wyjeżdża :):) Czy ja to sama pociągnę ???????/

A w cholerę - co mnie nie zabije to mnie wzmocni.

Nefer
28-12-2005, 16:37
No tak, wczoraj znów skończyłam czytać o 3.30 - a tu nagle za oknem śnieg. Niech pada - może zdążę z papierami do roztopów :):)

Wczoraj mnie olśniło (forum:)) - mam wszystko co potrzeba do warunków zabudowy. Nie wiem co prawda jakie mam zapotrzebowanie na ścieki (na dobę lub na rok ) ale i tak pojadę - może uda mi się ich w tej gminie zbajerować?
Projekt ma przyjść w piątek.
W poniedziałek jestem umówiona z architektem (dziś zadzwonił) .
Po 7 stycznia jadę z projektem do architekta wnętrz (mam fajną dziewczynę, ale póki co robić będzie wnętrza w nowym terminalu na Okęciu - ja to jestem mały pikuś więc się dostosuję do jej wolnego czasu:)).

Tak sobie pomyślałam, że lepiej jakby obejrzał to też projektant wnętrz (szczególnie, że są tam duże okna - w tym 3 zachodzące na płaszczyznę dachu - nie wiem jak się to fachowo nazywa. Fajnie doświetlony salon może lepiej nie zabić meblościanką 8)

Podobno architekt wnętrza to szastanie pieniędzmi, ale chyba wolę je wydać mądrzej niż głupiej.

A i jeszcze jakieś luksfery albo cóś takiego (przeszklenie?) w spiżarni przy kuchni - czy tam ma być wystawka ?

No i ta antresola nad salonem ...

To fajny projekt i taka doświetlona chałupa - wiem, że pewnie można to popsuć , a może architekt coś fajnego mi powie ? Szczególnie, że to koleżanka z liceum :):) będzie szczera :)

Nie chcę zapeszać, ale jak na jeden dzień to nieźle namieszałam.

Kilka koleżanek składa się na kask dla mnie (budowlaniec ze mnie niebawem pełną gębą - ale jaja :o

I robię zrzutę na okrągłą wanne z masażem - jest już kilku sponsorów - potem będziemy ustalać dyżury - w końcu łazienkę mam 16 metrów - a nie tak jak teraz 1,2x2,2 m kw :)


Biegnę czytać formu. Jak kto samotny to spoko może walić do mnie ok. 3 rano :):) Będę tu :)

Nefer
28-12-2005, 20:41
Zapomniałam - jutro jeszcze notariusz ( dzięki poradzie z formu za którą dziękuję raz jeszcze)
Muszę załatwić sprawy własności ziemi.

PAPAPAPAPA

Nefer
29-12-2005, 17:18
Po kolei:

1.projekt leży na poczcie (nie wytrzymam, pojadę przed samym zamknięciem o 20.00)

2. notariusz na jutro o 14.00 (no i dobrze, bo mam kilka spraw - to się przygotuję)

3.byłam w gminie. Oczywiście jaja jak berety.

Wręczyłam pani wniosek o decyzję o warunkach zabudowy. Wypełnioną ( w bólach) i mapkę z katastru.

Pani popatrzyłą i pyta gdzie projekt domu.

Nie ma , bo leży na poczcie. Chyba, że ja blondynka jestem, ale instrukcję to tego pie.... go wniosku czytałam 4 razy i nie ma tam słowa o projekcie.

A sorry - chyba, że projekt domu to "określenie planowanego zagospodarowania terenu (...) w FORMIE OPISOWEJ I GRAFICZNEJ.

W Instrukcji : dokumenty potrzebne:
1.kopia mapy zasadniczej (lub katastralnej) mapka 1:1000 albo 1:500.
2. charakterystyka inwestycji (to co opisane wyżej i kilka innych pierdół zawartych we wniosku)

Ale nie - jak zwykle w Polsce - potrzeba jeszcze BAGATELA projektu domu i WYPISU Z KSIĘGI WIECZYSTEJ GRUNTU !!!! No szkoda, że nikt mi o tym nie powiedział.
Baaaardzo zabawne.

No to sobie pogadałam.

Jutro biegnę do notariusza w kwestii własności działki (ustanowienie współwłasności lub dożywocia - jeszcze nie wiem) to go wrobię w tej wypis z KW. On to pewnie załatwi w 1 dzień.
A potem załatwiam z teściówką własność gruntu i jechane.

Oglądałam wczoraj kominki - mąż leżał na wersalce. Mówię: zobacz kochanie jaki piękny kominek. A on nie odrywając oczu od telewizora : byle był nowoczesny i funkcjonalny.
Czy jakieś pytania w temacie zaangażowania mojego męża w budowę ? Dziękuję.

Jak wrócę z poczty Z PROJEKTEM to coś pewnie jeszcze napiszę :):):):) :lol:

Nefer
29-12-2005, 20:44
MAM PROJEKT DOMU

Jest śliczny : oprawiony w granatowe, śliczne okadeczki z hologramami :)
To dobry znak :):)

Poczytałam - niewiele zrozumiałam, ale pewnie poczytam jeszcze z 56 razy.

Mąż ( już siedzi zagranicą) cierpliwie znosi moje opowieści o "postępach" prac. Chyba robię się monotematyczna ! to straszne.

Projekt jest - dołączony miał być kosztorys nakładczy. W drodze z biura architektonicznego (Koszalin) do mnie (Warszawa) zamienił się z płyty CD na dyskietkę. jakieś cuda.

Do tego dyskietka się nie otwiera ! Więc nadal nie wiem jak wygląda kosztorys nakładczy. Napisałam maila do architektów, że poproszę mailem to sobie przegram na CD i będzie cool :lol:

Jaka ja jestem asertywna :)

Plan :

1. jutro - notariusz (przepisanie gruntu i wypis z księgi wieczystej)
2. poniedziałek - umówić się z architektem - naniesienie "obektu" na mapę ( i jakoś się nie zdziwię jak jeszcze coś)
3. no i nie wiem czy nie geodeta. Teraz? A może jak już dostanę decyzję o warunkach ?
4. po decyzji o warunkach architekt - dostosowanie
5. wszystkie inne sprawy o których zapomniałam albo nie mam świadomości, że musze je załatwić.


Teraz to już nie mam odwrotu - szczególnie, że piszę Dziennik :):)

See ya soon

Nefer
29-12-2005, 23:05
dawaj dawaj K74 - :):):)

Mi juz nawet noc przeszkadza - to straszna strata czasu !!!
Ale ponieważ wszyscy śpią (nie wiedzieć czemu taki notariusz to tylko do 17.00?????) to go nie marnuję, bo czytam forum i dzienniki i powiedziałam sobie wczoraj : Żeby nie wiem co się działo - postawię ten cholerny dom !A dlaczego wczoraj - bo przyszedł znajomy z żoną i córką- nastolatką. I okazało się, że w moim "ślicznym" mieszkanku nie ma miejsca. Kostka rubika jakaś czy coś ?
W przdpokoju - buty na środku
U dzieci (2 sztuki - chłopaki 14 i 12 lat) na środku pokoju pudło po wielgaśnym czołgu (na mojego tatę zawsze można liczyć jeśli chodzi o trafność prezentów pod choinkę dla moich dzieci:)) w pudełku po czołgu mieszka kot (przynajmniej on nie marnuje powierzchni)
W dużym pokoju - szafa przesuwna zastawiona sofą, bo choinka przecież gdzieś musi stać. No i trzeba się nieźle przecickać. ZWARIUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!

A teraz przyznam się od czego - tak po głębszej analizie się zaczęło.

Cały listopad straciłam na szukanie domu dla mojej firmy. Poprzednia lokalizacja okazała się mało trafiona: dom super, klimatyczny, stary ale czarujący, z ogórdkiem - suuuper. Tylko współ-właścicielka wyszła z piedla (?) i dostała nakaz zapłacenia 560.000 pln na poczet czegoś (pewnie tego za co siedziała)
I zamiast sprzedać: jacht, wózek do jachtu i Hondę Golwing - postanowiła sprzedać dom. Fajnie, że rok wcześniej pociągnęłam tam calą sieć strukturalną... echhhhhh żyzn.

Anyway - zaczęłam oglądać domy w Warszawie - powyżej 200 metrów.
I krew mnie zalała, bo ludzie mieszkają jak LUDZIE !!! A ja nie !!!
Działka leży od lat odłogiem (teściowa czasem szuka ropy naftowej, ale marne efekty) oczko zarosło, bez sensu.

I olśniło mnie - nie oddam mojej sypialni dzieciom - o nie - ja im zbuduję własne pokoje! Kominek! Gril w ogrodzie! i mieszkanko dla mojej Hondki ( i Honki męża) - tylko żeby to było takie proste.......

CO MNIE NIE ZABIJE TO MNIE WZMOCNI

A potem Wy - moi drodzy czytelnicy - pisaliście, że to dobry pomysł, że będzie OK, że projekt może być, że wszyscy tak zaczynali.....

No i już. Zanim się zwolniłam z korporacji i założyłam z koleżanką firmę też się łamałam. W dniu, kiedy nie mogłam już patrzeć w lustro - zdecydowałam. Teraz nie mogę już patrzeć na tę klitę - ten blok to jakaś Orwellowska wizja dziur zamieszkiwanych przez ludzi, jedni nad drugimi, obok, pod.

Czy Wy też słyszeliście jak sąsiad pierdzi w wannie ????????????????

Nefer
30-12-2005, 21:32
I już po 10-tej wieczorem - doba jest za krótka Kurczaczki...

Dzień zaczęłam od telefonu do moich architektów (od projektu), że bardzo dziękuję za nieotwierającą się dyskietkę. Zapytali czy mogą mi przysłać mailem, ale we wtorek, bo Sylwester, bo koleżanka chora, bo szefa nie ma AAAAAAAAAAAAA :evil:
Powiedziałam : Drogi Panie, nie ma nic gorszego niż zdradzona kobieta lub inwestor nie posiadający kosztorysu nakłądczego. Nie ma mowy - dziś poproszę.
I dostałam. W pdf-ie - a co - niech się laska pogimnastykuje.

No i mam plan przeklepać te marne 26 stron maczkiem do Excela. NIech nie myślą, że mnie tym odstraszą - przynajmniej noc nie będzie zmarnowana (chyba mi odbiło :o )

No i był notariusz.

Przesadziłam z wartością działki. Zdecydowanie. Zdecydowanie to stąd jak usłyszałam opłaty - raptem 30.000 - betka.

Założyłam teraz 50 % tego i być może zmieszczę się w tych 15k. Ale mam taki lan, coby się przejechać jeszcze do 2 notariuszy i się czego nowego dowiedzieć, bo coś mi się nie widzi.

Nie widzi mi się głównie brak różnicy między dożywociem a sprzedażą - coś tu nie gra.

Ale jest w tym pociechająca wiadomość - ZA PORADY PRAWNE NOTARIUSZ NIE POBIERA OPŁATY !!!!Wiedzieliście ? Bo ja nie - w tym kraju jest coś za darmo - ale numer !!!!

Ta wiadomość jest bardzo ważna - można iść zapytać za free o wszystko co wymaga obecności notariusza.

Zaraz siadam do przeklepywania tego gówna. Mój mąż bardzo się ucieszy jak mu powiem o 15.000, które musi przywieźć w walizce ( cholera, ale to chyba niemożliwe) - a co tam - nie ma jak większy debet :):) Cel jest szczytny.

Co ja będę robić jutro ? Marazm i stagnacja ? Nie - sylwester. Jak dzieci gdzieś pójdą to może i ja gdzieś pójdę się wykasować. Ale kiepska ze mnie współtowarzyszka do picia z laptopem na kolanach. A poza tym jaki temat ja mogę poruszyć.

Dziś wpadli znajomi - nie widzieliśmy się rok. No i ja z buta o projekcie - pokazywać, opowiadać - a oni mi na to , że też się budują ! ALe jaja - 6 godzin nawijania o jednym - chyba będę do nich jeździć codziennie - nareszcie ktoś kto mnie rozumie.

Niebawem znajomi na mój widok będą przechodzić na drugą stronę ulicy :):)

A teraz Kochani Wierni Czytelnicy mojego grafomaństwa - życzę Wam wszystkim w Nowym Roku tego co sami sobie życzycie : rozpoczęcia/kontynuowania/zakończenia budowy Waszych cudownych domów większych i mniejszych. Pocałujcie odemnie Waszych mężów/żony, dzieci i psy/koty.
I wszystkiego innego co Wam się wymarzyło oraz obniżki cen materiałów budowlanych :):)

Nefer
01-01-2006, 23:51
Nowy Rok - a ja siedzę w necie. Szukam rozwiązania prawnego przeniesienia własnośći - bardzo dziękuję forumowiczom pomagającym mi w tej kwestii - bez ich pomocy byłabym dalej ślepa i głucha.
Znalazłam namiar na prawnika zajmującego się tymi sprawami - publikuje ciekawe rzeczy w necie, ale jest z Rzeszowa. Napisałam do niego maila o poradę - mam nadzieję, że znajdzie chwilę, by przeczytać moją epistołę :):)

Tak czy inaczej pobiegam po notariuszach - tak kontrolnie. Jakoś ten pierwszy i ostatni nie wzbudził mojego zaufania.

Hitem sylwestra był mój projekt domu. Taki ze mnie coolowy gość sylwestrowy. Nawet nie popiłam - tak ciężko nad nim myślałam. Ale znalazłam chwilę na potańczenie :):)

No i znowu dzień jak codzień - 1 w nocy a ja w dzienniku DomuKtórego Nie Ma.

NIe mam co Wam wkleić (może moją ruderę na działce ?) albo zacznę robić zdjęcia notariuszom i powklejam .... ale to chyba niezgodne z ustawą GIODO....:)

No, Kochani, do juterka... w NOwym Roku 2006 ...zobaczymy co przyniesie....


PAPAPAPA

Nefer
03-01-2006, 18:20
NO wiem, wczoraj nie pisałam. Postanowiłam nie brać laptopa do domu i po prostu pójść spać jak biały człowiek.
Ale jestem spowrotem.
Dziś i jutro muszę trochę popracować, więc załatwię niewiele. Ale od czwartku muszę :

1. spotkać się z 2 notariuszami (co najmniej)
2. spotkać się z architektem (naniesienie zarysu budynku na plan) i niech powie co sądzi o tym projekcie.
3. wziąć odpis z KW

4. czy już zacząć casting na Ekipę Miesiąca?
5. zastanawiam się nad inwestorem zastępczym.


"Moi" architekci mnie ignorują. Dostałam kosztorys bez kosztów i milczą. Jutro dzwonię - ale sobie pojadę :evil:

Trochę mi para puściła. Jestem zmęczona - myśli kłębią się pod kopułką do 4 rano, trudno.

W weekend zaatakuję kumpla, który niedawno postawił dom - biorę namiary na ekipy, dekarzy i notariusza (dodatkowo - od przybytku itd...)

P.S - chciałam kupić drukarkę w Carrefour - zignorowali mnie to wyszłam. Chyba ekipy budowlane będą miały ze mną krzyż pański.

Nefer
04-01-2006, 21:39
Ryczałam całą noc - wczoraj się dowiedziałam, że moja przyajciółka (taka od liceum) ma poważny problem zdrowotny i właśnie miała radioterapię. Ale ona jest daleko... za daleko. Jest mi żle, ale to temat na inne forum..

Ponieważ mam nieodparte wrażenie, że cele moje i cele notariuszy pozostają w konflikcie postanowiłam znaleźć prawnika znającego się na sprawach związanych z gruntami.

A tak sobie wrzuciłam na goglarkę jakiś czas temu i znalazłam człowieka, który jest doradcą prawnym w kilku renomowanych miejscach i trochę publikuje na ten temat. Spróbowałam i napisałam do niego maila.
Ponieważ wiem, że człowiek zajęty jest poprosiłam, żeby chociaż dał mi namiar na kogoś w W-wie kto się na tym zna (człowiek z drugiego końca Polski).

NIe dość, że chciało mu się przeczytać moją epistołę, to jeszcze zadał mi kilka pytań :o i obiecał pomóc i doradzić :lol: (pozdrawiam pana Pawła P.) Moja wiara w ludzi gwałtownie wzrosła.

Casting na geodetę trwa - póki co dostałam 2 oferty - 1300 i 700 pln - nieco się różnią cenowo - niezłe, co ? Ale ja wysłam ok. 8 maili , więc jeszcze chwilę poczekam.

Acha, i dostałam jeden mail od wykonawcy. Chce się umówić i obejrzeć projekt. Wysłałam mu przdmiar, bo mnie zapytał z czego chcę budować.
A PROPOS - Z CZEGO JA CHCĘ BUDOWAĆ ???????????? Ale jaja :oops:

A ja myślałam, że nic się dziś nie wydarzy .....ja lubię jak się dzieje 8)


P.S. bardzo dziękuję za komentarze - BEZCENNE dla mojej strganej psychiki :) a to jeszcze nawet nie początek budowania :) Jesteście KOCHANI. Całuję wszystkich serdecznie.

Nefer
05-01-2006, 00:30
Noc jak to noc - ale coś można zamieszać :)

No to wysłałam kilka zgłoszeń do banków - a co - no i się będę spotykać z doradcami... FAJNIE.

Niby wychodzi, że mam ZDOLNOŚĆ, bo co mam nie mieć - mam stosunek uregulowany do służby wojskowej i nie tylko to mi dadzą te marne 300 k. Może.

Widziacie jaka ja jestem chaotyczna?

Podsumujmy :

Obecnie odbywające się castingi:

1. do programu "Wykonawca Roku"
2. do teleturnieju "Geodeta - najtańsze ogniwo"
3. do konkursu "Jaki to Architekt"
4. do mydlanej opery "K jak kredyt"
5. i poradnik dla gospodyń domowych "Jak zostać właścicielem ziemi i nadal mieć co do gara włożyć"

Casting na projekt został zakończony - to niechlubna część, bo trwała 2 lata. Może ktoś zechce 1,5 metra katalogów z projektami ?

Do juterka, papapa

Nefer
05-01-2006, 22:24
Jestem beszczelna - dziś w pracy składałam godzinę (na środku salonu) ksera mojego projektu domu. Wiem, że :
1. nie wolno kserować projektu
2. w pracy się pracuje.

A jaka byłam dumna ? NIe wiem czemu kseruję wszystko co dotyczy domu. 4 dodatkowe kopie mnie zdecydowanie uspokajają - i pierwszy raz w życiu jestem taka "poukładana", żeby o tym pamiętać !

Cuda ludziska, cuda.

Szukam okien - tak tylko sie rozglądam :wink:
Właśnie zaraz będę rozbić badanie rynku dla jednego producenta - może się z nim zaprzyjaźnić ? :wink: A może zawiesić ankiete tu na forum ? ALe by mu się dostało:):):) hihihi

Czekam na odpowiedź prawnika. Geodeci - olali, ekipy- olały, castingi odbywają się powoli :cry:

A- doradcy banków milczą :) wszystko OK

Dobranoc Kochani :)

Nefer
06-01-2006, 23:43
No i rozmawiałam z Inżynierem - facet budował wszystko - od wieżowców po budy dla psa. Nie mogę powiedzieć czy po pół litra jestem zbyt trzeźwa ale kilku rzeczy się dowiedziałam:
1. Schody podszerzyć o 20 cm
2. posadzka monoloityczna na parterze
3. Zamiast Terivy - wylewany strop


I kilka innych ciekawych rzeczy....
Obejrzałam dom Inżyniera - jest śliczny i funkcjonalny a do tego ciepły w znaczeniu dosłownym i tym bardziej uczuciowym. Suuuper.

Dogadamy się na temat również prowadzenia budpowy jako kierownik. Suuuper.

Obejrzał kosztorys i powiedział, że się powinno udać . Suuuper.
Czyżbym się powtarzała ? Suuuuper
Miłej jazdy na nartach Inżynierze !! Świat jest piękny a ja idę zapalić.

Do juterka.

Nefer
07-01-2006, 18:08
Dobrze pogadać z mądrymi ludźmi.
Posiadam namiary na :
1. szefa ekipy od murów
2. dekarza
3. elektryka
4. prawnika
5. notariusza
6. hydraulika
7. faceta od stolarki

Mądry człowiek policzył na piechotę (mniej więcej) kosztorys i rzekł, że to się powinno udać +- 10 %.

Nieźle co?????????
Przeprowadziłam rozmowę z Millenium i GE Bank. Chyba wszyscy chcą dać mi kredyt :)
Że niby taka mam zdolność kredytową - no bo ja zdolna dziewczyna jezdem :wink:

Bardzo dziękuję za Wasze komentarze - cieszę się, że trzymacie kciuki - jesteście Kochani - i dla Was to wszystko wypisuję :):) a to niezła motywacja - trochę wstyd się wycofać :wink:

Do juterka.

P.S. Wiem z czego będę budować !!!! Silka 24 + wełna Rockwool 12. Jest nieźle. Okna Velux wyniosą 10.000 + rolety na nie 10.000 + reszta okien. ALe ja się robię mąąąąądra, jejku, jejku :):)

Nefer
08-01-2006, 19:39
Ponieważ jest niedziela - nic nie da się wykonać konstruktywnie - siedzę i kombinuję.

Szukam dobrych stron i kilka znalazłam:

Dachówka w projekcie to Braas Coral. Zaglądam i co widzę ? Ta dachówka jest produkowana tylko i wyłącznie w jednym kolorze - ciemnoczerwony. I jeden problem z głowy :):):) A już się martwiłam, że będę musiała kolor dachu wybierać .... architekt wnętrz może mi doradzi kolor okien/drzwi/bramy garażowej i elewacji pasujący do tego.

Jutro wsyłam faxem zestawienie stolarki do niedrogiego ponoć fachowca. Zobaczę co dostanę spowrotem.

Aktywnie - cały dzień - szukałam firm budowlanych. No i wysłałam prośbę o wycenę do chyba... 25 -ciu???? No tak poszukałąm w internecie....

Ta ekipa polecona to telefon zmieniła... jestem nieusatysfakcjonowana.

W kwestii własności gruntu - zdecydowałam się na dożywocie. Będzie to fair w stosunku do mojej teściowej - nie lubię takich drogich prezentów, a tak to będę wiedziała, że muszę zapracować. I ok. Myślę, że teściowa też się będzie pewniej czuła. Ja bym się czuła pewniej, jakby było wpisane w KW, że ktoś się mną zajmie do końca moich dni...albo moim dzieckiem.
Trochę wyjdzie drożej niż sprzedaż, ale co tam. Tyle, że czekam do marca jak ceny trochę spadną :)

Walczę z przedmiarem i staram się zrobić z tego kosztorys. Szukam cen po internecie, ale nie zawsze mi się udaje :cry:

We wtorek idę po wypis z KW. Życzcie mi wszystkiego najlepszego :)

Nefer
09-01-2006, 21:14
Odzywają się pierwsze ekipy.

Propozycja 1 - 1.500.000 - pod klucz AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!! A skąd ja wezmę 1.500.000 ? to więcej niż 5.700 pln za metr użytkowej ! CHyba się komuś zera pomyliły albo co ... albo po pijaku ?

Będę zdawać relację :)

PA

Nefer
10-01-2006, 09:07
Cd gmina:

Coś mnie tknęło i zadzwoniłam do architektury w dzielnicy zapytać który dział księgi wieczystej mam wypisać.

Po dwóch godzinach prób - dodzwoniłam się. Pani była zdziwiona - a po co mi wypis z KW ?
No to ja spytałam a poco dzielnocy ten wypis, bo odesłano mnie z kwitkiem, ponieważ tego wypisu nie miała.
Kontrolnie zapytałam czy potrzeny jest również projekt domu.

Pani znów była mocno zdziwiona.

Wyraziłam niedwuznacznie swoje zrozumienie na co pani powiedziała:

"Bo wie pani, w biurze podawczym nie siedzi żadna pani z wydziału architerktury to ONE NIE WIEDZĄ" AAAAAAAAA

I w ten oto sposób osóbka zielona jak ja straciła 2 tygodnie

PAPA
P.S. Chyba ich obciążę zakupem projektu domu - a co ...

Nefer
10-01-2006, 17:06
No to w samochód, do domu po wniosek i kilka kser z planu domu i do urzędu dzielnicy .
Wchodzę - a w okienku ta sama Miła Pani, która mnie spuściła na drzewo.

Ja: witam, przyniosłam wniosek o decyzję zabudowy
Miła Pani: a wypis z księgi wieczystej pani ma ? (musi mnie ....piiii..... pamięta)
Ja: nie mam bo mi w biurze architekta WARSZAWY powiedzieli, że nie trzeba
Miła Pani: ale ja chciałam tylko numer obszaru z KW, bo na mapie zapomnieli wpisać

AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja: no to panie nie będzie mieć. Tu mam mapę z 1968 roku - nie ja ją wzięłąm, bo mnie jeszcze na świecie nie było- ale tu jest obszar. Pewnie nieważny, ale ma pani co wpisać do wniosku

Miła Pani: aaaaa, to OK, w razie czego znajdą sobie w wydziale gruntów

AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!

Miła Pani: A plan domu pani posiada
Ja: Posiadam, ale nie dam bo mi potrzebny, a pani nie. Rozmawiałam w biurze architerta WARSZAWY i powiedział, że nie jest potrzebny i że mam przysłać rachunek za ten plan na pani nazwisko do urzędu.

Miła Pani : hihihi ale na jakiej podstwie architekt będzie wiedział jaki pani dom stawia?

Ja: na podstawie opisu w tych pier.......ym wniosku - przecież jest. Na pani szczęście zrobiłam kilka kser z planów to sobie Pani podłączy.

Miła Pani : dostani panie zawiadomienie pocztą o wszczętym postępowaniu (czy ja o czymś nie wiem ?- dopisem autora) listownie. A potem zobaczymy.

Ja; kiedy mam dzwonić ?
Miła Pani: no nie wiem, czy będzie szybko.

Ja: przecież jestem u was trzeci raz i jestem jedyną osobą, która podchodzi do tego okienka to chyba wysyp budów nie ma, nie ?

Miła Pani : może to potrwać miesiąc.

Ja: no to super. Dziś 10 stycznia - 10 lutego zdzownię i chcę usłyszeć, że POZYTYWNA DECYZJA NA MNIE CZEKA....

Miła pani : Allllleeeeeee.....

Ja: Pani nazwisko proszę !
Miła Pani : za miesiąc już chyba będzie

I tak to z gminą było.... ALe jazda !!!!

Nefer
10-01-2006, 17:16
Firma budowlana numer 2 - stan surowy zamknięty 270 000 !!!!!!!!!!!! Chyba mam pecha - ale ja cierpliwa jestem i czujna jak ważka - gdzieś tam czeka moja ekipa....mam nadzieję, że nie ma skośnych oczu :(

Nefer
13-01-2006, 07:45
Wczoraj wpadło do mnie pan z Firmy budowlanej nr 4 - pierwszy, który zaproponował, że może się spotkać !! Dałam mu projekt i ma wycenić.
Trochę mi poopowiadał - namawia mnie na Terivę...no nie wiem.

Drugi projekt poszedł kurierem do pana z gór (powiat limanowa) Też ma wycenić.

A ja dziś ostatni dzień w firmie - URLOP - a po urlopie, w poniedziałek odprawa z panią architekt (która też mnie namawia na Terivę)

Dostaję różne oferty : na podłogi, solary, odwodnienia - co kto chce.
Ale o co chodzi ?????????????????


Będę się odzywać :):) Nie myślcie, że urlop jest bez laptopa :)

Miłego weekendu

Nefer
30-01-2006, 19:21
Witajcie, witajcie,

To był pewnie ostatni urlop - następne 1,5 roku - zapomnijcie :):)

Podsumowanie:

1. Dziś był u mnie architekt - jesteśmy umówione na przyszły tydzień w kwestii zakresu prac i kosztów.

2. Dostałam W KOŃCU pełny kosztorys - 2 miesiące to niezły termin. Oczywiście jest w Rodosie - no bo po co taka blondynka jak ja ma coś z tego mieć ? Na przykład jakiś dokument w Excelu ? NA DRZEWO !! - sama sobie poradziłam :)

3. Dostałam pierwszą wycenę - stan surowy 38.000 za robociznę - może być jak dla mnie...

4. Od 5 dni oglądam realizacj architektów wnętrz - jest nieźle - juz mi się klaruje more or less...

5. Mam dobrego zduna i gości do wnętrz - nieźle

6. PUNKT NAJWAŻNIEJSZY - GMINA MOJA UKOCHANA:

dostałam wezwanie do uzupełnienia dokumnetów - termin - 7 dni !!!!!!!!!
A do uzupełnienia - bagatela - warunki przyłączy - NIE NO BO PO CO PANI W BIURZE PODAWCZYM MIAŁA MI TO POWIEDZIEĆ ?????????????
Zadzwoniłam do architektury - miła Pani (ta co mi dała termin 7 dni) przeprosiła (po raz kolejny) za panią z biura podawczego. I powiedziała, żebym ODPISAŁA NA JEJ PISMO Z PROŚBĄ O PRZEDŁUŻENIE TERMINU. No i już wiecie jak to działa ?

Pani do mnie pismo z chorym terminem (polecony, z potwierdzeniem odbioru)
Ja do Pani polecony w odpowiedzi na jej pismo
Ona do mnie pismo (polecony z potwierdzeniem odbioru)

I KAŻDY MA CO ROBIĆ W GMINIE - jedna pani pisze pisma, inna wkłada je do koperty, inna nakleja znaczek, inna naklejkę z poleconym, inna druczek na potwierdzenie odbioru, inna biegnie na pocztę ------ i dlaczego to wszystko tyle trwa pytacie ???????????

A i brakowało posadzenia budynku na mapie i tu ciekawy dialog:

Pani : trzeba narysować budynek na mapie
ja: ok, ale obie mapy (których nie wolno kserować) są u Pani
Pani : to proszę wpaść i narysować ten domek
ja: ale ja nie mam pojęcia jak to narysować czy mogę tak na oko ?
Pani: no, tak. Ja to potem wyślę do zarządu dróg i oni powiedzą czy dobra odległość od krawędzi jezdni
ja: no to jak źle narysuę to odrzucą
Pani: no tak, i wydamy decyzję odmowną
ja: no i zacznę procedurę od nowa, a wtedy już mapa będzie przeterminowana
Pani: no taaaaaa, to może architekt....
Ja: ok, jutro jestem po mapę


I wiecie już jak to jest ? Ja narysuję, Pani do Zarządzu Dróg, oni do Pani , że nie, Pani do mnie, że odmowa (polecony z potwierdzeniem odbioru) i ja do Katastru, dwa tygodnie czekania, po mapę znowu i do Pani abarot - i każdy ma pracę i wszyscy zadowoleni :)


P.S Pani w Biurze Podawczym wykrzywiła się na moją mapę, zmierzyła dwoma paluchami odległości i orzekła : zła mapa. A ja na to : dobra mapa. Ona: zobaczymy. MAPA JEST DOBRA - to taki mój malutki, prywatny, wredny sukcesik podlany satysfakcyjką - pozdrawiam biura podawcze.

Tak to działa moi mili - ale mnie się podobało - ja twarda laska jezdem :)

Nefer
30-01-2006, 19:32
Uwaga - klękajcie narody - wklejam obrazek - niewykluczone, że to pierwsza z wielu prób....

Taki sobie wymyśliłam kominek:

kominek (http://www.awa.com.pl/flex/apartamenty.html)

Nefer
31-01-2006, 19:10
A teraz domek - dla porządku. Jeszcze raz dziękuję Magi i Thalex
Pomieszczenia od 4 do 7 są królestwem moich teściów. + oczywiście część korytarza mniej więcej od wysokości wyjścia z garażu.
http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor1_rzut_Topaz0.jpg

1. przedsionek 13.9 m2

2. garaż 31.4 m2

3. pom. gospod. 6.2 m2

4. kuchnia 9 m2

5. łazienka 3.7 m2

6. pokój 13.1 m2

7. pokój 17.3 m2

8. korytarz 10.7 m2

9. wc 2.5 m2

10. hall 6.1 m2

11. salon + kl. schod. 37.7 m2

12. spiżarnia 2.7 m2

13. kuchnia 9.8 m2


http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor3_rzut_Topaz0.jpg

15. pokój 28 m2

14. hall 26.1 m2

16. łazienka 16.7 m2

17. pokój 19 m2

18. pokój 17.5 m2

19. pokój 23.4 m2


http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/600_Topaz_E0.jpg

Nefer
31-01-2006, 23:42
No i za tę chałupkę pewien miły Pan powiedział :

Stan surowy 270.000 zł
Prace deweloperskie 554.000 zł
Prace pod klucz 698.700 zł

Zasuńmy zasłonę milczenia ....... :lol: Chyba mnie przerosło.

A mnie wychodzi na podstawie projektu :

Stan surowy - 222.272
Instalacje + wykończenie wnętrza + zewnętrza - 138.500

No to razem jakieś 360.000

No ja rozumiem, że życie weryfikuje, że inny projekt inne ceny, że pla, pla, pla - no dobra - niech będzie 450.000.

Ale dlaczego 700.000 ??????????????????

Idę spuścić kotkowi wodę (temu na obrazku)

Nefer
01-02-2006, 14:29
Użyłam kontaktów przekazanych mi przez Szanownych Forumowiczów.
Dostałam namiary na 4 ekipy :

1. zajęta od wiosny
2. umówiona na telefon (pan do mnie przyjedzie)
3. umówiona na piątek (z 50 km ode mnie, ale co tam...)
4. brak odbioru.

Dostałam kolejną wycenę (cytuję):

Stan surowy otwarty(robocizna)
Roboty ziemne,ławy i sciany fundamentowe z izolacjami-8tys.PLN
Ściany zewnetrzne,wewnetrzne,schody,strop,kominy,tarasy-25tys.PLN
Więźba dachowa-5tys.PLN
-------------------------------------------------------------------------------------
Razem 38tys.PLN

Pokrycie dachu(dachówka),okna połaciowe,rynny,podbitki-10tys.PLN


Są to ceny netto.
_____________________________________

Nie no, nie no - szanowni Państwo - jest całkiem nieźle :):):) poczekam na resztę.


Zgodnie z tą wyceną powinnam zmieścić się w 150.000 + 15.000 na pokrycie dachu (materiał). (na stronie Robena jest taka fajna formatka na policzenie połaci dachu i przeliczenie kosztów materiałów - polecam)


Czyżby moja wizja stanu surowego zamkniętego za 200.000 stawała się realna ? No nie możliwe 8)


Bo jeśli tak.... to za 300.000 da się tam mieszkać jak na budowie a za 400.000 to da się mieszkać i nawet coś się uda ugotować - co prawda na butli gazowej ale zawsze :):)

Nefer
02-02-2006, 14:32
Kolejna wycena:

I tu zdziwienie - cena za robociznę ta sama !!!! 48.000 !!!

Ale dostałam też wycenę materiałów:

ŁAWY+ ŚCIANY FUNDAMENTOWE+ IZOLACJE 25273,76 ZŁ.
WYKONANIE ŚCIAN BUDYNKU 34316,65 ZŁ.
STROP TERIVA 18031,56 ZŁ.
KOMINY 2281,94 ZŁ.
SCHODY WEWNĘTRZNE BETONOWE 2500,00 ZŁ.
WIENIEC 5355,08 ZŁ.
WIĘŹBA DACHOWA+ FOLIA 14196,00 ZŁ.
RYNNY 5884,31 ZŁ.
DACHÓWKA + OKNA DACHOWE 31069,63 ZŁ.
OKNA 23260,00 ZŁ.
DRZWI ZEWNĘTRZNE 5400,00 ZŁ.
BRAMA GARAŻOWA 3500,00 ZŁ.

SUMA 171068,93 ZŁ.


NO i jak Wam się podoba ?

Nefer
03-02-2006, 12:48
No i już - wnioski o media złożone. Bagatela - 3 tygodnie.
Złożone jest też pismo w gminie w sprawie przedłużenia terminu :) bez polecaonego i potwierdzenia odbioru - osobiście.

I spotkałam się z panią co to będzie decydować o warunkach zabudowy - źle jej z oczu nie patrzy (tak jak pani w kanalizacji:()

Wykorzystałam ostatni dzień zwolnienia lekarskiego (przywiozłąm sobie z Zakopca zapalenie tchawicy) i załatwienie tego bałaganu zajęło mi tylko 5 godzin - i jak tu pracować zawodowo i budować dom ? No trudno - jakoś to musi być.

Podsumowanie:
Gmina - baaardzo miła i pomocna pani. (dobry znak numer 2 - zmiana urzędniczki w biurze podawczym - bardzo pozytywna)

Stoen - miłe zaskoczenie

Gaz - totalny brak wiedzy u pracowników. Panienka nie miała pojęcia o niczym.

Woda i kanalizacja - zły dzień urzędniczki.

Nefer
03-02-2006, 15:10
No i kolejna wycena :

38.000 robocizna stan surowy.

Zmówili się czy po prostu to tyle kosztuje ????? I weź tu człowieku wybierz - z 3 takich samych cen - suuuper. Że też życie zawsze musi się komplikować....

Nefer
03-02-2006, 22:46
Tępo patrzę w telewizor i myślę jaki kolr podłogi....a tu zakrwawiona, gruba baba na taczce......... a te schody to takie jak w salonie drewienko..........a tu facet co kiedyś powiedział cos o "zrobieniu z d... jesieni średniowiecza"..............a okna to Velux czy Facro...............jessssooooo - ja oglądam " Świt żywych trupów" !!!!! to juz końcówa.

Dostanę raka od trzymania laptopa na kolanach (dobrze, że nie jestem chłopcem i mam juz dzieci...) kręgosłup boli ( bo kto to widział tak godzinami na sofie z tym sprzętem) - TO SIĘ CHYBA DIAGNOZUJE !!!!

Do niedawna kręciły mnie samochody, rally cross, te sprawy, tuning, a teraz gładź, krokwie ( 1/2 godziny szukałam przekroju krokwii w moim projekcie - ale znalazłam) okna, murłaty ( co to za cholera ta murłata ?) A w tle debilne filmy - no suuuuper.

Zamiast brać antybiotyk to latam po urzędach - Kochani - jakby mi kto powiedział 3 miesiące temu, że mi się tak zepsuje to bym go wyśmiała..... to chyba temat na "psychoanalityka"

czy też Wam się tak popsuło ????

Nefer
03-02-2006, 22:53
P.S. i do tego nie zajarzyłam, że ten film to pastiż :oops: - KOŃCÓWA

Nefer
05-02-2006, 13:41
Teamt na dziś : trawertyn.
No śliczny kamyczek. Pewnie sobie coś z niego zrobię - np. blat w łazience? Fajowy jest skubaniutki.

No i tak latam po internecie i podoba mi się to tu to tam - czy ta moja chałupa to będzie zlepek kawałków ze snu wariata ?

Bo jeśli chodzi o łazeinkę to podoba mi się (też) taka:
http://www.studiokubik.pl/images/2005_03.jpg

I bądź tu człeku mądry ....

Nefer
05-02-2006, 18:44
No nie wiem czy to było mądre posunięcie, ale nie mogłam się doczekać wizyty u architekta.

narysowłam mój domek na mapce. Wygląda suuuuper.

Nie wiem czy słusznie, ale naniosłam rzut parteru - w końcu to tam są okna i balkony o drzwi wejściowe (które mają wpływ na odległości od granicy działki)

Ja to raczej humanistka jezdem :oops: więc przeliczenie metrów na skalę ciut mi zajęło. ... ale wygląda OK - nawet mi trochę ogródka zostało :).

Obiecuję niebawem zdjątka z działki - i tak muszę pojechać sfotografować działkę , bo Pani z gminy będzie się lepiej myślało :):)

Ale ja jestem z siebie dumna !! 8)

Jutro zeskanuję to wyślę mężowi - a niech ma :)

NO i nie mogę spokojnie wysiedzieć - ciągle ten dom i dom i wnętrza i budowa i prawo budowlane, ehhhhhhhhhhh żyzń....

Nefer
05-02-2006, 20:50
Kolena wycena (dziękuję Panie Marku) :

ROBOCIZNA:
1. Stan surowy z dachem - 45 tys. zł
2. Stan deweloperski z tynkami , instalacjami itp. - 135.000 tys. zł


I też mi się podoba :):)

Nefer
06-02-2006, 20:07
W piątek spotkanie z panią architekt. Ma mi przedstawić propozycję współpracy i wycenę. Zobaczymy.

I znów więszość dnia spędziłam czytając forum. CHyba się uzalezniłam :)
I podobają mi się meble kuchenne brw - typ traffic, model 41st Milk Street - nie da się wkleić. Generalnie : czereśniai wanilia :) Mniam, mniam.

Mile zaskoczyła mnie strona (Black Red White) - nie spodziewałam się :)http://www.brw.com.pl/

71kkk
06-02-2006, 23:06
czesc, fajnie sie to czyta- wiec w jakiej to korporacji pracowalas, bo temat korporacji jest mi bliski??? i rada - licz koszty od metrow netto , nie od uzytkowej, u mnie 950 zl/ wawa z stan surowy zamkn. wawa dom 370 m netto , na bialejlece. buduje troche drogo, bo sobie zrobilem schron patomowy pod domem. seksesow i sukcesow.

Nefer
06-02-2006, 23:31
Dear K,

Dzięki za komplementy i informacje, aczkolwiek - Zapraszam do komentarzy :
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61158&highlight= - takie przepisy :)

A w korporacji pracowałam OBRZYDLIWEJ - czyli pewnie zwyczajnej :):)

Nefer
07-02-2006, 18:16
Jutro kolejne spotkanie z wykonawcą :) w restauracji - tak zobaczę jego realizacje 8) Super.

Zima przywaliła, aż miło, nieeeee? Jak ja lubię jeździć w takich warunkach - zupełnie serio. A niech wali śnieg - ja jeszcze mam kilka spraw do załatwienia przed roztopami :):)

Nefer
10-02-2006, 19:56
Jestem spowrotem - nie pozbędziecie się mnie tak łatwo 8) :wink:

Dobrze, że mam ten cel w życiu jakim jest budowa domu. Moja przyjaciółka jednak umiera, ma przerzuty do mózgu, płuc, biodra.. 2-5 tygodni. Tak więc nie będę pisac zbyt regularnie - musicie mi wybaczyć. Bardzo mi z tym ciężko - więc rzucam się w wir spraw związanych z budową. Za dużo palę, za mało śpię i jem, ale forum daje mi zapomnieć i nie myśleć przez chwilę. Jest szansa, że nie zwariuję.


Dziś miałam spotkanie z moją panią architekt wnętrz. Spędziłyśmy 4 godziny gadając, gadając, gadając. Musiałam jej opwiedzieć cały mój świat kształtów, kolorów, form.. dobrze, że jest internet - obrazkami lepiej się "opowiada". Ustaliłyśmy regularne spotkania - co piątek wieczorem. Podoba mi się. Jest fajna i lubi to co robi. Mamy podobne spojrzenie na wiele spraw. Ona też nie lubi udziwnień i nowobogackich wnętrz- choć jak już szaleć to na całego....


Wczoraj spotkałam się w Superwykonawcą ( dzięki Krzychu). Czekam na wycenę (za tydzień), ale raczej już wygrał ten przetarg.
Szczególnie, że zaraz po nim miałam spotkanie z innym wykonawcą
( zaczął spotkanie od pytania czy chcę robić na fakturę czy nie???????????????- jesli on tak zatrudnia ludzi do budowy - bez umów, ubezpieczeń etc - to ja dziękuję). Powiedział, że "wprowadzi mnie" na zimę - od kwietnia do grudnia, 263 p.u + 32 garażu w technologii tradycyjnej i to się ma udać..... chyba za dużo się naczytałam. Może będzie taniej ale na pewno nie lepiej. Źle trafił.

Za tydzień w piątek minie 2 tygodnie od złożenia wniosków ws. mediów. Będę atakować :)


Aaaaaaa zmieniłam zdanie co do technologii budowania - możecie na mnie nakrzyczeć , ale zamieniłam Silke 24 + Rockwool 12 na Porotherm i styropian. Trudno - dałam się przekonać i to nie ceną .... no cóż kobieta zmianną jest....


Będę Was informowac :) si ju són :)

Nefer
10-02-2006, 20:03
Zapomniałam - miało być o kosztach ...

"zgodziłyśmy się" z panią architekt na 100 pln zarojektowanej powierzchni użytkowej. Dziś zaś przekazałam 1000 pln zaliczki.....

A tyle razy pisali : nie dawaj zaliczek - GŁUPIA BABO !!!. No trudno. Jakoś takie mam miękkie serduszko. Odbiję sobie na wykonawcach :wink:

Nefer
15-02-2006, 21:19
Pani architekt - super. Siedzi i rzeźbi w g.... cienkim patyczkiem :) W piątek pierwszy meeting.
Mąż w Filnlandii posiedzi do końca marca - no to mam z czapki. Wpadnie w weekend - i będzie bardzo zajęty - głównie przeze mnie i to w pozycji horyzontalnej :):)

Zrobiłam podejście do mediów. Pomyślałam sobie : nieważne, że jeszcze nie minęło 2 tygodnie - będę ciąć głupa i zadzwonię...
O święta naiwności !!! Ja chyba będę do końca życia wiecznie zdziwiona - godzina 15.15 a tu już nikogo nie ma : w Stoenie, Mazowieckiej Spółce Gazowej i Wodociągach. ... Tiaaaaaa, no jak się tak zapier......a to się nie dziwię, że na decyzje czekamy miesiącami - umówili się czy co ?

Boshhhhhe - proszę zrób mi dobrze i daj mi tych ludzi na pracowników - będą zasuwać na wysokości lamperii....

Nie ma sprawiedliwości !!
(Pomijam przypadek ptasiej grypy - bo to wielka nadzieja dla Polski :))

Do następnego :)

Nefer
16-02-2006, 11:01
Alo :) mam do odbioru warunki przyłączy prądu i wody . Na gaz "trzeba będzie poczekać jeszcze ze 2 tygodnie, bo mamy dużo pracy " - no wiem, wiem, nie ma kiedy taczek naładować !!!!

Słyszeliście dowcip o hipopotamie? Leży sobie hipopotam w bajorze, przewraca się z boku na bok, słoneczko grzeje mu boczki, ptaszki wyjadają insekty - nirwana.
A wokół bajora krąży mały hipcio na rowerku. No i się wziął mały hipcio wywalił na pysk- kółko się skrzywiło. Mały hipcio woła:
- Tato, tato zepsuło się !!!!!!!!!!!

na co tatuś hipopotam:

- No rzuć wszystko i naprawiaj gówniarzowi rowerek ......


I TO TYLE W KWESTII URZĘDÓW:)

Nefer
17-02-2006, 09:28
Miałam jechać do Iralndii, do mojej umierającej przyjaciółki 6 marca.
Niestety, nie zdążyłam.
Pomyślcie o niej chwilkę. Była cudownym człowiekiem.

Pa Dotko.

Nefer
18-02-2006, 14:53
Robota najlepsza na kłopoty, szczególnie takie nierozwiązywalne.
Wszystkim bardzo dziękuję za okazane wsparcie :)

Wczoraj miałam pierwszy seans z panią architekt wnętrz.
W dwa dni przeprojektowała górną łazienkę (z jednej zrobiła dwie- oddzielną dla dzieci) dorzuciła saunę i garderobę (wyciętą z niepotrzebnego w sumie korytarza na poddaszu. Będzię to bycza garderoba choć dla mnie wszystko mało :) Nasza łazienka(a właściwie salon kąpielowy) będzie fikuśna, z okrągłą wanną i będzie z niej widać niebo przez Velux...No i wkońcu będzie bidet (podobno panowie czasami myją tam nogi :) :roll: )


Dorzuciłyśmy też zsyp na brudną bieliznę (wspólny dla obu górnych łazienek) - akurat pod nim jest pom. gospodarcze na parterze, gdzie będzie pralnia. Fajnie, nie ?

Zaczęła też zajmować się "dołem". Co powiecie na lodówkę w szafie? Fajnie, jak drzwi lodóki (zabudowane) będę równo ze ścianą kuchni :) Zamiast okna (195x50 to chyba termometr nie okno?) w spiżarni będzie kilka luksfer. NIe ma jeszcze koncepcji na pustkę pod schodami za kominkiem - pewnie będzie tam miejsce na drewno. Zaczyna się robić ciekawie :) Jeszcze łopata nie wbita a ja już o zsypie na bieliznę :):) Ja to chyba nienormalna jestem :wink:

Nefer
24-02-2006, 22:23
Odbyła się II sesja z architektem. Zakończyliśmy kwestię łazenek na górze, sypialni, sauny i garderoby - chociaż "zakończyliśmy" to nie jest dobry pomysł - Pani A. przygotuje na za tydzień inną wersję łazienki dla rodziców - z wejściem "prawie" z sypialni.
Za dużo drzwi w sypialni to też przesada.

Przeszliśmy do kuchni - ale tylko pobieżnie - mam zadanie domowe pooglądać trochę "co w kuchniach piszczy" - fakt, nie wiem czego chcę.
I utknęliśmy w salonie.... i tu chylę czoła - moja pani A. okazała się genialna !!! Jak zeskanuję to Wam pokażę. W każdym razie w salonie wyrosła mi w poprzek belka drewniania i doszedł drewniany słup - który rozwiązał problem kina domowego - intrygujące ? Też nie wierzyłam :):)

JEstem zdecydowanie przekonana, że warto wydać pieniądze na architekta wnętrz. Pewnych rzeczy nie wymyśliłabym nawet jakby mnie przypiekali żywym ogniem. Polecam, polecam, polecam. Jak trochę poskanuję w poniedziałek to Wam pokażę.

Nefer
24-02-2006, 22:28
Dziś nie piszę więcej - mąż wrócił :) jestem zajęta :) PA

Nefer
28-02-2006, 08:09
Nawet mi sie nie chce pisać.

Wczoraj podjechałam do gminy przedłużyć termin uzupełnienia dokumentacji - Gazownia powiedziała następne 2 tygodnie :evil: :evil: .

Na dzień dobry - na parkingu - wysiadając z samochodu zrobiłąm siad płaski na lodzie - nie ma co - dobry znak.

Okazało się, że pani prowadząca moją sprawę jest na zwolnieniu lekarskim do 12.03 i sprawą zajmuje się stażystka ( czy w Polsce można zatrudniać nieletnich?)

Zostawiłam w biurze podawczym (moim ulubionym) podanie, zdjęcia wykonane przeze mnie skrzętnie - na zdjęciach działka i tereny przyległe, nie wiem czy się do czego nada.... i na wszelki wypadek wypis z księgi wieczystej z 1993 roku ( taki posiadała teściowa)

Stażystka zadzwoniła za 2 godziny :
1. mapa jest o 4 milimetry za krótka w prawym dolnym rogu !!!!!!!! Może przejdzie a może nie.

2. W rejestrze gruntów nikt nie słyszał o mojej teściowej jako właścicielce działki ( sprawa rozegrała się 22 lata temu :):))

3. A stażystka nie wie do kogo ma wysłąć zawiadomienia o "wszczęciu" - no to chyba bierze za to pieniądze, lale może się mylę....

To nic - powiedziałam sobie - twarda jezdem jadę dalej.

Z firmy zadzwoniłam do notariusza. Mówię co i jak , że dożywocie, przekazanie gruntu, służebność itd ... a pan notariusz do mnie:

1. wniosek z rejestru gruntów
2. zaświadczenie o zatwierdzonym planie zagospodarowania ( zaświadczenie o jego braku raczej)
3. odpis z księgi wieczystej
4. Akt notarialny nabycia działki a raczej postanowienie o nabyciu spadku ( bo to spadek był )
5. zaświadczenie z US, że podatek zapłacony

A JA SŁYSZAŁAM, ŻE DOKUMENTY FISKUSOWE TRZEBA TRZYMAĆ 5 LAT A NIE 22 !!!!!

No to sru do US. Pani mówi - luzik - prosze przynieść postanowienie sądu o spadku a my wystawimy zaświadczenie, że nie dotyczy podatku bo sie przedawniło.

NO i zaczynam abarot Moi Państwo !!

Dziś jade do wodociągów i do gminy tłumaczyć Pani z polskiego na nasze...

Nefer
28-02-2006, 13:01
Naładowałam akumulatory - byłam w gminie :):):)

Pani Stażystka - no nie myliłam się - a z 16 lat , spineczki, kokardki, kosmyczki i głos zagonionej małej myszki - poprosiła mnie o parafkę i poprawienie długopisem tego co ona ołówkiem napisała :)

Przy okazji złożyłam o wypis z rejestru gruntów :) Ciekawe, ciekawe co oni tam mają :):) ALe chyba nie to co w księdze wieczystej...

Istnieje szansa, że poprzedni wpis - 20.czerca 1823 roku - nieźle cooooo?

Aaaaa ! i Załatwiłam wodociągi i złożyłam.

Pani Piszcząca Myszka ogłosiła: No to wszynamy postępowanie !

Boshhhhhhhe nie wiedziałam, że z takiego skormułowania tak się ucieszę !! :) Jak głupi dzwonkiem !! :D :D

Nefer
28-02-2006, 13:02
Aaaa koszty:

Wodociągi - 65,50 pln
Gmina - znaczek 5 pln za wypis z rejestru .

Nefer
28-02-2006, 13:43
Obiecałam pierwsze skany ze zmiany wnętrz:

najpierw stan wyjściowy a potem ze zmianami (stworzenie 2 łazienek)

http://images2.fotosik.pl/28/2l02j585tjk712f3.jpg


http://images2.fotosik.pl/32/l2l6p2rb5whsgoev.jpg



No i jak ?
Te krzywe, zielone literki to ja pisałam :oops:

Nefer
28-02-2006, 22:06
Dostałam makietę 3D. No jazda bez trzymanki ! Normalnie sobie chodzę w środku mojego domu !!!! Kocham takie gadżety ! Niestety nie da się tego tu podłączyć... Cholercia - a może to nic takiego ? Może przesadzam ? AAAAAA tam mnie się podoba jak nie wiem co ! Ciekawe czy kiedyś wejdę tam na prawdę... :o Chociaż jak "wszęli postępowanie" to w końcu dostanę to pozwolenie i nie będę miała wyjścia - trzeba będzie zbudować :):)

Nefer
01-03-2006, 17:37
Idę na zlot Muratora :):) Jajcek mnie namówił :) - POzdrawiam.

To też część dziennika budowy, bo mam dziwne wrażenie, że może to być bardzo fajne, ważna, pomocne, wesołe, dziwne spotkanie :)

Nefer
02-03-2006, 14:04
Dziś pochowałam moją Dotkę.

Nadal nie wierzę, w to co się stało, sorry. Miało pomóc i nie pomogło.

Tylko czas..

Nefer
06-03-2006, 07:37
Byłam na zlocie i było bardzo superancko :):)) Pozdrawiam wszystkich nowopoznanych "starych znajomych" :):) Mam nadzieję na powtórkę..soon.


Z Wiadomości Budowlanych zmienił się tylko dział Architekt wnętrz.
Wiem już gdzie telewizor, sofy, fotele, stół itp w salonie. Rozplanowane też gips kartony na ścinach (razem z wymiarowaniem).
Powiększyła mi się kuchnia troszeczkę (kosztem spiżarni, gdzie po zmianach powstał pawlacz). Kuchnia też już zaplanowana - podoba mi się.
Jutro wkleję skany (zapomniałam rysunków).

Pani Architekt "poszła robić górę".

Czekam na decyzję z gazowni - pisałam, że z Grochowskiej na Kasprzaka pismo przesyłali 2 tygodnie ? Cool. Napomknę, że osobiście na Kasprzaka złożyć nie mogłam, bo to nie ten rejon :):) :evil:

Mąż leci do Finlandii i wraca w piątek - to już jakiś zwyczaj nam się zrobił czy co ? Nadal szukam kominka, który będzie sferyczny i jego koszt na prawdę nie musi być 9.000 (najtańszy póki co ...) Dlaczego mnie sie podobają takie rzeczy kurde, kurde ?

Nefer
07-03-2006, 19:32
Nie myślcie sobie, że ja tu podsypiam po cichutku.

MAM WYKONAWCĘ !!!!!!!!!!!!!

Zdecydowałam się - może jestem blondynką, ale człowiek od razu mi się spodobał i nawet jakby mi krzyknął o 20.000 więcej niż krzyknął to bym go wzięła :):) Ano wiem, wiem, nie ufać przeczuciom, ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że polecony wielokrotnie :):)

A więc umowa między nami była taka, że materiały załatwia on, są dobrej jakości, ale w niskich cenach - niezłe co ? ALE w zamiar płacę odpowiednio za robociznę. OK - mnie to pasi , bo sama wyznaję tę religię - u mnie ludzie nie zarabiają groszy, bo uważam, że jaka płaca taka praca - może gupia jezdem .... ale tak juz mam.

A więc do rzeczy - czyli WYCENA , która wygrała:

Fundamenty:
Materiały - 30.028 + koszt pompy

Stan surowy otwarty :

Materiały - 58.429 + koszt pompy
+ 10 % na nieprzewidziane koszty
czyli 64.271


Razem materiały : 94.299 pln brutto.

Robocizna : 47.168 + 7% VAT

W drodze negocjacji udało się w te ceny wkleić osadzenie okien i drzwi, a może również rozwalenie rudery. A ponadto nie interesuje mnie już NIC - zakwaterowanie robotników, sprzęt, maszyny, transport, rozładowni, przechowywanie i takie tam różne inne przyjemnostki.

No to idąc dalej:

za robociznę dachu przewiduję 5000
za materiały jakieś 11.000
Veluxy - 10.000
inne okna 26.000
drzwi wejściowe - 3000
brama - nie mam pojęcia

Wychodzi - 19,467 !!!!!! i jesteśmy w domu , bo założyłąm stan surowy zamknięty za 200 K.

nawet nie wiecie jak się cieszę :):):)


Ale może ja i blondynka jestem, ale sobie sprawdziłam ceny materiałów budowlanych podanych przez mojego Wykonanwcę. I wiecie co ?
Sprawdziłam ceny Thermoporu 25 i 11,5 oraz betonu 20 i 15.
Na tych 4 rzeczach oszczędzam dokładnie 9.926 pln.
To ja wolę temu Panu dołożyć, żeby i reszta mu tak dobrze szła :):)

A pewnie i tak bilans się wyrówna..

Tak więc jesteśmy po słowie. Muszę popracować nad umową, którą dostałam do przejrzenia.

10 marca - ma być gotowy wypis z rejestru gruntów
13 marca - ma być gaz
moja teściowa nadal szuka wyroku sądu koniecznego do podatków koniecznego do notariusza - a, szkoda gadać.

Zima trzyma - ale to przeze mnie - niech potrzyma do końca marca, potem kredyt i w kwietniu juz ziemia odtaje i JECHANE :)

Nefer
09-03-2006, 09:58
Wczoraj przyszło awizo.
Dzisiaj dostała pismo z gminy O WSZCZĘCIU POSTĘPOWANIA.

Oj, jaka jestem dumna ..... :):)

Dzwonię do gazowni - na speaker phonie wiszę od rana - jakoś nikt sie nie zgłasza... dziwne, albo ja taka wiecznie zdziwiona....

Wypis z rejestru gruntów - "no to na pewno nie 10 dni proszą pani - my tu zawaleni robotą, ale proszę dzwonić"

A poza tym jestem wyluzowana jak kaczuszka :)

Zaraz coś zeskanuję .. może .... mam kaczą grypę ...chyba

Nefer
09-03-2006, 10:04
widok na kominek i schody z salonu.

http://images1.fotosik.pl/33/i4aaq7jgn33a8y9d.jpg


Po prawej półki z gk - nie będzie innych regałów :)

Nefer
09-03-2006, 12:01
Jak pisałam wcześniej moja szanowna Teściowa była uprzejma uśmiercić gdzieś postanowienie sądu w sprawie jej własności działki ( ona otrzymała spade)
I zaczęłam drążyć i jestem zaskoczona.
Zadzwoniłam do ksiąg wieczystych (oni na podstawie tego postanowienia zrobili wpis) - a miła Pani powiedziała, że muszę do sądu rejonowego, do wydziału spraw cywilnych.
Zadzwoniłam do sądu - a tam miła Pani mówi, że nie ma sprawy - taki i taki numer pokoju, trzeba będzie wyciągnąć akta z archiwum i nie ma sprawy.

No nie! Jeszcze weźmie i się wszystko uda....


A miła Pani w urzędzie skarbowym powiedziała, że wyda zaświadczenie o przedawnieniu opłaty podatku od tego postanowienia i już .....

Możecie w to uwierzyć ?

A gazu jak nie było tak nie ma.... dla równowagi.

A wypis z rejestru - JAK MI SIĘ BARDZO SPIESZY - to mam zadzwonić w poniedziałek i przepraszają za panią z Biura Podawczego.

Ja to chyba założę fan klub tej Pani z Biura Podawczego. Przerąbała sobie we wszystkich wydziałach we własnej gminie !! To prawdziwy talent !!!! ma odpowiednie skills, żeby być "pierwszą linią" w obsłudze klienta.

Gratuluję też osobie rekrutującej kadry w gminie - to duży sukces wyszukać taką lebiegę....

Zaraz zeskanuję kuchnię...

Nefer
09-03-2006, 12:03
A do skanu kominka powyżej dodam, że będzie to kominek sferyczny (jeśli wcześniej się ze mną mąż nie rozwiedzie w powodu jego ceny) o taki :

http://www.hajduk.com.pl/foto_duze/FD1_92.jpg

Ta część obudowy kominka niekamienna będzie też wycinkiem walca - tak jak szyba komika.
I tu trzeba coś zamieszać z fakturą i kolorami
Schody pokryte na wierzchu merbau. podstopnice pokryte drewnem jasnym (takim z jakiego będzie stół w części jadalnej)

Balustrada schodów metalowa, prosta, bez żadnych ozdób, polerowana stal - bez elementów drewnianych.

Nefer
09-03-2006, 12:28
No i żeby nie było za pięknie - dzwoniła Pani z rejestru gruntów - o mojej teściowej nikt tam nie słyszał. Więc:
- wypis z KW
- wpisanie do rejestru
- wypis z rejestru

Kaszka z mleczkiem !!!!!!!! Wyrwać normalnie łeb przy samej du....e.

Nefer
09-03-2006, 16:14
Teraz kuchnia - 2 wersje
http://images3.fotosik.pl/33/5l5xnhv02ffclahe.jpg


http://images3.fotosik.pl/33/4u81rcyn8n10zdav.jpg

wygrała wersja 2 :)

Nefer
13-03-2006, 07:40
Raport ze spotkania piątkowego :

Temat: łazienki na górze ( dla rodziców i dzieci)

Dwi koncepcje dla rodziców :

pierwsza z wyraźnym, symetrycznym podziałem przestrzeni ( na środku linie drewna albo ciemna glazura ) - wejście przez drzwi przesuwne od sypialni



http://images2.fotosik.pl/35/v8ldne6q396pecz1.jpg


Druga - wejście przed sypialnią, ale za drzwiami oddzielającymi część rodziców. Słoneczne kolory, połączenie jasnego drewna z terakotą (naprzemiennie, miękkie "wejście" drewna z przedpokoju do łazienki)

http://images2.fotosik.pl/35/3itnqybnkzh7qkdf.jpg

no i jeszcze łaziennka dla dzieci - póki co wersja pierwsza:

http://images1.fotosik.pl/35/okz557pfx2zpbtwa.jpg

przylega do łazienki rodziców stąd ten widoczny kibelek i bidet po lewej :)

Nefer
14-03-2006, 09:09
Tak będzie wyglądała ściana w łazience u chłopców (ta po prawej) - specjalnie dla igi9 :):)

http://images1.fotosik.pl/35/nlr8y3a11lquiyip.jpg

Jedno duże lustro. Kibelek będzie zasłonięty ścianką z półeczkami, żeby mieć łądniejszy widok z wejścia :)

Nefer
14-03-2006, 09:10
Przepraszam za jakość skanów, ale to są rysunki w ołówku - trafiłam na panią architekt co nie tylko umie komputer obsługiwać, ale również rysuje własnoręcznie :):) Ale to się kiepsko skanuje :(

Nefer
18-03-2006, 23:11
A nowych rysunków nie będzie. Moja Pani architekt została napadnięta i pobita i okradziona. Strasznie mi przykro i źle mi bardzo, bo nie wiem jak jej pomóc, a jest naprawdę załamana. Bardziej chyba pobita "psychicznie" niż fizycznie (choć się nie widziałyśmy, więc mogę nie mam racji...wiem ,że była w szpitalu.)Co powinnam zrobić ? Rośnie we mnie złość - to przez tą cholerną niemoc. Ten kraj jest chory.

Nefer
27-03-2006, 07:47
Prace ruszyły.

Już załatwiłyśmy funkcjonalność wszystkich pomieszczeń - pani Architekt nakłada to na projekt dla wykonanwców.
W czwartek jedziemy na Bartycką, na wycieczkę - na cały dzień - choć to pewnie za mało. I będziemy szukać materiałów.... koszmar, ale trzeba.

W piątek ruszam do sądów i ksiąg wieczystych. Będzie wesoło. Biorę urlop, bo nie dość, że czas zmienili to jeszcze takie stresogenne miejsca - jakbym nie jeździła samochodę to miałąbym pod ręką jakąś piersióweczkę....

Nefer
30-03-2006, 16:21
Ale się nałaziłyśmy !!!!!!!!! O rety....

I mam łeb jak sklep, ale wiem coraz więcej. Wskrócie : najważniejsze odkrycia:

1. Gres na podłogę - wieeeeelkie płytki są piękne (60x60) i takie będą w wiatrołapie i wejściu do salonu.

2. Merbau - olejowany a nie lakierowany. Jest śliczny.

3. Wkład kominkowy Spartherm - największy Speedy - marne 3200 Euro :( ale decyzja podjęta. Na miłość nie ma rady .....:)
Obejrzałam na żywca francuskie "wypasione dizajnersko" kominki ( takie wolnostojące na środku salonu) - cena od 25.000 a wygląda - pożal się Boże !!! Na zdjęciu - pięknie, a na żywo po prostu wiocha. Chamskie farby chyba malowane proszkowo - no musieliby mi dopłacić
( przepraszam posiadaczy wkładów francuskich za uogólnianie, ale piszę na gorąco co myślę :):))

4. Płytki do łazienki górnej - tej z okręgami koncentrycznymi - słoneczne kolory poproszę. No i oczywiście polskich nie ma takich jak chcę - no to sobie znalazłam takie za 200 pln/metr. Ja to chyba sie z głupim przez ścianę widziałam. Może znajdę jeszcze coś tańszego :(

5. Sauna będzie. Nie jest za mała ( bo nam wyszło w projekcie 165 x 170) - wiem już jak się ją montuje i co trzeba podłączyć. A cena ? No w porównaniu z kolorowymi pismami - tanio jak barszcz. Z piecem i ławeczkami i szklanymi drzwiami - 5.000. Idzie przeżyć.

6. Balustrada metalowa, matowa może , a może nie :o , przekrój - rura, najprostsza jaka istnieje - zdecydowanie.

7. Obudowa kominka - dół - trawertyn, góra (walec) tynk strukturalny - jakiś szalony kolor, ale jeszcze nie wiem jaki.

8. Podobają mi się witraże. Drzwi wejściowe i chyba pierdyknę coś w takim jednym miejscu - ale nie powiem gdzie bo mi postukacie w czoło.

9. Wpadłam na włoskie lampy - ekspedientka chciała wezwać pogotowie - no masakra cenowa. NIE DAM ZA GÓWNIANY HALOGEN NA DRUCIE 5000 !!!! Wolę saunę - pomimo, że nie używam, ale mąż będzie miał radochę.

10. Obejrzałam garderobę - pięknąąąąąą - drzwi muszą być takie "meblowe" z drewna ( takiego jak w sypialni na podłodze) i z mlecznym szkłem.

11. Drzwi wewnętrze ze szłem również

12. Kocham czarny gres polerowany. Tylko nie mam go gdzie położyć :) Podobnie jak luksfery - których w domu nie będzie :( :( :(

13. Meble do słonecznej łazienki wybrane - będzie Koło tak jak ceramika. Są czaderskie - co prawda tylko jedna ekspozycja mi się podobała i długo jej szukałam, ale jestem zdecydowana.

14. Kuchni nie oglądałam - nie wszystko na raz :):)


I wyszłam z problemem. Potrzebuję drewna do łazienki na górę. Ale ale ale ale - do łazienki nadaje się merbau, teak i jatoba. A one są ciemne. A JA MUSZĘ MIEĆ JASNE JAK JESION KOLOROWY !!!!!!!!!! I co teraz ? Kicha z miodem i już. Musimy przemyśleć temat = moja Pani Architekt cały czas trybiła i trybiła i pojechała do domu rozwalać problem :)

Więcej grzechów nie pamiętam - to znaczy pamiętam , ale nie są ważne. Jak mi się coś przypomni to napiszę :):) Nogi mi w du...pkę wlazły - chyba się przekimam :)
Papapapapapa

Nefer
30-03-2006, 18:09
A mnie się ta lampa podoba - i nasza, polska, rzemieślnicza powiedziałabym - i nie wiem ile kosztuje, ale na pewno nie 5000 :)

http://www.aekoremba.republika.pl/images/lampa_stal_nierdzewna_szklo.jpg

Dostałam namiar - człowiek zrobi wszystko ze szkła, metalu i drewna ... i chyba będzie miał co u mnie robić :)

Nefer
31-03-2006, 00:16
Zmieniłam tytuł dziennika - już była pora, bo nie jestem tak totalnie zielona - dzięki WAM :):):)
Póki co będzie to Dziennik Domu-Którego-Nie-Ma. Ale potem mam nadzieję to się zmieni - będzie zmieniał się stan zaawansowania pracy nad domem, mój stan wiedzy, stan psychiki, stan majątkowy - no to niech się zmienia też tytuł mjego dziennika !

Jutro urzędy - miodzio - znowu kopanie się z koniem :) Ja to mam chyba wpisane w geny kurde, kurde

A co jest najgorsze? Mnie to bawi, kręci, ciekawi - obserwuję z niepojem swój stan. Ustalmy na to jakąś jednostkę chorobową! Powiedzcie, że Wy też tak macie, bo zacznę się martwić ....

No dobra, już nie marudzę - idę spać , papapapapapa:)

Nefer
31-03-2006, 00:16
Zmieniłam tytuł dziennika - już była pora, bo nie jestem tak totalnie zielona - dzięki WAM :):):)
Póki co będzie to Dziennik Domu-Którego-Nie-Ma. Ale potem mam nadzieję to się zmieni - będzie zmieniał się stan zaawansowania pracy nad domem, mój stan wiedzy, stan psychiki, stan majątkowy - no to niech się zmienia też tytuł mjego dziennika !

Jutro urzędy - miodzio - znowu kopanie się z koniem :) Ja to mam chyba wpisane w geny kurde, kurde

A co jest najgorsze? Mnie to bawi, kręci, ciekawi - obserwuję z niepokojem swój stan. Ustalmy na to jakąś jednostkę chorobową! Powiedzcie, że Wy też tak macie, bo zacznę się martwić ....

No dobra, już nie marudzę - idę spać , papapapapapa:)

Nefer
31-03-2006, 14:18
NO to zdaję relację:

Co mi potrzeba do przepisania ziemi :

1. Odpis z Księgi Wieczystej
2. Wypis z rejestru gruntów
3. Zaświadczenie o braku WZ
4. Postanowienie sądu o nabyciu spadku (przez teściową)
5. Zaświadczenie z US o opłaceniu podatku od spadku (teściowej z 1988 roku)
6. Neospazmina

A co się dziś wydarzyło?

1.KSIĘGI WIECZYSTE

Pojechałam ok. 9 rano. Wchodzę i co widzę ? To co zwykle. CZARNO. Ludzie się tłoczą. Pierwsza kolejka - Informacja. Ale ja inteligentna jestem (hahahahaha!) to pokombinuję bez informacji. No i się przeszłam przez trzy piętra i skruszona stanęłam w kolejce ( kolei chyba) do Informacji.

Pan powiedział: proszę wypełnić druczek i zanieść do pokoju 109. UWAGA - NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ INFORMACJI

Tak zrobiłam. Pokój 109 mieście się w szeregu pokoi w zatłoczonym na maksa korytarzyku. Kolejka idzie jak krew z nosa. Stanęła za mną babeczka z włosem rozwianym i pyta "A gdzie Białołęka" Mówię, że tu bo to obok Targówka. Stoimy, gadamy, a ona "No to teraz tu postoimy po tej kolejce do kasy" DO JAKIEJ KASY ????????? No i dawaj zasuwam do kasy.

A tam amok. Stoję - twarda jezdem dziś, bo sobie założyłam, że na pohybel sku....nom. NIc nie idzie. Nagle jakaś pani krzyczy, że jak po znaczki skarbowe to bez kolejki do niej. Jest nieźle (pani z Białołęki trzyma mi kolejkę). Poszłam, zapłaciłam i zdążyłam z kolejką.

Odpis dostanę 5 kwietnia (niespodziewane tempo) - koszt 30 pln

2.Postanowienie sądu o nabyciu spadku

Zmieniła się struktura sądów rejonowych w Warszawie. Nie ma już wydziału co to kiedyś był. Dowiedziałam się tego w sądzie na Marszałkowskiej - nawet nie wiedziałam, że tam jest :) I dowiedziałam się, że muszą na ul. Kocjana. No to w samochód i na Kocjana. Numer ulicy nieważny - zauważycie na pewno ten tłum samochodów :) Zaparkowałam sobie na parkingu płatnym (zrobionym na boisku szkolnym - nie zazdroszczę uczniom). Okazało się, że ten sąd skłąda się z pięknych 5 budynków. Aaaaaaaaaaaa!!!! Zgubiłam się 3 razy - ale już wiem, że ochroniarze są najlepszym źródłem informacji. Nie bierzcie ze sobą do sądów kieszeni pełnych kluczyków-nie-wiadomo-do-czego , spinaczy, monet - strasznie się te bramki wzbudzają :):):)
Sądy rejonowe to nowe, piękne biurowce. Winda zawsze, ale to ZAWSZE otwiera się za twoimi plecami - no nic bardziej wkurzającego!. No ale winda nowoczesna, dwustronna, czadzik.

Pani bardzo miła i pomocna powiedziała - dzwonić za tydzień albo dwa. Nie jest źle. Koszt - nieznany - 6 pln za stronę.

Czyli - z tego co widzę - po świętach podpisanie aktu i załatwiamy abarot pozwolenie na budowę i kredyt. Ja to niepoprawna optymistka jestem, ale ten dom stanie pod dachem w tym roku. I już.

Będę Was dalej informować :):) Wiem, wiem, to strasznie nudny dziennik .....mnie już zemdliło.....PA

Nefer
01-04-2006, 19:14
..

Nefer
05-04-2006, 08:43
Kilka nieprzemyślanych pomysłów na dużą, pustą, samotną ścianę:)
Dzięki dziewczyny za pomysł, ale chyba jeszcze nie czuję się na siłach :):)


Może jakiś szalony malunek, albo szło, albo witraż... Mam świara na punkcie światła i szkła.

chodzi mi po głowie takie coś :

http://www.livinghome.pl/realizacje/7/big_07_9.jpg

http://www.livinghome.pl/realizacje/7/big_07_10.jpg

Listra z kamieniem też nieźle wyglądają, ale raczej do przedpokoju...

http://www.livinghome.pl/realizacje/11/big_011_14.jpg

http://www.arcyprojekt.pl/projekty_realizacje/nowoczesne/10.jpg

A może taka ściana ?
http://www.arcyprojekt.pl/nasze_insp/nowoczesne/10.jpg

A tu witraże - piękne :):):)

http://www.latos.com.pl/polish/

Nefer
05-04-2006, 08:50
a może płaskorzeźba ?

http://www.abrys.net/img/plaskorzezba-2.jpg
http://www.abrys.net/img/plaskorzezba-1.jpg
koszt materiałów i wykonania - 1000 pln :)


http://www.abrys.net/img/plaskorzezba-7.jpg
http://www.abrys.net/img/plaskorzezba-5d.jpg
cena : 500 pln

Nefer
05-04-2006, 08:53
takie też ładniunie :

http://www.abrys.net/img/wilda7d.jpg

Nefer
05-04-2006, 08:56
Tak będzie wyglądał mój wkład kominkowy !!!!!!!!!! Nareszcie znalazłam - ale chyba będzie bez złotych uchwytów :o :wink:
Obudowa - na podstawie prostokąta - kolory na pewno szalone :)

http://www.soprojekt.pl/Proj_wnetrz/kominek/Zdjecia/kominek_zdj2.jpg
http://www.soprojekt.pl/Proj_wnetrz/kominek/Zdjecia/kominek_zdj1.jpg

Nefer
05-04-2006, 13:36
Odebrałam odpis z księgi wieczystej. Teraz mi tylko zostało :

1..............zrealizowane....................... ...
2. Wypis (i wpis) z rejestru gruntów
3. Zaświadczenie o braku WZ
4. Postanowienie sądu o nabyciu spadku (przez teściową)
5. Zaświadczenie z US o opłaceniu podatku od spadku (teściowej z 1988 roku)
6. ...............zrealizowane (neospazmina)........................


Jutro ruszam do gminy i US - wzięłam 2 odpisy :) :wink: Jak ja się szybko uczę :)

Nefer
07-04-2006, 12:57
Zmiana planów - zadzwoniłam i jest odpis postanowienia sądu, a więc:

Odebrałam odpis z księgi wieczystej. Teraz mi tylko zostało :

1..............zrealizowane....................... ...
2. Wypis (i wpis) z rejestru gruntów
3. Zaświadczenie o braku WZ
4. ............zrealizowane..........................
5. Zaświadczenie z US o opłaceniu podatku od spadku (teściowej z 1988 roku)
6. ...............zrealizowane (neospazmina)........................

Koszt: 24 pln.

Pani w sądzie sprawdziła mi dowód osobisty i była uprzejma nie zauważyć, że ja mam inne imię niż osoba, której (jak wpisała) wydaje odpis. No cóż..... nie protestowałam. W końcu miała mój dowód w ręku, nie?

Czasem życie płata figle... a już mnie zmroziło... i ta moja dobra mina do złej gry czasem się przydaje. A mi się po prostu nie chce pojechać do teściowej po podpis na upoważnieniu... ech... ciażołaja żyźń raboczich....

Poniedziałek - ciąg dalszy zmagań z papierologią.

Czego to wszystko tak się ciągnie.............. normalnie przeciąganie drutu przez odbytnicę !!!!

W kwestii WZ gmina milczy - będę u nich to zahaczę o miłą panią ....:)

Nefer
10-04-2006, 18:25
No dobra, wiem, miałam być dziś w gminie - nie udało sie :oops:
Ale za to w zeszły piątek moja Pani Architekt skończyła pierwszy etap planowania - wszystko naniosła na projekt - jest super. Wszystko na swoim miejscu, wentylacja tam gdzie trzeba, sauna zaplanowana - no miooooooodzio.
Wypłata i drugi etap - kolory, g-k, faktury, łooooo Matko Bosko !!!!

Potem będzie więcej :):)
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dziś dostałam fajnego maila :

Strategie biznesowe :


Stara mądrość mówi, że kiedy odkryjemy, iż padł koń, na którym jedziemy, najlepszym wyjściem jest z niego zsiąść.
Jednakże w biznesie znane są również inne strategie.
Między innymi:

1. Kupno mocniejszego bata.
2. Zmiana jeźdźca.
3. Zapewnienia typu "Zawsze jeździliśmy w ten sposób na koniu."
4. Zwołanie komisji do zbadania konia.
5. Organizowanie delegacji mających na celu sprawdzenie, jak gdzie indziej jeździ się na martwych koniach.
6. Opracowanie standardów dotyczących jazdy na martwych koniach.
7. Zatrudnienie psychologa mającego przywrócić martwemu koniowi chęć do jazdy.
8. Szkolenie dla pracowników w celu podniesienia ich zdolności jeździeckich.
9. Analiza sytuacji martwych koni w dzisiejszym otoczeniu.
10. Zmiana norm, dzięki której koń nie zostanie uznany za martwego.
11. Zatrudnienie podwykonawców mających ujeżdżać martwego konia.
12. Zebranie wielu martwych koni w celu zwiększenia szybkości.
13. Ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy.
14. Przeznaczenie dodatkowych środków na zwiększenie wydajności konia.
15. Przeprowadzanie analizy rynku mającej wykazać, czy podwykonawcy mogą ujeżdżać tego konia taniej.
16. Kupno produktu mającego sprawić, że martwy koń będzie biegał szybciej.
17. Ogłoszenie, że koń jest teraz: lepszy, tańszy i szybszy.
18. Przeprowadzenie badań nad sposobami wykorzystania martwych koni.
19. Dostosowanie wymagań wydajności dla koni.
20. Ogłoszenie, że przy produkcji tego konia, koszt był zmienną egzogeniczną.
21. Uznanie obecnego stanu konia za standard.
22. Awansowanie konia na stanowisko kierownicze.

A w kontekście domu to tylko punkt 13:

"Ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy" :)

Nefer
10-04-2006, 19:03
A to witraże dla Adriano :):) i innych chętnych :)
Wybaczcie, że duże - inaczej nie widać :oops: albo ja nie umiem, ciemniak jeden....

http://www.witraz.pl/witraz/images/big/1.jpg
http://www.witraz.pl/witraz/images/big/7.jpg
http://www.witraz.pl/witraz/images/big/11.jpg
http://www.witraz.pl/witraz/images/big/17.jpg
http://www.witraz.pl/witraz/images/big/18.jpg
http://www.witraz.pl/witraz/images/big/38.jpg
http://www.witraz.pl/witraz/images/big/53.jpg


Szukam dalej :)

Nefer
10-04-2006, 19:06
Tu trzeba zajrzeć - no szklana kolumna podświetlana w domu - niezły czad !!!!
http://www.witrazesc.com.pl/polish/stapiane.html

Nefer
10-04-2006, 19:10
I tu :

http://www.wullert.gpe.pl/galeria.html

A tego nie da się opowiedzieć :

http://www.jabi.pl/galeria.php?w=0&ktore=wn

Nefer
10-04-2006, 19:15
tu ciekawe szkło piaskowane :

http://www.piaskowanie.pl/

i znów witraż - warto klikać na obrazki :)


http://www.hesed.mom.pl/witraze.php

Nefer
10-04-2006, 20:51
no dobra to jeszcze trochę szkła:

http://www.ztpnet.pl/~artglass/swieckie1.html

tu trochę szklanych mebli :
http://www.alhen.com.pl/next/nextG.html

lustra i witraże :

http://www.andro-glass.pl/?pokaz=lustra

a może na całość - jak szkło to szkło:

http://tomaszurbanowicz.com/gallery.php


i takie tam :

http://free.polbox.pl/d/decora/

No chyba będzie na dzisiaj co ....:):)

Nefer
10-04-2006, 22:57
no dobra - teraz z inne bajki - KUCHNIA:

nie patrzymy na kolory, tego stolika i krzese tam nie ma tzn. są ale nie takie.

Chodzi o rozkład. Może być ?????

wchodzi się z lewej :

http://images1.fotosik.pl/49/6aug8lzzu77sn30o.jpg

http://images2.fotosik.pl/49/bpwr7tpg4f2lr94c.jpg

Nefer
13-04-2006, 10:06
Kochani Towarzysze Niedoli !

Wesołych, spokojnych i szcześliwych Świąt Wielkanocnych :)

http://s146072992.onlinehome.us/100lat/swf/224.swf

Nefer
16-04-2006, 20:18
No dobra - wiem, mam w plecy z papierami. Obiecałam sobie gminę przed Świętami i nic z tego.
To przez ten cholerny projekt w Rosji. Pewnie jeszcze zsyłka do Moskwy mnie czeka w najbliższych dniach.. więc jak nie wrócę to się nie dziwcie...

Przeżarta, leniwa i w pozycji horyzontalnej pomyślę o te wizycie w gminie - nie, może nie, bo mi słabo...

Szczególnie, że moje prawe kolano odmówiło współpracy i ostrzegło, że zbliża się przeszczep chrząstki - ZAPOMNIJ - miesiąc w łóżku to nie dla mnie :) Może je przekonam po raz kolejny, że się myli... :wink:

Nefer
19-04-2006, 07:53
Jak wiecie (zapewne) wystąpiłam o decyzję o warunkach zabudowy.
I mam odpowiedź.

Mogę postawić TEN dom, na TEJ działce, w TYM miejscu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A stoi tam jak byl napisane:

"Na podstawie...ustawy z dnia....o planowaniu i zagospodarowaniu orzestrzennym .....oraz z upoważnienia Prezydenta m.st. Warszawynr.............

OPINIUJĘ POZYTYWNIE

przekazany przez ....z dnia... wniosek pani Neferki na projekt inwestycji polegającej na budowie domu jednorodzinnego parterowego z użytkowym poddaszem na działce............przy ul........
Obsługa komunikacji pozostaje bez zmian (cokolwiek to znaczy - przyp.autora)


Na podstawie art..... odstąpiono od uzasadnienia postanowienia, gdyż uzwględnia ono w całości żądanie stron.


I tu podłączona mapka z osobiście, przeze mnie wrysowanym domkiem moim przyszłym


Chopaki , dziewczyny, .... ja pier............lę - wezmę i co wybuduję może ??????


Wiem, to jeszcze nie pozwolenie na budowę - ale ja się cieszę jak głupi dzwonkiem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nefer
19-04-2006, 21:38
Mąż się ucieszył. Pochodził pomyślał i .......wymyślił.

Trzeba dom postawić o 1 m. dalej, wgłąb działki ( dalej od wjazdu i ulicy)
Teraz jest teraz 4 m odległości od krawędzi chodnika - jak prawo nakazuje - a on KCE 5 METRÓW !!!


No i ma chłopak rację:) niestety:)

Jego samochód ma 4,70 - mój 4,50 - nio to sobie na naszym podjeździe do garażu wózka nie postawimy :) hihihihi - ale se wykoncypował - szkoda, że nie 2 miesiące temu, ale co tam.......

I tak muszę załatwiać pozwolenie na budowę - może jakoś się uda "poprawić" ten 1 metr- nie wiem jeszcze jak to ugryźć, ale jakoś się dowiem :oops: :cry: :cry: :oops:

Nefer
01-05-2006, 19:36
Było trochę przerwy, bo w trybie pilnym zostałąm "zesłana" na chwilę do St. Petersburga - no wrażenia średnie - to taka Polska sprzed 25 lat...

Ale już wracam do normy.

Pani Architekt przyniosła ostateczne rozwiązania funkcjonalne ( oprawione i zbindowane) gotowe dla wykonanwcy :) I myśli dalej - w salonie będzie kółko :):) W czwartek Wam zeskanuję :):)Mnie się podba.
Na kominku chyba jednak szkło - ale nie na całości. Żółto-pomarańczowo-czerwono-bordowo-czarne - tak mi się śni :)

Mąż dziś pojechał na działkę mierzyć, gdzie te chałupę postawić. Wrócił lekko załamany : zostanie pół działki ! Coś mi się wymiary nie zgadzają, ale działka stara, obsadzone różnymi dziwnymi drzewami ("ta cholerna wierzba płacząca ma chyba metr obwodu pnia!!!") i takimi tam... pojadę może jutro jakieś zdjątka porobić... czy cóś..

A jutro :
-gazownia
-gmina
-urząd skarbowy

A co ? trzeba wykorzystać wolny dzień :))

Nefer
01-05-2006, 20:11
A teraz troszkę Rosji :):)

http://images3.fotosik.pl/59/zld94ncg0dpyj5o5.jpg

http://images3.fotosik.pl/59/begi2v3zw7tyqfdv.jpg

http://images4.fotosik.pl/22/n7haa0r4h4i0lr74.jpg

http://images4.fotosik.pl/22/1eloopgnt3f1rq7w.jpg

Nefer
01-05-2006, 20:14
http://images4.fotosik.pl/22/nfb7hytgi0yh7xu3.jpg

Nefer
01-05-2006, 23:37
Halo, nie zajęłam się jeszcze kuchniami !!!!!! Co za niedopatrzenie ( wrzuciłam też we Wnętrza, au tu będzie kompleksowo....)


http://www.ewe.at/images/kuechen/ewepure/modelle/kuechen_pure02P_gcc_03.jpg

http://www.ewe.at/images/kuechen/ewepure/modelle/kuechen_pure0204CM_03.jpg

http://www.ewe.at/images/kuechen/ewepure/modelle/kuechen_pure0402MW_03.jpg

http://www.ewe.at/images/kuechen/ewepure/modelle/kuechen_pure0604C_hgm_03.jpg

http://www.ewe.at/images/kuechen/ewepure/modelle/kuechen_pure02C04CPEH_03.jpg

http://www.ewe.at/images/kuechen/ewepure/modelle/kuechen_pure0604AIA_hg_03.jpg

http://www.ewe.at/images/kuechen/ewepure/modelle/kuechen_pure0402ECA_03.jpg

http://www.ewe.at/images/kuechen/ewepure/modelle/kuechen_pure0204AN_03.jpg

http://www.ewe.at/images/kuechen/ewedition/modelle/kuechen_ed07N_zoom.jpg


a może z kolorkiem .....
http://www.ewe.at/images/kuechen/ewemodern/modelle/kuechen_newwaveM_03.jpg

http://www.ewe.at/images/kuechen/ewemodern/modelle/kuechen_newwaveA_03.jpg

http://www.ewe.at/images/kuechen/ewemodern/modelle/kuechen_biancaC_03.jpg

hmmmmm.....

http://www.ewe.at/images/kuechen/ewemodern/modelle/kuechen_libraA_03.jpg


http://www.ewe.at/images/kuechen/ewemodern/modelle/kuechen_luccaCL_hg_03.jpg


http://www.ewe.at/images/kuechen/ewemodern/modelle/kuechen_eccoWC_03.jpg


http://www.ewe.at/images/kuechen/ewemodern/modelle/kuechen_eccoNT_03.jpg


http://www.ewe.at/images/kuechen/ewemodern/modelle/kuechen_scaleaWN_03.jpg


http://www.ewe.at/images/kuechen/ewemodern/modelle/kuechen_tinaA_03.jpg


http://www.artida.ch/Bilder/Modern/Pisa.jpg

http://www.artida.ch/Bilder/Modern/Tina.jpg

http://www.artida.ch/Bilder/Modern/Bianca.jpg

http://www.artida.ch/Bilder/Design/Silver.jpg

http://www.artida.ch/Bilder/Design/Ewedition%2007a.jpg

http://www.artida.ch/Bilder/Design/Ewedition%2007.jpg

http://www.artida.ch/Bilder/Design/Ewedition.jpg


http://www.wholesalekitchens.com.au/listing_images/bellevue__max__622x2000.jpg


http://www.wholesalekitchens.com.au/listing_images/high-tech-2__max__622x2000.jpg


http://www.wholesalekitchens.com.au/listing_images/high-tech-3__max__622x2000.jpg

http://www.wholesalekitchens.com.au/listing_images/moderna-cherry-3__max__622x2000.jpg


http://www.wholesalekitchens.com.au/listing_images/aspen-2__max__622x2000.jpg


To tyle w temacie Marioli ........:):) I CO TU WYBRAĆ ?????????????? :evil:

Nefer
02-05-2006, 01:09
Jesooooo to już po 2.00 rano !!!! TO pa :):)

P.S. jeśli chodzi o szkło to FUSING :):)

Nefer
02-05-2006, 15:45
No to sobie pojeździałam :) Kochani - TELEWIZJA KŁAMIE !!! W W-wie wszystkie urzędy miały pracować 2 maja, tiaaaaaaaaaaaa.....

Gmina - oczywiście otwarta ( to znaczy bank mieszczący sie w budynku gminy) bo ani żywego ducha.

Urząd Skarbowy - otwarty - mowa z tym, że....
Żeby dostać zaświadczenie o opłaceniu podatku od spadku trzeba kupić znaczek skarbowy za całe 16 pln. A znaczek kupuje się gdzie ??? W kiosku. A kiosk co ??? Zamknięty - i bujaj się moja droga .....


Ale załatwiłam pierdo.....y gaz. W związku z tym idę w czwartek odebrać WARUNKI ZABUDOWY :):) z gminy (która mam nadzieję powróci do żywych)

Nefer
02-05-2006, 18:57
Wracając do hasła FUSING:

TA ŚCIANA JEST ZROBIONA ZE STAPIANEGO SZKŁA !!!!!!!!!!!

http://www.warmglass.org/gallery/Housberg1a.jpg

Nefer
02-05-2006, 22:23
a to szkło z Ameryki - hologrmowe .....

http://www.artworkinglass.com/images/wilson_holographic.jpg


http://www.artworkinglass.com/images/crystal2.jpg

Nefer
02-05-2006, 22:43
a może szklane płytki na ścianę ?

http://www.glassartistsgallery.com/products/490_original.jpg


Ten czarny dekor to mój faworyt :

http://www.glassartistsgallery.com/products/489_original.jpg

Nefer
02-05-2006, 22:45
A taki stoliczek szklany ? Raptem 2000 dolarów :)

http://www.glassartistsgallery.com/products/406_standardcatalog.jpg

a tak wygląda z góry - nieźle....


http://www.glassartistsgallery.com/products/tabletoparcs_standardcatalog.jpg

Nefer
02-05-2006, 23:01
i glazurka :)

http://www.glassartistsgallery.com/products/14.Small%20wall%20panels_standardcatalog.jpg

Nefer
02-05-2006, 23:06
szklany uchwyt do drzwi ?????
PRoszę bardzo :

http://www.glassartistsgallery.com/products/261104_standardcatalog.jpg

http://www.glassartistsgallery.com/products/271103_standardcatalog.jpg

http://www.glassartistsgallery.com/products/111106_standardcatalog.jpg

zakręcony kinkiecik ?


http://www.glassartistsgallery.com/products/42_standardcatalog.jpg

Nefer
02-05-2006, 23:37
i jeszcze mają umywaleczki :

Ceny całkiem warszawskie, o ile nie niższe...

http://www.glassartistsgallery.com/products/582_thumbcatalog.jpg

http://www.glassartistsgallery.com/products/ConfettiSinkTopSm_standardcatalog.jpg

http://www.glassartistsgallery.com/products/dicro_standardcatalog.jpg

http://www.glassartistsgallery.com/products/119_standardcatalog.jpg

http://www.glassartistsgallery.com/products/NewCosmos3c_standardcatalog.jpg

http://www.glassartistsgallery.com/products/Contemp%20Bath%20006_standardcatalog.jpg
niecałe 5.000 $

Nefer
04-05-2006, 10:48
NO to sobie pojechałam do gminy ( gdyż radoście 2 maja odebrałam decyzję z gazowni :):))

Zaniosłam pani K. w ząbkach ( to ta młodsza od mojego starszego syna , z motylkami i innymi spineczkami śmiesznymi na głowie). Pani K. popatrzyła i powiedziała:
- No tak, teraz to muszę opracować (!!!!!!!! jedną kartkę na której jest napisane 4m/h!!!!!!!!!!!!!) i wyślemy do pani pocztą. Powinno być w ciągu 2 tygodni.

Ło matko i córko !!!!!!! Opracować !!!! no dobra....


POtem zlazłam na dół załatwiać wpis do rejestru ( że niby moja teściowa nie jest właścicielką - ale podatek gruntowy od ponad 20 lat to od niej biorą bez problemu)

I stał się cud. Moja ulubienica z Biura Poadwczego ma wolne. I teraz siedzi tak dorzeczna kobieta.

Składam odpowiedź na pismo i wniosek o zmianę w rejestrze i wyrok sądu i KW i pełnomocnictwo od teściowej.
Pani wszystko łyka i mówi:

- przyślemy do pani pocztą informację o zmianie w rejestrze.

No to ja zamarłam, bo potrzebuję ODPIS z rejestru. I grzecznie pytam czy to pismo będzie miało tę samą moc co odpis.

A pani, że nie ale..... żebym szybciutko zadzwoniła do rejestru gruntów jak dostanę pismo , bo oni mają obowiązek zrobić taki właśnie odpis do akt i jak się uwinę to dostanę raz dwa :)
No klękajcie narody ! Znaczy się - MOŻNA.
A jak wyjdzie w praniu to Wam opowiem :):)

Nefer
04-05-2006, 10:54
WODA NA DZIAŁCE

A to nie jest dobra wiadomość.
Małżon był na działeczce - włączyć wodę coby teściowa mogłą sobie szukać ropy naftowej spokojnie...

I wlazł do studzienki kranik odkręcić a tu niespodzianka.

Na wysokośći jakieś 1m30 cm stoi w studzience woda. To nie wróży dobrze fundamentom...

Teren był wydrenowany jakieś 5 lat temu przy okazji kładzenia kanalizacji. I od tamtej pory rzeczywiście woda się nie pokazywała - do tego roku. Muszę uprzedzić wykonawcę - trzeba chyba wylać beton na tamy co ???/:):)


Lat temu 15 - jak pierwszy raz zajechałam na działkę - to była ona pokryta dokładnie trzcinami - i nikt w okolicy nie kopał piwnic, bo woda była za wysoko. Czyżby wracało stare ?


A propos małżona. Dziś w nocy (ok. 1.00) zaczął mi zadawać pytania fachowe na temat pompy ciepła, wentylacji mechanicznej, rozprowadzenia ciepła z kominka, okien i i ch właściwości, rolet zewnętrznych itd itd td. Skończyliśmy o 3 rano :) Wiedziałam, że tak będzie - to wszystko co ja przeczytałam przez 5 misięcy na forum będę mu teraz relacjonować - ło jesooooooo:(:( :evil:

Ale z drugiej strony - odnajdę luki w mojej wiedzy....

Nefer
04-05-2006, 13:23
NASZ ŻYWOPŁOT A PROBLEM SĄSIADA :)

Zapomniałam napisać o pewnym drobiazgu, który miał miejsce na naszej działeczce.

Sąsiadów generalnie mamy ok, ale.....


Kilka lat temu (4-5) na tyłach naszej działki ktoś sobie postawił dom. Nieduży ( aczkolwiek praktycznie na całą szerokość swojej działki) także ogródek graniczy siatką z naszym ogródkiem.

Zamieszkało tam młode małżeństwo, szybko się rozmnożyli i od początku dzieckiem opiekuje się TEŚCIOWA Z PIEKŁA RODEM.

Kobieta zawsze miała problemy.

A to że powinniśmy postawić płot, bo dziecko wkłada rączki przez oczka siatki a pies moich teściów (bullterier) to morderca i wiadomo co się zdarzy......... Nadmieniam, że to MY grodziliśmy działkę i oni nawet centa do tego nie dołożyli, bo jak się sprowadzili to ogrodzenie stało.

Potem padł pomysł, żebyśmy psa sprzedali/uwiązali do drzewa/uśpili , bo to niebezpieczne zwierzę ( nadmienię dla porządku, że pies tarza się z moimi dziećmi od ich niemowlęctwa - oczywiście to mój wybór- ale po to jest siatka, żeby nie tarzał się z obcymi niemowlętami) a ten morderca może przeskoczyć siatkę ( on nie wskoczy na moje kolana, bo zbyt spasiony...)

A teraz - nie uwierzycie - pani stwierdziła, że przytnie NASZ żywopłot.

Za siatką, po naszej stronie rosną tuje. Wystają (raczej wystawały) ponad siatkę jakieś 30-50 cm. Nadmieniam ( po raz kolejny), że tuje rosną NA NASZEJ działce i nie przechodzą na teren tej Pani. Nie zmienia to faktu, że nasza przemiła sąsiadka elektryczną piłą do żywopłotów obcięła tuje do wysokości siatki. No niby się trzeba cieszyć, nie ? A dlaczego tak uczyniła ? BO JEJ SŁOŃCE ZASŁANIAŁY.

Przemyślałam temat. Tuje są dosyć łysiejące, a po zimie kilka uschło. I taki chytry plan mi się ulągł....

W tamtej części działki zamierzam zrobić miejsce na grila.

Wybuduję MUR ( taki ładny, zaręcony, z kamieni, na całej długości granicznej z sąsiadami - to nie jest dużo , raptem kilkanaście metrów) do którego przykleję grill stacjonarny(używanie grilla też jej przeszkadza) i atlankę ( może z nagłośnieniem?)

Ciekawa jestem czy podłoży pod to dynamit ? Jak myślicie ? Bo sekatorem nie da rady....

ja pierdzielę, a myślałam, że ominie mnie polskie piekiełko....

Zastanawiam się skąd biorą się ludzie ingerujący w cudzą własność z taką łatwością....

Nefer
05-05-2006, 15:29
Kolejny kroczek - Urząd Skarbowy.

Przypomnę - poszłam po zaświadczenie o zapłaconym podatku spadkowym od spadku odziedziczonego przez moją teściową lat temu 22.

O dziwo, kiosk ze znaczkami skarbowymi był otwarty.
Panienka lat może 18 popatrzyła w moje papiery i spytała:

- czy ta sprawa była załatwiana w naszym urzędzie ?

odparłam, że raczej wątpię, bo 22 lata temu nie było tu urzędu skarbowego na tę dzielnicę ( ale tej panienki jeszcze na świecie nie było to skąd niby ma wiedzieć....)

- aha - odparła - to znaczy przedawnienie. Proszę się dowiedzieć za 7 dni.

Tak, jakby nie można było przybić pieczątki PRZEDAWNIENIE na piśmie i już.

No cóż - urzędnicy też muszą mieć pracę.....

Reasumując - do podpisania aktu notarialnego zostało mi :
- zaświadczenie o podatku
- wypis z rejestru gruntów
- WZ

Wszystko w toku - maksymalny czas - 2 tygodnie.

A to oznacza, że za 2 tygodnie zasuwam do notariusza a potem to już będzie z górki ( Chyba - niepoprawna optymistka jak zwykle....)

Koleżanka z pracy stwierdziła:
- Ty to twarda jesteś , ja bym już dawno odpadła

Ja też odpadam, ale zaciskam zęby i jadę dalej - nie mam tego komfortu , żeby odpuścić , bo jak ja bym się na Forum pokazała :):) :wink:

Nefer
06-05-2006, 23:00
Cały dzień spędziłam na oglądaniu kredytów.

Po namyśle zostały trzy oferty :

Nordea
PTF
Millenium

No juz sama nie wiem... Chyba jednak szwajcary..Każdy przez to przechodził, wiem, ale dlaczego tak boli ........ 8)

Nefer
07-05-2006, 18:15
....

Nefer
07-05-2006, 19:00
ale zieleń piękna - zapraszam wszystkie okoliczne króliki i świnki morskie na wyżerkę mleczy :)

Nefer
08-05-2006, 15:24
Tu miały być kredyty, ale się przeniosły niżej:):)

Nefer
10-05-2006, 10:13
Dzwonili z US - jest zaświadczenie - świat się kończy..........:):)

Nefer
10-05-2006, 14:58
W tym miejscu będą się pokazywać oferty kredytowe banków :


KREDYTY

Propozycja Santander (PTF)

352.000 kredyt
50 % wpłaty własnej
kredyt na 30 lat

waluta CHF

oprocentowanie w skali roku : 2,97 %

marża banku ( można się domyślić - 1,4%) + Libor 6m

Rata : 1.512 pln

Prowizja banku 0%
Wcześniejsza spłata 0%
Wycena działki - 600 pln

Bez obowiązkowego ubezpiecznia na życie



Propozycja Nordea

350.000 kredyt
50 % wpłaty własnej
kredyt na 30 lat

waluta CHF

oprocentowanie w skali roku : 2,76 % do dyskusji

marża banku 1,2% + Libor 6m

Rata: 1494 pln

Prowizja banku 1%

Wcześniejsza spłata 0% po 3 latach. Możliwe nadpłaty. Jeśli ostatnia rata nastapi przez okresem 3 lat - od ostatniej raty 1 %

Wycena działki - cena z aktu notarialnego

Wizyta inspektora - za darmo

Ubezpieczenie na życie obowiązkowo dla zarabiającego więcej.


Propozycja Dom Bank

350.000 kredyt
50 % wpłaty własnej
kredyt na 30 lat

waluta CHF

oprocentowanie w skali roku : 2,27 % do dyskusji

marża banku 1,25% + Libor 3m

Rata: 1450 pln

Prowizja banku od 0,5 do 1%

Wcześniejsza spłata 0%
Nadpłaty - tak

Wycena działki - 0 pln

Wizyta inspektora - brak - tylko zdjęcia z realizacji

Propozycja GE Money Bank

350.000 kredyt
50 % wpłaty własnej
kredyt na 30 lat

waluta CHF

oprocentowanie w skali roku : 2,2 %

Po kilku miesiącach terminowych spłat możliwa obniżka oprocentowania o 0,2 %

marża banku .....% + Libor 3m

Rata: 1430 pln

Prowizja banku od 0%

Wcześniejsza spłata 0% po 3 latach ( przez 3 lata możliwa nadpłata do 50% kredytu)

Wycena działki - 0 pln

Ubezpieczenie na życie i od utraty pracy wliczone już w ratę.

Nefer
10-05-2006, 15:54
To ciekawe - co oferta to tańsza... czekam na Multibank :)

Nefer
10-05-2006, 22:32
No to jeszcze rejestr gruntów i przepisujemy działeczkę :) A potem z kopyta :):)

Nefer
11-05-2006, 14:38
W tym miejscu będą się pokazywać oferty kredytowe banków :


KREDYTY

Propozycja Santander (PTF)

352.000 kredyt
50 % wpłaty własnej
kredyt na 30 lat

waluta CHF

oprocentowanie w skali roku : 2,97 %

marża banku ( można się domyślić - 1,4%) + Libor 6m

Rata : 1.512 pln

Prowizja banku 0%
Wcześniejsza spłata 0%
Wycena działki - 600 pln

Bez obowiązkowego ubezpiecznia na życie



Propozycja Nordea

350.000 kredyt
50 % wpłaty własnej
kredyt na 30 lat

waluta CHF

oprocentowanie w skali roku : 2,76 % do dyskusji

marża banku 1,2% + Libor 6m

Rata: 1494 pln

Prowizja banku 1%

Wcześniejsza spłata 0% po 3 latach. Możliwe nadpłaty. Jeśli ostatnia rata nastapi przez okresem 3 lat - od ostatniej raty 1 %

Wycena działki - cena z aktu notarialnego

Wizyta inspektora - za darmo

Ubezpieczenie na życie obowiązkowo dla zarabiającego więcej.


Propozycja Dom Bank

350.000 kredyt
50 % wpłaty własnej
kredyt na 30 lat

waluta CHF

oprocentowanie w skali roku : 2,27 % do dyskusji

marża banku 1,25% + Libor 3m

Rata: 1450 pln

Prowizja banku od 0,5 do 1%

Wcześniejsza spłata 0%
Nadpłaty - tak

Wycena działki - 0 pln

Wizyta inspektora - brak - tylko zdjęcia z realizacji

Propozycja GE Money Bank

350.000 kredyt
50 % wpłaty własnej
kredyt na 30 lat

waluta CHF

oprocentowanie w skali roku : 2,2 %

Po kilku miesiącach terminowych spłat możliwa obniżka oprocentowania o 0,2 %

marża banku .....% + Libor 3m

Rata: 1430 pln

Prowizja banku od 0%

Wcześniejsza spłata 0% po 3 latach ( przez 3 lata możliwa nadpłata do 50% kredytu)

Wycena działki - 0 pln

Ubezpieczenie na życie i od utraty pracy wliczone już w ratę.[/quote]


Propozycja Kredyt Bank

352.000 kredyt
50 % wpłaty własnej
kredyt na 28 lat

waluta CHF

oprocentowanie w skali roku : 2,15 %

marża banku + Libor 6m

Rata : 1.668 pln ale to raty malejące (ostatnia 1040 pln)

Prowizja banku 1,20% - pewnie tu powalczę

Wcześniejsza spłata 0%

Przewalutowanie – 0%

Wycena działki - ?

Bez obowiązkowego ubezpiecznia na życie

Nefer
12-05-2006, 10:38
Dzwoniłam do gminy.

Zmiana w rejestrze gruntu i WYPIS są gotowe !:):) No nie..... jadę :)

Nefer
12-05-2006, 12:28
Umówiłam się z notariuszem na środę :):):)
W poniedziałek wiozę papiery
Geodeta uruchomiony
WZ idzie pocztą


no nieźle....


odsumujmy :

1. Odpis z Księgi Wieczystej - zrobione
2. Wypis z rejestru gruntów - zrobione
3. Zaświadczenie o braku WZ - (WZ w drodze)
4. Postanowienie sądu o nabyciu spadku (przez teściową) - zrobione
5. Zaświadczenie z US o opłaceniu podatku od spadku (teściowej z 1988 roku) - zrobione


6. Neospazmina ( zużyta :()



No to teraz powstanie kolejna lista wyzwań:

1. Geodeta i mapa do celów projektowych
2. Akt notarialny
3. Zaadaptowanie projektu (architekt czeka)
4. Złożenie pozwolenia na budowę
5. Wpis zmiany do rejestru gruntów
6. Odpis z rejestru gruntów
7. Aktualny odpis z KW
8. Kredyt
9. Załatwienie prądu budowlanego
10. Wkręcenie studni :) I pierwsza impreza :)

Bo potem to juz budowa:)


Ktoś mówił, że to już z górki KUUUUUUUUUUŹWAAAAAAAAA:):)

Nefer
13-05-2006, 15:26
Wczoraj pani architekt przyniosła część zwymiarowanych rysunków.

Znowu 2 godziny gadałyśmy co i jak i gdzie.

Zaprojektowała mi również lampe do kuchni - niezły odpał - ale nie mogę zeskanować bo na razie powstała na serwetce w knajpie :):):) I trzeba ją profesjonalnie przerysować :) ONA jest niesamowita !!! Komu by się chciało na imprezie w knajpie wymyślać lampę do mojej kuchni ???????

I to w niej kocham najbardziej - ona jest pasjonatką. Uwielbiam ludzi, którzy tak pracują.. może dlatego, że sama tak pracuję...


W kuchni brakuje rozłożenia kontaktów. Reszta gotowa, można dawać do wyceny - każda szufladka policzona, gips kartony, cokoły ....nie samowite. W poniedziałek poskanuję ....

Łazienka na górze jest w robocie, salon w robocie, góra też do zrobienia. Pani Architekt siedzi i rysuje. Myślę, że jeszcze 2 - 3 tygodnie i każdy kafelek, każda deska podłogowa będzie na swoim miejscu.

A potem się zacznie jazda z wzornikami i kolorami i materiałami... supppeeeerrrrr.

Nefer
13-05-2006, 21:13
Mam kierownika budowy - tego o którym pisałam w zimie. Jest dobrym fachowcem ( pracował w Wardomie i Hydrobudowie) budował domy, mosty, drogi, szkoły i wiele, wiele innych rzeczy.
Wykonawca proponował swojego , ale chyba wolę mieć kogoś "niezależnego" i "mojego"...:)

Nefer
15-05-2006, 09:41
Byłam u notariusza - zostawiłam wszystkie papiery i czekam na telefon od pana mecenasa..:) Ciekawe czego brakuje :)

Nefer
15-05-2006, 15:50
No tak - skąd ja to wiedziałam ???????????

Nie zgadza się numer działki z Rejestru gruntów w numerem działki z KW.
Wielkość się też nie zgadza: było 1.043 mkw a teraz jest 1.038 , a co tam
A i jeszcze potrzebuję informację z gminy, że nie ma planu zagospodarowania.... suuuper - nie ma szans na środę na akt notarialny :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Ale za to teściowa dostała dziś pocztą WZ :) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

I jak tu nie zostać psycholem ??????????

Nefer
15-05-2006, 20:15
DOSTAŁAM WARUNKI ZABUDOWY :)

Pierwszy sukces namacalny na wyboistej drodze :):)

Wszystko opracowane na projekcie który dołączyłam....pięęęęęęęknie
W analizie wszytkie paragrafy zaczynają się od:
- na anazowanym terenie występuje różnorodność .........(odpowiednie wpisać : nachylenie dachów, powierzchnia zabudowy, szerokość elewacji, wysokość kalenicy....hihihi - niezły burdel..hihi:))


P.S. Trochę głupio mi się tak cieszyć po info od Jacka - ale myślę o nim i Joasi , więc może się nie pogniewają...:(

Nefer
19-05-2006, 11:48
Ruszyłam tyłek do gminy.

Wzłożyłam prośbę o :

- zaświadczenie o braku planu zagospodarowania w Gminie
- poświadczenie, że numer działki z KW i z rejestru to ta sama działka.

Zaczyna mnie to nużyć ....:)

W przyszłym tygodniu mój geodeta się pojawi na działce (zgłosił w wydz.geodezji prace i czeka na wyrys)

za 2 tygodnie umówiłąm się z architektem na adaptację - będzie tanio :):)

Nefer
19-05-2006, 16:19
Obiecałam skany o oto one:

łazienka i kuchnia na dole:

Kuchnia - ściana z oknem :

http://images2.fotosik.pl/68/6a8d2db55cebbc4cmed.jpg

Kuchnia - ściana lewa:

http://images2.fotosik.pl/68/d42a9dcdb2bc99e6med.jpg

Kuchnia - ściana z zabudową :

http://images2.fotosik.pl/68/2af7715884ada232med.jpg

Spiżarnia widok od przodu:

http://images2.fotosik.pl/68/849938b25ca81e5b.jpg


I łazienka na dole (trawertyn szpachlowany na ścianach, ciemne drewno na podłodze, szafka wiśnia japońska)

ściana lewa:


http://images4.fotosik.pl/32/ee810d2028092b88.jpg


ściana "na wprost"

http://images4.fotosik.pl/32/91f44dbf420c24d4med.jpg


ściana lewa - tylko trawertyn , przecięty 2 pasami poziomymi drewna :)

Nefer
20-05-2006, 13:34
w przyszłym tygodniu:

-geodeta
-papiery z gminy gotowe
-notariusz

za dwa tygodnie :

-spotkanie z adaptującym architektem
-złożenie o pozwolenie na budowę

Tratatatatatatatata - coraz bliżej :)

Nefer
23-05-2006, 23:45
Geodeta milczy - może pora go wymienić ?
Dzwonili z gminy - byłam na spotkaniu :( do odbioru papier numero uno.
Czekamy na numoro due..:)

Jutro tez jest dzień :)

Nefer
24-05-2006, 14:04
Geodeta mi się znalazł :):)

I pojechał na działkę:

Geodeta: "Mam juz mapy i inne papiery - jadę do Pani. A coś widać u pani przez ten płot?"

Ja: "Ano coś widać"

Geodeta:"A to dobrze. wygląda, że działka pusta........."

Ja: "...............eeeee nie do końca - taka ciut zarośnięta jest............."

Geodeta: "Drzewa owocowe?"

".............eeeeeee nie koniecznie - takie iglaste też :o "

Geodeta:"Ale wie Pani - jak ja te drzewa narysuję, to Pani będzie musiałam występować o pozwolenie na wycinkę - to chyba ja ich nie zauważę może...."

Ja: "Może i tak - proszę zauważyć te trzy 10 - metrowe świerki z lewej - reszty może Pan nie zauważyć"

Geodeta: "ok - zobaczę co zauważę" :):)

NIezły koleżka - życiowy taki - ja kocham drzewka więc chcę uchować ile się da, ale kilka pod nóż pójdzie - obiecuję zasadzić nowe :):)

Nefer
31-05-2006, 09:45
CHyba nareszcie coś mi się uda zgrać w czasie:

Jutro max w piątek rano odbieram mapę do celów projektowych.
Mój geodeta zauważył tylko jednego iglaka :):):) Kochany chłopak - mówiłam Wam.
W piątek o 13.00 spotkanie z architektem adaptującym na działce.
W piątek w gminie do odbioru pie........ne dwa papierki do odbioru.

No i już witałam się z gąską .... czyli juz wszystko do aktu notarialnego.... oprócz męża, który w niedzielę wylatuje do Finlandii :evil: :evil: :evil:

Zawsze k....a coś jak mawiała mucha..... :evil:

Nefer
31-05-2006, 10:07
Namierzyłam faceta od fusingu pod Warszawą :) W przyszłym tygodniu jadę z nim pogadać... ciekawe czy się podejmie mojego kominka :):) I ile mi krzyknie :):) Będzie bolało - ten kominek to chyba będzie droższy od dachu :)

Nefer
31-05-2006, 13:39
Dla Adrianki - kominek.

W stereo i w kolorze nie ma jeszsze, ale to takie pofałdowane nad wkładem to będzie szkło ( nadmieniam, że wkład i obudowa to półokrągła jest)

A kolory ? No marzy mi się od dolu od żółtego, przez pomarańczowy, przez czerwony do pupury - nie wiem czy to technicznie możliwe... się zobaczy:)

http://images4.fotosik.pl/39/b66ec6ec2de9cb4emed.jpg


sorry za jakość - się spieszyłam :)

Nefer
02-06-2006, 14:40
Ciąg dalszy przeciągania drutu kolczastego przez odbytnicę:

taka była lista:

1. Geodeta i mapa do celów projektowych zrobione

2. Akt notarialny (już mam wszystkie dokumenty, żeby go spisać tylko nie mam męża, żeby podpisał)

3. Zaadaptowanie projektu (architekt czeka - nie tak prosto----- najpierw
3a - odwierty - geologia gruntu
3b - Plan rozbiórki rudery
3c - Pozwolenie na rozbiórkę rudery

4. Złożenie pozwolenia na budowę
5. Wpis zmiany do rejestru gruntów
6. Odpis z rejestru gruntów
7. Aktualny odpis z KW
8. Kredyt
9. Załatwienie prądu budowlanego
10. Wkręcenie studni I pierwsza impreza



A więc na dzień dobry ciśnienie podniósł mi pan geodeta - ma szczęście, że jest przystojny, bo by dostał więcej krótkich......
Mapa miała być na 10.00 - o 11.00 nie byłam zadowolona z braku mapy.
Wsiadłam w samochód i pojechałam do Katastru - vis a vis byłego \Domu Partii - a tam nie ma gdzie zaparkować - chyba, że na kopercie :):)
Wyrwałam mapę i po panią architekt wnętrz ( na zegarku 11.45 - ona czeka na Dobrej od 11.30)
Zabrałałam - i na działkę, vo o 12.00 miał przyjechać architekt od adaptacji.
12.06 - na działce - i widzę 2 panów - jeden spec od rozbiórek ( od robienia planów rozbiórek) i Pan Architekt dla wygody nazwany "Chudym"

Architekt od rozbiórek - Pan Gienio - cudowny, starszy Pan :) Umówieni jesteśmy na przyszły piątek. Krótko i na temat.

Chudy - niegramotny jak fuck.

Zarządał odwiertów przed adaptacją planów, ale za to po rozbiórce.

Dla jasności : rudera ma ok. 40 cm fundamenty ( powód jej niedopuszczenia do odbioru) i zajmuje dokładnie 18 % powierzchni zabudowy domu. Czyli chyba się przez to nie przewróci ????

Chudy popatrzył, pomyślał i poszedł. Bosheeeeeeeeeeeee
Powiedziałam, że chcę dom "wsunąć" w działkę ok. 5,5 metra.
Chudy zaczął opowiadać, że zaburzę harmonię linii zabudowy - a to , że jestem ostatnim budującym w promieniu 500 metrów i wszyscy co się pobudowali mieli głęboko w du..pie harmonię to jest OK ???????????
Przecież tam stoi w okolicy wszystko co kto chce! Czy mam zachować harmonię w stosunku do 150-letniej, drewnianej chaty co ją mam przez siatkę z prawej czy do kostki komunistycznej z lewej !!!!!!!!!!!
Powalił mnie. I będzie po mojemu ( BTW - nie miałam miarki, ale to chyba właśnie będzie zgodnie z harmonią....ale to on powinien miec miarkę , nieeeee???????)

No i zadzwoniłam zamówić odwiert - w poniedziałek się ustawiam z ekipą.
Jak mnie zakurzy to sobie znajdę kogo innego...

Może macie kogoś do polecenia co ze mnie skóry nie zedrze (brak zmian w bryle budynku) ?????? HELP!!!!!!! Bo Suchemu wyrwę serce i na.sram do środka



tak, tak - sukces - odebrałam z gminy ostatnie 2 kwity do aktu notarialnego. Noi przyniosłam po dużej, dobrej czekoladce znudzonym paniom. Jak to się od razu zmienia stopień zarzyłości .......
- Droga Pani, jakby Pani czegokolwiek potrzebowała to proszę jak w dym...:):):)

Jassssne - jestem wykończona (dziś pogrzeb Trenera - pół W-wy zamknięte)

Nefer
03-06-2006, 21:05
A nie napisałam, że pod dachem mojej ruderki mieszkają szerszenie.

I co ? Przecież nie można rozwalić ruderki ignorując gniazdo bydlaków.
Chyba wezwę straż - pomogą w rozbiórce :):)

Nefer
08-06-2006, 21:11
Z okazji, że mi się jakoś nie bardzo chce rzeźbić w tej cholernej papierologii postanowiłam się odchamić i pojechac do ...artysty :)

Odwiedziłam pana, który zajmuje się szkłem.
Co Wam będę opowiadać sami zobaczcie :

http://www.zlotachata.pl/

Podjął się wyzwania jakim jest mój kominek :):) I będzie cieniowany od żółtego, przez pomarańczowy, czerwony, bordowy do czarnego - tak jak ogień ....Będzie czad.
Chyba mu się spodobała mój pomysł - policzył , pomierzył , jeszcze będziemy się pewnie spotykać. generalnie - dla bezpieczeństwa - trzeba będzie zrobić dokłądne pomiary jak kominek stanie i czopuch będzie już miał zaszpachlowaną płytę g-k. Muszę jeszcze pomyśleć nad rusztowaniem do którego szkłąna tafla będzie przykręcona.
Uda się ją zrobić z 3 kawałków.
Ceny nie znam :) może i lepiej dla mnie :)
Ale Tomek ( bo tak nazywa się Pan od Szkła) jest przemiłym człowiekiem, który nie dość , że odróżnia kolory :):) to jeszcze kocha to co robi :) I ma przemiłą żoną i super dzieciaki. Lubię ludzi, którzy mają taki błysk w oku.
Pozdrawiam go tu cieplutko :)

spanga4ever
10-06-2006, 20:58
Nefer- odezwij się! Co jest,że nie odzywasz sie? Szklo bąba
pozdrowionka

Nefer
11-06-2006, 16:37
Nefer- odezwij się! Co jest,że nie odzywasz sie? Szklo bąba
pozdrowionka
Łoooooooooomatko - bo jakoś mi powietrze uszło :) Ale już sie poprawiam :):)

frosch
11-06-2006, 16:54
.

Nefer
11-06-2006, 17:00
Ciszę się, że Wam się podoba ALE PROSZĘ MI NIE ROBIĆ BAŁAGANU W DZIENNIKU :):):) Zapraszam do komentarzy :):)

Nefer
11-06-2006, 17:03
No to się poprawiam :

Plan na poniedziałek - z dopuszczeniem przesunięcia na wtorek :

1. zanieść papiery do notariusza
2. umówić się z notariuszem na piątek/poniedziałek - mąż będzie na chwilę w domu
3. znaleźć NORMALNEGO architekta do adaptacji projektu
4. zebrać wyceny badania gotechnicznego gruntu ( nie zamierzam płacić 1800 pln - to chore !!!!)

Będzie, nie ?

Jeszcze się oka;)zało, że brat mojego kumpla bawi się szkłem - musze do niego pojechać :) To się okaże co umie :)

Nefer
12-06-2006, 21:53
raport (especially for Anetmar:))
Choć nie ma się czym chwalić.

No i wtopa.
Jak usiadłam za biurkiem dziś 8.10 to o 16.39 poszłam pierwszy raz do kibla.
Właśnie jem śniadanie i zamierzam wziąć się za raport.
Koleżanka w pracy złamała nogę - a prowadziła 3 projekty na różnym stadium rozbabrania.
I tak ja mam dziś nockę - a koleżanki w robocie jutro od świtu mają poprawianie po mnie :):) Musi być na dwie zmiany, bo doba za krótka..

W związku z tym plan....hm.... plan częściowo wykonany - czyli zdalnie:)

1. nie zaniosłam papierów do notariusza - ale je zeskanowałam i wysłałam mailem :)
2. zaproponowałam spotkanie - czekam na odpowiedź Pana Notariusza
3. nie ruszone - ale zdobyty kontakt do mamy koleżanki :)
4. geodeci mnie olali - wysłam nowe zapytania.

Czyli , gdzieś około .... 50 % Anetmarku :)- nie jestem z siebie zadowolona, ale siła wyższa mnie pokonała.......

Si ju són :)

Nefer
13-06-2006, 04:46
na swoje usprawiedliwienie dodam, że mój wczorajszy dzień nada trwa - byle dotrzymać do tej 7.00 i nie usnąć i zawieźć dzieci do szkoły...
A potem idę spaaaać :):)

Nefer
15-06-2006, 14:37
Wczoraj - po 2 dniach - zadzownił notariusz.
I tu mnie załamał - w ogóle nie był przygotowany do rozmowy, nie wiedział o jaką sprawę chodzi, nie wiedział jakie papiery dostarczyłam, jakie jeszcze nie, kto jest stroną......... no przepraszam. I podobno jeszcze brakuje dwóch papierów........................... :evil: Za te pieniądze chyba można wymagać chociaż minimum zainteresowania ? :evil:

punkt 1 - zmiana notariusza.
punkt 2 - problem z nowelizacją ustawy.........

tego jeszcze nie było:


Jest juz prawie klepnięte:

spadki, darowizny - bez podatku wewnątrz pierwszej grupy !!!!!!!!
I wchodzi w życia 1 stycznia 2007 !!!!!!!!!!!!

http://www.senat.gov.pl/k6/dok/sejm/kosz/512.pdf


No i tu dylemat.

Czekac nie zamierzam, więc:

- kredyt wezmę pod moje mieszkanie ( nie ma księgi, więc musze założyć :roll: )
- będę budować na działce teściów na podstawie ich oświadczenia ( jeszcze musze pogrzebać czy mogę)
- w styczniu robumy darowiznę

Jak myślicie - warto robić taką woltę, żeby zaoszczędzić jakieś
12 tysięcy ?

Nefer
18-06-2006, 21:20
Ponieważ mam nieoparte wrażenie, że czas przecieka mi między palcami :

Dziś:
1. pojechała na działkę i zmierzyłam budynek do rozbiórki
2. napisałam do końca plan rozbiórki
2a. narysowałam budynek w rzutach
3. dowiedziałam się , że nie potrzebuję pozwolenia na rozbiórkę a jedynie muszą zgłosić takową : budynek ma poniżej 8 metrów i odegłość od granicy działki jest większa niż połowa jego wysokości ( ale jestem mądra, co ????? Art. 31 prawa budowlanego :):))
4. przygotowałam umowę użyczenia gruntu przez teściówkę (mąż jutro podjedzie, coby podpisała)
5. przygotowałam jej zgodę na rozbiórkę ( do podpisu)
6. umówiłam się z jednym specem od okien :):) na wtorek - pozdrawiam serdecznie :):)
7. namierzyłam fajnego architekta do adaptacji - tamten jest do dupy i decyzję podjęłam
8. sprawdziłam co musze zrobić, żeby założyć KW na moje mieszkanie pod kredyt


co na jutro ? Ano kilka rzeczy :


9. telefon do spółdzielni w sprawie papierów do KW
10. telefon do notariusza - już nie wiem która to będzie z kolei próba - teraz też jest polecony. Umówię się w tym tygodniu na obgadanie tematu.
11.mail do Pana z Kredyt Banku w sprawie zmiany podejścia do kredytu :):)
12. Umówienie z architektem
13. znalezienie firmy do odwiertu


DZIŚ KONTROLA WODY WYKAZAŁA POZIOM ok. 1,20 od poziomu zero - ZAŁAMKA - dlatego myślę o płyci efundamentowej coraz poważniej...

Nefer
19-06-2006, 07:17
Odwierty zamówione: we wtorek wizja lokalna - w środę robota.
No taki mam ciąg od wczoraj :):)

Nefer
19-06-2006, 09:26
Jutro o 11.00 notariusz :):)

Nefer
19-06-2006, 09:33
Weryfikacja - jutro o 9.00 odwiert :):)

Nefer
19-06-2006, 09:35
Dziś o 16.00 przegadanie z architektem adaptacji - podejmuje się "po znajomości" :):)

Nefer
19-06-2006, 09:51
Hipoteka mieszkania - pani w spółdzielni poprosiła o podanie o zaświadczenie do hipoteki i już - potem hipoteka :):)

Co tak dziś idzie bez problemów???? To może jeszcze energetyka...

Nefer
19-06-2006, 10:13
Obsługa w STOEN - błyskawica - można normalnie zawału dostać - co za poniedziałek !!!!!!!!!

Jeszcze elektryk , jeszcze elektryk :):) Stoen powiedział , że im wszystko jedno gdzie ja ten prąd zabiorę z mojej rudery - mogę go schować w kieszeń byle kieszeń miała uprawnienia :):)

Nefer
19-06-2006, 13:27
Elektryk znaleziony - umówieni na telefon i wizję w piątek :):)

Czyżby plan wykonany w 100 % ????

Nefer
19-06-2006, 20:10
Pani Architekt - jutro o 15.00 zacznie pracować nad adaptacja - ma kolege konstruktora ( w kwestii płyty fundamentowej :):)) i do tego mieszka ten architekt na moim osiedlu :):)

Nefer
20-06-2006, 16:19
Właśnie wróciłam z miasta :):) Od świtu :)

O 9.00 przyjechali Panowie robić odwierty - punktualni, grzeczni i do tego szef przesympatyczny ( i do tego przystojny i z poczuciem humoru :))

Zrobiono 3 odwierty. Woda wysoko, ale jest piasek, piasek, piasek.

Jutro albo pojutrze przyjada odwiercić piasek , żeby stwierdzić jego gęstość :roll: cokolwiek to znaczy :)

Potem - na biegu do pani notariusz. NO NARESZCIE - spotkałam kogoś kto nie tylko chce nakręcić kupę kasy, ale może również DORADZIĆ jak trzeba.

Wersji przerobiłyśmy kilka - to opłaty :

1. Umowa dożywocia- ok. 9500 pln
2. Darowizna całości - 16.772 pln :o :o
3. Darowizna udziału o wartości zwolnienia z podatku - 700 pln
(a potem zniesienie współwłasności - 2600 pln - rabat :):) :))

Wygrała wersja 3 :):) nie wiedzieć czemu :wink:

Jeśli ktoś potrzebuje ROZSĄDNEGO notariusz z WIEDZĄ to polecam - na priv :):)

Potem był a p. architekt - no fachura bez 2 zdań.
To niesamowite - patrzy na projekt i wie.
Chyba zrobimy teściom oddzielne wejście - p. Ewa bardzo poleca i nie widzi ŻADNEGO problemu.

Mapa do celów projektowych - skopana - nie ma rzędnych a jest częściowa niecka na działce :cry: :cry: No i nakopię przystojnemu panu geodecie :evil: Będzie poprawiał.

Zaczynam warunki przyłączy :)
Czekam na opinię o gruncie :)
Co za dzień .......................

Nefer
22-06-2006, 20:25
Opinia geologów - cisza jak makiem zasiał :(
Jutro spotkanie z geodetą w kwestii rzędnych

Siedzę i czytam i jestem coraz głupsza..... może rekuperator ?????????
A może klimatyzacja w sypialniach ????????????????

Byłam dziś u takiego MIŁEGO PANA od okien :):) co na niego okno wczoraj spadło w czasie montażu :( Ma mi wycenić - miło było bardzo :):)

Atakuję jutro gminę :) Dobrze, że nie mam za dużo roboty w firmie :):)

Nefer
23-06-2006, 17:44
Geodeci byli z czarodziejskim sprzętem :):) I pojechałam do gminy:

Była sobie działka 87. Mojej teściowej.
Nagle pojawiła się "wewnątrz niej" działka 143/2.
Żeby było śmieszniej rejestr gruntów wypisał wyjaśnienie:

"Nieruhomość KW .... składa się z działki nr 87 i CZĘŚCI działki 143/2 "

Część działki 143/2 to ULICA.

Moja obawa jest taka, że gmina całą ulicy nazwała działką 143 i mój kawałek to 143/2.

Chcemy zrobić współwłasność z teściową.

Pytanie za 100 punktów : czy ktoś jest jeszcze współwłaścicielem ?
Na jakiej podstawie nadano nowy numer temu kawałkowi działki ?

Nie możemy zrobić współwłasności w działce nr 87 i w części działki nr 143/2 - bo sąd nam to podważy. A obie są pod jedną KW ...

Nie wiem czy coś wyjaśniłam, bo sama niewiele z tego rozumiem
I nawet nie da się zrobić współwłasności w działce 87 tylko.
Bo w KW widnieje tylko jedna działka - ma numer 87 i ma 1122 m.kw i nikt nie słyszał, że jej częścią jest działka 143/2 o wielkości 85 metrów....

Co innego w rejestrze gruntów. Ta działka ma o 85 metrów mniej !


NO zaje....ście

Nefer
26-06-2006, 18:07
No to teraz o mediach :)

Projekty przyłączy:

gaz - 500
woda - 500
kanalizacja - 500
________________

1500 total

za załatwienie z ZUD - 200 za każde (600 total)
geodeta za naniesienie na mapę - 300 (za 3 kreski)



A teraz mi proszę powiedzieć : jak rozumiem projekt przyłączy to projekt doprowadzający wodę i kanalizę - które już są na mojej działce - do planowanego budynku. Czy ja się nie mylę ????

Nefer
28-06-2006, 09:41
Mąż wczoraj wrócił i z lekkim drżeniem serca postanowiłam mu pokazać pomysł oddzielnego wejścia dla teściów. Ponieważ nie mam pojęcia o rysowaniu to coś more or less namazałam i czekam....

i.... podobało się :):) No i dobrze !!!

Jak mi się uda to wkleję to co mi się niby udało narysować :):)

Nefer
28-06-2006, 16:32
Mapa do projektu zrobiona - z rzędnymi :):)


Dziennik zawieszony do środy, 5 lipca - wybaczcie - baluję z małżonkiem w Paryżu :):)
Zdjęcia wkrótce ( ale będzie cenzura:):) )


Będzie mi Was brakowało :)

PAPAPAPA

Nefer
06-07-2006, 13:27
Pierwsze zdjęcia z Paryża tu:

http://nefer.fotosik.pl/albumy/30129.html


http://images3.fotosik.pl/98/4a56fb89f579aa3emed.jpg


http://images4.fotosik.pl/62/234e603cfe8dcefbmed.jpg

http://images4.fotosik.pl/62/7ee60b6932844641med.jpg

http://images1.fotosik.pl/99/fada8a72c101a8damed.jpg

http://images2.fotosik.pl/98/7eb5994d11dab66cmed.jpg

http://images1.fotosik.pl/99/9af4e073f60383eamed.jpg

http://images2.fotosik.pl/98/37cce486dd0f019cmed.jpg

http://images3.fotosik.pl/98/7ef4514373de4c1emed.jpg

http://images3.fotosik.pl/98/c7937e28e35075efmed.jpg

http://images4.fotosik.pl/62/a977ef7436b44eb4med.jpg

http://images3.fotosik.pl/98/bec6e6b3dff8438dmed.jpg

http://images3.fotosik.pl/98/036ea99496306f21med.jpg

http://images4.fotosik.pl/62/877307a7bcb04676med.jpg

http://images3.fotosik.pl/98/56d89b5c16c705b2med.jpg

Nefer
06-07-2006, 18:24
A więc było tak :

W czwartek przylecieliśmy ok. 15.00 do Paryża ( po przesiadce w Zurichu - było super, bo ja kocham latać)
Na dzień dobry ar z nieba, taksówka z klimą i "chłodny" rachunek - 50 Euro.
Hotel Marriott położony w spokojnej, bo bogatej dzielnicy (Levallois Perret). To już po drugiej stronie tabliczki "Paris". Po zainstalowaniu się ruszyliśmy na "rozpoznanie walką". Metro nie tak daleko. Udało nam się zakupić bilet typu "Visit Paris" na 5 dni - poruszamy się całą komunikacją w obrębie strefy 1-3 - koszt 50 Euro dla dwojga :) Nie jest źle.
Postanowiłąm rozpocząć od Opery. Potem przeleźliśmy do St. Lazare i tam kolacyjka. Steki, wino, krem czekoladowy (żadnych żab Parr :):) )Jeszcze była Madlaine i Plac Zgody i po raz pierwszy naszym oczom ukazała się Wieża - ale póki co z daleka :)

Jesteśmy oswojeni z dzielnicą i o stacji Anatole France mówimy "nasza stacja metra". Temperatura zwala z nóg, ale co tam...:) Po drodze w sklepie "u Turka" kupujemy sok pomarańczowy za mniej niż 6 Euro :)

Drugiego dnia ruszyliśmy na Łuk Triumfalny - ten na Pl. De Gaulla. Oczywiście - muflony - musiliśmy popatrzeć na to słynne rondo i panujący na nim ruch kołowy - totalna paranoja. Na pewno nie pojedziemy tam samochodem :)
I na piechotkę przez ulicę generała Klebera do Placu Trocadero - a tam zalegliśmy na chwilę mocząc nogi w fontannie, w cieniu Tour Eiffel :)

No to już nie można było odpuścić - idziemy na wieżę.
Staliśmy w kolejce tylko 1,5 godziny do kasy - ale warto było. Wjechaliśmy na maksa wysoko - widoki piękne - do wglądu kilka w stopce.

Żar lał się z nieba, więc postanowiliśmy przepłynąć się statkiem po Sekwanie i zobaczyć to wszystko z wody. Wyraliśmy Bateaux Parisiens - czyli pierwszy z brzegu, najszybciej odpływający :):) W tej temperaturze marzyłam o wodzie.
Wycieczka 2 godzinna - bardzo polecam - tylko strzaskałam się na mahoń i wieczorem płakałam cichutko :)

Obiad na Trocadero - gumiany stek tym razem :( Ale dobre wino i genialne Brownie :):) Zresztą zadowoliłabym się tylko wiadrem lodu z sokiem pomarańczowym.... :) Powrót do hotelu :) Uffff Ale to nie koniec - nocna wieża Eiffla i Łuk Triumfalny - Całe Champs Elysees zostało zatrzymane przez Włochów którzy świętowali pod Łukiem wygrany mecz :) Rondo też stało :):)

Dzień trzeci - sobota - dzień zakupów paryżan. Beznadzieja. Ceny kosmiczne - sprawdzaliśmy głównie GAP i takie tam - ludzie wyrywający sobie T-shirty za 40 Euro za sztukę.. Kupiłam NIC - będę wspierać nadal polski handel :):) Poleźli - nie wytrzymaliśmy- pod Mousee De Louvre :):) Ale zatrzymaliśmy się na fontannach pod Piramidą - BOSKO !!!! Muzeum robi duże wrażenie. Obiadek zaliczyliśmy na Rue de Rivoli - na tyłach Luwru - klimatycznie - za oknem ulubiony park Słowackiego :) Wróciliśmy do hotelu na prysznic ( zawsze tak robiliśmy, bo nie sposób było zdzierżyć tej lampy i człowiek był cały mokry...brrr...)
A wieczorem zarządziłam - Boulevard de Clichy - czyli Moulin Rouge, Pigalak i takie tam.... moje ulubione :):)

Kolację zjedliśmy vis a vis Moulin Rouge. Dlaczego vis a vis - ano wejściówka 140 Euro od głowy - co dla mnie jako osoby niezbyt zakochanej w musicalach jest nie do przyjęcia .

Najpierw dwie dziwki prały się po ryjach na środku przejścia dla pieszych a potem Francja się cieszyła, że wchodzi do półfinału MŚ - nie chcecie wiedzieć co się działo na ulicach :):) :o :o :o :o i w metrze ( przestało troszkę działać :)) I pod Łukiem Triumfalnym .... tia.....


Niedziela - pod znakiem Luwru - wrażenia takie sobie - chyba za dużo na raz .... Przeszłam poważny kryzys i odmówiłam dalszej współpracy - zalegliśmy w knajpie na przeciwko Palaise Royal - tyż piknie :)

Wróciliśmy do hotelu i już nigdzie nam się nie chciało chodzić 8)

W poniedziałek - relaks - jeżdziliśmy autobusem wycieczkowym po Paryżu ( takim piętrowym - my na górze :lol: ) Trochę to potrwało a potem pojechalismy obejrzeć największy Łuk w Paryżu w dzielnicy Le Defence - wieżowce, szkło i aluminium i wszystko ogromne ( metro, które tam jeździ ma wielkie koła z lanej gumy - baaaardzo mi się podobało - tak szuuuuumiało)

A we wtorek lecieliśmy cały dzień do domu ( ale na lotnisko pojechaliśmy specjalnym autobusem za 9 Euro/szt :lol: :lol: )

I tak to było w skrócie :):) Dziękuję wytrwałym :):)

P.S. Jeśli wybieracie się do Paryża to musicie się przygotować na 100 Euro na głowę za 2 posiłki + picie (1,5 w metrze do 3 Euro w sklepie za butelkę albo 1 Euro za wodę od Araba z wiadra z lodem :):)) + wjazdy do miejsc turystycznych (tylko pierwsza niedziela miesiąca w Luwrze za free, inne od 9 do 20 Euro / szt) + transport. Mówią za ogół po angielsku :). Dobre buty i pesłoneczne szuwaksy - is a must :)

Nefer
06-07-2006, 21:37
Zainspirowana przez Igę sprzedam kilka patentów na Paryż :

Masz mało czasu na zwiedzanie ? Nie masz czasu na bładzenie i tłuczenie kilometrowych spacerów? L'Open Tour ! Musisz miec dwa dni...i zobaczysz wszystko co najważniejsze

W Paryżu jest autobus L'Open Tour "Stop and Hop" ŻÓŁTO ZIELONE OZNACZENIA.
PIerwszy przystanek : Rue Auber nr.9

Bilet ważny 2 dni kosztuje 28 Euro/ osobę.
Jeśli posiadasz bilet na metro i inne pt. "Visit Paris" - masz zniżkę - 3 Euro :)

Autobus ma 50 przystanków na 4 liniach. Wsiadasz i wysiadasz kiedy chcesz a przejeżdżasz cały Paryż poza Defence (gdzie luźno metrem).
I lepiej kupić na 2 dni, bo jednego dnia wytrzymać można najwyżej 2 trasy( długą i krótką).
Można kupić bilet na 1 dzień, ale się nie opłaca (25 Euro/ osobę)

Jeżdżąc tym autobusem można zobaczyć WSZYSTKO co ważne w Paryżu. Dodatkowo na każdym przystanku przewodnik (angielski też) informuje co można zobaczyć. Przewodnik opowiada też o mieście w trakcie przejazdu.
A co najfajniejsze - na autobus czeka się max. 10-15 minut - więc nie ma problemu, że będzię się stało jak muł na przystanku.

Jest też drugi, podobny autobus, ale on ma 9 przystanków w całym Paryżu. Więc można obejrzeć "sztandarowe" zabytki i cały Paryż z "górnego pokładu" ale to jest fajne, gdy nie nastawiasz się na zwiedzanie "uliczek" i knajpek :)

Nefer
07-07-2006, 11:50
Jak dostać się do Paryża z lotniska za mniej niż 50 Euro ?

Bo tyle kosztuje taksówka - z De Gaulla to prawie 30 km :)

Z De Gaulla:

Przy każdej hali przylotów zatrzymuje się autobus bezpśrednio dojeżdżający do stacji metra w sercu Paryża czyli do Opera.
Autobus kosztuje ok. 9 Euro i nazywa się Roissy Bus - szukajcie przystanków z takim opisem i drogowskazów na hali. Bilet kupujecie u kierowcy.

Jak już pojedziecie do Opery - metrem dotrzecie wszędzie.
Jednorazowy bilet metra to ok. 2,5 Euro więc lepiej kupić coś "hurtem"

Bilet można kupić w kasie lub w automacie ( menu również po angielsku co nie zawsze się zdarza w kasie:) )

Jeśli planujesz 5 dni w paryżu - kup bilet na 5 dni - możesz wybrać albo strefy 1-3 albo 1-5 . My wybraliśmy 1-3 i nie dało sie wszystkiego obejrzeć - strefy ponad 3 to juz pod Paryżem :):)
KOszt takiego biletu to ok. 25 euro/osobę. Możesz korzystać z metra, autobusów, i RER czyli "tramwaju" miejskiego, który tak na prawdę jest pociągiem :).
Metro kursuje od 5.30 do 1.00 w nocy :) Niektóre autobusy konczą kursowanie o 20.30 - niektóre później.

Na każdej stacji metra i w hotelach dostaniesz darmową mapę Paryża z liniami metra, autobusów i godzin, kiedy kursują, Rer.

Do biletu Visit Paris dołączona jest książeczka z kuponami rabatowymi. Knajpki, rejsy łodzią po sekwanie, muzea - warto zajrzeć.

Dzień w którym skasujesz bilet liczy się jako pierwszy. "Rozliczenie" biletu nie jest godzinowe tylko dzienne. Jak zaczniecie podróż w sobotę to do końca środy możecie korzystać z tego biletu.

Tak więc z lotniska De Gaulla - Roissy Bus
Z lotniska Orly - OrlyBus na tych samych zasadach

Autobusy jeżdżą co 15 minut.


Do większości hoteli kursują też "shuttle", ale sprawdźcie, bo one obsługują głównie hotele położone w okolicach lotniska, a nie te w mieście !

Nefer
12-07-2006, 16:00
Wszystkie papiery dla notariusza zebrane ( notariusz na urlopie :))
Projekt do adaptacji oddany
Architekt załatwia projekty przyłaczy i uzgodnienia z ZUD (cokolwiek to znaczy)
Za adaptację - 1500 pln - uważam, że darmo, bo jeszcze robi mi oddzielne wejście dla rodziców i kilka innych "drobnych" rzeczy + adaptację działki i użera się z przyłączami.

Jestem zadowolona i mogę za tydzień pojechac na ostatni urlop - pewnie najbliższe 2-3 lata mogę zapomnieć :)

Jest coraz bliżej ... czy zdążę zacząć w tym roku ? Dobre pytanie ...

Nefer
18-07-2006, 10:07
Chwile zwątpienia mię dopadają czasami - ale KOCHANI CZYTELNICY stawiają mnie do pionu :):)

W czwartek o 9.00 ostateczne badanie gęstości gruntu.
Pan od odwiertów powiedział, że "woda nie jest agresywna, można budować"
A CO TO QŹWA ZNACZY ? że niby do gradła mi się nie rzuci ???
W przyszłym tygodniu będzie raport - niezły wynik - 3 tygodnie ? I tak wszystko pod górkę

...ale to nic. W piątek będę już nad morzem. I nie na tej chorej plaży ale w barze z piwem w ręku - tak będzie... i nacieszę się mężusiem ( potem znów jedzie :evil: ) i musi być cool :):)

Nefer
18-07-2006, 19:06
Umowa użyczenia gruntu załatwiona - tajemniczy "panowie" ruszają na uzgodnienia przyłączy mediów za kilka złotych...tia....
Czyli karuzela kręci się dalej, choć motorniczy ma troszkę dosyć :)

Nefer
20-07-2006, 10:50
Dziś o 9.00 rano odbył się ostatni odwiert w celu sprawdzenia gęstości gruntu. Podobno miękko jest na 1 m a potem juz OK.

Jutro o 11.00 podobno ma być gotowy raport :):) Will see :)

Pojechałam rano na działkę - i było cudnie - ptaszki śpiewały, słoneczko, wiaterek - pomyślałam sobie jak cudownie będzie wypić kawkę rano na tarasie... chyba zacznę pracować w domu :):) Byle go postawić :):)

Nefer
20-07-2006, 14:11
Dziennik zawiesza działalność na czas nieznany. Dlaczego ?
Bo autor jutro rano rusza nad morze :):)
Wracam 5 sierpnia - ale kto mnie tam wie - może nie wytrzymam i coś skrobnę .... BUZIACZKI

Ale kompa biorę - to będę Was odwiedzać :):):):)

Nefer
05-08-2006, 16:49
Ano i już po urlopie :(
Kolanko trochę suchnięte po dyskotekowych szaleństwach - gorzej bywało Froschku :):)

Ale znowu wracam do mojego ulubionego tematu czyli domku :):):)

W dniu wyjazdu odebrałam analizy odwiertów od moich geologów - pomimo, że zrobili dodatkowe odwierty i jeździli do mnie cena pozostała taka jak rozmawialiśmy a nawet ciut niższa.
Zakładałam 1200 pln a zapłaciłam 1100 pln. Mam bardzo pięknie zrobione raporty łącznie z analizą wody gruntowej ( która nie jest agresywna w stosunku do materiałów fundamentowych) i dodatkową analizą gęstości gruntu.
Panowie są przemili, fachowi i jeszcze potrafią doradzić.
Więc jeśli kto szuka geologów do odwierów - służę kontaktem.

Od poniedziałku zaczynam od nowa - wizyta u architekta zobaczyć jak tam adaptacja.

Zdecydowałam się na oddzielne wejście, co daje dodatkową garderobę po naszej stronie ( taką byyyyczą w wiatrołapie) przeniesienie drzwi do łazienki z salonu do hallu ( za drzwiami) - zresztą jak będzie już wszystko naniesione to wkleję "przed" i "po" łacznie ze zmianami mieszkania rodziców - mnie się zdecydowanie bardziej podoba.

Pani architekt znalazła błędy w projekcie gotowym - na przykład źle wrysowane okna na poddaszu. A i mam jeszcze schodek w garażu - zabroniony przez normę :):) ALe wszystko się wyrówna :)

Ciekawa jestem jak tam postępy z mediami i uzgodnieniami - zaczynam od poniedziałku :)

Także już do Was Kochani wróciłam - i wcale nie żałuję :):):):)

Nefer
08-08-2006, 20:12
No to i tutaj wkleję, bo nie wszyscy wchodzą na "wymianę doświadczeń":


Właśnie się dowiedziałam, że studzienka, którą posiadam na działce ( z wodomierzem w środku) to jest nieodpowiednia studzienka i muszę sobie zbudować nowe przyłącze wody.
Czy to nie jest wyrywanie kasy za darmo ? Wcinkę zrobiono jakieś 10 lat temu - na pewno nie wcześniej - podobno z nieodpowiednich materiałów....Teraz się buduje z innych - Szkoda, że rachunki za wodę przychodziły i jak płaciliśmy to nikomu nie przeszkadzało

W zeszłym tygodniu wymieniono mi wodomierz - i wszystkim się studzienka podobała .....QŹWA !!! Przecież to można dostać szału !!!

A z gazowni to mi dali nie warunki przyłączenia tylko OPINIĘ o wwarunkach przyłączenia i ona nie jest wiążąca. JAKIEŚ PYTANIA ???????????? Wydanie tej opinii zajęło im 2 miesiące.

Po prostu się napiję.

Nefer
14-08-2006, 12:57
Ponieważ na froncie nic nowego napiszę newsa dnia:

MOja przyjaciółka dostała telefon z ośrodka adopcyjnego - czeka na nią 8,5 miesięczny FILIP.
Całe jesteśmy w nerwach :):) Bo to ja ją namówiłam na adopcję :oops: Trochę :oops: :oops:

Straaaasznie się cieszę i nie mogę się doczekać kiedy go zobaczę :):)

Nefer
21-08-2006, 13:21
Dziś przyjechał Pan zobaczyć studzienki na działce :):)

"Jaka piękna, zarośnięta działka!!!!!!" od wejścia. Tiaaaaaaaaaaa a jak pięknie będę to wycinać.....


Ano obie są prawidłowo oddalone od siatki.
Wodna jest stara ale ją użyjemy (ufffff)
Kanalizacyjna jest OK i przyłącze pójdzie prosto przez garaż.
Woda będzie trochę zakręcona - ni epo tej stronie jest co trzeba, ale OK.

Na mnie wisi gaz........ fuck.......... no trzeba będzie pojechać na tego cholernego Kasprzaka........

Nefer
24-08-2006, 14:20
Kontrolnie - jadąc do Castoramy w sprawach służbowych - rzuciłam okiem, gdzie ten BOK Mazowieckiej Spółki Od Gazu. No trafić tam to .... trzeba mieć żelazne nerwy i końskie zdrowie.... Podejście numer dwa chyba jutro :):)

Na wtorek umówiłam się z moją Jolą na kawę i pogaduchy o projekcie ( w tej kolejności) - jak ja to lubię :):):)

Nefer
12-09-2006, 23:37
Już mi się zebrało od Adrianki :cry: :wink: :wink:

No bo milczę, bo marazm i stagnacja.
Pani architekt na urlpie, ZUD się robi.
Straciłam nadzieję - nie ruszę w tym roku.
Szukam pozytywnych stron : np. spokojnie poszukam kredytu :)
Jak mni e natchnie to wkleję może coś ... generalnie lekka załamka, ale co tam - może będzie lepiej..Gdyby mój małż był koło mnie pewnie inaczej by to wszystko wyglądało - byle do piątku :)

Nefer
13-09-2006, 16:00
Ponieważ byli tacy, co mnie podnieśli na duchu to pojechałam do gazowni.
Efekt: papiery złożone i tempie expresowym ( 2 tygodnie) będą warunki.

Jak mi przejdzie wkur...nie to Wam opowiem jak było :evil:

Nefer
13-09-2006, 19:40
Trochę mi przeszło............

Mazowiecka Spółka Gazownictwa zmieniło miejsce przyjmowania petentów (czyli BOK)

Przedtem, na ul.Kasprzaka było pięknie - parking, duże pomieszczenie z wydzielonymi okienkami. Na każdym okienku było napisane gdzie i z czym trzeba się zgłaszać. Sofy, krzesełka te sprawy. No i zrobili sobie ( i nam) dobrze - przenieśli się w Aleje Jerozolimskie.
NIe liczcie na kierunkowskaz, wskazówkę, cokoliwiek. Jest mapka na stronie - ale niezbyt czytelna.
na pewno nie widać na niej, że BOK jest wklejony między dwa duże centra handlowe - i do tego mieści się w jednym z budynków biurowych - oddzielonych od ulicy płotem, szlabanami i ochroniarzami. No i weź sie człowieku domyśl - ale ja się domyśliłam :)

Uderzyłamz grubej rury, że ja do MSG i otwierać mi tu. Okazało się, że mogę wjechać i zaparkować przed samymi drzwiami ( chodnik na zewnątrz zastawiony tak , że zapomnij - i znak zakazu zatrzymywania :))

Myślę sobie - luksus - na pewno będzie miło i przyjemnie...

Nowy biurowiec, przydymione szkło i aluminium, marmury.

Wewnątrz czar prysł. W pokoju ok. 30 metrów jeden długi blat - za nim 4 panie (żadnych przegród) Pod oknem dwa stoliki z komputerami.
I czarny, kłębiący się tłum ludzi. Nikt nic nie wie - jedna kolejka więc stoję. Trochę to trwa - ludzie głównie wściekli, zdezorientowani, zagotowali. Biorę na miękko :)
Ponieważ praktycznie nie ma żadnych boksów - huk jak w fabryce

W końcu jeden pan "spod okna" znudził się i sobie poszedł. Drugi pan "spod okna" podniósł sie i krzyczy:
- do mnie reklamacje i sprawy związane z fakturami.
Super - zrobiły się dwie kolejki - ja twardo stoję do "długiego blatu"

Widzę, że bokiem wchodzą "goście specjalni" prowadzeni przez pracownika do salek konferencyjnych - znaczy sie KLient VIP :) no cóż - ja tylko po warunki....

Nareszcie moja kolej.

Siadam - rozkładam segregator z wszystkimi papierami. Mówię, że chciałam złożyć wniosek o warunki przyłączenia gazu.
Pani się na mnie patrzy i ma wzrok nierozumiejący :)
No to wyciągam podanie i tłumaczę:
- Zamierzam zbudować dom. Potrzbuję warunki przyłaczy do uzgodnień z ZUDem. Tu jest wniosek, tu mapa, tu prawo do grunktu a tu pismo od Was. I tu kładę pismo otrzymane w kwietniu - pismo, które nie jest decyzją o warunkach przyłącza tylko decyzją o możliwości przyłączenia, które dostałam do WZ.
Pani patrzy i oczom nie wierzy. Pyta:
- To pani już składała taki wniosek ?
Mówię, że tak, ale ponieważ nie miałam prawa do gruntu to podobno nie mogłam dostać warunków przyłaczy.
Pani ma oczy jak żaba jajca ( wybaczcie Żabki Forumowe).
- To niemożliwe - jeśli pani to składała to powinna pani dostać warunki. Pani pójdzie na recepcji wywołać p. E.

Pani E to pani, która uprzejmie rpzetrzymała poprzednie pismo przez 2,5 miesiąca :):) No to super. Wywołałam panią E. I - tak jak się spodziewałam - pani E powiedziała:
- Proszę iść do biura klienta i złożyć wniosek
- Właśnie stamtąd wyszłam - mówię - więc mam złożyć mimo wszystko drugi raz wniosek ?
- Tak, proszę złożyć.

NO dobra. Wracam do Miłej Pani z BOK i mówię jak jest. Pani wzniosła oczy do nieba. Na krześle obok siedzi pani w tej samej sprawie (poznałysmy się w kolejce). Słyszę sakramentalne : "proszę się dowiadywać o decyzji za 3 miesiące" - O NIE !!!

Moja Miła Pani wzięła ode mnei wszystkie możliwe paiery ( nalegałam). Nie dostała chyba tylko moich wymiarów ( bo i nie ma się czym chwalić) i sprawdziła wniosek. Wpisała tu i tam, zmniejszyła z 9 m.sześć. na 7 m. sześć ( bo sobie policzyła) wszystko ostemplowała, wprowadziła do systemu (używając więcej niż 2 palców :o ) i mówi:
- Sprawa numer ... prowadzi pani E ...
- NIe, proszę - mówię - ta kobieta mnie wykończy. Już się z nią woziłam.
- Wiele się proszę pani zmienia w naszej firmie, ale niektóre sprawy zostają po staremu.....tu jest numer do niej.
- kiedy mogę zacząć uprzejmie się upominać ? - pytam
Miła pani coś namieszała w komputerku i mówi :
- za dwa tygodnie będzie gotowe.
Dostanę zawału - myślę - to niemożliwe DWA TYGODNIE ??? - Dobra - zobaczymy :):) Odbieram osobiście jakby co - już niech oni mi nic nie przesyłają. Poprzednio z Pragi na Wolę papiery szły 3 tygodnie - dziękuję :):)

Nefer
14-09-2006, 18:21
Żeby nie było, że nic nie robie :):)

Dziś spotklałam się z moją Jolą - panią architekt wnętrz.
Jak zwykle to było bardzo fajne spotkanie - ponieważ budowa zacznie się na wiosnę - mamy czas na połażenie po sklepach.

Jola wypatrzyła parę fajnych kafelków :):) I ma koncepcję na kolory w łazience chłopaków - to dobrze, bo ja nie mam zupełnie.
Podobno będą w niej wielkie, czerwone kafle :):) No ciekawe, ciekawe...

W przyszłym miesiącu zaczynamy znowu cotygodniowe spotkania - żeby temat odświeżyć - Jola ma kolejne pomysły :)

Ja to już się przyzwyczaiłam do wizji mojego domku - teraz będzie w kolorach :) I wybierzemy armatury i takie tam....

Jak widać - jeszcze się poruszam w prawidłowym kierunku

P.S. Pokazałam Joli co namieszałyśmy z panią architekt od adaptacji :) Oddzielne wejście i wysadzenie w powietrze łazienki dla gości - Jola już ją narysowała w detalach i wymiarach :cry: :cry: Przeżyła to spokojnie - dzielna kobieta - siada od nowa :):)

anta
14-09-2006, 21:38
Nefer!
Jesteś niesamowita ! Ale jak ja sie do Ciebie dogrzebałam.Chmmm....... też chyba jestem niesamowita zalogowałam się i jakoś odrazu wpadłam
na Ciebie.Dzięki za fajne spotkanie w Barbarzyńcu! Dużo mi dało do myślenia Anta

Nefer
14-09-2006, 21:41
Nefer!
Jesteś niesamowita ! Ale jak ja sie do Ciebie dogrzebałam.Chmmm....... też chyba jestem niesamowita zalogowałam się i jakoś odrazu wpadłam
na Ciebie.Dzięki za fajne spotkanie w Barbarzyńcu! Dużo mi dało do myślenia Anta


Moja droga Anta, miło Cie widzieć :):) Szkoda, że tak krótko :(:(
Nie ma jak babskie pogaduchy :):)
Wpisuj się w komentarze (link w mojej stopce) :):) Pomimo, że..... Ty już wiesz co...

Nefer
10-10-2006, 00:42
No to byłam w gazowni : termin odbioru warunków przyłączy 2 miesiące

No to sobie (i Wam) wkleję zmiany jakie nastąpiły na parterze.
Rodzice dostali swoje wejście oddzielne, ja mam byczy hall z dużą garderobą i zmieniam wejście do łazienki na dole ( nie będzie widoczna z salonu)

Tak było:


http://images1.fotosik.pl/206/929532baef929d90.jpg


A tak jest teraz:
Na różowo - nowe ścianki, przerywana linia - stare założenia :)

http://images4.fotosik.pl/160/cabe9ac83ea2e649med.jpg

Nefer
12-10-2006, 23:49
Znalazłam kolejny plus posiadania oddzielnych wejść:
Moi teściowie mają bullteriera - kochane psisko
A ja mam kota - strasznie wściekłe ścierwo.
Gdyby wejście było jedno martwiłabym się o los pieska :cry: :wink: On nie umie szybciutko mielić łapkami na gresie ( w przedpokoju jest planowany) a mój kot owszem....
Ze względu na jego stan zdrowia wejście będzie oddzielne :)

Nefer
14-10-2006, 23:56
Koleżanka dziś brała ślub.
Oto jaki dostała prezent od firmy :

80 cm wysoki i 130 szeroki w najszerszym miejscu :) Kawała mebla.
W rzeczywistości ciemniejszy - bardziej czekoladowy :)
Też sobie kiedyś taki kupię :

http://images1.fotosik.pl/212/4324776bd1815df8med.jpg

Nefer
19-10-2006, 10:56
Przed chwilą wpadł do firmy mój przyjaciel Krzyś. Coś zaczęliśmy gadać o bodowie ( on juz mieszka w swoim domku - bardzo ładnym ). Od słowa do słowa i.............. wpadnie jutro wyciąć drzewka na mojej działce. Ma sprzęt i twierdzi, że w moment mi to załatwi. Tylko się zmartwił, że mi drzewo rozkradną - to mu dam to drzewo, nie ? On już ma kominek to ma gdzie palić :):) A potem , w rewanżu, ja mu pojadę wyciąć z jedno ( to co zasadzili 2 lata temu :):)).

Ludzie są kochane :) Mówię Wam :)

Nefer
19-10-2006, 18:26
Elektryk załatwiony.
Spotka się z panem od ZUDu,
Naniesie prąd na mapkę
Przeniesie prąd z rudery do skrzynki
Telefony wymienione, znów kogoś wrobiłam w robotę :):):)

Jestem zadowolona :wink:


Jeszcze ten (piiiiiiiiiiiiiiiiiiii) gaz i prónd i skladam o Pozwolenie na budowę :):)
Mam nadzieję, że w 3 miesiące dostanę.
W styczniu - przepisujemy działkę
( chodzą plotki o tym, że sejm przyjął ustawę o zwonieniu z podatku od darowizny !!!!!!!!!!!!!!!!! Czyżby cud się stał ?)
Po przepisaniu - kredyt :)
Dalej trwa casting na ekipę :):)

No i z czego jak się gupia cieszę ????

Nefer
24-10-2006, 11:03
UWAGA UWAGA !!!!!!!!!!!!!!

Warunki gazu czekają - chyba zaraz pojadę,bo to święto lasu :):)

Nefer
24-10-2006, 15:32
Nie udało sie pojechać :(:( Pojadę jutro rano :) DOCZEKAŁAM - ciekawe ile mi zafasolą :):)

Nefer
25-10-2006, 09:37
Byłam.
Odebrałam.
Załamałam się :):)

Przyłącze do sieci gazowej w moim przypadku ( 11 metrów - po drugiej stronie ulicy)
Razem cena : 5200 + 1900 = 7100 pln

czas oczekiwania:
Decyzja o podpisamiu umowy - 2 miesiące
wykonanie przyłącza - po 7-8 miesiącach

Razem : 9-10 miesięcy

Nefer
29-10-2006, 15:04
I no i mnie dopada.
Do tego roku Święto Zmarłych to była miła sprawa : spacery, świeczki, zapachy przywołujące dzieciństwo..... a dziś........ no cóż.
Nadal nie mogę się zmusić, żeby pojechać na grób mojej przyjaciółki Dorotki. I znów kładę się spać myśląc o niej i wstaję rano z myślą o niej. To będzie cieżki okres...
Do tego roku śmierć nie dotykała mniej tak bezpośrednio - oczywiście umierali ludzie, ale nie byli połową mnie. Teraz połowa mnie umarła.
Zawsze po 1 listopada przychodził miły czas moich urodzin - 17 grudnia. Tego dnia, rok temu, moja Dorotka odleciała do Irlandii gdzie umarła. Do końca życia moje urodziny będą się ściśle wiązały z tym wydarzeniem.
Zawsze zapominałyśmy o swoich urodzinach :) Siostra Doroty przypominała nam - pilnowała dat :) To była taka cicha umowa.
ALe 17 grudnia 2005 roku Dorotka pamiętała. Wysłała mi z lotniska SMS z życzeniami. Zakończyła go tak: "Zapisz tego smsa - będziesz miała na przyszły rok, bo pewnie jak zwykle zapomnę :))"
Zapisałam.
Chyba nigdy sobie z tym nie poradzą. Podobno czas leczy rany - a u mnie odwrotnie...

Nefer
31-10-2006, 22:15
dziś zadzwonił Pan ze Stoen-u. POgadaliśmy, uzgodniliśmy szczegóły - w poniedziałek obiecał przygotować warunki i inne dupersznyty.
Jak miło było :):) Jak to jest, że Stoen może do mnie nie tylko znaleźć numer ale zrobić wszystko w 2 tygodnie. A Gazownia Mazowiecka nie dość, że nie może znaleźć numeru to potrzebuje 3 miesiące....
Cuda Panie, cuda :)

Nefer
06-11-2006, 12:11
Odebrałam warunki przyłacza prądu.
I od razu podpisałam umowę - czas oczekiwania - 12 miesięcy.

Za podłaczenie- w umowie - 2.980 pln.
Całość prac wyceniono w warunkach na - bagatela - 10.575 pln

A odległość mojego płotu od słupa ( bo wystąpiłam o linię wkopaną ale dostałam napowietrzną ) - 2 metry :):)

Jak Wam się podoba ?

Nefer
06-11-2006, 12:23
Mój Pan od Zudu nie ma elektryka z uprawnieniami.
A takowy jest potrzebny do narysowania kreski na mapie do celów projektowych.

RATUNKU !!! Dajcie mi kogoś w Warszawie !!!!

Nefer
10-11-2006, 12:23
No i odezwał sie Marcin714 - i bardzo mi pomógł. Akcja była oskrzydlające : kurier w jedną, kurier w drugą stronę - jeszcze się pewnie Marcin nie zabił, żeby zdążyć nadać tę przesyłkę.
Mam mapkę z narysowanym przyłaczem i pieczątką jak Pan Bóg przykazał.
BARDZO DZIĘKUJĘ MARCIN714
Na tym forum przekonuję się raz za razem, że są na tym świecie kapitalni ludzie :)
Zaraz jade na spotkanie z Panem od Zudu - wręczę mu mapkę i leci załatwiać uzgodnienia.
A to oznacza, że za 2 tygodnie składam o pozwolenie na budowę :):):)
I sobie moge poczekac :) NIe pali się :) i tak panie w gminie znajdą jakiś problem w papierach - założycie się ?
Przecież to niemożliwe, żeby skończyły się takie fajne przeciąganie drutu kolczastego przez odbytnicę :):)

Nefer
13-11-2006, 13:48
No i wszystkie mapki zrobione i teraz leży to w ZUDzie :) Nic tylko czekać - podobno 2 tygodnie :) Pażywiom uwidzim - jak mawiali starożytni Rosjanie....:):)
Kolejny kroczek za mną....

Nefer
25-12-2006, 14:21
Równo rok temu odkryłam Forum Muratora.
W Wigilię Bożego Narodzenia 2005 znalazłam dzieki Forum mój projekt.
Dwa dni obserwowałam forum.
Jutro minie rok, gdy się pierwszy raz zalogowałam i zapisałam pierwszy post - totalnie chaotyczny...

Poznałam tu świetnych ludzi : mądrych, miłych, przyjaznych....

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pomoc, wsparcie, podtrzymywanie na duchu.

Mówię sobie : w tym roku musi się udać - tak będzie. Czego i Wam wszystkich życzę KOCHANI :)

Buziaki ślę


P.S. Sorry jeśli komuś niechcący dokopałam - wredna jestem, wiem :)

Nefer
28-12-2006, 16:48
No i co Neferka trzyma w łapie ???? No ???

Pozytywną decyzję z ZUD przyłaczy: wody, kanalizacji, gazu i prądu :):)


Teraz plan dalszy:

1. przepisanie działki ( ciekawe czy zwolnienie z podatku od darowizny weszło czy nie weszło ? Chyba przegłosowali, ale jak znam życie , brakuje przepisów wykonanwczych.....)
2. zagospodarowanie działki ( moja pani architek jest już zdenerwowana - no bo ile można czekać na decyzję z Gazowni ? Ano trzy miesiące - niestety - a bez tego ZUDu sie nie załatwi) - mamy rozmawiać po Nowym Roku ... starczy..
3. Złożyć o pozwolenie na budowę


Jestem znów kroczek bliżej....hihihihihihi :):):)

Pan za ZUD skasował mnie na 700 pln :) Darmo dają mówię Wam :)

Nefer
31-12-2006, 14:30
I wszystkim życzę - zdrowia, szczęścia, spełnienia wszystkich marzeń i planów w Nowym Roku 2007 :):)

http://positiveblackmencoalition.com/newyear.jpg

Nefer
31-12-2006, 16:27
Zdecydowałam :

żadnych pomp ciepła, reku, kominków z płaszczami wodnymi etc etc

Będzie tak:

1. DGP,
2. dodatkowo w sypialniach ( trzech i może w biblioteko-bawialni) klimatyzatory z jednostką centralną.
3. Będzie też odkurzacz centralny.
4. Będzie podgrzewany podjazd i chodniki ( tylko do drzwi)
5. okna - Velux
6. inne - PCV
7. materiał ? Silka lub Porotherm ( ale bardziej Silka z wełną)

to moje postanowienia na Nowy Rok :):)

Jakoś pod koniec roku łatwiej mi przychodzą decyzje.

Nefer
05-01-2007, 22:23
Moja przyjaciółka dostała dziś diagnozę. Po przetłumaczeniu mądrej łaciny medycznej : "Rak kręgosłupa. Należy zdiagnozować czy to pierwotny guz czy wtórny. W przypadku wtórnego - dalsze diagnozowanie itd.itd."
Jeśli wtórny - to nie ma co diagnozować.
W ciągu 2 tygodni mają jej zrobić tomografię. Się okaże.
Chyba mam dość.
Musze się z tym przespać.
Złość tkwi mi w gardle - czuję ją jak kość. Nie mogę dziś nic przełknąć. Nie wiem nawet jak to opisać. Jestem maksymalnie wkurwiona - tylko na co ?.
Na szczęście jutro impreza - zamierzam się tak skuć, że mnie zniosą do taksówki. Mam dość pogrzebów w lutym.

Nefer
11-01-2007, 13:53
W przyszłą środę staniemy się właścicielami działki ( mojej teściowej)
A właściewie to mój maż się stanie ..hihihi :)

Wartość działki : 350.000 ( zobaczymy co na to US)
Koszty notariusza: ok. 3500 pln

I nie ma podatku !!!!!!! HURRRAAA :)


Zaraz przyjdzie pan od Zudu - a bo jakies projekty przyłaczy będzie robił :o :o

Widać trzeba - ale ja jestem ciemna masa bossshhhheeee :):)

Nefer
11-01-2007, 21:53
MOja teściowa właśnie powiedziała, że musi się zastanowić nad tą darowizną, bo to powazna sprawa.
Jutro mąż jedzie na rozmowę.








Czyżbym była w d.upie ?????????????/

Nefer
12-01-2007, 16:14
Póki co nie jest źle - otrzymałam od teściowej dane do aktu notarialnego.
W niedzielę mąż będzie tłumaczył mojej teściowej dlaczego chcemy budować dom, dlaczego na jej działce i do czego JEJ jest to potrzebne. Mam nadzieję,że zrozumie, że nie mogę wziąć pod swój 51 metrowy dach jej drugiego syna z zespołem Downa i niepełnosprawnego męża po zawale mózgu i psa bullteriera , bo z naszą czwórką i kotem-mordercą się nie zmieszczą.
Może do niej dotrze.

Nie spałam do 4 rano a o świcie zje...am tak Klienta jak mi się w życiu nie zdarzyło.
Poza tym wszystko wporzo...

Nefer
15-01-2007, 08:51
Rozmowa się odbyła.
nie znam szczegółów, bo mój mąz jest wylewny jak głaz narzutowy.
jedno jest pewne : w środę teściowa przyjedzie podpisać akt darowizny...


Ale... żeby nie było tak dobrze - dzwoniła pani notariusz - jest problem - ta cholerna część działki zabrana na drogę... no końcówa.....

Nefer
17-01-2007, 11:46
Dobra - już chyba kryzys minął.
Dwa wieczory przepłakane i jest good :oops:

Pan od Zudu siedzi i ryzuje zmiany w projektach wewnętrznych instalacji i od domku do siatki.
Pani architekt adaptująca jest również już zebrana w kupę.
Wygląda, że w przysżłym tygodniu składam o pozwolenie na budowę :):):)

Może nie jest tak źle ...
Na razie zawalczę o pozwolenie a o własność gruntu będę się martwić później.
najwyżej teściowa pozwoli obciążyć KW kredytem i pa.
Chyba, że się okaże, że nie można jej obciążyć, bo jest niewydzielone... kuźwa ... nawet nie chcę myślęć.
Na fundamenty kasy starczy :) MUSZĘ TO KURWA ZACZĄĆ

Nefer
22-01-2007, 12:57
Jutro będzie gotowy komplet dokumentów do Pozwolenia.
Dziś się "oprawia".

Czyli najpóźniej w środę idę na bój :):)

Nefer
23-01-2007, 21:18
MAM ! :) cztery opasłe tomiszcza :):) FAJNE :):) Jutro jadę do gminy :):)

NAS NIE DOGONIAT , NAS NIE DOGONIAT, NAS NIE DOGONIAT :):)

Nefer
24-01-2007, 13:57
Śnieg pada , wilcy jacyś a ja............ niezrażona niesprzyjającymi warunkami gnam do gminy.
Cztery tomiszcza + podanie o pozwolenie na budowę ( taki króciutki druczek :) :o ) + oświadczenie o prawie do gruntu popierdzelam mostem Grota 90 km/h - nie ma, że boli :):)

Wpadam do gminy - pod okienkiem architektury i katastru - jak zwykle - nikogo.
Już widzę z daleka Moja Ulubioną Panią z Biura Podawczego.
Siedzi małpa.
Nudzi się.
Patrzy w ścianę.

Mój numerek "wisi w kosmosie" Stoję - prędzej mnie wyniosą.
Jest ! Jest !

Uśmiech na twarz :

- Dzień dobry, przyszłam złożyć wniosek o pozwolenie na budowę :lol: :lol:
- tiaaaaaaa, a ma pani warunki
- Jasne, że mam.
- A prawo do gruntu
- Jasne, że mam

i tu sięgam do torby - i wyciągam 3 tomiszcza

Co jest do faka ??????????????????/

Jakto co - wczoraj zabrałam pokazać mężowi jaką mękę przeszłam zdobywając te tony pier....ych papierków - niech doceni. No i co ? Schowałam do torby z laptopem tom nr.4 i został w biurze !!!!!!!!!!!!!!!! Głupia c.ipa.

Rzuciłam pani:

- Będę za 45 minut ( poprawka na supaer warunki drogowe :))

Byłam w 30 minut :)

Pani popatrzyła, pomargała, że poco i na męża - nie ma takiej potrzeby. Zlewka.

-A dużo jest teraz wydawanych pozoleń ? - zagaduję
- Nie, przed Świętami to było dużo, a teraz nic się nie dzieje.
- A to mogę zapytać jak długo będę czekać ? Tak na oko?
- A niby 65 dni, ale myślę, że maksymalnie 4 tygodnie.
- A mogę poprosić to na piśmie - zachichotałam demonicznie

Grymas na twarzy - sprawa jasna - spadaj :):):)

I tak oto nastąpił akt złożenia wniosku o pozwolenie na budowę :):)

Nefer
30-01-2007, 14:32
Dziennik Zawieszony - jem, śpię, kocham się, piję piwo ............

Jestem na urlopie Zakopane, Zakopane .......................


Buziaki

P.S. czasem zaglądam :):)

Nefer
11-03-2007, 22:25
Mam nowy pomysł : prefabrykowana więźba dachow. KOmentarze ? Doświadczenia? Skierowanie do lekarza ?

Nefer
19-03-2007, 14:59
Dobra. Poszłam poszukać mojego dziennika. Był na czwartej stronie. Spał smacznie. Ale nie ma letko
WSTAWAJ KUŹWA BO ŻARCIA NIE BĘDZIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ruszyła łaskawie grupą d..upę .......skubaniec.

A więc tak:

Pan Inżynier Ruchu - wydaje decyzję
Pani z Gminy - wypisuje decyzję odmowną na pozwolenie na budowę
Gazownia - za marne 2 miesiące wyda decyzję czy MOGĘ z nimi podpisać umowę.

Poza tym, że jakby tak 1984 Orwella to wszystko coooooool........

Ale co tam - byle do przodu.

W piątek mam negocjować z Panem Inżynierem ruchu. Chyba trzeba się przejechać z dużym dekoltem na wierzchu ( pomódlcie się, żeby mrozu nie było, bo zapalenie płuc gotowe :))

Chciałam podziękować DOBRYM LUDZIOM za wszystko - i te zjazdy i te więźby o wiecie co jeszcze - i za WSPARCIE i w ogóle . POcałujemy sie na Zlocie :):)

A do tego czau jeszcze troszkę , więc mam nadzieję opijać pozwolenie - ale ja kurde samochodem będę - oj chyba się umówię z jakąś ofiarą coby mnie zawiozła i odebrałam, bo ostro się zapowiada :):)

Nefer
19-03-2007, 15:01
BTW - muszę wymienić prawo jazdy, dowód osobisty i paszport - bo wszystko stare. Ciekawe czy dopiero mandat zmobilizuje mnie do ruchów w tym kierunku :)

Nefer
20-03-2007, 11:11
Obiecałam pokazać kilka realizacji mojej Pani Architekt wnętrz.
Muszę Was przeprosić za jakość zdjęć - niestety były skanowane z wywołanych :):) Nie zdradzam u kogo to było robione :):)

http://images20.fotosik.pl/145/99d16a958122d62fmed.jpg

http://images21.fotosik.pl/96/47ced435729ad8a0med.jpg

http://images22.fotosik.pl/58/ea7ecff86dc71a4cmed.jpg

http://images20.fotosik.pl/145/8edf323f1c4bc942med.jpg

http://images22.fotosik.pl/58/01e39bb88adeebdcmed.jpg

http://images22.fotosik.pl/58/c9f551e9ccfde431med.jpg

http://images22.fotosik.pl/58/6111c63e43edeffamed.jpg


Wybrałam kilka z wielu :) Podoba Wam się ?

Nefer
20-03-2007, 11:24
Już odtajałam po gazowni.

Otóż jest tak:

4 miesiące czekasz na Warunki ( przeczytaj dokładnie czy jest to ten dokument o który chodziło - u mnie nie był :):))
Potem składasz Wniosek o Podpisanie Umowy Przyłączeniowej - czekasz 3 misiące ( ale uwaga - żeby uzgodnieć projekty mediów od granicy do domu musisz mieć podpisane umowy z dostawcami mediów - fajnie ? No)
Wczoraj złożyłam wniosek.
Pan pyta: wykonawca od nas czy prywatnie.
Ja: a co będzie krócej ?
P: noooo prywatnie (szepcze)
Ja: to proszę wpisać, że prywatnie
P: ale jak prywatnie to nie może pani złożyć tego wniosku, bo muszę mieć kosztorys.
Ja: ale ja nie mam wybranej firmy to i kosztorysu nie mam
P: no to nie może pani złożyć wniosku
Ja: muszę złożyć ten ........(piiiiiiiiiiiiiii - poruszenie w kolejce) .....wniosek, bo facet mi ZUD załatwia i uzgodnienia projktowanych medió w i muszę mieć umowę
P: a no musi pani. Ale jak indywidualnie to na decyzję o podpisaniu umowy czeka pani 3 misiące.
Ja: a jak wezmę Was ?
P: to niepotrzebny kosztorys i czeka pani miesiąc
Ja: pisz pan kuźwa, że biorę was. NA PEWNO nie wyjdę stąd bez złożonego tego wniosku.

I tak zabulę jak za zboże, ale będę dłużej żyła
Pieniądze rzecz nabyta a jak wiadomo - trumna nie ma kieszeni :):)

Nefer
21-03-2007, 07:45
Nie tak dawno miałam nadzieję, że mój mąż jednak mi pomoże.
Dałam mu 3 tygodnie na odsapnięcie.
O co nie poproszę to zawsze coś: a to nie ma czasu, a to ma spotkanie, a to coś komus obiecał.
Jedyny punkt programu, który nie podlega zmianom to jego program sportowy 5 razy w tygodniu.
Mam dość.
Wczoraj poprosiłam, żeby pojechał do gminy odebrać decyzję i resztę papierów.
Dowiedziałam się, że idzie do pracy (cały czas jest niby na urlopie).
Dziś rano okazało się, że nie idzie do pracy, bo nie ma spotkania co miało być.
Więc powiedziałam, że 9.00 pokój 202.
Okazało się, że nie - bo pomaga teściom w remoncie mieszkania i nie zdąży...

Właśnie sie zastanawiam po chu...ja się w z tym szarpię, jak chyba tylko ja jestem zainteresowana tematem.

Nefer
23-03-2007, 14:57
Małż się nawrócił.
Uzgodniliśmy, które z nas "ma dłuższego" i doszliśmy do pełnego konsensusu :):)

Małż dziś zaliczył drogę jak niżej:
1. pani architekt
P. Architekt : no Panie, przecież nie ma żadnych przepisów ile mają być oddalone schody od granicy działki. Czego ta baba z gminy chce ?
Małż czujnie wyjął komórkę i wykonał telefon do mnie.
Mówię "Kochanie przepis jest i wielkość schodów nie może ograniczać odległości na więcej niż 1,3 metra. Tak ma być"
Mąż: 1,30 schodów- tak ma być.
Zostawił p. architekt z robotą i do gminy. Czy naprawdę tak trudno postawić jedną kreskę w 4 miejscach?
2. Gmina
Numer pokoju, który mu podałam to oczywiście był sekretariat d/s zamówień publicznych :):)
I co ? I telefon do żony.
Pytam : na którym piętrze jesteś ?
- na drugim
- a to sorry, ta sama lokalizacja, ale na czwartym
Zabrał odmowę pozwolenia na budowę do pani architekt ( ma nanieść na plany, które były w gminie)
Tak się chwilkę poboksował z p. architekt, ale ponieważ jest ujmujący to jej nie zabił.
3. Inżnier ruchu
Chyba skończył się małżowi czas.....
Szkoda mi biedaka teraz. Ja już nawykłam do "problemów" czego się nie dotknę, a on jeszcze nie. Uodporni się w końcu :):)
Walki ciąg dalszy.

Nefer
25-03-2007, 14:20
Skłamałam - małż się dowiedział, kto zajmuje się sprawą u Inzyniera Ruchu.
Pozałatwiał jjeszcze kilka spraw :o :D

W ramach porządków wiosennnych zrobiłam misz maszw papierach. Posiadam już dwa (słownie : dwa) wypchane po brzegi segregatory pism, odpowiedzi na pisma, wniosków, podań i innych pierdół. Jak tak na to patrzę to mnie strach bierze ile ludzi z tego żyje....

Ale mam pięknie posprzątane :) Bo w przyszłym tygodniu mam zamiar uzgodnić wjazd i zrobić podejście numer dwa do pozwolenia na budowę :)
Tak będzie :):)

Nefer
26-03-2007, 08:48
Jest nadzieja, że zjazd na działkę będzie uzgodniony w przyszłym tygodniu ( zamiast miesiąca - 2 tygodnie :))
Mam nadzieję, że sie uda :)

Nefer
06-04-2007, 11:22
WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH

http://kartki.net.pl/kartki/3/small/81s.jpg

Odpoczynku, radości, ciepłych i rodzinnych :):)

Nefer
13-04-2007, 17:23
W poniedziałek odbieram uzgodniony wjazd.
Pani architekt poprawiła co miała poprawić.
Składam o pozwolenie na budowę po raz drugi :)


Do trzech razy sztuka ?

Zobaczymy :):)

Nefer
30-04-2007, 12:27
Wybaczcie moją nieobecność. Koleżanka była chora 3 tygodnie a teraz jest w 2 tygodniowej podróży poślubnej. Co dla mnie oznacza pracę na 2 etatach od 8.00 do 22.00 - i zabijcie - nie mam nastroju patrzeć w kompa po powrocie do domku.
Obiecuję niebawem powrócić :)

Buziaki :)

Nefer
06-05-2007, 18:24
ISOMAX ???????????????/

Nefer
07-05-2007, 16:20
Będzie Isomax.
Nie wiem czy lepiej, ale na pewno śmieszniej, prawda ?

:):):)

Nefer
07-05-2007, 22:21
Śmiesznie się złożyło - chyba podjęłam tę decyzję w podobnym czasie co Joannaj75 :):) Pozdrawiam:)

A żeby nie być gołosłownym :

(tu będzie kilka słów o Isomax) :)

Niskoenergetyczne budowle w systemie ISOMAX

Ekologiczne i ekonomiczne domy o zerowym zapotrzebowaniu energetycznym wykorzystujące energię słoneczną i geotermiczną ziemi.
Grupa przedsiębiorstw ISOMAX w ciągu około 40 lat swojej działalności badawczo-rozwojowej stworzyła wiele nowych technologii opatrzonych międzynarodowymi patentami, rozwinęła i upowszechniła je na całym świecie. Dzięki ich nowoczesności, ekologiczności i ekonomiczności, technologie te wielokrotnie były nagradzane i osiągnęły czołową pozycję w skali światowej.

Dokonania i zastosowanie

W wielu krajach świata system budownictwa ISOMAX reprezentowany jest od wielu lat przez firmy licencyjne i udziałowe. W USA, Argentynie, Belgii, Niemczech, Francji, Holandii, Indiach, Izraelu, Szwajcarii, Hiszpanii, Chinach, Malezji i Wenezueli zostało już wybudowanych wiele obiektów w tej technologii. Isomax doskonale stosuje się dla budynkow mieszkalnych, kompleksów biurowo-hotelowych, instytucji prywatnych i publicznych, do renowacji zabytków. Można również tą techologią odmrażać płyty lotnisk, boisk czy korty tenisowe.

Standard domów systemu ISOMAX

Klimatyzacja domu oraz podgrzewanie wody do celów gospodarczych (cwu - centralna woda użytkowa) odbywa się z odnawialnych źródeł energii.Definicja domów niskoenergetycznych (tj.zużycie energii poniżej 18 kWh/m2;/rok) jest dla technologii ISOMAX w pełni adekwatna. Ogrzewanie budynków następuje poprzez kombinację pasywnego wykorzystania energii słonecznej w obrębie dachu i ścian zewnętrznych jak i podpowierzchniowej energii ziemi. Na dachu pomiędzy dachówkami i izolacją cieplną ułożony jest system przewodów rurowych. System ten jest niewidoczny, a energetycznie czynna powierzchnia jest dużo większa. Ponieważ chłodzenie wiatrem jest bardzo małe, osiągane są temperatury rzędu +85°C. System rur PP lub PE układany jest również w rdzeniu nośnym z BIO-PORON-betonu i znajduje się w ścianach zewnętrznych budynku z symetryczną izolacją termiczną wykonaną z płyt styropianowych z obu stron ściany. W rozszerzonym systemie pod płytą fundamentową magazynowana energia uzyskana ze słońca oddawana jest do rdzenia BIO-PORON-Betonowego i pośrednio podgrzewa grunt pod budowlą. Ten istniejący potencjał energii cieplnej kieruje się pompą obiegową do BIO-PORON-Betonowych ścian zewnętrznych i tworzy tym samym barierę klimatyczną stanowiącą blokadę przepływu ciepła z obszarów o wyższym do obszarów o niższym poziomie energetycznym. Przy budowie ścian zewnętrznych 12,5 cm styropianu/15 cm Bio – Poren- Betonu/12,5 cm styropianu, osiągamy współczynnik przenikania ciepła o wartości U = 0,145 W/m2K, a strata cieplna wynosi w tym przypadku 12,82 kWh/m2;/rok ściany zewnętrznej. Efekt ten wzmacniany jest poprzez zastosowanie bariery termicznej w ścianie zewnętrznej co daje nam przy temperaturze + 16 °C w ścianie stratę 6,18 kWh/m²/rok ściany zewnętrznej, a przy temperaturze bariery + 18 °C strata ta wynosi 3,09 kWh/m²/rok ściany zewnętrznej, (więcej informacji na temat pod rubryką fizyka budowli). W obrębie dachu wartość wynosi U=0,12 W/m2;K. Należy tu zaznaczyć, że już przy wartości współczynnika przenikania ciepła U=0,14 W/m2;K straty przesyłowe wyrównywane są przez wewnętrzne źródła ciepła np. kuchenkę, lodówkę, tv, oświetlenie, ciepło ludzkiego ciała, itp.
Straty przesyłowe w skorupie zewnętrznej budynku są minimalizowane do 0,7 W/m2;K dzięki zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań okiennych i drzwiowych.

Słońce i ziemia nie wystawiają rachunków. Prądem zasilane są zaledwie dwie pompki cyrkulacyjne typu Grundfos, włącznik i regulator termostatu centralnego o znikomym zużyciu prądu oraz dwa małe wentylatorki. Klimatyzacja i przewietrzanie budynku nie pociąga za sobą żadnych kosztów eksploatacji, odpadają poza tym koszty budowy i obsługi ogrzewania, kotłowni oraz materiałów opałowych.

http://www.isomax.lu/tech8.jpg

http://www.isomax.lu/tech2.jpg
A-Fresh air
B-Outgoing air
C-Outgoing air,warm
D- Fresh air, nominal

1 - Underground storage system layout (energy reservoir) - alternative building foundations
2 - Outer wall design with temperature barrier (climate barrier)
3 - Roof structure with solar absorbers
4 - R.E.B.A. co-axial pipe-within-a-pipe counter flow extraction / ventilation system for heating and air-conditioning


http://www.isomax.lu/tech1.jpg

1 - Underground storage system layout (energy reservoir) - alternative building foundations
2 - Outer wall design with temperature barrier (climate barrier)
3 - Roof structure with solar absorbers
4 - R.E.B.A. co-axial pipe-within-a-pipe counter flow extraction / ventilation system for heating and air-conditioning


Elementy ścienne ISOMAX

Wielkopłytowe elementy ścian ISOMAX o wysokości jednej kondygnacji i długości do 12 m, posiadające izolację styropianową 2x12,5 cm, wewnętrzne orurowanie typu PP i instalacyjne - na poprowadzenie przewodów elektrycznych. Są one stosowane na całym świecie. Pojedynczy element posiada zaprojektowane otwory okienno-drzwiowe i pokryty jest tynkiem gruntowym.

http://www.muratorplus.pl/images/isomaxsciana.gif
Indywidualność

System ISOMAX ma zastosowanie nie tylko przy typowych wielopłytowych elementach ale w tradycyjnym budownictwie murowanym, jak również w systemie szkieletowo – drewnianym tzw.kanadyjskie.System ten stosuje się również przy remontach starych budynków, przekształcanie ich na energooszczędne tzw.”Zero – Energii”.
Każdy obrys i typ budynku jest możliwy do wykonania. ISOMAX współpracuje z klientem i miejscowym architektem, przenosząc zadane mu informacje na technologie ISOMAX. Systemem tym mogą być stawiane indywidualnie projektowane budynki mieszkalne, handlowe, przemysłowe, hotele, biurowce, budownictwo użyteczności publicznej, szklarnie, baseny, podgrzewane murawy boisk itp. Można także adaptować i modernizować stare obiekty budowlane np.: zamki, kościoły, dworki czy też budownictwo mieszkaniowe - tzw. wielką płytę itp.

Promocja

Na całym świecie poprzez wprowadzenie nowych norm mających na celu zminimalizowanie emisji CO2 do atmosfery, promowane są domy niskoenergetyczne. Dowiedzione jest, że typowe domy budowane w Polsce mają zapotrzebowanie na energię cieplną ok. 120 KWh/m2; w ciągu roku. Bardzo dobre energooszczędne domy mają zapotrzebowanie ok. 30-70 kWh/m2, a domy ISOMAX „Zero-Energii” potrzebują tylko od 3,4 - 8 kWh/m2; w ciągu roku. Firma ISOMAX doradza składanie wniosków o przyznanie pomocy finansowej i dotacji w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska. Chodzi tu również o środki udostępniane przez Unię Europejską poszczególnym krajom oraz fundacjom ekologicznym.

Opis projektu domu o najniższym zużyciu energii budowanym wysokoizolacyjnym, masywnym systemem ISOMAX

Z szalunkowym, pełnoizolacyjnym systemem ISOMAX została zrealizowana koncepcja najbardziej energooszczędnego domu, który już dzisiaj osiągnął wartość U poniżej 0,145 W/mK z barierą termiczną + 18°C stratą 3,09 kWh/m2/rok ściany zewnętrznej, a zapotrzebowanie na energię grzewczą leży przy około 5 kWh/m2;/pow.mieszkalnej w skali rocznej. Niezależnie od tego wykorzystano tu enegrię słoneczną i ciepło geotermiczne poprzez absorbujące systemy dachowe, kompensacje ścian północnej i południowej, zbiornik z materii trwałej do ogrzewania, chłodzenia, oraz podgrzewania wody użytkowej.

Podłoże

Podłoże pod płytą fundamentową może być różne tzn.piaskowe, gliniaste, kamieniste itp. a spełnia taką samą bardzo ważną rolę zbiornika energii geotermicznej. Dla powiększenia pojemności cieplnej tego zbiornika po obwodzie budynku są one także wyłożone styrodurem, co zwiększa znacznie pojemność i wydajność zbiornika energii geotermicznej.

Ściana

W systemie szalunkowym ISOMAX ściana zbudowana jest z 12,5 cm płyty styropianowej, połączonej poprzez opatentowane łączniki BIO-POREN-betonowe z drugą 12,5 cm płytą styropianową. Pomiędzy nimi umieszczone są meandralnie rury PP w celu uzyskania bariery temperatur, która wynosi minimum (DT=10°C) i kompensacji północy z południem, dzięki czemu wszystkie ściany budynku mają jednakową temperaturę (wyeliminowanie ściany północnej). Przestrzeń pomiędzy tymi płytami styropianowymi wypełniona jest BIO-POREN-betonem. Proces wylewu BIO-POREN-betonu, odbywa się w zależności od odległości budowy, w fabryce lub bezpośrednio na budowie.



Dach

Dach budynku składa się z krokwi o kształcie dwuteownika, płyt styropianowych o grubości 30 cm, łat dachowych, rur absorbujących energię słoneczną oraz z dachówki. Ten regulowany termostatem absorber przesyła nagromadzone ciepło do zbiornika stałego lub wymiennika cieplnego dla wody użytkowej.

Przy tych wszystkich staraniach cały dom dzięki swojej specyficznej konstrukcji jest uchroniony od strat energii i pobiera dodatkowo energię z naturalnych źródeł w najprostszy możliwy sposób. Użytkowanie takiego domu nie przyczynia się do jakichkolwiek zanieczyszczeń środowiska. I tak oto dzięki systemowi ISOMAX – stało się możliwe ekologiczne budowanie.

http://www.isomax.lu/tech5.jpg

Budować z ISOMAX -em

Największe korzyści ekonomiczne, jak i ekologiczne, można uzyskać oszczędzając energię cieplną, głównie w budownictwie jedno- i wielorodzinnym. Na ogrzewanie mieszkań w Polsce zużywało się
i zużywa nadal znacznie więcej energii niż na ogrzewanie takich samych mieszkań w krajach zachodnich
o podobnym klimacie. Przykładowo do 1985 r. na roczne ogrzanie 1 m2; powierzchni użytkowej było potrzebnych 240-380 kWh energii, w latach 1986-1992 ok. 160-200 kWh, a od 1992 r. zużywa się
120-160 kWh. Podczas gdy w Niemczech zużycie to wynosi obecnie 50-100 kWh, a w Szwecji tylko
30-60 kWh. Wzorując się na doświadczeniach zachodnich wydaje się, że również i w Polsce najbardziej efektywnym sposobem oszczędzania energii cieplnej będzie promowanie: nowej generacji energooszczędnego budownictwa, termorenowacji istniejących budynków i wdrażanie energooszczędnych systemów grzewczych jakim jest ISOMAX. Wiatr, słońce, ziemia i woda, są wystarczającym dostawcą energii dla całej ludzkości, jeśli politycy wprowadziliby ten problem na właściwe tory. Te źródła energii leżą spokojnie i niezależnie od kryzysów czy wojen tuż pod naszym progiem, należy je tylko mądrze wykorzystać, tak jak to czynili już nasi przodkowie przed tysiącami lat. Energia czerpana ze środowiska naturalnego jest bezpłatną i niewyczerpalną rezerwą drzemiącą w trzech naturalnych nośnikach: w ziemi, powietrzu i wodzie. Jeśli jednak prawodawstwo w polityce energetycznej będzie dalej tak nieodpowiedzialne, to najprawdopodobniej dopiero w połowie przyszłego stulecia będzie możliwe wykorzystywanie energii słonecznej dla potrzeb energetycznych. Ale tu nasuwa się pytanie, czy będziemy mieli jeszcze wtedy zdolne do życia środowisko?
Aby zmniejszyć emisję gazów zanieczyszczających nasze środowisko weźmy pod uwagę następujące możliwości:

Aby zmniejszyć emisję gazów zanieczyszczających nasze środowisko weźmy pod uwagę następujące możliwości:

1. zastąpienie surowców mineralnych innymi źródłami energii,
2. redukcja zapotrzebowania na energię poprzez gospodarcze zużycie,
3. zmniejszenie strat ciepła.

Od strony budowlanej oznacza to wprowadzenie dobrze izolującego systemu budowlanego, pod kątem zastosowania surowców energetycznych, onacza użycie energii słonecznej i ciepła ziemi, jak też innych energii ze środowiska naturalnego oraz gromadzenie nadmiarów energii latem do późniejszego wykorzystania jej w miesiącach zimowych. Pod kątem oszczędności oznacza to – rozwój i zastosowanie systemów naturalnych, które nie wymagają wysokich nakładów przy ich produkcji. Biorąc pod uwagę klimatyzację onacza to – zastosowanie systemów integralnych, które nie mają własnego zużycia energii, co oznacza ogrzewanie dopływu powietrza z nagromadzonych zasobów energii słonecznej i ciepła ziemi zimą i chłodzenie powietrza latem poprzez chłód ziemi.

Codziennie kąpiemy się w morzu energii,
którą wysyła nam słońce i chodzimy po kulistej,
zawsze już istniejącej nagromadzonej energii ziemi,
wystarczy wyciągnąć rękę i brać,


Chcąc budować marzysz o:

Indywidualnym stylu
Szybkim i czystym budowaniu
Pełnej klimatyzacji
Minimalnym zapotrzebowaniu na energię elektryczną
Wysokim komforcie

a przede wszystkim o niskich kosztach

Wczoraj marzenie - dzisiaj rzeczywistość dzięki SYSTEMOWI ISOMAX:

Szalunek jest jednocześnie izolacją
Pełna klimatyzacja
Wyeliminowanie zimnej ściany północnej
Produkcja całych ścian z kompletem instalacji
Szybki montaż budynku
Ponad 96% oszczędności energii grzewczej
Wytrzymałość ogniowa F120
Wytrzymałość akustyczna 45 dB
Budowle wielokondygnacyjne
Współczynnik dyfuzji pary wodnej µ 40 (40,00 ściana)
Wysoki standard mieszkaniowy

i tak to będzie :):)

Nefer
07-05-2007, 22:53
I mam w d..... Gazownię :):)

Nefer
11-05-2007, 14:29
Dostaję wyceny budowy domu.

Właśnie padł rekord za robociznę.

Stan surowy zamknięty :

Materiały - 180.000 pln

Robocizna - 155.000 pln

bez jaj .....
Rozumiem, że rosną ceny materiałów, ale taka robocizna ??????????

Nefer
11-05-2007, 14:36
Stan zerowy :

roboty ziemne i wytyczenie budynku,ławy i ściany fundamentowe z izolacjami

Materiały - 35.300
Robocizna : 33.600
Sprzęt : 5.400

Razem 74.300
ŻART ?

Nefer
11-05-2007, 14:52
A wiecie, że to jedna z tańszych ofert ?

Nefer
11-05-2007, 18:24
A wiecie, że te koszty bez marży ???????? :lol: :lol: :lol: :lol:

No to mi wychodzi, że za 33.000 te fundamenty będzie mi robiło:
6 osób
przez miesiąc (23 dni)
przez 8 godzin dziennie.

I osoby te będą zarabiały 220 pln za dzień pracy.I każdy z robotników będzie zarabiał 5520 pln brutto.


Idę kopać rowy...

Nefer
11-05-2007, 18:25
A wiecie, że te koszty bez marży ???????? :lol: :lol: :lol: :lol:

No to mi wychodzi, że za 33.000 te fundamenty będzie mi robiło:
6 osób
przez miesiąc (23 dni)
przez 8 godzin dziennie.

I osoby te będą zarabiały 220 pln za dzień pracy.I każdy z robotników będzie zarabiał 5520 pln brutto.


Idę kopać rowy...

Nefer
11-05-2007, 18:25
A wiecie, że te koszty bez marży ???????? :lol: :lol: :lol: :lol:

No to mi wychodzi, że za 33.000 te fundamenty będzie mi robiło:
6 osób
przez miesiąc (23 dni)
przez 8 godzin dziennie.

I osoby te będą zarabiały 220 pln za dzień pracy.I każdy z robotników będzie zarabiał 5520 pln brutto.


Idę kopać rowy...

Nefer
11-05-2007, 18:26
A wiecie, że te koszty bez marży ???????? :lol: :lol: :lol: :lol:

No to mi wychodzi, że za 33.000 te fundamenty będzie mi robiło:
6 osób
przez miesiąc (23 dni)
przez 8 godzin dziennie.

I osoby te będą zarabiały 220 pln za dzień pracy.I każdy z robotników będzie zarabiał 5520 pln brutto.


Idę kopać rowy...

Nefer
11-05-2007, 18:32
KUŹWAAAAAAAAAAAAA nie mogę ochłonąć :):)

Nefer
11-05-2007, 18:34
KUŹWAAAAAAAAAAAAA nie mogę ochłonąć :):)

Nefer
12-05-2007, 18:28
Dobra, powódź nie powódź orać trzeba.

Zakupiliśmy sobie piłę husqvarna (znaczy się pilarkę spalinową) z numerkiem 350.

Waży 4 kilogramy i nawet ja nią macham jak stary drwal.

A zupiliśmy z powodu iż małżon wykopał w zeszłym tygodniu własnymi rencami dwie jabłonki. I przyszła pora je pociąć.


Powiem szczerze, że jako osoba nienawykła do roboty czuję się jakby mnie pies z budą przeleciał :):)

Nefer
12-05-2007, 20:51
W poniedziałek dostaną ogólną wycenę na mój domek w systemie Isomax.
Mam już namiar na ekipę, która to robi. Gadałam z panią od kredytów.
A co jeszcze w tym fajne, to fakt, że można dostać zwr np. 24,4% kredytu z racji budowy ekologicznej :) Ja zamierzam wziąć ok. 400.000 co oznacza .... 100.000 :) ?Mnie się podoba :)

Nefer
12-05-2007, 20:59
co ciekawe Isomax współpracuje w kwestii okien z MS Okna. Zajrzałam - chyba wszystkie opcje dostępne : drewno, PCV, alu...
http://www.ms.pl/
Poszukałam an forum - źle o nich nie mówią :)

Nefer
12-05-2007, 22:53
Info o kredytach preferencyjnych :

http://www.bosbank.pl/i.php?i=34

Nefer
12-05-2007, 22:57
Przedsięwzięcia możliwe do objęcia tym programem:

Ulepszenie, w wyniku którego następuje zmniejszenie rocznego zapotrzebowania na energię dostarczaną do budynków:

- Mieszkalnych jednorodzinnych
- Mieszkalnych wielorodzinnych niskich ( do 5 kondygnacji)
- Mieszkalnych wielorodzinnych ( do 11 pięter)
- Szkół, szpitali
- Budynków zbiorowego zamieszkiwania: dom opieki społecznej, hotel robotniczy, internat, akademik, dom dziecka, dom emeryta i rencisty, dom dla bezdomnych oraz budynki o podobnym przeznaczeniu
- Użyteczności publicznej stanowiących własność samorządu terytorialnego, a także lokalnej kotłowni i lokalnej sieci ciepłowniczej.

Zwrot części poniesionych nakładów mogą uzyskać:

- osoby fizyczne
- osoby prawne
- jednostki samorządu terytorialnego
- wspólnoty mieszkaniowe


A tu info ze strony Isomax :


Koszty ogrzewania i ciepłej wody są bardzo dużym obciążeniem budżetów domowych jedyną możliwością obniżenia tych kosztów teraz i w przyszłości jest zmniejszenie zużycia energii cieplnej poprzez wykonanie odpowiednich prac modernizacyjnych.
Wykorzystując naszą wiedzę i doświadczenie w zakresie metod oszczędzania energii, gwarantujemy, iż ocieplając budynek w technologii ISOMAX można zaoszczędzić nawet połowę kwot wydatkowanych na zakup energii w dotychczasowym systemie.

Nasza firma służy nie tylko nowoczesną technologią ale wychodzi naprzeciw potrzebom Klienta i oferuje kompleksową obsługę począwszy od przeglądu istniejącego systemu grzewczego oraz budynku poprzez projekt ekologicznie oszczędnej produkcji energii, audyt ¬energetyczny, kredyt bankowy, instalacje urządzeń, wykonanie ocieplania w systemie ISOMAX, odbiór inspektora nadzoru , po pomoc w uzyskaniu zwrotu części nakładów na modernizację.

MOŻNA, UZYSKAĆ ZWROT PONIESIONYCH NAKŁADÓW W WYSOKOŚCI 24.4% KWOTY KREDYTU

Warunki uzyskania zwrotu części poniesionych nakładów:

1. chęć zaoszczędzenia dość znacznych środków finansowych
2. wybór zakresu modernizacji i wysokość osiągniętych oszczędności
3. wybór odpowiedniej technologii modernizacyjnej
4. sporządzenie projektu modernizacji
5. audyt energetyczny
6. sfinansowanie 20 % nakładów ze środków własnych
7. sfinansowanie pozostałych 80 % nakładów zaciągniętym kredytem
8. wykonanie modernizacji
9. odbiór wykonanych prac przez inspektora nadzoru budowlanego
l0. dostarczenie do banku wymaganych dokumentów
11. zwrot nakładów w wysokości 24:4 % = 25% minus 0,6% -tytułem opłaty, na rachunek kredytowy klienta. Zwrot nakładów pomniejsza kwotę kredytu.

Maksymalny okres kredytowania 10 lat.
Maksymalna kwota. kredytu 80 % koniecznych nakładów.

Nefer
14-05-2007, 15:34
Dziś popchnięte:

w gmnie - odleguje sie pozwolenie na rozbiórkę ruderki.
w Stoen - popchnięte przyłacze - trzeba postawić słup w innym miejscu :):)Zobaczymy - gdybym nie zadzwoniła, to dalej "nie byłoby mnie w systemie" - grunt, że kaska poszła na ich konto , prawda :) :evil: Ale przynajmniej było miło :):)

Nefer
16-05-2007, 18:27
Okazało się, że do wyceny mojego domu ( prawie 300 m kw netto) należy przyjąć "powierzchnię obliczeniową" 420 m kw. Nie przeczę - być może. Ale to co jest na stronie internetowej to na pewno nie to...
W związku z tym cena za mój dom to 588.000 pln + 7 % VAT.
Za te pieniądze zbuduję dom metodą tradycyjną, więc nie wchodzę w Isomax.
Ale technologia jest niewątpliwie ciekawa ..

Nefer
19-06-2007, 18:58
Rozbiórka sie uprawomocniła
Czekamy na pozwolenie na budowę
Stoen zgubiło moją umowę - ciekawe, że ja ją mam...i pieniądze wpłacone w styczniu...
Gazownia milczy - czwarty miesiąc :):)
Dobrze, że maniana....

Nefer
22-06-2007, 13:26
Umowa w Stoen się znalazła ( w biurku koleżanki na zwolnieniu lekarskim od listopada 2006 ) :o :o :o :roll:
W połowie lipca będzie zakończony przetarg.......... jaaaassssnnnneee

Nefer
10-07-2007, 21:26
Kupiłam garaż ( a właściwie zamówiłam).
termin dostawy - 14 dni.
Nówka sztuka, nie śmigany.
Dowóz i montraż gratis.
cena : 1650 brutto.
wielkość : 3x5

a wygląda mniej więcej tak :



http://www.garaze.az.pl/images/garaze/g_galeria2.jpg


Zajebisty, nie ??? :):):):)

Nefer
12-07-2007, 00:57
No i znowu się wkręciłam.
Druga rano - a ja jak ta ci.pa siedzę i gemram w materiałam budowlanych.
Naczytałam się o Silce .
I znowu chodzi mi po łbe Porotherm lub Thermopor ...........shit. Shit.Shit.

Gupia baba to gorsze niż ciepła wódka...

Nefer
13-07-2007, 14:46
Dziś kontrolnie w gminie :):)

Pani X ' stowierdziła, że wróciło dziś z podpisu od Burmistrza uzgodnienie wjazdu, więc w poniedziałek siada do pisania pozwolenia na budowę :):):)


No i co ? No i jak zwykle - ja, głupia c.ipa - się cieszę jak dziecko , nie ?

:):)

Nefer
15-07-2007, 23:56
Na razie szkole się z gipsu. Właśnie wróciłam ze szpitala.
Starszy syn leży na ortopedii ze złamaną kością piszczelową.
Jutro rano będą go składać ( może operować - nikt nic nie wie).

To tyle w kwestii budowy i materiałów budowlanych.

Nefer
25-07-2007, 12:38
DOSTAŁAM POZWOLENIE NA BUDOWĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!

Nefer
05-08-2007, 12:46
No i po urlopie.

Wczoraj przyszaleliśmy na działce z piłą spalinową.

Robi sie coraz bardziej pusto. Pod nóż poszedł piękny sumak ( szkoda, że stał na środku kuchni) , połowa leszczyny i gruszka klapsa, której żal mi najbardziej, ale była dokładnie pośrodku.
Jak się okazało grusza były spróchniała od środka. Jak mąż zaczął ją ciąć ( a drzewo ponad 8 m) to szybko musiał spierniczać :):) Na szczeście nic się nikomu nie stało ( uciarpiała trochę rynna na ruderce).

Potem upiekliśmy kiełbaski, wypiliśmy butelkę rose, zjedliśmy sałatki ( byli z nami przyjaciele Agnieszka i Marek - pozdrawiam). Bardzo nam pomogli : Aga nosiła gałęzie a Marek palił co wpadło w rękę :):).

Patrzyliśmyy w niebo do 23.00.
To się musi udać....

Tak wyglądało kiedyś (na wiosnę, więc jeszcze niewiele liści):

http://images1.fotosik.pl/62/oqtx8lsx0678ap5fmed.jpg

Nefer
05-08-2007, 16:54
Zminkęły drzewa z pierwszego planu na lewo i na prawo :):)

P.S. Obyło się bez ofiar, ale mam śliwę na czole - oberwałam kawałkiem pnia - tak to jest jak się ryje wkłada nie tam gdzie trzeba :)

Nefer
07-08-2007, 15:59
Popychamy sprawę STOEN.

Zadzwoniłam wczoraj zapytac czy łaskawie rozstrzygnęli przetarg o rozstrzygnięciu którego słyszę od miesiąca.
Dzwoniłam 2 h do pewnej miłej pani - ni eodbierała. Nie odbierał również jej kolega biurko w biurko.
Więc zadzwoniłam do kolegi.

Nefer: - Dzień dobry, jak rozumiem nie ma pani M. Miałam zadzwonić dowiedzieć się o rozstrzygnięcie przetargu
Pan: - Jakiego przetargu ?
N:- no tego co go rozpisaliście na zrobienie przyłacza na ulicę .... i miał byc roztrzygnięty 15 lipca, ale nie był, nie był też 20 lipca i 25 lipca. Więc pytam czy 6 sierpnia jest rozstrzygnięty
P: - zaraz sprawdzę, bo pani M nie ma....
J: - no i co my teraz, biedne żuczki, z tym zrobimy ?
P: - zaraz, zaraz...............
znika

P: - a mam. Wygrała firma XYZ.
J: I- ??????????????//
P: - nie mam do nich telefonu.
J: - ja też nie.
P: - zaraz, zaraz
zniknął

P: - znalazłem. Ale to przetarg na projektowane przyłacze jest eeeeeeeeeeeee tammmmmmmmmmm to jeszcze ma Pani czas

J: - wie pan, ja tam mam czas, ale Wy nie macie czasu, bo umowa jest z listopada 2006 a macie 12 miesięcy na podłączenie. Chętnie odbiore odsetki jak się będzie wkuwać w lutym w grunt ............

P: - a nie ma w umowie 18 miesięcy ?
J: - a nie ma. Jest 12. Chce pan kopię ?
P: - to proszę se zadzwonić do wykonawcy
J: - dzięki - se zadzwonię.


LUZACZEK :):):)

Zadzwoniła. Przemiły pan powiedział, że dziś daje do projektanta, bo on to od kopania jest. Ale dał mi kontakt do gościa, który mi odepnie próńd z ruderki i powiesi na nowym słupie. Jestem pod wrażeniem. Tylko podwykonanwcom się chce robić - Stoen ma czas. W końcu za odsetki zapłacimy my wszyscy nie ? W rachnku :)

Dziś zadzwonił o 8.00 pan projektant. Przyjechał po papiery i jakieś moje podpisy. Miły starszy pan. Pełna kultura. I pobiegł załatwiać :)

Pan od garażu milczy.
A z panem od studni umówiłam się na kopanie jak wylezą fundamenty z ziemi ( wyprowadzi mi studnię w garażu - tylko ciiiiichooooo :))