PDA

Zobacz pełną wersję : Muzyka



Strony : [1] 2 3 4 5 6 7 8

emems
02-04-2003, 13:36
ANKIETA
Jakiej muzyki lubicie słuchać moi kochani Forumowicze?
Albo czego nie lubicie słuchać?
Może polecicie jakąś nową płytę, którą ostatnio słuchaliście?

http://www.ifb.pl/~qba/ikonki/shine.gif

O sobie. Ja osobisie lubię słuchać różnej muzyki od Sisters of Mercy do Oldfield-a.
Pozdrawiam i liczę na dowolność wypowiedzi. :grin:

ponury63
09-04-2003, 15:34
Sistersi grali wczoraj w Wa-wie w Hali Mery (niestety, nie byłem).
Ostatnio nie kupiłem żadnej płyty, ale znowych rzeczy urzekło mnie to co zrobił Krawczyk z młodziakami (albo młodziaki z Krawczykiem :smile: )
jestem absolutnie pod wrażeniem "10 łatwych utworów na fortepian" Preisnera granych przez Leszka Możdżera....
Nie mam za dużo czasu, ale jeszcze tu wrócę...
Pozdriv

Teska
09-04-2003, 18:32
ostatnio kupiłam płytę..Chrisa Botti...

emems
10-04-2003, 06:55
Tesia i jak.... jaki to rodzaj muzyki?

Może ktoś z Was ma płytę Vangelisa "Antarctica" ??? - bardzo poszukuję.

emems
10-04-2003, 06:57
do Ponury63 ja też bardzo bardzo żałuję że niebyłam na koncercie Sisters of Mercy. Ciekawi mnie jak było? Może ktoś był???

ponury63
11-04-2003, 08:20
Parę osób było.... szukaj w skrzynce :smile:
Pozdriv

dobrzykowice
11-04-2003, 08:56
Elektroniczna
JMJ
Vangelis,
Klaus Schulze
Tangerine Dream
i inni

Wytwórnia 4AD

Clan of Xymox
Death can Dance
This Mortal Coil

Metal

Rammstein

Rock

Pink Floyd

i wielu , wielu innych, np. Anna Maria Jopek :smile:

Arsen
11-04-2003, 09:29
A ja szukam płyty z muzyką z filmu Diuna, ta wersja gdzie grał Sting, ma ktoś może ?

emems
11-04-2003, 10:20
Arsen podpisuję się i pod tą muzyka i ja :grin: także poszukuję.

dobrzykowice Dead can Dance jakie masz płytki jeśli można wiedzieć?

:p

ponury63
11-04-2003, 21:22
No, to się nam pięknie rozwija....
Tesia nie odpowiada, kto to Chris Botti, ino chwali go na wszystkich wątkach :smile:

Moja pierwszą fascynacją była muzyka lat 60-tych, trochę podświadomie "pobierana" w wieku lat 7-8-miu....
A potem dopiero się stało...

ponury63
15-04-2003, 20:41
On 2003-04-10 07:55, emems wrote:
Tesia i jak.... jaki to rodzaj muzyki?

Może ktoś z Was ma płytę Vangelisa "Antarctica" ??? - bardzo poszukuję.


Looknij do skrzynki w obydwu tematach.
Pozdriv

emems
07-05-2003, 12:23
no i wiosna przyszła i widzę że wszyscy słuchają dźwięków przyrody, a ja zasłuchuję się muzyką z filmu "Amelia"
no to heeej

ponury63
08-05-2003, 10:38
Radio było w domu odkąd pamiętam. Było w ogóle jedno z pierwszych w kamienicy, na wielkim podwórku - studni na warszawskiej Pradze. Była z tego powodu zabawna sytuacja, kiedy ktoś nadał odpowiednim służbom, że "pajęczymy" sygnał telewizyjny - a my słuchaliśmy pasma TV podczas któregoś tam festiwalu w Opolu.... Pamiętam - i kocham - mnóstwo piosenek z tamtego czasu. Ogromną estymą darzę do dziś (mimo wszystko) Program Trzeci PR, który jest o niecały rok starszy ode mnie. To tam byli Skaldowie i Czerwone Gitary, mnóstwo polskich i zagranicznych hitów, granych nawet niedługo po premierze w "Radio Luxemburg". Świat pocztówek dźwiękowych to zupełnie inna sprawa. To tak głęboko wlazło w podświadomość, że ścieżki dźwiękowe do filmów takich jak np. "Dirty Dancing" przyprawiają mnie o (radosne) drżenie serca i nóg... Mój ulubiony przebój z tamtych czasów to "Jesień idzie przez park", a z zachodnich "Ferry cross the mercy". Dojechałem do jakiegoś roku 1978, wtedy pojawiła się fascynacja ABBĄ i zachodnim rockiem hippiesowskim. Ale o tym następnym razem... :roll:

Napiszcie o Waszych spotkaniach z muzyką!

ketiso
09-05-2003, 17:26
Zasłuchuję się w muzyce typu Limahl i Stachursky.
HEJ!

oorbus
10-05-2003, 11:05
no trójki to ja słucham nawet teraz.( via net)
zresztą gzdiekolwiek jestem-3 przez laptopa :grin:
jedyne akceptowalne przeze mnie radio, choć ostatnio lekko za bardzo się komercjalizuje. brakuje mi powtórki z rozrywki po 13.00. a wartościowe audycje dali późno w nocy, ech...
no ale nic.
muzyka?
od najcięższej- Kat( kocham ich muzykę), Therion, etc.
potem- AC/DC, Motorheady, Maideny, stare (!) Metallici, etc.
dalej- kocham bluesa!!!!-szczegolnie ostrego gitarowego ( S.R.Voughan)
przejście do jazzu ( kiedyś "odkryłem" Patricię Kaas- jest niesamowita)
w ogóle lubię "żywe " granie
hejka. bum, cyk, cyk, bum, cyk, cyk :grin:
oorbus

Teska
10-05-2003, 11:50
CHRIS BOTTI...inaczej trąbka...bossska muzyka...

TommyT
12-05-2003, 08:42
the doors, the doors, the doors,miles davies,james brown,król, jimi hendrix, santana to ci naj naj
a potem jazz i acid jazz, blues od akustycznego na samo pianino lub gitarę do elektrycznego w stylu G. Moore'a albo SRV,
soul od lat '50 do końca '70, funky,
klimaty 4AD i elektronika
stary dobry R'n'R
no i rock, od led zeppelin, black sabbath, deep purple i inne z tego okresu do metallici, iron maiden, ac/dc itp itd,
trochę współczesnej muzy klubowej, d'n'b...
długo można by wymieniać,
pzdr
tomek

ojoj zapominałem o cold wave lat'80 cure joy division new model army i punkowej rewolucji :smile:

emems
12-05-2003, 13:24
Hejka :grin:
Ponury 63 piekna ta twoja opowiesć o muzyce - proponuje pisac ją w odcinkach :grin:

Wiesz ponury63, moje pierwsze spotkanie z muzyką to było stare radio mojej mamy. Nie wiem jak się nazywało, ale to było wielkie radio z adapterem u góry, a samo miało dwa pokrętła na ustawienie fali i na głośność i miało te przecudowne klawisze u dołu, które się z wielkim wysiłkiem wciskało zmieniając zakres fal radiowych. To były piękne czasy, gdy z owegoż radio czepiało się antenę do karnisza, żeby był większy zasięg. Zeby mozna było słuchać Radio Luxemburg przerywane nachodzymi falami z radzieckiej stacji radiowej. :grin: Zakochałam się wtedy w muzyce francuskiej i angielskiej, nawet podobały mi się kawałki z przypadkowo "złapanych" stacji z krajów muzułmańskich :grin:
Ależ mi sie wtedy podobał świat - był taki tajemniczy. A teraz gdy wszystko jest w zasięgu ręki, wiele stracił na swojej tajemniczości...

Ps. Teraz słucham muzyki z "Matrixa" :grin: ale porywa, aż chce się żyć :grin: :grin: :grin:

Pozdrawiam gorąco.
Sia la la, sia la la - emems :wink:

emems
12-05-2003, 13:28
To jeszcze raz ja. Ponury63 ja tez uwielbiam trójke ! :grin:

TRÓJKOWICZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŚWIATA ŁĄCZCIE SIĘ. :grin:

Ps. I gdzie ta powtórka z rozrywki :sad:

kgadzina
13-05-2003, 08:22
A pamiętacie taką trzyosobową kapelę z Walii o nazwie Budgie? Niedawno nabyłem kasetę z "the very best of..." i..... radio Zet w aucie poszło w odstawkę. Ludzie! Ten bas jest za.....sty!

TommyT
13-05-2003, 10:33
hmm mniam Bugdie- Parents

ponury63
15-05-2003, 10:42
Niezwykłe lata wysłuchiwania nagrań w radiu, niezła jakość muzyki na UKF-ie, gromadzenie informacji o zespołach. Były w tych czasach chwile niezwykłe; kiedy na przykład usłyszałem znany mi skądinąd numer SWEET "Fox on the run" w stereo, byłem totalnie urzeczony (to chyba pierwszy sprzęt jaki widziałem w zyciu, nazywał sie chyba "Pionier" - był rok 1977)...
Potem , bodaj na "Meluzynie" - to był już system pseudo-kwadro i brzmiał jeszcze lepiej, kiedy słuchałem Tangerine Dream i Klausa Schulze, to było jak mistyczne, religijne przeżycie....
Te pierwsze radyjka były bezbłędne, kilka modeli miało wbudowany zegar w stylu dworcowym - przekręcające się klapki z cyferkami! Odlot...


Dzięki wszystkim za posty, piszcie,piszcie!!!!
Emems - widzisz że się udało?!? :smile:
Pozdriv


"Prostych słów się boi największy nawet twardziel,
Proste słowa z gardła nie chcą wyjść najbardziej" (T.Love)

ponury63
15-05-2003, 10:45
I jeszcze:

Pamiętam, jak na mnie działa muzyka metalowa - UFO, Deep Purple - zwłaszcza "In Japan", bardzo lubiłem Saxon i Motorhead, ale to już przed maturą... Dwójka zagrała calutką dyskografię Beatlesów, pół klasy uczyło się z ich piosenek angielskiego...
Wiele doznań artystycznych, tak jak wycie (sic!) wokalisty Slade (Dave'a Hilla?) w "Everyday when I'm away, I'm thinkin' of you", dawało takie ciary po plerach, że człowiek był wiecznie nakręcony od muzyki. Nie potrzebowałem niczego więcej.
Najlepszą używką były Ekstramocne bez filtra, które z powodu znakomitego mocnego smaku nazywaliśmy "Schabowe" :smile: (zawsze sprawdzając numer serii produkcji, najlepsza była 11-tka...). Marychę zajarałem parę razy w życiu i na tym zakończyłem edukację dragową. :smile:

ponury63
26-05-2003, 12:25
To pierwsze w moim życiu radio nazywało sie "Karioka", było wielkości 20'TV i miało odjazdowe brzmienie :smile:. Podłączałem magnet i grałem na cały regulator, np. "Whole lotta love" Led Zepów...
A propos: czy pamiętacie, jak z płyty analagowej słychać było w kluczowym momencie ściszone "Woman!!" z "następnej" ścieżki [jakby echo, tylko wcześniejsze], które po chwili wybrzmiewało z całą siłą? Brakuje mi tego na CD...
Kiedy w "Karioce" ustawiało sie daną stację radiową, w zielonym okienku odsłaniały się firaneczki :smile: Można było całymi nocami jeździć po falach i słuchać dalekiego świata...

"Benny przekręcił gałkę w swojej krótkofalówce. Chciał porozmawiać ze światem. Złapać Moskwę, Nowy Jork, nawiązać łączność jak za starych, dobrych dni.."
[Roger Waters, "Radio KAOS"]

ponury63
26-05-2003, 12:26
W Warszawie, oprócz nieźle grającego 94 FM [to to radio, co go feministki nie lubieją :smile:], odkryłem tuż obok Rockradio 95.8 FM [www.rockradio.pl]; za dnia grają [niestety!] głównie playlistę, ale wieczorem walą takie kawałki, że czacha dymi (Makak, Rojek, Grabowski, Anzelmo; czwartek z classic rock'iem-Led Zep, Fokus; co ja Wam będę gadał...).
Jest tu sporo dawnej Radiostacji, która się "zeremefowałostrójkowała"...

Swojego czasu w Krakowie było graffiti: "RMF - wyp.....lać do W-wy"; jakżeż chętnie bym sie zemścił... :smile:

ponury63
18-06-2003, 09:23
Fajny mam wątek.... :D

W roku 1979 miałem już pierwszy magnet szpulowy (ZK-140), kumpel pożyczył mi taśmy z mnóstwem kawałków Led Zepów, Sabbathów, Purpli, i kupy innych kapel; był tam też 17-minutowy, psychodeliczny numer, którego wykonawcy nikt nie znał. Wiedzieliśmy tylko, że fragmentu tego nagrania użyła telewizja do programu o lotnictwie (nazywał się chyba "Skrzydła"). Po pół roku, kiedy zagrałem go chyba z pół setce ludzi, okazało się, że to Iron Butterfly i numer "In-A-Gadda-Da-Vida" (podobno slangowe "In the garden of eden"). Cudny kawałek, z kilkuminutowym solo na perkusji, rozedrganymi organami Hammonda i wyjącą gitarą oraz apokaliptycznym głosem wokalisty... Kiedy będziecie mogli, posłuchajcie go kiedyś...
Notabene, telewizja z lubością wykorzystywała kawałki nagrań (np. "Pulsar" Vangelisa do "Sportowej Niedzieli" czy jakoś tak)...
Pierwszym longiem nagranym na tego szpulaka był album Queen'ów "Jazz" - niezwykły, chociaż nie oceniany tak wysoko przez krytyków jak wcześniejsze ich płyty... Mnie zauroczył, i do dziś lubię takie rozbudowane i bogate dźwiękowo kompozycje. :wink:

dobrzykowice
18-06-2003, 11:50
już Ciebie lubie ponury :) mam nie takie same ale bardzo podobne wspomnienia, u mnie bylo troche mniej metalu a więcej elektroniki ale jak widzę klimat wspomnien jest identyczny. ZK 120 z magicznym zielonym oczkiem (lampa pokazująca poziom sygnalu przy nagrywaniu), Kordowicz, wieczory plytowe w trójce, radio luksemburg ....
Magnetofon mam do dzisiaj wraz z kolecją szpul ORWO :D

dobrzykowice
18-06-2003, 11:58
jeżeli ktoś czuje klimaty Pink Floyd to koniecznie powinien posluchac ostatniej plyty ARCHIVE a szczególnie kawalka AGAIN - totalny odlot, rzadku juz zdażają się takie klimatyczne plyty

TommyT
21-06-2003, 00:09
a ja polecam wszytkim którzy lubią jazz trochę tematów w stylu acid i ambient itp, Monday Michiru, Kruder&Dorfmeister, LiQuid Soul, De Phazz,St. Germaine, Gotan Project,Chuck Loebb
Tomek

ponury63
23-06-2003, 14:25
no masz ... same nieznane nazwy.... ale posłucham, kiedy uszki pozwolą a kieszeń da....

TommyT
24-06-2003, 12:19
Kazaa i poszukaj, a potem na płytkę....
pzdr
tomek

ponury63
30-06-2003, 10:52
Kazaaaałeś, to zajrzę :D

Opowieści zgredowskie cd.

W ogólniaku zrywaliśmy się z lekcji w środy, bo po 12-tej Kaczkowski grał świetne płyty w "Muzycznej Poczcie UKF"; przez miesiąc grał dwupłytowy album Queen "Queen Live Killers"- zachwyt, że tak można zagrać - i nagrać - koncert!
Punktem zwrotnym w moim życiu był "The Wall" Pink Floyd'ów.... Byłem, i do dzisiaj jestem, absolutnie zakochany w tej płycie.
Tego uczucia nie zmieniło nawet zgranie w radiu do cna utworu "Another brick in the wall part 2" ["We don't need no education"]. Na angielskim rozważaliśmy, dlaczego tu jest podwójne przeczenie, którego ponoć w angielskim nie ma [tak jak litery V w polskim alfabecie :D].
"Ściana" była pierwszym tekstem, który usiłowałem sam przetłumaczyć (wiedząc o co chodzi na płycie, bo tłumaczył ją Kaczkowski).

c.d.n.....

ponury63
10-07-2003, 14:23
Kaczkowski to był prawdziwy szaman eteru - jak go nazwał Hołdys - tworzył tak nieprawdopodobnie intrygującą atmosferę i tak cudnie opowiadał o muzyce, że słuchali go z zachwytem ludzie nawet niespecjalnie lubiący muzykę rockową... W sumie w nowej "Trójce", dostał dwa pasma, z tego jedno całkiem przyzwoite - w niedzielę od 21.00.... A w którąś niedzielę w TV otrzymał "Złoty mikrofon"; skubaniec, znowu się nie pokazał, ale uważny widz mógł go zobaczyć - siedział tuż obok Kamila Durczoka... łepetyna łysa, a nie szpakowata jak kiedyś...
"Kaczor" miał też problemy; w stanie wojennym zagrał "Autobiografię" - jeszcze ciepłą, oczywiście bez glejtu cenzury, za co stracił kartę mikrofonową (tak się nazywało prawo do prowadzenia audycji). Właściwie to zagrał dwie zwrotki, oddzielnie, i jakiś wnerwiony słuchacz dzwonił do Trójki "ty sku....lu, puścisz to w całości czy nie?!?" (też za Hołdysem). Ech, czasy... Teraz wszystko wolno, tylko że nie ma już tej magii.... Nawet Szymborska jest "zajebista"....
A może tak właśnie wygląda starzenie się, niezrozumienie "postępu" (?), jednoczesne obrastanie w dostojeństwo i obojętność?

"Rów, którym płynie mętna rzeka, nazywam Wisłą....
Ciężko wyznać, na taką miłość nas skazali,
Taką przebodli nas ojczyzną..."

TommyT
11-07-2003, 10:04
oj co racja to racja, tamta magia radia i nagrywanie na kasprzaka RB3200 juz nie wróci, tak jak kasety Stilon ;-), ja słuchałem jeszcze Bielszego odcienia bluesa, co poniedziałek w III i nowofalowo- punkowych audycji Wiewióra w radiowej II, a i była jeszcze cykliczna audycja o muzyce elektronicznej gdzie można było posłuchać Tangerine Dream, Klausa Schulze, Kitaro i innych, hehe, pamietam audycje Niedźwiedzia z muzyką z 4AD, i tak BTW pamiętasz taką muzyczną gazetę, pierwszą w Polsce gdzie można było poczytać o tym wszystkim co w muzyce działo się u nas i na świecie, czyli wydawany na najgorszym papierze Non Stop, mam kilka roczników, pisywali tam wszyscy najlepści radiowi prezenterzy i dziennikarze muzyczni, o Spinie czy Rolling Stonie, że nie wspomnę o Musical Express to można było tylko w radiu usłyszeć, jak dostałem pierwsze numery w swoje ręce(1984-85) to czytałem kompletnie wszystko, nawet o tych gatunkach muzyki które mnie nie interesowały i analizowałem nawet kompletnie niezależne US listy przebojów z wykonawcami o których u nas nikt wtedy nie miał pojęcia, to były INNE czasy, to se ne wrati

ponury63
16-07-2003, 10:21
Tommy [The Who ? :)]; Non Stop... i połowa numeru na ogłoszenia o naborze do kopalni... papier jak toaletowy w V gatunku, a potem kolor i pod redakcją Hołdysa...
Pamiętam chyba wszystko, i "Wieczór Płytowy" w Dwójce, i jak Kaczor grał w Dwójce "The Clash", a od Trójki byłem uzależniony... poza Korneliuszem Pacudą to chyba słuchałem jej na okrągło... to BYŁO radio...

Opowieści zgredowskie c.d.

Będąc małolatem, z lubością "odkrywałem" grupy, których nie ma w panteonie rocka na pierwszych pozycjach, jak: AC/DC [pamiętacie? Ace piorun Dece :D], Boston, Uriah Heep, Styx, Budgie, Rush, Supertramp, Status Quo, Pavlov's Dog, Chicago...
Stones'ów odkryłem późno, tak samo The Doors. Dopiero "The end" w "Czasie Apokalipsy" Coppoli kazało mi na poważnie szukać ich nagrań. Ten helikopter.... a potem "Rajd Walkirii" Wagnera... rzuciłem się znowu na muzykę poważną.
Rewolucja punkowa przeszła u mnie niemal niezauważenie, ale byłem (i jestem) nieprawdopodobnie zafascynowany tym, czego dokonało The Clash, ewoluując w swej muzyce od garażowego punka do wysublimowania dźwięków skrzypiec i fortepianu [Combat Rock] czy dubu prawie rodem z Jamajki [Sandinista]... Jeszcze chyba tylko The Stranglers zrobili taką ewolucję swojej muzyki, tylko w popową stronę, a z innych bardzo lubiłem Ramones - za energetyczność (zresztą Clash też), za to samo potem grunge....
Tak samo The Police - to było totalne zauroczenie, że trzech ludzi może tak grać (niby jak Rush czy Budgie, ale jak odkrywcze dźwięki ci faceci wygrywali!!). Cała technika gry na perkusji przewróciła się za sprawą Copelanda. A kawałki Policjantów znajdują się do dzisiaj w najróżniejszych miejscach [np. "Wrap around your finger" u Rynkowskiego w "Czego może chcieć od życia ...taki xeroboy jak ja" :D]

Hadraadae
16-07-2003, 20:31
A ja uwielbiam muzykę Nine Inch Nails. Chyba mało u nas popularną, może wśród nastolatków w okresie buntu, negacji i depresji :evil:
Ma łatkę industrial indie rock. Ale piękna jest. Pozwolę sobie zacytować z płyty Fragile:
"we'll find a place where we can run and hide
we'll build a wall and we can keep them on the other side..."

Czy ktoś może podziela mój zachwyt? Niech się odezwie :D

TommyT
17-07-2003, 07:36
Ponury - z tą III podobnie, a i z muzyką również, zacząłem od fascynacji heavy metalem lat 80-tych, poprzez hard rock i rock 70-tych do bluesa elektrycznego potem akustycznego z początku wieku, stąd tylko krok do jazzu i swingu, potem fascynacja soulem i rock'n'rollem( nawet prowadziłem cykliczną audycję o r'n'r w pewnym radiu) i coraz poważniejza podróż poprzez jazz do współczesnego acid jazzu i jaz rapu, w międzyczasie jeszcze okres zauroczenia funkiem, nową falą i punkiem, cold wave i elektroniką, tak, że w zbiorze kaset, longów i cd mam echa wszystkich fascynacji, niezły koktajl.
Kiedyś trzeba było się nieźle postarać,żeby zdobyć upragnione nagrania, koncerty nagrywane live na mono magnetofon krążyły kopiowane x-razy, a co to byly za koncerty, Brodnica , JArocin , Metalmania, Blues nad ODrą, na jazzowe WSJD czy jamboree nigdy nie bylo kasy, te 24- godzinne i dłuzsze w Hali Gwardii i na Torwarze, Marchewka, początki letniej zadymy w środku zimy no i ostatni Perfectu na Stadionie Dziesięciolecia, ech przy dzisiejszym dostępie do mediów, do muzyki, do inetu ;-) , to co było wydaje się jakieś prawdziwsze, albo ja jestem niereformowalny, co nie znaczy ,że mi się to nie podoba :-) ,

a Pacudy też nie słuchałem ;-))) , country to jeden z niewielu gatunków , który poza bardzo małymi wyjątkami wcale do mnie nie przemawia,
pozdrawiam
tomek

ponury63
17-07-2003, 15:32
Perfect na Stadionie... I dwa reflektory p-lotnicze, i totalna ciemność po koncercie, i ta magia.... A x lat przedtem byłem na obydwu "ostatnich" koncertach Perfectu w "Stodole"...
Każdy koncert to było wydarzenie na miarę epoki... i prawie na wszystko się chodziło... Kraftwerk i Iron Maiden, Tangerine Dream i UK Subs (z Republiką); zimny, nienagłaśnialny Torwar.... EEECH!!!!

ponury63
17-07-2003, 16:43
A ja uwielbiam muzykę Nine Inch Nails. Chyba mało u nas popularną...

Nigdy do mnie nie trafiała, tak jak i np. Bauhaus... Ale jeśli możesz coś polecić z Dziewięciocalowych Gwoździ, to chętnie posłucham.... Kilkanaście lat temu nie tolerowałem muzyki np. Rush, a teraz...

Hadraadae
17-07-2003, 18:05
NIN ze starszych płyt, np Broken czy The Downward Spiral, to całkiem inna historia niż ostatni dwupłytowy album The Fragile i niesamowita niedostępna w Polsce (o ile mi wiadomo) All That Could Have Been.

Szczególnie jeśli uda Ci się dotrzeć do tej ostatniej... Jest na niej kilka nowych kawałków instrumentalnych, w których czuje się, że Reznor to solidnie wykształcony pianista i niebanalny kompozytor. Jest pare przearanżowanych starszych utworów, np "Something I Can Never Have", z pierwszej płyty choć szczególnie popularne dopiero po "Urodzonych Mordercach", ale w wersji prawie akustycznej i niesamowitej - ciarki przechodzą po plecach. No i tytułowe "All That Could Have Been" - duża rzecz.

Natomiast The Fragile to chyba najbardziej komercyjna płyta NIN, mocno krytykowana w Stanach przez ortodoksyjnych fanów rozmiłowanych w The Downward Spiral. Faktycznie jest na niej parę kawałków, z których można by zrobić radiowe hity, np bardzo popularny swego czasu na niemieckiej Vivie "We're in this together now" i "Into the void".

Ale w sumie NIN to nie jest muzyczka łatwa, lekka i przyjemna. Trzeba się w niej rozsmakować. Powiedziałabym, że muzyka NIN jest jak nagle zapadająca ciemność - trzeba się nauczyć w niej poruszać, żeby poczuć się pewnie i nie nabić sobie guza.
Polecam!!!

ponury63
21-07-2003, 14:28
Ostatnio "Perła" grał w Rockradiu coś właśnie z "Fragile" i numer z filmu Lyncha... Nie padłem na kolana, ale się zainteresowałem...
Dzięki za opis NIN

Hadraadae
21-07-2003, 16:47
Reznor produkował soundtrack do Lost Highway Lyncha i sam zrobił chyba dwa czy trzy kawałki. Moim zdaniem Perfect Drug do tego właśnie filmu to majstersztyk - gdybym miała wybrać tylko jeden kawałek na bezludną wyspę to by było to -bez dwóch zdań.

A Fragile to album dwupłytowy - bardzo nierówny. Zależy na co się trafi.
Pozdrawiam :P

TommyT
29-07-2003, 09:54
Ponury63 -
"W piątek na zawał serca zmarł Eric Braunn - gitarzysta legendarnej formacji Iron Butterfly. Miał 52 lata.
Braunn nie był członkiem oryginalnego składu grupy, w 1967 roku zastąpił Danny'ego Weisa, lecz zasłynął jako autor riffu w najsłynniejszej kompozycji zespołu - 17-minutowej "In-A-Gadda-Da-Vida". Identycznie zatytułowany longplay z tym "kawałkiem" kupiło ponad 4 miliony osób, a płyta spędziła rok w zestawieniu US Top 10. Muzyk miał wówczas 16 lat, dwa lata później opuścił Iron Butterfly.
W 1971 roku band rozpadł się, by po kolejnych czterech latach wznowić działalność - znów z Braunnem w składzie. Albumy "Scorching Beauty" i "Sun And Steel" okazały się jednak niewypałami. Potem kapela zbierała się jeszcze na okazjonalne występy, lecz Braunn więcej czasu poświęcał na komponowanie i produkowanie twórczości innych muzyków. Przez kilka ostatnich lat pracował nad solowym krążkiem."

cytat za onet.pl , przykro jak zawsze
Tomek

ponury63
09-08-2003, 10:42
Dzięki Tommy! Szkoda...

Zapalmy świeczkę.....

Erik Braunn, Guitarist

THE ASSOCIATED PRESS
July 29, 2003

Los Angeles - Erik Braunn, the Iron Butterfly guitarist who played one of rock's most recognizable riffs in the 17-minute "In-A-Gadda-Da- Vida," died Friday of cardiac arrest. He was 52.
Braunn, who was born in Pekin, Ill., and raised in Los Angeles, was a violin prodigy who began his musical career at age 4.
He joined Iron Butterfly when he was 16 and toured with the heavy metal band from 1967 to 1969, when the group was enjoying its greatest success.
Braunn, Doug Ingle, Ron Bushy and Lee Dorman left their mark on musical history with the psychedelic "In- A-Gadda-Da-Vida," released in 1968. It went platinum and stayed on the national sales chart for two years; a three-minute version became a Top 40 radio hit.
Braunn occasionally reunited with the band for performances, and worked as a songwriter, musician and producer until his death.
Copyright & 2003, Newsday, Inc.

R.I.P.


more:

http://www.livedaily.com/artist/1960.html

http://www.moviecall.org/forum/viewtopic.php?t=1277

http://classicrock.about.com/library/top500/bl121.htm

http://www.roadkill.com/MDB/artist.phtml/7520

http://www.erikbraunn.net/

http://www.audioasylum.com/audio/vinyl/messages/227539.html

http://www.chron.com/cs/CDA/story.hts/deaths/2016161

Aniawroclaw1
09-08-2003, 21:16
Nie będe oryginalna ale uwielbiam Shade. I wszystkich gorąco namawiam do posłuchania jej przy kominku :-)

ponury63
09-08-2003, 22:37
Nie chciałbym, żeby wyszło że się czepiam, ale chyba myślałaś o SADE...
Ale że lubię wiedzieć, to dzielę się tym co znalazłem...

http://shadeofnight.w.interia.pl/

http://republika.pl/stronka_shade/index.html ale to raczej do wątku "Na koń!"

http://shade.blog.pl/ śliczne to, isn't it???

http://viii-lo.krakow.pl/shade/ dzieciaki robią fajne rzeczy...

A Sade jest świetna w ciepłą noc nad wodą, zwłaszcza dwie pierwsze płyty, tylko to raczej muzykoterapia... Jej piosenki są ciepłe i erotyczne, słucha się tego cudownie...

ponury63
16-08-2003, 11:56
Słucham sobie ostatnio takiego czegoś:

http://www.accuradio.com

W TVP1 w ramach Leksykonu Polskiej Muzyki Rozrywkowej gościł Maciek Maleńczuk
"Maleńki"....
"Pan Maleńczuk?
tak, tak, to ja...
pan się nie wyrywa,
bo pan sobie rękę złamie...." :wink:

Nie wiem, z jakiego powodu wyciszono słowo "Niemców" w tekście:
"...nie dla mnie przyjaźń polsko - niemiecka,
Niemców nienawidzę od dziecka..."
Czy to jest typowa, zafajdana polityczna poprawność?!?! :evil:

ponury63
04-09-2003, 11:50
Odgrzebałem sobie dwie kasetki:
Suede "Coming up" i Porno for Pyros i nie mogę się od nich oderwać.

Obie płytki śpiewane bardzo fajnymi głosami; Brett Anderson w Suede i Perry Farrell [ten od Jane's Addiction] w Porno..

Nie mogę się od nich oderwać!!!!

TommyT
12-09-2003, 14:58
Johny Cash dzis rano, ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] , nie żyje
:-(
Tomek

ponury63
23-09-2003, 21:49
Umierają teraz tacy ludzie, którzy kiedyś w ogóle nie umierali....

Nie znoszę country, ale ten lekko basujący głos bardzo lubiłem. Pamiętam jego płytę nagraną w więzieniu St. Quentin....


R. I. P.

TommyT
26-09-2003, 14:09
Ponury, widzisz, a dziś Robert Palmer, oj ostatnio dużo smutnych postów,
respect i rip ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

mbz
26-09-2003, 14:37
O rany, bardzo go lubilam :(
R.I.P.

ponury63
26-09-2003, 21:39
Przystojny, elegancki -dziesięciolatek z ujmującym głosem. Chyba najbardziej lubię Jego "Mercy, mercy me"....

R. I. P.

TommyT
27-09-2003, 13:23
A jutro 12 rocznica smierci Milesa Davisa, odbędzie się bardzo fajny koncert w Warszawie w klubie Skarpa "Tribute to Miles", oraz w Kielcach odbędzie się koncert poświęcony Milesowi, a także złożenie kwiatów pod JEDYNYM NA ŚWIECIE !!!! pomnikiem Davisa

I jeszcze jedna , przynajmniej dla mnie, bardzo smutna infromacja
21 kwietnia zmarła w wieku 70 lat Nina Simone, jakoś to przegapiłem i dopiero dziś się dowiedziałem :-((((((

['][']['][']['][']['][']['][']

mam nadzieję że to na dłuższą chwilę koniec smutnych postów, a na pocieszenie gorąco polecam "Incognito"
pozdrawiam

tomek

ponury63
27-09-2003, 18:09
Nina Simone to chyba ostatnia z wielkich głosów jazzowych...

R. I. P.

Ale smutno.....

Tommy, a Incognito to jest to Incognito? (http://muzyka.onet.pl/mr,6861,plyta.html)

Bo recenzja (http://muzyka.onet.pl/mr,9538,1,recenzje.html) świetna!! Może dopiszesz swoją??

A wczoraj minęła 105. rocznica urodzin George'a Gershwina....
Smutne i radosne tematy....
Na szczęście zawsze po Nich zostaje Muzyka....

TommyT
29-09-2003, 09:14
tak to to samo Incognito, z pelnym przekonaniem polecam wszystkie ich plyty, ew. kazaa ;-)
pozdrawiam
Tomek

jprzedworski
03-10-2003, 08:41
"Kaczor" miał też problemy; w stanie wojennym zagrał "Autobiografię" - jeszcze ciepłą, oczywiście bez glejtu cenzury, za co stracił kartę mikrofonową (tak się nazywało prawo do prowadzenia audycji). Właściwie to zagrał dwie zwrotki, oddzielnie, i jakiś wnerwiony słuchacz dzwonił do Trójki "ty sku....lu, puścisz to w całości czy nie?!?" (też za Hołdysem). Ech, czasy... Teraz wszystko wolno, tylko że nie ma już tej magii....

W stanie wojennym "trójka" robiła przez jakiś czas jeszcze jeden numer. Program zaczynał się rano o 6:00 piosenką "This Is Not America" (Metheny + Bowi). Potem był Szaranowicz i gimnastyka poranna. Któregoś dnia chyba obudził się cenzor i repertuar zmieniono, ale tak było szereg dni.

ponury63
03-10-2003, 13:06
Albo "To tylko tango" Maanamu - miało zakaz [chyba bardziej ze względu na zespół niż na utwór] - Trójeczka złożyła utwór tak, że był tak sam bębenek, zero tekstu....

EDZIA
11-10-2003, 19:54
Dziś 40 rocznica śmierci piosenkarki która była klasą dla siebie... Edith Piaf. Mój numer jeden wśród zagranicznych wykonawców.

ponury63
11-10-2003, 21:27
Miałem chyba z 10 lat... więc to chyba na dziesięciolecie śmierci Edith Piaf w TV był pokazany film biograficzny o Niej - niewiele pewnie jeszcze rozumiałem, ale od tego momentu Jej muzyka została ze mną na zawsze.... nawet dla kogoś, kto nie zna francuskiego, siła wyrazu śpiewu Jej, ale też Brela, Brassensa, musi przemawiać do wyobraźni.. zresztą piosenki Piaf opracowało sporo polskich artystek [m.in. Groniec, Matusiak], wiec można mieć wrażenie, że te teksty się rozumie....
mój ulubiony utwór Wróbelka to Hymne'a l'amour...

Dzięki Edzia za przypomnienie... pomieszały się wątki... więc muzyka jest jedna....

http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/1308/piaf_mome130.jpg http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/1308/piaf_olympia130.jpg http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/1308/piaf_wystawa2_130.jpg

ponury63
05-11-2003, 13:13
TommyT, koncert Iron Maiden we Wrocławiu odwołany; przed chwilą podał Kaczor w "Trójce" - Bruce Dickinson chory, przełożona cała trasa europejska, koncert wrocławski też odbędzię się później... :cry:


A ja to jednak mam te ociupinkę fartu w życiu :roll:
na Centralnym trafiłem wyprzedaż kaset [likwidacja sklepu]
po dwójaku :lol: : Hemar, Kelus :D , Blackeyed Blonde, Lessdress, Golden Life, Subway [Ziemka bardzo lubię, jeszcze od czasów Brak], Firebirds :D , Soul II Soul [miodzio], Mo Thugs [z braćmi Bone] i składak Metal Hammera "Super czad"...
po piątawce :lol: : Therapy [Internal love i Nurse :D ], Maleńczuk [Ande la more :D ], VooVoo :D:D:D
A z płytek tylko I-szą płytke Goya [bo nie znałem] i Rotary [mniam]

Właśnie przesłuchałem "Internal Love" - gorsza od pierwszej [Troublegum], ale cudna jest wersja "Diane" na wiolonczele [kilka!]

Szadam
05-11-2003, 22:34
Ponury - a ja myślałem, że tacy jak ty i jak ja to już wyginęli. Przez ten twój watek to się nie wyśpię, a jak się rozmarzyłem............ Chłopie to były lata muzyki,, co prawda zdecydowanie wolę Ciemną Stronę Księżyca, od Ściany, Ale to jest to. Zepelini dziś należą do kanonu muzyki słuchanej przez mojego 18nastolatka. Dorsi Purple. Itd.
Dzisiaj Kazza I już wszystko możesz mieć. A kiedyś faktycznie albo po nocach albo z lekcji. Ja zacząłem od radia Alina i Mk 125. Potem był amator ( ale odlot), potem merkury A płyty. Żony, samochodu i płyty nie pożyczam! A dziś jak patrzę jak wkoło walają się Cd-iki to aż mnie skreca.
Kończę na dziś, bo jutro kierat czeka. Wrócę tu. Serdecznie pozdrawiam
szadam61

ponury63
05-11-2003, 23:17
Dzięki Szadam... ja też już rzęsami się podpieram...

Wszystko o czym pisałeś.. "to se ne wrati..."
I może dlatego jest takie piękne... dzisiaj wszystko masz na wyciągnięcie ręki... za pół darmo... w promocji... płyta sprzed pół roku trafia na wyprzedaż, bo jakiś wariat wydał jej o 70 % za dużo w stosunku do potrzeb.. nie ma magii w życiu

ale jest w nas :D
i tak trzymać

Szadam
06-11-2003, 09:32
To nie tylko muzyka. Audycje Kaczora, Mana to coś co przykuwało przy radiu do środka nocy. Inna sprawa, że III była w calej swojej rozciągłści the best. Ilustrowany Magazyn Autorów, "60", Studio 202 . Pamiętam ja wszyscy w klasie śpiewaliśmy "Czego się boisz głupia...."
Warto czasami wspomnieć bardziej zapomnianych: ELO, BEE-gosów. Czlowiek był tak spragniony muzyki, że film "Orkirstra Samotnych Serc Sierżanta Pepera" zaliczyłem kilka razy.
Shine On You Crazy Diamont --- zaraz załączę AHHHHH

jprzedworski
06-11-2003, 16:09
Niedawno, 18 i 19 pażdziernika w krakowskim teatrze STU odbyły się dwie imprezy z cyklu "benefis". W sobotę były zaduszki sportowców - wspomnienia olimpijczyków. Ten program był już w telewizji kilka dni temu. Program podsumował zespół Perfekt piosenką "Niepokonani". Następnego dnia był benefis Grzegorza Markowskiego z tą samą piosenką, jako motywem przewodnim. Wkrótce w telewizji. Warto zobaczyć - jak zwykle "wywiad rzeka" z beneficjentem. Tylko mój syn, nastolatek stwierdził: Coś mi tu nie gra. Z tej rozmowy wynika, że to niemal sielanka. Rodzina się kocha: wspaniały tatuś, zdolna córka, brat ksiądz itp. To nie może być taka prosta prawda. Sam Markowski przyznaje, że ma trudny charakter, zdrowie zrujnowane imprezami (również domowymi). No cóż, życie artysty nie jest łatwe, ale coś za coś. Obejrzyjcie koniecznie niezależnie od tego, czy lubicie Markowskiego, czy nie. To w końcu dobry kawał historii polskiego rocka.

ponury63
15-11-2003, 13:16
Sam Markowski przyznaje, że ma trudny charakter, zdrowie zrujnowane imprezami (również domowymi). No cóż, życie artysty nie jest łatwe, ale coś za coś.
Ale chciałbym wyglądać jak On w jego wieku.... [ależ pokrętne zdanie... :roll: ].
"Toczący się kamień mchem nie obrasta..."

jprzedworski
15-11-2003, 17:26
Benefis Markowskiego w niedzielę 16.11.2003 TVP2. Chyba pierwsza część.

Szadam
16-11-2003, 21:38
Program był ............................... sentymentalny. Dzis moja zona ma banefis (że tak to określę) i miłom nam było powspominać.
Albagi łyk zastąpiły znacznie droższe trunki

ponury63
24-11-2003, 04:53
Dnia 24 listopada 1991 roku zmarł Freddie Mercury (właśc. Frederic Farrokh Bulsara, ur. 1946), angielski piosenkarz i kompozytor muzyki rockowej, pochodził z Zanzibaru. W 1947 r. przeprowadził się z rodziną do Indii, a w 1963 r. do Anglii, gdzie ukończył Ealing College of Art z dyplomem artysty grafika. Jego prawdziwym żywiołem okazała się jednak muzyka. Swój pierwszy zespół założył w 1969 r., a 2 lata później został członkiem grupy Queen. Wkrótce na szczyty list przebojów trafił jej singel "Bohemian Rhapsody", pochodzący z płyty "Night At The Opera" (1975). Grupa Queen wylansowała jeszcze wiele znanych na całym świecie hitów, m.in. "We Will Rock You", "Radio Ga Ga", "I Want To Break Free", "We Are The Champions", "Kind Of Magic", "Innuendo" i "Show Must Go On". Koncerty zespołu były wielkimi, pełnymi dynamiki widowiskami gromadzącymi nawet dwustutysięczną widownię. W 1985 r. Freddie Mercury rozpoczął karierę solową, współpracował m.in. z sopranistką hiszpańską Montserrat Caballé przy nagrywaniu słynnego utworu "Barcelona", późniejszego hymnu olimpiady w katalońskim mieście (1992). Piosenkarz zmarł 24 listopada 1991 r., dzień po tym, jak oświadczył publicznie, że jest chory na AIDS.


Moje ukochane utwory: "Love of My Life", "Spread Your Wings", i "You're My Best Friend"
Ukochane płyty to "JAZZ" - pierwsza, jaką nagrałem na swojego szpulaka ZK-140 bodaj w 1979 roku, i "Queen Live Killers" - cudowny zapis koncertów, z wyjącymi tysiącami gardeł...


"You're My Best Friend"

You make me live
Whatever this world can give to me
It's you, you're all I see
You make me live now honey
You make me live

You're the best friend
That I ever had
I've been with you such a long time
You're my sunshine
And I want you to know
That my feelings are true
I really love you
You're my best friend

You make me live

I've been wandering round
But I still come back to you
In rain or shine
You've stood by me girl
I'm happy at home
You're my best friend

You make me live
Whenever this world is cruel to me
I got you, to help me forgive
You make me live now honey
You make me live

You're the first one
When things turn out bad
You know I'll never be lonely
You're my only one
And I love the thing
I really love the things that you do
You're my best friend

You make me live

I'm happy
You're my best friend
You're my best friend
You make me live
You, you're my best friend


>>> Queen - teksty (http://mtq.div.pl/teksty.php)


http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif

ziaba
24-11-2003, 06:44
ale smutaśno...się zrobiło...buu :(

pamiętam..jakoglądałam Jego ostatni dysk...omal mnie nie udusiło..a ze 3 dni wyglądałam jak po napadzie szerszeni.. :cry:

gramy dalej..sobie... :-?

ps. ja tam dalej ..po schodach do nieba..zawsze..z Beethowenem pod pachą

Maluszek
24-11-2003, 11:42
To było w 1991 r :o - qrcze ale ten czas leci :(
Wydawało mi się, że jeszcze niedawno oglądałam jego klipy a tu proszę 12 lat minęło - kiedy się pytam?

Szadam
26-11-2003, 16:39
Trzymam w reku, a własciwie na kolanach czarną kartonową okładkę z lwami i pajakiem, koroną... Pod spodem pisze QUEEN A DAY AT THE RACES.
W prawym rogu jest stara naklejka cenowa 2,99Ł ( chodzi o funty)
Otwieram
Czarna okładka z białym druczkiem pelna tekstów.
na dole, na zalamaniu czterech gości w świetle leflektorów. Freddie z mikrofonem w opcislym kombinezonie w geście, jakby prawą ręka trzymał drobną muszkę.
Ze środka wyjmuję kopertę, też z twardego kartonu na którym sa 4 portrety........................
EMI Records 1976
Klęczałem przed rodzicami błagając o zł.
"You Take My Breath Away" to prawdziwa perła muzyki swiata

ponury63
27-11-2003, 05:05
Brawo Szadam... im dłużej myślę o Queen, tym bardziej ma lista ulubionych utworów wydaje się przyciasna...

27 listopada 1942 roku urodził się Jimi Hendrix (właśc. James Marshall Hendrix, zm. 1970), amerykański gitarzysta, wokalista i kompozytor rockowy, zaczynał swoją karierę w Europie. W 1966 r. wyjechał z rodzinnego Seattle do Anglii, gdzie założył grupę Jimi Hendrix Experience. Pierwsze single zespołu, m.in. "Hey, Joe", "Purple Haze" i "The Wind Cries Mary", stały się wielkimi przebojami i jednocześnie rockowymi standardami. Po powrocie do USA Hendrix wystąpił na festiwalach w Monterey (1967) i w Woodstock (1970). Wkrótce zyskał sławę jednego z najlepszych gitarzystów w historii muzyki rockowej. Stosował różne widowiskowe techniki instrumentalne (grał nawet językiem), stosował też specjalne urządzenia modulujące. Jego sceniczna energia i ekspresja były uważane za kontrowersyjne, ale przysporzyły mu niezwykłej popularności. Artysta zmarł u szczytu sławy z powodu przedawkowania narkotyków. Jego najsłynniejsze albumy to przede wszystkim "Are You Experienced?" (1967) i "Electric Ladyland" (1968).

Jimi Hendrix

"Little Wing"

Well she's walking through the clouds
With a circus mind that's running round
Butterflies and zebras and moonbeams
And fairly tales,
That's all she ever thinks about...
Riding the wind

When I'm sad she comes to me
With a thousand smiles she gives to me free
It's all right, she says,
It's all right,
Take anything you want from me...
Anything.

Fly on, little wing.

Yeah, yeah, yeah, little wing

Szadam
27-11-2003, 13:43
Zabrzmi to dziwnie, ale Hendrix kojarzy mi się z wojną w Wietnamie. . Jak chodziłem do podstawówki to powszechna była reklamówka z jego podobizną. W tym czasie muzyki jego nie znałem i pewnie bym jej nie polubił 8) A skąd to skojarzenie nie mam pojęcia. Pewnie ciągle było to w telewizji. Wogólwe to myślałem że w tej wojnie to biją murzynów :oops:
Jego muzykę poznałem i jej walory odkryłem w dorosłym życiu, a to już za czasów płyt CD.

TommyT
27-11-2003, 20:55
a zatem zapalmy świeczkę Jimiemu ['] , dla mne to ktoś bardzo wyjątkowy, wydawało mi się ,że słyszałem prawie wszystko co było do posłuchania z jego nagrań ( o ja naiwny ), aż kolega przywiózł z NY kilka płyt, chyba bootlegów, albo innych nieoficjalnych wydawnictw, z niesamowitymi innymi wykonaniami ,oraz koncertami. To był dla mnie prawdziwy szok. Jak dla mnie cała płyta AXIS:BOLD AS LOVE i utwory IF 6 WAS 9 oraz BURNING OF THE MIDNIGHT LAMP to absolutne mistrzostwo świata, że nie wspomnę o innych. Pozdrawiam
Tomek

ponury63
28-11-2003, 04:36
Zabrzmi to dziwnie, ale Hendrix kojarzy mi się z wojną w Wietnamie. .
Pamiętam moje niepomierne zdziwienie, kiedy jakieś bodaj 8 lat temu zobaczyłem mą Czcigodną Matkę wielce zasłuchaną w dźwięki "Star Spangled Banner" z Woodstock...
w tym utworze słuchać wszystko... i bomby lecące na Wietnam, i świst pocisków napalmowych, widać drapacze chmur, i można zobaczyć wyniosłość Ameryki, aby zaraz potem odczuć jej dno...
obok "I'm going home" Ten Years After to mój ulubiony utwór z Yasgar's Farm...

Szadam
28-11-2003, 07:01
Wychowany wśród zwykłych ludzi o Woodstok dowiedziałem się dopiero po latach. Zresztą w tamtej Polsce panowały inne klimaty.
Mój pierwszy świadomy kontakt z muzyką to............. ABBA. 1974r. Już miałem magnetofon Mk 125 i z radia Alina nagrałem Waterllo. Potem przyszli następni.
A macie coś takiego, że jest muzyka która dotarła do Was za dorosłego życia? Ja w ten sposób polubiłem np. Yes, starych Genessis.

ponury63
07-12-2003, 04:17
Dnia 7 grudnia 1949 roku urodził się Tom Waits, jeden z najbardziej oryginalnych amerykańskich kompozytorów, wokalistów i instrumentalistów. Od najmłodszych lat uczył się samodzielnie gry na instrumentach, wcześnie też zaczął komponować i śpiewać. Debiutował w wieku 15 lat, a w 1973 r. nagrał swoją pierwszą płytę zatytułowaną "Closing Time". Jego muzyka powstaje z inspiracji folklorem amerykańskim, bluesem, jazzem i rockiem, z wykorzystaniem niezwykle bogatego instrumentarium. Waits nagrał odtąd wiele płyt, nierzadko bardzo eksperymentalnych. Popularność na całym świecie przyniosły mu zwłaszcza albumy "Small Change" (1976), "Foreign Affairs" (1977), "Blue Valentine" (1978), "Rain Dogs" (1985), "Big Time" (1988) i "Bone Machine" (1992). Artysta zajmuje się ponadto pisarstwem, zagrał też w wielu filmach fabularnych, takich jak "Poza prawem" (1986) Jima Jarmuscha, "Dracula" (1992) Francisa F. Coppoli czy "Na skróty" (1993) Roberta Altmana


Więc jeśli ktoś mi powie że
zna lepszą historyjkę, to
Na Rany Boga - krzyknę mu.
Szajbusie, kłamiesz! (tłum. Leszek Kołakowski)


Tom Waits - lyrics (http://www.stlyrics.com/songs/t/tomwaits3908.html)

ponury63
07-12-2003, 14:25
Mój pierwszy świadomy kontakt z muzyką to............. ABBA. 1974r.[...]
A macie coś takiego, że jest muzyka która dotarła do Was za dorosłego życia?
Jasne ! u mnie też Abba [miałem nawet na mojej welwetowej katanie ich konterfekt...] i Suzie Quatro :D , a w radiu jeździł Locomotiv GT i Wiesołyje Riebiata :D:D: ...
Późną młodością :wink: dotarła do mnie muzyka Rush, większość tego co grał Ś.P. Tomasz Beksiński, jakieś bardziej wysublimowane rzeczy; również sporo muzyki poważnej... zmieniać się... to najpiękniejsze...

ponury63
08-12-2003, 04:17
Dnia 8 grudnia 1943 roku urodził się Jim Morrison (właśc. James Douglas Morrison, zm. 1971), założyciel The Doors; studiował w szkole filmowej w Los Angeles, przerwał jednak naukę i w 1965 r. założył wspomniany zespół, którego był wokalistą i autorem piosenek. Grupa zyskała światowy rozgłos, a z czasem status zespołu kultowego dzięki niezwykłej ekspresji muzycznej i śmiałym, prowokacyjnym tekstom Morrisona inspirowanym m.in. poezją modernizmu. Lider przykuwał na koncertach uwagę swoją niecodzienną, teatralną interpretacją piosenek, nasuwającą skojarzenia m.in. z szamanizmem. Występom grupy często towarzyszyły skandale kończące się aresztowaniami muzyków. Do najważniejszych płyt zespołu należą: "The Doors" (1967), "Strange Days" (1967), "Waiting For The Sun" (1968) i "L.A. Woman" (1971), zawierające muzykę z pogranicza rocka i bluesa, czasem wzbogaconą o elementy jazzu. Ponadto artysta wydał 2 tomiki swoich poezji. Po śmierci grób Morrisona na paryskim cmentarzu Pere-Lachaise stał się miejscem pielgrzymek fanów z całego świata

R.I.P.

"Queen Of The Highway"

She was a princess, Queen of the Highway
Sign on the road said: "Take us to Madre"
No one could save her, save the blind tiger
He was a monster, black dressed in leather
She was a princess, Queen of the Highway
Now they are wedded, she is a good girl
Naked as children out in a meadow,
Naked as children, wild as can be,
Soon to have offspring, start it all over
Start at all over
American boy, American girl,
Most beautiful people in the world!
Son of a frontier Indian Swirl,
Dancing through the midnight whirl-pool
Formless hope it can
continue a little while longer

The Doors (http://doors.eu.org/)

ponury63
08-12-2003, 04:24
Dnia 8 grudnia 1980 roku John Lennon (właśc. John Winston Lennon, ur. 1940) zginął zastrzelony przed swoim domem. Angielski wokalista i kompozytor rockowy, założył w 1956 r. w Liverpoolu grupę The Quarry Men, do której dołączyli z czasem Paul McCartney, George Harrison i Stuart Sutcliffe, tworząc zespół The Beatles. Po odejściu Sutcliffe'a do zespołu dołączył perkusista Ringo Starr (właśc. Richard Starkey) i w tym składzie kwartet The Beatles stał się najsłynniejszym zespołem młodzieżowym świata, który zapoczątkował błyskawiczny rozwój wielu gatunków muzyki pop i rocka. Grupa wydała 13 płyt studyjnych, m.in. "A Hard Day's Night" (1964), "Help!" (1965), "Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band" (1967), "Abbey Road" (1969) i "Let It Be" (1970). Autorami większości kompozycji, w tym największych przebojów grupy, takich jak "Love Me Do", "Yesterday", "Michelle" czy "Yellow Submarine", byli Lennon i McCartney. Ich piosenki, początkowo proste i melodyjne, z czasem zaczęły ewoluować w stronę kompozycji bardziej złożonych i eksperymentalnych. W 1969 r. Lennon odszedł z zespołu, wiążąc się ze swoją przyszłą żoną, japońską artystką Yoko Ono, z którą zorganizował wiele happeningów artystycznych propagujących głównie ideały kontrkultury hippisowskiej. Z założonym wkrótce zespołem The Plastic Ono Band muzyk nagrał kolejne płyty, m.in. "Imagine" (1970), "Mind Games" (1973), "Rock'n'Roll" (1975) i "Double Fantasy" (1980), na których można znaleźć przeboje takie jak "Oh My Love", "Stand By Me", "Give Peace A Chance", "(Just Like) Starting Over". Lennon zginął 8 grudnia 1980 r. zastrzelony przed własną rezydencją na Manhattanie przez szaleńca Marka Chapmana



Mark kupił za 169 dolarów rewolwer Charter Arms. Pieciostrzałowy. Nie poszedł już, jak to planował wcześniej, wykąpać się na plaży Waikiki (rzecz dzieje się w Honolulu), tylko wsiadł w samolot i przyleciał do Nowego Yorku. Była to sobota szóstego grudnia 1980 roku.
Dwa dni później Mark kręcił się w Greenwich Village koło Dakota House.
Był tam również przed godziną jedenastą w nocy, kiedy to przy Dakota House zatrzymał się samochód. Wysiadła z niego kobieta, a zaraz za nią mężczyzna.
Kiedy mężczyzna przekraczał bramę, Mark - lekko zdenerwowany - zawołał na niego. Mężczyzna odwrócił się. Mark klęczał i w obu dłoniach trzymał rewolwer Charter Arms. Pięciostrzałowy.
Mężczyzna dostał cztery kule w plecy i jedną w ramię. Zanim stracił przytomność krzyknął "I'm shot" (zastrzelono mnie). A później zawyły syreny i wieziono go do szpitala, w którym po trzydziestu minutach bezowocnej, rozpaczliwej reanimacji zmarł nie odzyskując do końca przytomności.
Mark nawet nie próbował uciekać. Spokojnie oczekiwał na przyjazd policji.
Wszystko to dzialo się między godziną jedenastą, a jedenastą trzydzieści, w poniedziałkową noc.
Ósmy grudnia 1980 roku w Nowym Yorku.
Na pytanie policjantów "Człowieku, czy wiesz co zrobiłeś ?" - Mark Chapman odpowiedział krótko: "Zastrzeliłem Johna Lennona".
Andrzej Jóźwiak



Aleksander Jurewicz

"Nie strzelajcie do Beatlesów"

Epoka nie kończy się jednym
strzałem szaleńca w odwrócone plecy.
Dlatego niczego nie zapomnieliśmy ani
też nie chcemy niczego zapominać.
Tamte piosenki nie są przecież
w tej chwili już tylko
hymnem żałobnym, nie są żadną
pogrzebową pieśnią.

W tym świecie szaleńcy wstają już
o świcie i do lustra stroją miny
które jutro będą pokazywać
tysiącom błyskających fleszy...
Dlatego ta śmierć nie jest prawdziwa,
tej smierci nie było naprawdę.
Wszystko jest jak było i tak samo
każdy dzień zaczynajmy od tamtej
zdartej płyty która odmierza ostatnie
chwile naszej młodości;
Nie wstydźmy się nadal patrzeć
sobie w oczy,
nie wstydźmy się łez;
nie bójmy się szaleńców, którzy
już zaczęli uczyć się naciskać
spust w nasze odwrócone plecy...

Więc jeśli możecie
Jeżeli tylko potraficie -
nie strzelajcie

nie strzelajcie do Beatlesów.




"I'll Follow the Sun" [Lennon/McCartney]

One day you'll look and see I've gone,
For tomorrow may rain so I'll follow the sun.
Some day you'll know I was the one,
But tomorrow may rain so I'll follow the sun.
And now the time has come so my love I must go,
And though I lose a friend in the end you will know, oh
One day you'll look and see I've gone,
For tomorrow may rain so I'll follow the sun.
And now the time has come so my love I must go,
And though I lose a friend in the end you will know, oh
One day you'll look and see I've gone,
For tomorrow may rain so I'll follow the sun.

http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif

TommyT
09-12-2003, 00:24
['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

TommyT
09-12-2003, 23:23
Ponury - dziś ja przypomnę rocznicę śmierci Otisa Reddinga, wspaniałego wokallisty, który zginął w katarstrofie samolotu, w 1967 r. O nim samym pisał nie będę bo Ci , którzy go cenią i tak wiedzą, a jak ktoś go nie zna to moze zada sobie trochę trudu i wyszuka kilka utworów lub chociaż informacji,
['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

ponury63
10-12-2003, 02:54
Ze wspomnień Petera Gabrilea:

"Któregoś pięknego dnia 1967 roku, w Ram Jam Club, gdzieś w południowym Londynie odbył się koncert...
"To było najwspanialsze widowisko muzyczne, jakie kiedykolwiek widziałem..." - wspomniał w jakimś wywiadzie Gabriel.
"Śpiewał Otis Redding, na trąbce grał Wayne Jackson. Tej nocy znalazłem sobie idola. Otis zaczął 'Try A Little Tenderness', porozumienie z publicznością było wspaniałe. Podszedłem tak blisko sceny, jak tylko mogłem, aby nie zwrócić na siebie uwagi. Wtedy postanowiłem, że sam zostanę muzykiem."
Kilkanaście lat później wybrał się z utworem Sledgehammer specjalnie do Nowego Jorku, tylko po to, by Wayne Jackson mógł dograć partię trąbki..."
Grzegorz Kszczotek, "Tylko Rock" Nr 8 (24), Sierpień 1993


R. I. P.

emems
10-12-2003, 13:53
Oczopląsu dostaję... ale informacjii :D

Szadam
10-12-2003, 15:06
Muszę przyznać, że od pewnego czasu zaczynam się podciągać.
Intelektualnie :D
I to wszystko dzięki Forum Muratora.
Nie dość, że wybudowałem i wykończyłem dom, poznałem ( wirtualnie ) kilku ciekawych ludzi, zaoszczędziłem sporo pieniędzy na zbędnych wydatkach, to jeszcze się odchamiam.
Czytam poezję, snuję rozważania, wymieniam poglądy i wspominam.
Na dodatek odczuwam wyraźne łaknienie takich zdarzeń. Notoryczny brak czasu powoduje dyskretne dawkowanie tych miłych chwil. I to jest OK
POZdrawiam

10-12-2003, 17:28
Maestro Ponury63 jest jak multimedialna Encyklopedia Muzyki Rockowej :D . Rzucasz hasło i masz wykład. Fajnie poczytać. Dziękuję i prosze dalej :D

ponury63
10-12-2003, 19:30
Dzięki Mario... za dobre słowo... :D

Szadam
13-12-2003, 19:59
Niedżwiedzki właśnie koi mnie 10 listą TOP wszechczasów.
Odlot.
A wiecie czemu ona jest taka super. Bo zawiera to co lubi moja żona, ja i ......... mój 18 letni syn. Tak tak. Tak jak on wsłuchał mnie w Nirwanę, ja go w Pink Floyd.
Superrrr. :D
Trzeci raz się tu dopisuję.
Dzisiaj prawie czła pierwsza 10 gdzieś by przepadła. Wszystkie nagrania są tak piękne i ........ długie.

ponury63
14-12-2003, 03:15
Właśnie... w obecnych, zapędzonych czasach, te utwory nie miałyby szansy zaistnieć, bo nie byłoby miejsca na świętą reklamę... :roll:
Ale wczoraj była uczta... kilka osób na czacie, siedziało jakby w jednym pokoju, słuchając tej samej muzyki...
Radio to teatr wyobraźni... i tak zostanie...


Dnia 14 grudnia 1963 roku zmarła Dinah Washington (właśc. Ruth Lee Jones, ur. 1924), znana amerykańska wokalistka jazzowa, zwana "królową bluesa". Zaczęła śpiewać gospel w chórze kościelnym baptystów. Światowy rozgłos uzyskała w latach 40., występując m.in. z zespołem Lionela Hamptona (znanego wirtuoza wibrafonu). Nagrywała płyty solowe

R. I. P.

ponury63
18-12-2003, 06:19
Dnia 18 grudnia 1943 roku urodził się Keith Richards. Razem z Mickiem Jaggerem byli pierwszymi członkami słynnej grupy The Rolling Stones. Później dołączyli do nich Brian Jones i Bill Wyman, a w 1963 r. Charlie Watts. Richards i Jagger nadal są autorami większości piosenek zespołu. W latach osiemdziesiątych zaczęli nagrywać płyty solowe, jednak bez większego sukcesu. Dziś zespół ma sympatyków zarówno wśród swoich rówieśników po pięćdziesiątce, jak i wśród słuchaczy o całe pokolenie młodszych

Rolling Stones

"Paint it Black"

I see a red door and I want it painted black,
no colours anymore I want them to turn black.
I see the girls walk by dressed in their summer clothes,
I have to turn my head until my darkness goes.

I see a line of cars and they're all painted black,
with flowers and my love, both never to come back.
I see people turn their heads and quickly look away,
like a newborn baby it just happens every day.

I look inside myself and see my heart is black,
I see my red door and I want it painted black.
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts,
it's not easy facing up when your whole world is black.

No more will my green sea go turn a deeper blue,
I could not foresee this thing happening to you.
If I look hard enough into the setting sun,
my love will laugh with me before the morning comes.

I see a red door and I want it painted black,
no colours anymore I want them to turn black.
I see the girls walk by dressed in their summer clothes,
I have to turn my head until my darkness goes.

I wanna see your face painted black, black as night, black as coal
I wanna see the sun, blotted out from the sky.
I wanna see it painted, painted, painted, painted black

Szadam
18-12-2003, 06:21
Ponury! :o
Już na nogach czy zaraz się kładziesz :D

ponury63
24-12-2003, 19:06
Szadam, już na nogach :D:D:D

Dnia 24 grudnia 1906 roku miała miejsce pierwsza audycja radiowa. Korzystając z masztu radiowego w Brant Rock w stanie Massachusetts, prof. Reginald Aubrey Fessenden nadał pierwszą audycję radiową. Odebrali ją operatorzy radiowi na statkach w promieniu około 9 km. Audycja składała się z utworów Gounoda i Haendla, fragmentów Ewangelii według św. Łukasza oraz życzeń świątecznych. Radiofonia początków naszego wieku była rodzajem telegrafu bez drutu. Dopiero w czasie I wojny światowej znaczenie strategiczne radia spowodowało rozszerzenie zasięgu jego działania. Wkrótce po wojnie kontrolę nad radiofonią przejmowane były przez rządy państw lub przez wielkie korporacje komunikacyjne, jak Bell w USA czy Marconi w Brytanii.

Szadam
24-12-2003, 21:34
Ty mnie chłopie zadziwiasz.

Wszystkigo dobrego Ci życzę.

TommyT
30-12-2003, 19:48
dziś 2 wazne rocznice, urodziny Bo Diddley'a i urodziny ś.p. Del Shannona
pozdrawiam z najlepszymi życzeniami
Tomek

TommyT
08-01-2004, 00:38
dziś rocznica urodzin Króla i jako ciekawostka 8 stycznia został w 1981 r ustanowiony dniem Elvisa Presleya na Florydzie, w Georgii, Illinois, Kansas, Połnocnej i Południowej Carolinie, Pennsylvanii i Virginii,
oprócz tego, 57 lat skończy David Bowie, 67-Shirley Bassey a 59- Robby Krieger z the Doors

YEYO
09-01-2004, 18:40
A ja ostatnio choruję na folk irlandzki. Poza tym zawsze były shanty i muzyka elektroniczna.

ziaba
16-01-2004, 13:56
Mnie nadal cały czas gra Allan Parsons Project.
Ale ostatnio odsłuchuję z lubością "Souds of nature"...pyszne!!!

Niemniej jestem zachwycona zajawką w postaci Jeden Osiem L i ich " Jak zapomnieć ".
Na stare lata zaczynam sie robić cośkolwiek sentymentalna.. :roll:

Szadam
16-01-2004, 14:33
U mnie w firmie panuje taka zasada - jak włączam płytę, daję głośno to oznacza, że lepiej w drogę mi nie wchodzić :evil: , bo z mego gabinetu tylko schody do nieba.
Stara zasada - zagłuszyć dobrą muzyką tak wszachobecną głupotę i mizerię. Ot psychoterapia :lol: 8)

Szadam
18-01-2004, 11:35
Czesław Niemen .....


Jak dobre wino im starszy tym lepszy

W czasach jego świetności byłem za młody by kosztować dobre wino. dzisiaj sięgam po nie z największą rozkoszą.
['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

ponury63
19-01-2004, 21:02
Dnia 19 stycznia 1943 roku urodziła się Janis Joplin, amerykańska wokalistka bluesowa i rockowa, kompozytorka i autorka tekstów. Początkiem jej kariery stały się lata 1966-1967, gdy po występach w San Francisco i w Monterey (w Kanadzie) stała się ogromnie popularna wśród młodzieży. Występowała głównie z zespołami Big Brother and Holding Company oraz The Full Tilt Boogie Band; uczestniczyła też w słynnym festiwalu w Woodstock. Śpiewała głównie folk i country and western, była doskonałą odtwórczynią m.in. "czarnego" bluesa, znana z ekscentrycznych interpretacji. Zmarła w październiku 1970 roku w Los Angeles, w wyniku przedawkowania narkotyków


"Summertime"

Summertime,
Child, you're living easy.
Fish are, fish are jumping out
And the cotton, lord,
Cotton's high, lord, so high.

Your daddy's rich,
When your ma, oh honey
thinks she's mighty good-looking, babe.
I said she's looking pretty fine to me right now,
Don't you know she is.
Whoa, hush, baby, baby, baby, baby, baby, baby, baby,
No, no, no, no, no, don't you cry.
Oh honey you'd better not cry
'cause they're gonna kick you up if when you want to do nothing,
Take it from me!
Cry.

Whoa, one of these mornings,
Child, you'll rise up singing, baby, oh.
I said you're gonna wanna go, honey, spread your wings,
Yeah, child, you take, take to the sky,
Lord, the sky.

Until that morning,
Honey, no-no-no-nothing's going to harm you, babe,
I said honey nothing's ever gonna let you down,
'cause I just wouldn't let them do it , no, no, no, no, no,
Hush, baby, baby, baby, baby, baby,
No, no, no, no, no,
Don't you cry, oh no,
Cry.




"Summertime"

Czas lata,
Dziecko, Twoje zycie jest proste
Ryby, ryby wyskakują
A bawełna, Boże,
Bawełna jest wysoka, Boże, tak wysoka.

Twój tatuś jest bogaty,
A twoja mama
tak ładnie wygląda, ona wygląda ładnie teraz

Cicho sza..., kochanie, kochanie, kochanie....
Nie, nie, nie nie, nie płacz już...

Nadejdzie jeden z tych ranków,
Dziecko, wyrośniesz śpiewając.
Powiedziałam będziesz chcieć rozpostrzec swoje skrzydła, kochanie
Wznieść je ku niebu,
Boże ...ku niebu.

Od tego ranka,
Kochanie
nie, nie, nie, nic nie będzie w stanie Cię skrzywdzić, kochanie
Powiedziałam, nic nigdy nie pozwoli Ci upaść
Tylko pozwól by to się stało
nie nie nie
cicho-sza kochanie, kochanie, kochanie....
nie nie nie nie płacz....

[tłum. Kakilla]
UWAGA:
tekst jest przetłumaczony zgodnie z oryginałem (właściwym)
a nie tym który widnieje tutaj

Szadam
20-01-2004, 06:56
Gdzieś tak od tygodnia mój Kuba skrzeczy Janis Joplin. I to tak na cały nowy dom :D Wszyscy ją lubimy więc zachwoanie naszego starszego tolerujemy :D

emems
29-01-2004, 13:23
No nareszcie.... mam Vangelisa.... Dziękuję ;)

ponury63
06-02-2004, 04:16
Dnia 6 lutego 1945 roku urodził się Bob Marley (zm. 11 maja 1981), wokalista, gitarzysta, kompozytor, autor tekstów i producent nagrań rodem z Jamajki, najbardziej znany twórca muzyki reggae. W 1965 roku założył trio The Wailers, z którym rozpowszechnił swoją muzykę. Marley zaangażowany był także w religijno-społeczny ruch rastafarian, oparty na wierze, że czarna rasa jest narodem wybranym, a swoje poglądy prezentował w tekstach piosenek. Z czasem stał się postacią kultową, zwłaszcza wśród ciemnoskórej amerykańskiej młodzieży lat 70. Jego najsłynniejsze albumy to "Burnin" i "Exodus"

mój ulubiony utwór ma taki niepowtarzalny, kołyszący drive...

WAITING IN VAIN

I don't wanna wait in vain for your love
I don't wanna wait in vain for your love
From the very first time I blessed my eyes on you, girl
My heart says, "Follow through."
But I know now that I'm way down on your line
But the waiting feel is fine
So don't treat me like a puppet on a string
'Cause I know how to do my thing
Don't talk to me as if you think I'm dumb
I wanna know when you're gonna come

See, I don't wanna wait in vain for your love
I don't wanna wait in vain for your love
I don't wanna wait in vain for your love
'Cause it's summer is here
I'm still waiting there
Winter is here and I'm still waiting there
Like I said,
It's been three years since I'm knocking on your door
And I still can knock some more
Ooh, girl, ooh, girl
Is it feasible, I wanna know now
For I to knock some more?

Ya see, in life I know there's lots of grief
But your love is my relief
Tears in my eyes burn
Tears in my eyes burn while I'm waiting
While I'm waiting for my turn.

See, I don't wanna wait in vain for your love
I don't wanna wait in vain for your love
I don't wanna wait in vain for your love
I don't wanna wait in vain for your love
I don't wanna wait in vain for your love
Oh, I don't wanna, I don't wanna
I don't wanna, I don't wanna
No, I don't wanna, I don't wanna
I don't wanna, I don't wanna
I don't wanna wait in vain.

It's your love that I'm waiting on
It's my love that you're running from.

http://www.republika.pl/piotrjarocin/foto16_bob.JPG

Bob Marley - teksty i nie tylko (http://www.republika.pl/piotrjarocin/teksty.htm)

Smok
08-02-2004, 18:09
http://www.tvp.pl/opole/mp3/NA_CALYCH_JEZIORACH_TY.mp3

Smok
15-02-2004, 22:39
http://www.tvp.pl/opole/mpg/AZaucha01.mpg

3,46MB

tola
17-02-2004, 12:17
PONURY 63
Wchodzac na tę stronę nie wiedziałam, że czeka mnie taka niespodzianka!
Jestem pod wrażeniem.
Przypomniałam sobie rok 1984, w każdą ostatnią sobotę miesiąca,
Kaczkowski prowadził nocne audycje w trójce.
Czekałam z wypiekami na twarzy aż nadejdzie godzina 23.
Próbowałam notować to co mówił, aby móc do tych słów wracać.
Zeszyt z tymi notatkami mam do dziś. To świetość!

teraz fragment z zeszytu:30.06.1984r.
"...żyjesz w wymiarze wielkości,
gdzie ktoś wymierzył ci centymetrem przestrzeń.
Może każe ci kiedyś iść dalej,centymetr dalej.
I będzie to może Wenus, Jowisz, Saturn, Nieskończoność...
kawałek szarego papieru
rzucony na wiatr codzienności.
I te wszystkie słowa
i ostatnia myśl-

- WYSTARCZY MUZYKA, ABYś BYł.......

...bo właśnie taka muzyka jest nam potrzebna
...obrośnieta mchem piękna !!!!!!

POZDRAWIAM!

ponury63
17-02-2004, 16:49
Dzięki Tola :D


Kaczor to Szaman Eteru... ukształtował moją wrażliwość muzyczną, sprawił że jestem jaki jestem... z muzyką którą grał, związane są całe hektary wzruszeń...


poczytaj >>>Kaczor (http://www.trojka.net/protest/inc/index2.php?art=0001)

tola
17-02-2004, 18:23
...TAK...PONURY

wysłałam kiedyś do Kaczora,jak też czynili inni pocztówkę z wakacji.Przeczytal ją na antenie a ja ryczałam...
Bez tej dawki wzruszeń, jaką daje muzyka, życie pozbawione byłoby smaku.
Dwa tygodnie temu na MTV Classic był godzinny program poświęcony QEEN,oglądałam razem z dziećmi. Były zachwycone.
W dobie hip-hopu, moje pociechy słuchają starego GENESIS, VANGELISA,TRACY CHAPMAN, CLANNAD, VAN HALEN....
serce rośnie, gdy wchodzę do domu i słyszę:
"Bielszy odcień bieli", czy "Dziecko w czasie".....i one wiedzą co to jest!!!

POZDRAWIAM

Szadam
18-02-2004, 06:39
Tola witamy na stronie Kaczora :D
Bo chyba można Kaczkowskiego nazwać ojcem chszestnym tego co można nazwać muzycznym gustem Polaków w średnim wieku................. i ich dzieci. Tak, tak - Tolu, zestaw muzyczny Twoich dzieci jest zestawem muzycznym moich. :D
Mało tego, z tego co zauważyłem wielu rówieśników mojego starszego ( 19 latka :-? ) zaraża się od niego NASZĄ muzyką.
Pozdrawiam.

ziaba
18-02-2004, 07:07
Moja 12 latka odsłuchuje ostatnio wszystko co brzęczy. Niedawno przywlokła jakiś Metal..ale taki ,że omal dom nie dostał zapaści.
Pozwalam na totalny odsłuch w chwili gdy można wykonać taki eksperyment. Pan mąż był nieco wątpiący ( a wychowany na Uriah Heep, P.Floyd, Zeppelinn..i reszcie "skudleńców degeneratów" )Jednak z podziwem uznał głeboką moc basów ...
Smutne to..nasze kapele są przyćmiewane przez jakoweś wspomagane totalną magią bandy wypromowanych młodzieńców.
Niedawno, młoda z maślanym wzrokiem wsłuchiwała się w coś..co mi strasznie podobnie brzmiało..znalazłam oryginał, pokazałam co "oni" z tego zrobili..młoda sie poryczała z wściekłości...
Już myślała że odkryła 7 niebo..a ja tu z czymś takim..
Jak więc pokazywać stare, skoro burzy nowe?

Odsłuchajcie "Korn" i "Him"...porównajcie przeszłość i obecne brzmienie.

tola
19-02-2004, 11:38
ZIABA,SZADAM,PONURY

Kaczor 30.06.1984 frg. z zeszyciku:

"....dokąd się tak spieszysz, przyjacielu,
przecież, na początku.....
wiesz, poczatku już i tak nie dogonisz,
a koniec....i tak bedzie cierpliwie czekać na Ciebie...

bo liczy się tylko to, co pomiędzy,
to, co pośrodku....
liczy się tylko piękno,
............ a potem był świt....

noc jest zawsze nocą,
czy to lato, czy jesień...
i zawsze się zastanawiam,
czy w ciagu tych dwóch godzin nocy
.........- coś zrozumiałem?.... "

POZDRAWIAM

23-02-2004, 09:29
Ziabko KORN to zupełnie przyzwoita kapela.... no chyba że córunia w ramach dręczenia uszu rodziców przytaszczyła płytkę "Life is a Peachy"..... muzyka tam zawarta rzeczywiście chyba nawet najbardziej zapalonych metalowców zwala z nóg.... :D

oorbus
23-02-2004, 10:22
a ja ostatnio wsluchuje sie w rosyjskie MTV.
zgroza!!!!!!
disco polo to przy nich wirtuozeria.
ludzie ratujcie!!
oni tu przerabiaja wszystko co sie da na ruski. z tego powstaje papka nie z tej ziemi :)
90proc. muzyki w radio, tv jest rosyjskojezyczna ( np. kylie Minogue- czy jak jej tam, po rosyjsku) fuj

pozdrawiam z Syberii[/list]

Szadam
23-02-2004, 11:19
a ja ostatnio wsluchuje sie w rosyjskie MTV.
zgroza!!!!!!
disco polo to przy nich wirtuozeria.
ludzie ratujcie!!
oni tu przerabiaja wszystko co sie da na ruski. z tego powstaje papka nie z tej ziemi :)
90proc. muzyki w radio, tv jest rosyjskojezyczna ( np. kylie Minogue- czy jak jej tam, po rosyjsku) fuj

pozdrawiam z Syberii[/list]

Wyłącz TV

tola
29-02-2004, 18:00
MUZYKA....jak kostka lodu,
rzucona na rozpaloną blachę pieca,
topnieje na naszych oczach, a my....
...nic nie potrafimy zrobić...
- jak biała rosa, po jednej kropli....
bo
zwyciężać mogą ci, którzy wierzą,
i wiedzą, że mogą,
wierzą, że potrafią...

oorbus
29-02-2004, 20:05
taaak Szadam.dzięki za rade.
musiałbym wyłączyć jeszcze radio w firmie, taksówkach, hotelowej restauracji, sklepach, etc.
albo przebić sobie bębenki w uszach :wink:

ziaba
29-02-2004, 20:15
A ja dzisiaj miałam rozpasanie -cała dyskografia Sweet.
Jutro chyba dla równowagi Szymanowski :roll:

Szadam
01-03-2004, 10:34
Ale słodko się zrobiło. :lol:

tola
05-03-2004, 10:57
4 marca odszedł JEREMI PRZYBORA....starość i śmierć powinny omijać WIELKICH !!

ponury63
21-03-2004, 09:46
Dnia 21 marca 1986 roku odbyła się premiera trzeciej płyty zespołu Metallica "Master of Puppets"

http://www.overkill.pl/album/master_of_puppets.jpg


"Master Of Puppets"
[Władca marionetek]

Koniec gry namiętności, rozpada się
Jestem twym źródłem samozniszczenia
Żyły, które pompują strach, zasysają czystą ciemność
I kierują twoją martwą konstrukcją
Spróbuj mnie, a zobaczysz
Więcej niż się spodziewasz
Zostałeś mi przeznaczony
Zabijam cię

Czołgaj się szybciej
Słuchaj swego pana
Twoje życie płonie prędzej
Słuchaj swego pana
Panie!

To ja, władca marionetek pociągam za twoje sznurki
Wnikam w twój umysł, niszczę twe marzenia
Oślepiony przeze mnie nie możesz nic zobaczyć
Teraz wezwij mnie, chcę słyszeć twój krzyk
Panie, Panie
Teraz wezwij mnie, chcę słyszeć twój krzyk
Panie, Panie

Przed przeznaczeniem nie umkniesz
Życie pośmiertne staje się klarowniejsze
Monopol bólu, rytuał nieszczęścia
Zniszcz swoje śniadanie przed lustrem
Spróbuj mnie a zobaczysz
Więcej niż się spodziewasz
Zostałeś mi przeznaczony
Zabijam cię

Czołgaj się szybciej...

Panie, Panie, gdzie są marzenia, które wyśniłem
Panie, Panie, obiecujesz tylko kłamstwa
Śmiech, śmiech, wszystko co widzę i słyszę to
Ten przerażający śmiech, podczas gdy ja płaczę
Wszystko jest diabła warte, piekło to nasze miejsce
Wszystko jest bez sensu
Fix me!!!
Nieskończony labirynt,
Dryfowanie wśród policzonych dni
Teraz twoje życie stało się bezsensowne
Posiądę cię
Pomogę ci umrzeć
Pociągnę sznurki
Teraz ja rządzą tobą.

To ja władca marionetek pociągam za twoje sznurki...

Cha, cha, cha, cha...




"Welcome Home (Sanitarium)"
[Witajcie w domu (Wariatów)]

Witajcie tutaj gdzie czas stoi w miejscu
Nikt nie odchodzi i nie przychodzi
A księżyc w pełni jest ciągle ten sam
Nazywają nas obłąkanymi
Śnimy o tych samych rzeczach co noc
W swych wyobrażeniach widzę wolność
Bez zamkniętych drzwi i zakratowanych okien
Bez tego co przeraża moje myśli

Śpij mój przyjacielu, a zobaczysz
Że ten sen się urzeczywistni
Trzymają mnie zamkniętego w tej klatce
Czyż nie widzą, że właśnie dlatego oszalałem

Wariatkowo - pozwólcie mi żyć
Wariatkowo - po prostu zostawcie mnie samego

Zbudowali we mnie strach przed tym
Co jest tam na zewnątrz
I nie mogę oddychać świeżym powietrzem wolności
Ciągłe szepty w moim mózgu
Zapewniają mnie, że jestem obłąkany
Myślą, że nasze głowy są w ich rękach
Lecz gwałt rodzi gwałt
Trzymajcie go związanego, tak mu dobrze
Tak czuje się lepiej, czyż nie?

Nie mogą dłużej trzymać nas tutaj
Słuchajcie, przeklnijmy ich, zwyciężymy
Myślą, że wszystko jest w porządku
Myślą, że chronią nas przed naszym piekłem

Wariatkowo - pozwólcie mi żyć
Wariatkowo - po prostu zostawcie mnie samego
Wariatkowo - po prostu zostawcie mnie samego

Strach przed życiem
Wzbudza niepokój
Bunt wisi w powietrzu
Śmierć będzie miała co robić
Lustra wytrzeszczą oczy
Zabić to jedyne przyjazne słowo
To jedyna niestety droga
Na odzyskanie wolności


teksty (http://www.overkill.pl/text-pl/master.php3)

ponury63
05-04-2004, 07:12
10 lat temu Kurt Cobain, lider grupy Nirvana, zginął w swoim domu w Seattle


http://www.nirvana.website.pl/galeria/images/kurt/spin5.jpg

R.I.P.



"All Apologies"

What else should I be
All apologies
What else should I say
Everyone is gay
What else should I write
I don`t have a right
What else should I be
All apologies

In the sun
In the sun I feel as one
In the sun
In the sun
I'm married
Buried

I wish I was like you
Easily amused
Find my nest of salt
Everything is my fault
I`ll take all the blame
Aqua seafoam shame
Sunburn with freezeburn
Choking on the ashes of her enemy

In the sun
In the sun I feel as one
In the sun
In the sun
I'm married
Buried

All in all we all are



"All Apologies - Przepraszam Bardzo"

Kim innym miałbym być
Przepraszam bardzo
Cóż innego miałbym powiedzieć
Każdy jest wesoły
Co innego mógłbym napisać
Nie miałbym racji
Kim innym miałbym być
Przepraszam bardzo

W słońcu
W słońcu czuję się jak ktoś
W słońcu
W słońcu
Jestem poślubiony, pochowany

Chciałbym być jak ty
Zawsze wesoły
Znajdź moje gniazdo soli
Wszystkiemu jestem winien
Przyjmuję całą winę na siebie
Wodnisty wstyd z piany morskiej
Poparzenia słoneczne i odmrożenia
Dusi się na prochach jej wroga

W słońcu
W słońcu czuję się jak ktoś
W słońcu
W słońcu
Jestem poślubiony, pochowany

Wszyscy razem jesteśmy wszystkim czym jesteśmy




I hate myself and I want to die (http://www.nirvana.friko.pl/historia.htm)

Hałas z sercem (http://www.grunge-nirvana.px.pl/artykuly_halas_z_sercem.html)

List (http://www.nirvana.website.pl/smierc.html)

Ostatni rozdział (http://nirvana-kurt.w.interia.pl/ostatni.htm)

Justice for Kurt (http://www.justiceforkurt.com/help/flyers/flyer_polish_text.shtml)

tola
11-04-2004, 12:50
JACEK KACZMARSKI

"...Swieczek tysiace palili mu...."
...nie moge uwierzyc, zal i bezgraniczny smutek...

emems
23-04-2004, 08:06
muzyka Smolika ...to jest to!

Master14
01-08-2004, 12:36
Ja tam lubie słuchać Avril Lavigne:D

preev
06-08-2004, 18:11
a ja At the Drive In i Archive

Maluszek
07-08-2004, 21:11
ja właśnie odkryłam Smolika :D

Izabela i Bogusław
23-08-2004, 20:43
No coś takiego!
Ze też ja wczesniej nie trafiłem na ten wątek!
ponury63 czy to 63 to twój rocznik - jesli tak, to witaj rówiesniku.
Ludziska, wasze posty leją miód na moje muzykolubne serce.
QUEEN, Deep Purple, Lennon, Doors, Pink Floyd, Perfect, itd itd toż to moja młodość z Trójką, Kaczkowskim, Niedźwieckim a wcześniej z PR I.
Czytam to i jeszcze o muzyce tzw. elektronicznej (Vangelis, Schultze, Jarre, Tangerine Dream, Kitaro, Biliński), wspominam sobie polską Muzykę Młodej Generacji - pamietacie cos takiego? Początki Kombi, Lombardu, Krzak, RSC i dziesiątki innych dziś już zapomnianych ...
Ale ponieważ nie czuje sie na siłach pisać tak jak ponury63 czy TommyT więc tylko krótka historyjka.
Otóż zacząłem się intensywniej uczyć angielskiego, ponad program szkolny, pod wpływem piosenek The Beatles. Dzis po latach mają ciepłe miejsce w moim sercu (a zwłaszcza J. L.) i gdy zdarzyło sie przed rokiem, że byłem w Nowym Jorku postanowiłem, ze musze zobaczyć Dakota House - dom w którym mieszkał i przed którym zginął John Lennon. Szczerze mówiąc nie wiem co spodziewałem sie zobaczyć - jego ślady na chodniku ...? Przecież to już ponad 20 lat od jego smierci a Manhattan żyje swoim szalonym tempem. Stanąłem na chodniku po drugiej stronie i patrzyłem myśląc o Johnie, gdy nagle zreflektowałem sie, że nie stoje sam. Obok stał podekscytowany może 18 letni chłopak patrzący przez łzy na wejście do budynku. Z nim była starsza kobieta (może matka) i patrzyła milcząc. Po chwili poszli w kierunku skraju Central Parku gdzie jest maleńki kącik urządzony przez Yoko Ono, nazwany Strawberry Fields. Ja też tam poszedłem i w centrum Manhattanu zobaczyłem siedzacych na kilku ławkach ludzi różnych odcieni koloru skóry a łączyło ich jedno - z nieobecnym wzrokiem, zamyśleni, słuchali chłopaka grajacego na gitarze piosenki Johna z różnych lat Jego życia. Powiem Wam - też chwile posiedziałem i szczerze się wzruszyłem, że dziś ciągle są ludzie którzy Go słuchają, chociaż pamiętać go mogą co najwyżej z czasów ostatniej Jego płyty "Double Fantasy"
Ta scena do dziś mnie lekko zasmuca, rozmarza, ale i umacnia. Może jestem zbyt naiwny? Kto dziś wierzy w przesłanie z "Imagine"?
pozdrawiam Was wszystkich i dziękuję za chwile wzruszeń przy lekturze Waszych postów.
Bogusław

ponury63
30-08-2004, 20:58
ponury63 czy to 63 to twój rocznik - jesli tak, to witaj rówiesniku.
Witaj :) Tak, to rocznik, choć były koncepcje że wiek i... wzrost :D Ale daliśmy im zdecydowany odpór. :wink:

Ta muzyka jest nieśmiertelna - jest w niej coś niebywałego. Takie perełki jak "I'll follow the sun" czy "Eleanor Rigby", zresztą.. można wymieniać nieomal w nieskończoność; rozwój muzyczny ich jako grupy i każdego z osobna...
A ja bardzo lubię "Double Fantasy" - to jedna z piękniejszych płyt o miłości. I pech, że kiedy między Johnem i Yoko zaczęło się znów dobrze dziać, stała się ta tragedia..

Co do Nowego Jorku, w ogóle Stanów, mam nadzieję że kiedyś tam będę.Oby. Na razie zrobiłem sobie wycieczkę internetową po Central Park:
Dakota House 1 (http://www.artsandmusicpa.com/images/The_Dakota.jpg), 2 (http://www.millenicom.com/johnbrunskill/images/July29-2000/John-Lennon-Residence-NYC.jpg) i 3 (http://www.ukexpert.co.uk/photopost/data/558/13dakota2.jpg); Rozeta 1 (http://www.millenicom.com/johnbrunskill/images/July29-2000/Centarl-Park-Imagine-memori.jpg), 2 (http://www.ukexpert.co.uk/photopost/data/558/13strawberryfieldsnyc-med.jpg) i 3 (http://www.uzaklar.com/pict/albums/userpics/New_York_Web/web_centralpark/DSCN0181.jpg); Tablica (http://www.millenicom.com/johnbrunskill/images/July29-2000/Central-Park-Strawberry-Fie.jpg)

Czy ja wiem, czy wiara w przesłanie "Imagine" to naiwność ? Jestem zdania że nie.. "trudno nie wierzyć w nic.."

"You may say I'm a dreamer,
but I'm not the only one,
I hope some day you will join us,
And the world will be as one"

>>> cały tekst (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,316) [mam nadzieję że podając link nie naruszam praw autorskich :roll:]

Pozdrawiam
ponury63

gregyoda
23-09-2004, 14:36
Heyah wszystkim! :wink:
Szacunek dla Waszej ulubionej muzy.
jeśli moge podzielić się wrażeniami, to swoją edukację muzyczną zacząłem od gryna akordeonie klasycznych, ludowo-weselnych kawałków, po to by w liceum oddać się "czernii" !
Zaczałem ostrożnie: Bon Jovi, Scorpions, Skid Row, DIO, Bonfire.
Potem coraż mocniej: Helloween, Iron Maiden, Pantera, Running Wild...
A potem to już poleciałem: od trashu (Kreator, Sodom, Sepultura, Testament, Slayer, Anthrax), przez death (Death, Napalm Death,Vader, Obituary, Dismember, Grave, Morbid Angel, Cannibal Corpse, Bolt Thrower..), poprzez piekielny black (Dark Throne, Immortal,.. ).
Aha zapomniałbym że w między czasie kolegowałem sie ostro Z Depeszowcami i punkami w wyniki tego ostatniego pokochałem The Exploited, G.B.H. UK Subs, oraz polskie Sedes, The Bill, Jezus Chytrus, Dezerter, Big Cyc..).
I tak trwałem 15 lat póki się nie ożeniłem :P . Teraz to słucham czadu jak moja Ukochana nie słyszy! :wink: :D
KOcham ten metal i tego burdnego punka! Mam nadzieję, że moją kolekcję kaset i płyt przejmie kiedyś mój syn i nie zostanie żadnym Techniakiem czy dresem...
POzdros 4 all!

ponury63
06-10-2004, 14:20
Exploited Barmy Army !! :D

Dziś w telewizorni, w słoneczkowym Polsacie, film "Judgement Night". Filmu nie widziałem, więc nie mogę polecać, ale kocham soundtrack z niego [w USA sprzedał się w nakładzie ponad 2 mln egz.]. To świetne połączenie metalu z hiphopem. Absolutnie wyjechany numer tytułowy autorstwa Biohazard & Onyx, świetne łojenie w "Disorder" [Slayer & Ice T] i mój ulubiony "Come And Die" - Therapy? & Fatal. Spis tytułów i kawałki empetrójek tutaj (http://www.vivid.pl/php/plyta_my.php3?nr=13003433)


______________________
Ostra brzytwa OI!ca :D

Wakmen
06-10-2004, 18:38
Pod względem muzycznym to tak do końca nie jestem ustabilizowany. W domu mam dość pokaźną kolekcję płyt od muzyki poważnej poprzez Jazz, POP, House, Trans, Tresor ... Dużo tego jest i w zależności od nastroju, pory dnia czu roku lubię coś innego posłuchać. Moją ulubioną serią jest muzyka filmowa ale najbardziej ze wszystkich wykonawców i twórców to uwielbiam Bjork. Poprostu jest najlepsza pod każdym względem (według mnie). Każdemu poleciłbym by chociaż raz w życiu przesłuchał jej dyskografii. Cudowna.

Agnieszka1
15-10-2004, 11:57
ANKIETA
Jakiej muzyki lubicie słuchać moi kochani Forumowicze?
Albo czego nie lubicie słuchać?
Może polecicie jakąś nową płytę, którą ostatnio słuchaliście?

http://www.ifb.pl/~qba/ikonki/shine.gif

O sobie. Ja osobisie lubię słuchać różnej muzyki od Sisters of Mercy do Oldfield-a.
Pozdrawiam i liczę na dowolność wypowiedzi. :grin:


polecam pewien hit :
http://granda.room-303.com/ :P :wink:

pattaya
26-10-2004, 17:07
Ja się zatrzymałem w latach 80-tych.
Heavy,hard,rock!!!!!!
Accept,Iron Maiden,Manowar,Guns&Roses,Motley Crue,Metallica(ta stara),Megadeth,Anthrax,Slayer,Testament,Van Halen,Dave Lee Roth ,Helloween,Steve Vai,Joe Satriani,Gary Moore,AC/DC,Deep Purple,Whitesnake itp itd.
Oprócz tego rock i pochodne typu Sisters of Mercy,Springsteen,Queen.

30-10-2004, 06:59
Oj moja "płytoteka", mp-trójkowa oczywiście, jest dość imponująca! Ok. 10.000 utworków! I czego tam nie ma! Nie myślcie, że to jakiś śmietnik muzyczny! Playlista powstawała wspólnie z moimi pociechami (19 i 22), więc jest bardzo zróżnicowana, ale utwory są starannie wyselekcjonowane i myślę nieskromnie :oops: , że zadowoliłyby najwybredniejsze gusta muzyczne. Jest sporo jazzu, soulu, bluesa, tzw. muzyki świata ( Sacred Spirit, Beautifule World, Enigma, Anggun, Mystera, Era, itp.), mnóstwo muzyki filmowej, klubowej, Touch & Go, kompilacje Stephane Pompougnac-Hotel Costes, Vibration de Paris, Gotan Project, itp. Gdzieniegdzie przewinie się dobry rap, a nawet hip-hop! :o Oczywiście nie brakuje muzyki klasycznej. I właściwie mogę słuchać każdej pozycji z mojej playlisty, wszystko zależy od nastroju, pory dnia, nawet pogody. Muzyki słucham kiedy tylko mogę, uwielbiam zaszyć się w swój kącik i unieść się na falach dźwięków gdzieś, gdzie nie dopadają mnie stresy, głupie problemy codzienne, brzydka pogoda! ODPOCZYWAM!
Pozdrawiam wszystkich muzykoholików! :D

Agnieszka1
08-11-2004, 06:48
http://svt.se/hogafflahage/hogafflaHage_site/Kor/hestekor.html wlaczcie dzwiek i klikajcie na konie - najlepsza muzyka jaka ostatnio slyszalam :lol: :P

projektant
23-11-2004, 18:48
Bardzo sympatyczna muzyczka :) :) :)

osowa
26-11-2004, 10:25
Mam pytanko : Czy ktoś z Was posiada tekst utworu śpiewanego przez Marcina Rozynek -"SAMOTNY JEŻDZIEC POZAPRZESTRZENI" ? -nigdzie nie mogę tych słów znależć a bardzo mi zależy ... gdyby się komuś udało , będę wdzięczna .
Pozdrawiam dżwiękami .

fripp
26-11-2004, 22:37
Przeglądałem ten wątek i ....Nikt nie napisal słowa o King Crimson :o :o :o , był Miluś Davis, a Scofield?, mignął, na szczęście, Rush, a jeszcze taki np. Elvis Costello.
A Bach i synowie? Mozarty i inne Griegi?
Co, nikt się nie przyzna???Nie wierzę.
Botti dołączył swego czasu do Bila Bruforda i Tony Levina. Fajne Crimsonowskie granie z tego wyszło.
No i Piotruś Gabryś - nikt nie lubi???
A jeśli ktoś lubi odpływ w niebyt, to Huun Hur Tu -muzyka z Tuwy (dawna republika Usrr), Niesamowite głosy. Śpiew gardlowy, przeniesienie w inny wymiar. Bez środków wspomagających.

osowa
03-12-2004, 09:03
Ostatnio tak mi jakoś polskomuzycznie gra ... :wink:
Odkryłam takie zepoły jak :

-Akurat
-Bajm
-De Mono
-Farba
-Kancelaria
-Lady Pank
-Lalka
-Maanam
-Nazar
-Negatyw
-Perfect
-Róże europy
-Ramzes
-Universe
-Varius Manx


i inne ...

No i jeszcze kurczaki 8) :wink: takich wykonawców , jak :

-Anita Lipnicka
-Anna Maria Jopek
-Ewa Bem
-Justyna Steczkowska
-Marcin Rozynek - górą nasi !
-Ryszard Rynkowski
-Tomasz Wachnowski
-Tomasz Żółtko
-Krawczyk i Piasek w duecie

i inni...

:o
:wink: :wink: Polacy to wspaniali , zdolni ludzie ....ale hihihi - odkryłam amerykę :lol: 8)

jprzedworski
03-12-2004, 10:05
Przeglądałem ten wątek i ....Nikt nie napisal słowa o King Crimson :o :o :o ,
Botti dołączył swego czasu do Bila Bruforda i Tony Levina. Fajne Crimsonowskie granie z tego wyszło.
O! Jednak ktoś pamięta! :wink: :lol:
Już myślałem, że tylko taki piernik jak ja może pamiętać. :wink: Oj puszczało się kiedyś w studenckim radiu na Księcia Janusza "Epitaph", "Court of the Crimson King" itp.
Na szczęście dobra muzyka broni się sama, choć czasem trzeba jej pomóc. Mój potomek chętnie sięga po Jethro Tull, Deep Purple, Led Zeppelin. King Crimson to dla niego trochę za bardzo "depresyjna" muzyka, ale też nie pogardzi. Tu się trochę różnimy. "Podchodża mi wolne numery", jak śpiewał Młynarski, on woli ostrzejsze.

Maluszek
06-12-2004, 08:01
jprzedworski - jaki piernik :o Pierniki to są toruńskie a nie przedworskie :wink:

Ja też ich słuchm :D Bardzo też lubię The Doors, Hendrix'a, This Mortail Coil, Camel - słuchałam tej muzyki jak byłam jeszcze młodym dziewczątkiem :D Mam nadzieję, że jakoś uda mi się przekonać do tej muzyki moją córkę.

ziaba
07-12-2004, 09:03
Moje dziecię młodsze ( 12,5 lat ) dba o rozwój matczynego ośrodka słuchowego i celem edukacyjnym zapuściła mi miesiąc z okładem systematyczne odsłuchiwanie '' Slip knot " w wersji drżącoszybej.

No ludzie....cudo.
Metal do śpiewania !

:D :D :D

07-12-2004, 18:45
Coś miesię zdaje że niedługo będziemy Ziabie a nie Nikoli na aparat słuchowy zbierać..... :D

07-12-2004, 18:47
.... i zapomniałem dodać że mój sześciolatek wygrzebał ostatnio "Kill'em All" Metallicy i uprawia headbanging :) a że jestem już nieco przygłuchy więc mi nie przeszkadza :)

Kasiorek
08-12-2004, 15:23
Witajcie kochani miłośnicy muzyki.Szukam pilnie w necie świątecznych piosenek.Niestety te co znajdyję to tylko słowa.A ja chciałabym muzyczkę,żeby umilić sobie świąteczne przygotowywania :wink:

ponury63
11-12-2004, 15:34
Dziś kolejny Top Wszechczasów. Trójka. Od teraz do 22.00.

osowa
11-12-2004, 19:30
Dzięki Ponuraczku 8)

Właśnie nastawiam ampiltudy słuchu na odbiór ...

pozdrawiam muzyką

ponury63
11-12-2004, 23:27
A proszę Osóweczko :P

Rozstrzygnięto [od lat podobnie]:
1. Brothers in arms - Dire Straits
2. Stairway to heaven - Led Zeppelin
3. Another brick in the wall - Pink Floyd

wiecej tutaj >>> TOP WSZECH CZASÓW, 11 grudnia 2004 (http://www.radio.com.pl/trojka/top/default.asp)


A mnie wzięło na wspominki. Przerzucam płytki, między innymi Led Zeppów, i stary Springsteen się zaplątał, i Woodstock... i jak zawsze ciary po plecach przechodzą przy Joan Baez "Joe Hill"..

Ew-ka
11-12-2004, 23:41
Krzysztof Krawczyk " Mona Lisa" ( i inne amerykańskie przeboje - 15 utworów ) -REWELACJA

Słucham przez cały dzień w pracy od poniedziałku ( dostałam od Mikołaja ) .... delikatna , nastrojowa i subtelna ...... polecam :lol:

12-12-2004, 10:31
Gregyoda
muzyczne upodobania przekazuje sie chyba z mlekiem matki :wink: Moja Pati już w wieku 8 lat słuchała najchętniej Red Hot Chilli Pepers i Perfekt..Śmieszne to było,gdy w samochodzie mała i drobna szczerbatka zamawiała "papryczki" albo Republikę (mam od wielu lat niezmiennie dreszcze przy "telefonach").
A teraz razem puszczamy na okrągło "How to dismantle an atomic bomb"U2.Właśnie pisząć teraz do Was, przegrywam sobie za pomocą Windows Media Player tę płytę na dysk,gdyż mój mały 3 i półletni łobuziak zniszczył mi kompletnie moją i tak bardzo skromną płytotekę,więc tak na wszelki wypadek robię od dzisiaj kompie.Przy okazji wpadłam na świetny pomysł,który poprawił mi od rana humor.Otóż zamówiłam rewelacyjną,genialną Bjork i niestety w jednym miejcu płyta jest uszkodzona.Myślałam,że to wina odtwarzacza CD,ale przesłuchując na kompie okazało się,że 3 kawałki są uszkodzone.Przegrałam płytę na twardy dysk,potem wycięłam uszkodzone utwory,pozostałe przegrałam na nowy CD i wreszcie mogę się cieszyć tymi niesamowitymi dźwiękami.A z oryginalną płytą nie wiem,co zrobić?Chyba odeślę?Nie da się jej słuchać na moim sprzęcie :( Szkoda,że mam tyle teraz innych wydatków,zamówiła bym chętnie kilka płyt.

A następnym razem wkleję zdjęcie mojej malutkiej Juleczki jak tańczy rocka i niby gra na gitarze.Ale odjazd! Już czuje chyba te irlandzkie klimaty :D Nie zdiwiła bym się zresztą ,skoro całą ciążę przeleżałam,ratując się m.in. muzyką.
A teraz słucham znowu Bjork - "Possibly Maybe"teksty też świetne.ej,szkoda że nie słyszycie..

Ponuraczku - już Ci dawno chciałam podziękować za te poetycko,muzyczne i nie tylko wrażenia,wspomnienia,za całą Twoje wspaniałe pisanie,cytowanie.Wielkie dzięki.
Też słuchałam wczoraj listy.Niestety zdążyłam tylko na pierwsza piątkę,a przyjaciółka u której byłam ma inne,rapowo - młodzieżowe klimaty (ma 10 lat mniej ode mnie,zawsze mi przełącza jak u mnie zostaje z III na radio "S" :lol: ).No ale katuję ją tymi swoimi numerkami,oj katuję ,może troszkę nasiąknie?

Maluszek
13-12-2004, 08:04
mimilapin - moja 10 letnia córka uwielbia Bjork. Zaczęło się jak miała 2 lata :D - na początku spodobała się jej okładka płyty, na której jest zdjęcie Bjork) i od tego czasu zawsze chciała słuchać dziewczyny (tak ją nazywa).

Teska
13-12-2004, 08:14
ostatnio mnie " wzięło" :lol: na trzy ostatnie płyty Roda Stewarda :lol:

ponury63
13-12-2004, 09:23
Mimilapin, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa [chce się żyć :D]. I proszę o większą aktywność w wiadomym kąciku.

Jeśli ktoś słucha rapu, to znak że lubi muzykę w ogóle, bo wbrew pozorom to nie jest takie byleco do klepania stopą o podłogę. Twoja znajoma na pewno kiedyś dojrzeje do czegoś bardziej rozbudowanego muzycznie. I wtedy złapie, skąd zna te melodie, wsamplowane w kawałki hiphopowe.
Mnie zestawienie Trójkowego Topu, zwłaszcza końcówka, zachęciły do słuchania wczoraj RHCP "Californication" [strasznie fajna płytka, trochę w klimacie "Blood Sugar Sex Magic", tylko nie ma tam dzieła na miarę "Under the bridge"], Alanis Morissette "Jagged Little Pill" [wciąż mnie to niemożliwie kręci], i rewelacyjnej [dla mnie] Bjork "Vespertine".

Te "Telefony" Republiki to jakieś prorocze są.. Dużo narozrabiały w moim życiu :wink:
A "Halucynacje", "Ciało", i "Obcy astronom".....
22. grudnia miną trzy lata od śmierci Grzegorza Ciechowskiego...

A Bjork wymień, przecież to towar wadliwy. Na dobry egzemplarz powinni Ci wymienić bez zbędnych słów, za to z przeprosinami.

13-12-2004, 12:58
Ponuraczku,naprawdę z tymi "telefonami"?...To już było z 14 lat temu,ale narozrabiało,oj narozrabiało,i wtedy też był Nick Cave (zresztą jest do dzisiaj),The Doorsi, takie tam klimaty,jakieś punkowe,nawet nie pamiętam nazw i the Cure.Miałam wtedy 20 lat - piękny wiek :D
zresztą teraz też jest piękny,tylko w duszy troszkę inaczej gra,spokojniej.Ale mam teraz radochę na kompie.Nie miałam prawie płyt,Juleczka te nieliczne zniszczyła,czarne krążki - spora kolekcja,zostały w rodzinnym domu,w piwnicy.A teraz sobie piszę albo czytam i słucham tej mojej nowej Bjork,na okrągo,setny już chyba raz,nawet U2 poszło na bok.Co to się dzieje Ponuraczku?Wiosna jeszcze daleko, a ja tylko "all is fuul of love"?Bo to płyta "Greatest hits".Ja sobie od razu przypominam "Tancząć w ciemnościach",a tego filmu nie mogę oglądać,kompletnie mnie rozwala.
A wogóle to co ja tu robię?Mam tyle do zrobienia!Oj,uciekam,pa

osowa
13-12-2004, 16:04
Skoro tak wszystkich na to odkurzanie starych płyt wzięło :roll: – muszę się przyznać : :wink: moja buntownicza dusza słuchała do upadłego na przekór wszystkim REPUBLIKI ( większość preferował Lady Pank w moim regionie – nie mam nic przeciwko wręcz lubię , ale wtedy było się albo albo ) słuchałam też muzyki alternatywnej ,z innej półki - TSA ! Turbo ... heheh , nie gardziłam rege , kochałam elektroniczne dżwięki , GRECHUTĘ ( jedynie czego nie tolerowałam to Disco polo – po prostu robiło mi się niedobrze ) – no jednym słowem zakręcona w tej muzie jak ....zakręcona hihihi

pozdrawiam dżwiękami

13-12-2004, 23:30
A kto pamięta takie dziwadło jak MECH? :D

ponury63
14-12-2004, 08:09
Ja pamiętam. Zwłaszcza demoniczny głos [i wygląd] wokalisty, który do ciężkich riffów a'la Black Sabbath śpiewał:
"A ogień pod stopami
A ogień pali twarz
[a tutaj nie pamiętam :wink:]
Idzie niebieska straż"
Reaktywowali się, zagrali u Owsiaka, zrobili muzę do gry "PainKiller". Ale to już inny skład, a odgrzewane kotlety nie zawsze są smaczne.. :P
Looknij na stronkę >>> MECH (http://www.mech.art.pl/).
Są klipy i audio do ściągnięcia, mają też chyba być płytki albo gadżety [do kupienia :-?], ale na razie "Sklep" jest "Under konstrakszyn czyt. dopiero później"

__________________________________________________ ______


moja buntownicza dusza słuchała do upadłego na przekór wszystkim REPUBLIKI ( większość preferował Lady Pank w moim regionie – nie mam nic przeciwko wręcz lubię , ale wtedy było się albo albo )
I te wojny między depeszami a metalami :lol:

Z tamtych lat pamiętam odzywkę:
- Kim jesteś ?
- Depeszem.
- Depesze na pocztę !!! :D

__________________________________________________ ______


Ponuraczku,naprawdę z tymi "telefonami"?...To już było z 14 lat temu,ale narozrabiało,oj narozrabiało
Naprawdę. Tylko u mnie 20 lat temu. W taki niezwykły sposób może działać jedna piosenka.
Co się dzieje ? Wiosna ? Nieeee... To tylko muzyka. I aż MUZYKA. Tyle może.
A że Bjork jest także cudną artystką filmową, widać nawet w takim króciutkim "It's oh so quiet".
Co do Selmy, to cały Lars von Trier jest taki niepoukładany. Ja nie obejrzałem jeszcze "Tańcząc w ciemnościach". Czekam na nastrój.
Polecam Ci "Vespertine", w razie czego pisz na priw [to tak w temacie Twojej przerzedzonej płytoteki :wink:].

jprzedworski
17-12-2004, 08:27
muzyczne upodobania przekazuje sie chyba z mlekiem matki :wink:
A ojca nie? :wink: :lol: :lol:
Nasz, obecnie osiemnastolatek, ma to raczej po tatusiu. Słucha takich staroci, które chyba tylko ja pamiętam (Jethro Tull, Doors, Deep Purple a nawet Artwoods), Republikę i Ciechowskiego puszczał do niedawna bardzo często. Na benefis Markowskiego z Perfektem wybraliśmy się obaj do Krakowa. Może, jak już domek będzie gotowy, zaczniemy grać w duecie. :wink:

20-12-2004, 22:56
jasne,tata też puszcza fajne kawałki w samochodzie..wogóle super,jak się można z dzieciakami na tej płaszczyźnie dogadać.A jak bym mnie tak kiedyś Pyśka zabrała na koncert,oj,to bym się cieszyła!Na razie kończy 10 lat,ale widze,że woli konkretne klimaty,nie takie jakieś ckliwe,bo z tej nowejh płyty U2 wybrała akurat Vertigo. :D Czadowa dziewczyna,a delikatna blondynka.

dla Ponurego i innych miłośników dobrej muzy,moje kultowe kawałki:
http://www.marillion.com/discog/misplaced/kayleigh.html
http://www.marillion.com/discog/misplaced/lavender.html
wogóle cała płyta "Misplaced childhood" i wcześniejsze,zdaje się o rok - "Fugazi" to dla mnie niezapomniane wrażenia i muzyka,do której zawsze chętnie wracam.

A teraz właśnie słucham sobie Stinga.To też dla mnie kawał dobrej muzyki,ale te cudeńka z czasów Policjantów i sprzed płyty "Brand New Day".
uwielbiam "moon over bourbon street","fragile","when we dance","mad about you" i wiele innych
A dla wyciszenia słuchałam Shade,ale to była płyta przy karmieniu Juleczki,tylko ta i teraz jej nie puszczam
...."bo tego się nie da powiedzieć słowami..."

Vespertine - brak słów,mogę się w takiej muzyce całkiem zapomnieć...
A co do Larsa,nie wiem Ponuraczku,czy Cię zachęcać do obejrzenia.Dla mnie jest tam coś,z czym próbuję sie zmierzyć,ale to nie miejsce,by pisać o tym...Czuję,że to manipulacja,jakiś gigant kicz,ale i tak się temu poddaję.
I lubię muzyke poważną,ale nie wszystko.Raczej te romantyczne klimaty.W muzyce współczesnej też - Tomka na trójce nigdy nie opuszczałam.Miałam wtedy jeszcze stary magnetofon,na który zapisywałam teksty, a potem przepisywałam je maczkiem w zeszycie.Mam ten zeszycik do dzisiaj.

22-12-2004, 21:08
Mam wszystkie stare listy.Wśród nich znalazłam takie coś - bilet z koncertu w warszwskiej Stodole "Letnia Zadyma w Środku Zimy" z hasłem "uwolnić słonia" - to był oczywiscie Jurek Owsiak i jego Towarzystwo Przyjaciół Chińskich Ręczników - 27.01.1989r. - może był ktoś też na tym niesamowitym koncercie?Pamiętam Republikę,Piersi,Mech,Sztywny Pal Azji,Daab,Lady Punk,Róże Europy,Kult (pamiętacie "do Ani"?),Dezerter,oczywiście Dżem (katowany na każdej inprezie)
I powrót pociągiem do Katowic - cała noc w kiblu,bo tylko tam było miejsce i było tak strasznie zimno i brudno :lol: :lol:
A ..i zapomniała bym - Dead Kennedy's,PIL (oni to piłowali uszy,oj...), spokoniej - Kaśka,z Piterem i solo,Pink Floyd,Genesis..
Dostałam właśnie kolekcję mp3 - pierwsza 20 listy wszechczasów - super!

27-12-2004, 18:10
A u mnie po świętach ostrzej gra.Mikołaj przyniósł - Pearl Jam 8)

yarck
29-12-2004, 18:54
dorzucę jeszcze paru wykonawców, którzy jakimś cudem tutaj jeszcze się nie znaleźli The Moody Blues, Quincy Jones, Keith Jarrett,
przede wszystkim Dire Straits, oczywiście Yes i Pat Metheny z Grupą,
z mojej strony Lee Ritenour i.... niemożliwe The Rolling Stones. :roll: :roll:
za konentarz wystarczy cytat ponurego

Fajny mam wątek.... :D

ziaba
29-12-2004, 19:52
Ja w kwestii Mchu.

Facet ma się nieźle, wraz ze swym śwagrem Skubikowskim coś tam pobrzdąkują . Nie tak dawno , może z miesiąc temu zagadnęłam gościa ( stała klijentka jego sklepu ) czy coś się może by zreaktywował, ku ogólnej uciesze pamiętliwców.
Potrząsnął swymi dłuuuugimi włosami i basiskiem z dna płuc odpowiedział, że jeśli choć żyje jedna wielbicielka..jeden pamiętliwiec..kto wie ? Ale melduję, że mu się świcka w oczach zapaliła . :D

24-01-2005, 23:21
już się cieszę na myśl o 5 lipca a w uszach gra mi "Vertigo"
spotkamy się w Chorzowie?
nie wyobrażam sobie,by to mnie miało ominąć (wyjtkowo odpukuję w niemalowane :D )
dajcie znać - [email protected] :D

osowa
14-02-2005, 11:54
Kto ma słowa Kombi- „każde pokolenie ma własny czas „ ...proszę wklejcie je ...

osowa
14-02-2005, 15:54
Ponuraczku A może Ty masz te słowa ? właśnie grają ten kawałek w radio ...

ponury63
14-02-2005, 16:03
Zgadza się.

Nawet umieścili go u jednego Anioła :D:D

osowa
14-02-2005, 16:21
Ponuraczku Jesteś wielki !!!!!! dziękuję !!! Jejku , naprawdę bardzo , bardzo .

Buziala masz za to :P

ZBINAL
26-02-2005, 19:39
Witam.
Czytałem wasze wspomnienia dotyczące "TRÓJKI", to były czasy, kiedy nie można było się doczekać kolejnej audycji Kaczkowskiego. Teraz "TRÓJKA" już nie ta, ale i tak jestem jej wierny. Wszystkie radia w domu mamy ustawione na 3-kę.

Jeżeli chodzi o gusty muzyczne to blues, rock i trochę jazzu.
Nie mam ulubionej kapeli, lubię posłuchać Pink Floyd (ostatnio słuchałem UmmaGumma i w tym czasie sąsiad za scianą zaczął wiercić - wiadomo remont- po utworze "Ostrożnie z tą siekierką Eugeniuszu", który póściłem dosyć głośno żeby zagłuszyć odgłosy wiercenia. Przez kilka dni sąsiedzi pytali się co to za krzyki było slychać.

Dorsi, Zeppelinii, Stonsi,Jethro Tull z Ianem Andersonem na flecie - rewelacja i wiele innych staroci.
Bardzo lubię "PRIMUS", starsze płytki są chyba lepsze, ale i tak goście są nieżle zakręceni. Pewnie bym jeszcze dopisał kilka kapel np: VooVoo, Kazika, Grechutę, którgo się świetnie słucha wieczorm. No dobra już wystarczy.

Pozdrawiam Trójkowiczów inie tylko ZBINAL

miminiais
27-02-2005, 13:16
ZBINAL
a słyszałeś Kazika po wegięrsku - to jest odjazd!

ZBINAL
27-02-2005, 19:19
Witam, nie słyszałem.Kazik po węgiersku, musi byc jajcarsko.
Kiedyś w "3-ce", Niedżwiecki przez tydzień albo i dłużej puszczał Purpli, albo coś innego po JAPOŃSKU, to był czad.

Pozdrawiam.

joanka77
27-02-2005, 20:53
Czy ktoś z forumowiczów ma moze namiar albo piosenke "młynek kawowy" ?? Swego czasu mozna ją było ściągnąć ze strony Radia Kraków ale juz jej nie ma... Szukałam w necie, ale nie znalazłam :(

ponury63
27-02-2005, 21:05
Wedle życzenia - "Młynek" jest tutaj (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=571818&highlight=janusz+grzywacz&sid=4591684c8f05cca4ab6355243ddcf6fd#571818)

Kult nagrał "Dziewczynę o perłowych włosach" po 'węgiersku' :wink: i wykorzystał niecnie słowa "Keszitsen kepet onmagarol" - jak niecnie, o tym poniżej :lol:

– 'Dziewczyna o perłowych włosach' węgierskiej Omegi, utwór 'Keszitsen kepet onmagarol' na najnowszym* albumie Kultu.. Czy coś was łączy z Węgrami?
– Nie, nic absolutnie. „Dziewczynę o perłowych włosach” nagraliśmy nie dlatego, że jest węgierska, a dlatego, że jest piękna. Poza tym od jakiegoś czasu jest stałym punktem naszych koncertów. Z „Keszitsen kepet onmagarol” jest związana bardzo prozaiczna historia. W Stodole, gdzie mamy próby, stał automat do robienia zdjęć. Automat węgierski. Zwinąłem z niego tabliczkę z napisem „Keszitsen kepet onmagarol” – proszę zrobić sobie zdjęcie samemu. Powiesiliśmy ją na dole w kanciapie. Miesiącami śpiewając na próbach miałem przed oczami ten węgierski napis. W końcu przyszedł czas, żeby go uwiecznić [źródło (http://www.knz.art.pl/index.php?/informacje/artykuly/56.html) (u dołu strony z wywiadem)]

* Najnowszym wtedy - chodzi o LP "Muj wydafca" z 1994, label S.P. Records

miminiais
27-02-2005, 21:55
Zbinal
mam to na CD
Jeśli jest sposób,by to jakoś przesłać ,to nie ma sprawy.Możesz na mnie liczyć,a są tam i inne mocne kawałki.

Ponury - padam z wrażenia :o :D

ponury63
27-02-2005, 23:44
Ależ Mimi, spokojnie, spokojnie ["nerwy zniszczą Ciebie tak, jak chciały zniszczyć mnie!"] :D.

"Muj wydafca" to [IMHO] oprócz "Taty Kazika", "Posłuchaj to do Ciebie" i oczywiście 'jedynki' najlepsza płyta Kultu. Najbardziej dojrzała z tamtego okresu, po kilku mało udanych produkcjach.

miminiais
28-02-2005, 00:31
eee tam,Ponuraczku,i tak padam z wrażenia :D

ZBINAL
28-02-2005, 13:23
Witam.

Sory, tak, pamiętam, przypomniałem sobie. Może nawet i mam, ale muszę poszukać w pudle z kasetami.
Na CD mam tylko "Posłuchaj to do Ciebie", "12 groszy", "Ostatni krach systemu korporacji", "Tan", "Kazik na żywo - LMDLM", i "Melasę". CD "Mój wydafca"- muszę zakupić !!!

Mimi, czy możesz skopiować CD z kawałkami japońskimi??

Pozdrawiam

henryk_baszkowka
02-03-2005, 09:30
A ja mam pytanie o fomat ATRAC. Szukam programu do konwersji na ten wlasnie format. Potrzebuje go nagranie MD do radia samochodowego. Wszystkie dostepne programy umozliwiaja mi nagranie w fromacie ATARC3 lub ATRAC3plus a tego moje radio nie czyta. Moze ktos z was ma odpoweidni soft lub wie gdzie go szukac?

Naish
02-03-2005, 15:27
Henryk

Ja to bym sie zastanawial nad zmiana radia. Samo Sony przyznalo sie ostatnio ze ten ich format to porazka - choc caly czas jest modyfikowany i poprawiany. Tymniemiej traci na jakosci dzwiek i to w stosunku 1:5 po tej kompresji. Poszukaj tu moze cos znajdziesz co cie bedzie interesowalo
http://www.minidisc.host.sk

jak rowiez
http://www.cd-ripper.net - choc ta strone przegladalem ale twojego formatu nie znalazlem. Podejrzewam ze w gre wchodza tez względy "piractwa" dlatego Sony tak sie tego trzyma
no i tu
http://www.minidisc.org
Wogole to zmana radia wyjdzie ci chyba na lepsze:)
Pozdr

joanka77
02-03-2005, 19:13
Nie wiem czy znacie czy nie, ale mnie ostatnio urzekła piosenka "It's been done" . Śpiewa ją Angela McCluskey (śmieszne nazwisko;) )
Słucham jej na okrągło :D

ponury63
02-03-2005, 19:20
Ale numer.
Joanka 77, dopiero teraz załapałem, że chodziło Ci o mp3 "Młynka" :D:D

Voila! Młynek Kawowy (http://www.poema.art.pl/site/itm_56405.html)

joanka77
02-03-2005, 19:29
Dziekuje juz kolega mi podesłał mp3 ;)

a Tobie naprawde polecam Angele .... mysle że CI się spodoba ;)

Wojty
02-03-2005, 21:18
Oj widze ze musze sie i tyutaj odezwac, zwlaszcza jesli mowi si e o Kulcie ....:)

Jak mysle o Kulcie to odrazu przypominaja mi sie wszystkie koncerty, na ktore jezdzilam.. w mlodosci :wink:

Swego czasu Kazik byl bardzo czestym gosciem we Wroclawiu....- wrecz pare razy w roku... Pamietam te stale "punkty programu" typu: "Polska", "Do Ani", "Czarne slońca", "Celyna", "Baranek" wspomniana tu "dziewczyna o perłowych włosach", "Pasaże" i wiele, wiele innych utworów, az sie łza w oku kreci ;)
Niestety ostanie plyty Kazika raczej mi nie podchodza, ostatnia ktora mi sie jeszcze podoba to "Melodie Kurta Weilla i coś ponadto" - zwłaszcza Ballada o Mackie Messerze ;)

miminiais
02-03-2005, 21:55
O!ale kultowo się tutaj zrobiło,fajnie :D :wink:

miminiais
05-03-2005, 22:28
Ale nie pojadę na U2 do Chrzowa :(
wszystkie bilety rozeszły się w tydzień :( zagapiłam się,szkoda...

Darek Rz
06-03-2005, 07:22
Witam wszystkich !!!

A ja słucham :

Blues : John Lee Hooker , Albert King , Robert Cray ,Muddy Waters itp

Cięższy Rock : AC/DC , Whitesnake ,Rainbow , Judas Priest ,Deep Purple ,ZZ TOP , itp

Elektronika -Tangerine Dream , Klaus schulze , Arcane (to z Neu Harmony) Adrian Rudy , itp
a reszta to .. Dire Straits , Chris Rea ,Gary Moore , itp

pozdrawiam miłośników dobrej muzyki

Wojty
07-03-2005, 13:34
Ale nie pojadę na U2 do Chrzowa :(
wszystkie bilety rozeszły się w tydzień :( zagapiłam się,szkoda...

We Wrocku bilety w EMpiku bilety rozeszly sie w 1 godz. :o :o

Wojty
07-03-2005, 13:36
A ja dzisiaj ide na koncert Myslovic ... lubie ich muzyke, ale ponad wszystko slowa :D

07-03-2005, 14:41
odzyskałam nadzieję,że jednak zobaczę ten koncert-następnego dnia,w Berlinie!!! :D
Poza tym bilety sprzedane przez Allegro maja być podobno unieważnione. :roll: Kolega ma już bilety na oba koncerty :D
Wojty - baw się dobrze!Też ich lubię.

Wojty
07-03-2005, 16:30
ooo, a po ile sa bilety w Berlinie??

pattaya
07-03-2005, 18:26
Dodam jeszcze moje dwie ulubione polskie piosenki:
Jedwab-Róże Europy
Irlandia-Kobranocka

osowa
08-03-2005, 07:12
Pattaya Widzę, że mamy podobne upodobania muzyczne- te ostatnie wymienione przez Ciebie w szczególności trafiają mi w ucho. Pozdrówka

pattaya
08-03-2005, 09:40
Dorzucę jeszcze:
-51-TSA
-Smak ciszy-Turbo
A pamiętacie Oddział Zamknięty?Nie było imprezy bez chóralnego śpiewania
---szła biedronka po zasłonkach,napotkała tam pająka...
albo
...Bobby,Bobby X!......

Naish
08-03-2005, 11:30
Dodam jeszcze moje dwie ulubione polskie piosenki:
Jedwab-Róże Europy
Irlandia-Kobranocka
Toz to klasyka. W jednej z nich tylko niewiem ktorej wokalista ktorego nazwiska oczywiscie nieznam oraz z jakiego zespolu pochodzi tez niewiem w jedenej z wersji tej piosenki spiewal charakterystycznie sepleniac.
Prosze o udzielenie odp co rozwieje moje watpliwosci.
Pozdr Naish

pattaya
08-03-2005, 11:34
Kobra w Irlandii.

Maluszek
08-03-2005, 11:42
51 TSA - to jest to :D
Irlandia też jest super :D

Wojty
08-03-2005, 18:44
Hi hi Irlandia - "I ty sie temu nie dziwisssss" :D:D

Wojty
08-03-2005, 18:50
A jest tu na firum jakis "REPUBLIKANIN"???

11-03-2005, 09:45
Nie wiem czy znacie czy nie, ale mnie ostatnio urzekła piosenka "It's been done" . Śpiewa ją Angela McCluskey (śmieszne nazwisko;) )
Słucham jej na okrągło :D

joanko, właśnie pierwszy raz wysłuchałam tej "Kluseczki" :wink:
rzeczywiście bardzo miła dla ucha. :D Lubię takie klimaty.

Postarałam się od razu o inne jej utworki, polecam jeszcze "Don`t Explain", takie "bujające"... :wink:
a jeśli lubisz "world music", to utwór z Deep Forest i Chitose Hajime "Will You Be Ready".

11-03-2005, 10:18
I jeszcze wpadło mi w ucho i wypaść nie może, takie lekkie, łatwe i przyjemne... "These Words" Natashy Bedingfield.

12-03-2005, 19:46
w czwartek grają "Tańcząc w ciemnościach"...więc Bjork zatańczy i zaśpiewa...

15-03-2005, 17:25
Koncert U2 w Berlinie - 80 Euro

mdzalewscy
15-03-2005, 17:52
Yanni Yanni Yanni Yanni Yanni

ktoś jeszcze tego słucha ?

patunia
26-03-2005, 16:41
Mój ostatni hit: Keri Noble album "Fearless", no i muzyka z "Romea i Julii" Stokłosy. Po obejrzeniu musicalu na żywo, w spodku pozostaję pod wielkim wrażeniem.

fizyk
04-04-2005, 20:32
A może ktoś zna płytkę Starkers in Tokyo zespołu Whitesnake. Jest świetna choć ma już parę lat. Poza tym osobiście lubię poezję śpiewaną - SDM, Raz Dwa trzy, Czerwony Tulipan, LFB. ALe ostatnio Chuck Berry i uwaga - Lynyrd Skynyrd.
Plus dużo innych.

Stary T Love, Róże Europy, De Mono, pierwsza płyta Wilków ...

A Warszawa - zielony Żoliborz, p.... co za czasy,

patunia
11-04-2005, 15:59
Oj, fizyk, sentymentalnie się zrobiło! :) Fakt, świetna muzyka. Dorzuciłabym jeszcze do tego stare płyty Lady Pank i Ira.

fizyk
12-04-2005, 14:24
A śp Jacek Kaczmarski, a Wolna Grupa Bukowina z Bellonem (a teraz bez). Lubię wziąć w garść gitarę i trochę pośpiewać w tych klimatach :D

2112wojtek
12-04-2005, 19:50
. ALe ostatnio Chuck Berry i uwaga - Lynyrd Skynyrd.

..................................

Witam pasjonata tworczosci milosnikow Leonarda S :lol: :lol: Znam i mam ich cala tworczosc od pierwszej plyty od 1973roku /przemyt zza miedzy, bylem wowczas w I liceum na wycieczce w Budapeszcie/ a ostatnia zachwyca nawet mojego syna, milosnika Linkin Park.
pozdrawiam
PS
Nikt sie jakos nie przyznaje do progrocka, czyzby nikt sie takowy nie budowal? No ale to mozliwe, bo jak sie slucha Jethro, Yes, KC, LZ, Genesis, Rush to na budowe juz nie ma czasu a kase wydaje na plyty :wink: .

fizyk
13-04-2005, 10:25
Oj Wojtku, jakby chcieć wymieniać wszystko czego swego czasu a nawet aktualnie słuchamy, to by zabrakło nie kasy - ale czasu na murowanie. A przecież sa jeszcze The Beatles, rzeczywiście Genesis z Philem C na czele, Dair Straits-i, ZZ Top, że o Santanie, Claptonie nie wspomnę. Ale najbliższe sercu zawsze będą przeboje nie słuchane - ale śpiewane czyli nasze Perfecty, Lombardy, Dżemy i te powyższe.

lafcadio
13-04-2005, 12:33
. ALe ostatnio Chuck Berry i uwaga - Lynyrd Skynyrd.

..................................

Witam pasjonata tworczosci milosnikow Leonarda S :lol: :lol: Znam i mam ich cala tworczosc od pierwszej plyty od 1973roku /przemyt zza miedzy, bylem wowczas w I liceum na wycieczce w Budapeszcie/ a ostatnia zachwyca nawet mojego syna, milosnika Linkin Park.
pozdrawiam
PS
Nikt sie jakos nie przyznaje do progrocka, czyzby nikt sie takowy nie budowal? No ale to mozliwe, bo jak sie slucha Jethro, Yes, KC, LZ, Genesis, Rush to na budowe juz nie ma czasu a kase wydaje na plyty :wink: .
O razu sobie pomyślałem że mamy coś wspólnego
- nie tylko zamiłowanie do Pop Artu :lol: :lol: :lol:
KC to jest to co Tygrysy lubia najbardziej :wink:
Chociaż ja to jestem raczej pokolenie Marillion.
Dave Matthews Band - to mogę słuchać non stop.
Pozdr.

patunia
13-04-2005, 18:28
A śp Jacek Kaczmarski, a Wolna Grupa Bukowina z Bellonem (a teraz bez). Lubię wziąć w garść gitarę i trochę pośpiewać w tych klimatach :D

Ja też lubię pobrzdąkać na gitarze i pośpiewać. Dobrze, że pracuję z młodzieżą, bo oni zawsze do śpiewania i gitary chętni. I ku mojemu zdumieniu, nawet repertuar nie aż tak się zmienił. Pewne rzeczy są ponadczasowe.

2112wojtek
13-04-2005, 21:40
Od razu sobie pomyślałem że mamy coś wspólnego
- nie tylko zamiłowanie do Pop Artu :lol: :lol: :lol:
KC to jest to co Tygrysy lubia najbardziej :wink:
Chociaż ja to jestem raczej pokolenie Marillion.
Dave Matthews Band - to mogę słuchać non stop.
Pozdr.

No coz! Popart mnie raczej nie kreci, chociaz pisuar do gory nogami zrobil na mnie wrazenie, nie przecze :D :D :D
KC a jakze,natomiast Marilion nie bardzo, nawet ten rybny mnie nie kreci( tak jak te nieszczesne sufity niestety :wink: ) Dave M , czasami, bo ja jestem ortodoksyjny meloman i proste G-dur, d-mol oraz podzialy parzyste mnie szybko usypiają.Z tych smutnych rzeczy, to lubie nieboszczyka Jeffa Buckley'a , ten sie dopiero umial uzalic. Piotrek Gabriel przy nim to Madonna.
pozdrówka

2112wojtek
13-04-2005, 21:56
Oj Wojtku, jakby chcieć wymieniać wszystko czego swego czasu a nawet aktualnie słuchamy, to by zabrakło nie kasy - ale czasu na murowanie.....

Pewnie masz racje, ale murowanie bez muzyki jest jak tlumaczenie paradoksu blizniat w oparciu o transformacje Galileusza.
:lol:
pozdrawiam

lafcadio
14-04-2005, 06:45
Nie napisałem że Marillion mnie kręci tylko że jestem pokolenie Marillion. No ale przyznać muszę że zawsze jak słucham Fugazi to mi się dobrze kojarzy - liceum, wpomnienia fajne czasy... :D :lol: :roll:
Ale ale co to znaczy ortodoksyjny meloman - znaczy się K. Penderecki = przyjemność + wypoczynek?
Prawdę natomiast napisałeś że jakoś taki jestem że te spokojne melodie koją mi uszy i duszę, co zrobić taka konstrukcja :wink:
Co fajnego ostatnio słuchasz?

2112wojtek
14-04-2005, 07:24
Nie napisałem że Marillion mnie kręci tylko że jestem pokolenie Marillion.
...................
Ale ale co to znaczy ortodoksyjny meloman - znaczy się K. Penderecki = przyjemność + wypoczynek?
...........................
Co fajnego ostatnio słuchasz?


Z tym Marilion masz racje a ja zbyt pospiesznie przeczytalem,ale tu masz u mnie duzy + :lol:

Penderecki niekoniecznie, ale Lutoslawski juz tak , chociaz malo dziel ma relaksacyjnych :lol: WOW ! ale przylozylem.

Z tym fajnym sluchaniem to klopot , bo slucham tylko fajnych rzeczy :D ale ostatnimi czasy
Vicious cycle -Lynyrd,Deja voodu -Gov't M , booty Rusch sprzed 89 - ciegiem,-Obrazki z Wystawy- Emerson, Lake dla kilku improwizacji zaledwie i wielkanocny repertuar, Pergolesi -stabat, oraz Pasja Mateusza- Jana Sebastiana.
Jak dodam jescze jazz to sie okaze , ze nie mam czasu na spanie :P :P

lafcadio
14-04-2005, 09:19
No no zestaw robi wrażenie.
NIe których rzeczy wogóle nie słyszałem
Czy Lynyrd Skynyrd to nie jest ta kapela, która non stop miała jakieś wypadki ? Tak mi się zdaje że coś o nich gdzieś czytałem, że jakaś katastrofa czy cuś? Ale przyjemności słuchania nie miałem - co grają?
Nie wiem czy się ze mną zgodzisz ale ja zauważyłem pewną regułę w słuchaniu muzyki zaczyna się od rocka potem bardziej "udziwnione" wersje potem klasyka i jazz.
Lutosławski nie Czajkowski tak :wink:

fizyk
14-04-2005, 10:55
LS zginęli w komplecie w katastrofie lotniczej (to o nich mówił bohater Lotu Skazańców).
Jeśli chodzi o LS to natknąłem się na tę płytę (chyba ostatnia) w Media Markcie. Łaziłem po sklepie, bo szukałem jakiegoś konkretnego filmu i wpadła mi do ucha jakaś znajoma, fajna muza. Więc idę do gościa i zadaję konkretne pytanie Gdzie mogę posłuchać tej płyty w słuchawkach. Odpowiedź - niestety - przykro mi - nie może pan, bo to jedyna płyta.
Cena? - zapytałem - 25 zł. To poproszę. Nawet się nie zastanawiałem. Jest fajna. Jutro dopiszę tytuł.

2112wojtek
14-04-2005, 17:48
Czy Lynyrd Skynyrd to nie jest ta kapela, która non stop miała jakieś wypadki ? Tak mi się zdaje że coś o nich gdzieś czytałem, że jakaś katastrofa czy cuś? Ale przyjemności słuchania nie miałem - co grają?
Nie wiem czy się ze mną zgodzisz ale ja zauważyłem pewną regułę w słuchaniu muzyki zaczyna się od rocka potem bardziej "udziwnione" wersje potem klasyka i jazz.
Lutosławski nie Czajkowski tak :wink:

Kapela Lynyrd S jak pisze fizyk nie zginela w komplecie, ze starego skladu do dzisiaj zostalo pare osob .W katastrofie lotniczej zginela trojka -wokalista i gitarman z siostra - legenda urosla bo na okladce promowanej przed wypadkiem plyty bylo zdjecie muzykow w plonacym samolocie. Zespol nagral plyte w ubieglym roku, inna troche niz poprzednie, ale pieknie skomponowana z rewelacyjna harmonia i z takimi rytmami oraz dynamika , ze mlodziezowcy moga sie uczyc od starych dziadow. Graja tzw southernrock - to co Allman's, Neil Young etc. czyli -easy riders.Najbardziej znane to Sweet home Alabama, Freebird - klasyka gatunku.
Twoja regula u mnie sie nie zgadza. Ja zaczynalem od klasyki, przez rocka, do jazzu i znowu do klasyki ale juz tej wspolczesnej.Aha Lutoslawski tak , Czajkowski niet :lol:

lafcadio
15-04-2005, 06:00
No skoro zaczynałeś od klasyki to wynik szkoły muzycznej zapewne...
Zgaduję, że grasz na jakimś instrumencie... :D

2112wojtek
15-04-2005, 07:34
No skoro zaczynałeś od klasyki to wynik szkoły muzycznej zapewne...
Zgaduję, że grasz na jakimś instrumencie... :D
Lafcadio a czy Ty nie jestes aby prywatnym dedektywem? :lol: :lol: Twoja dedukcja jest godna podziwu :D Ale... masz racje.

fizyk
15-04-2005, 09:56
Zapewne lafcadio ma rację jeśli chodzi o historię zespołu. Przyznaję nie znam szczegółów, a informacje które podałem - gdzieś wyczytałem (i pewnie zinterpretowałem po swojemu).
Ja LS zacząłem słuchać od Sweet Home Alabama i Proud Marry. Zwróciłem uwgę na tę drugą piosenkę jak usłyszałem ją w wykonaniu ... Ani Mru Mru - pt Rolnik sam w dolinie - POLECAM. Znalazłem tytuł oryginału. Wykonuja ją LS, Tina Tourner i jesczze pare innych zespołów. Tu zwróciłem uwagę na LS. sciągnąłem parę płytek. A z ostatnią było tak jak opisałem.
Oprócz tego zwróciłem uwagę na Spin Doctors. Polecam nową płytę "Just go ahead now: a Retrospective"

lafcadio
15-04-2005, 11:21
:oops:
Drogi Wojtku (nie wiem czy to jest Twoje imię)
To oczywiście wcale nie wymagało, aż takiej inteligencji po prostu trochę można o Tobie powiedzieć na podstawie twoich wątków. I Ty to doskonale wiesz, ale chciałeś być miły za co dziękuję.
Od razu widać, że jesteś inteligentny i oczytany. Do tego dochodzi mocno indywidualne poczucie smaku bezkompromisowość i śmiałe wyrażanie poglądów niekoniecznie liczące się z innymi. Szczerość do bólu, czasmi z ziarnkiem prowokacji i nieustępliwość.
Ale muzyki to fajnej słuchasz. :wink:
No proszę to LS śpiewał "Sweet Home Alabama " - kto by pomyślał, wstyd taki znany kawałek i nie znałem wykonawcy.
Pozdrawiam.

2112wojtek
15-04-2005, 12:05
Ja LS zacząłem słuchać od Sweet Home Alabama i Proud Marry. Zwróciłem uwgę na tę drugą piosenkę jak usłyszałem ją w wykonaniu ... Ani Mru Mru - pt Rolnik sam w dolinie - POLECAM. Znalazłem tytuł oryginału. Wykonuja ją LS, Tina Tourner i jesczze pare innych zespołów. Tu zwróciłem uwagę na LS. sciągnąłem parę płytek. A z ostatnią było tak jak opisałem.


To bardzo ciekawe co piszesz, az przelecialem z wrazenia dyskografie LS i niestety nie znalazlem utworu o tytule Prud Marry.Skad masz ta wiadomosc? Prud Mary nie nalezy do LS, to klasyczna juz kompozycja Johna Fogerty i rzeczywiscie wykonywala to m.in. Tina Turner, natomiast nie ma jej nawet w koncertowych setlistach Lynyrdow.
Co do ostatniej plytki LS ,jak piszesz, jesli jest to rzeczywiscie ostatnia "Vicious Cycle" to za 25 pln trafiles diament. Ta plyta najtaniej kosztuje 65zl -szczesciarz :lol:
pozdrawiam

fizyk
15-04-2005, 14:05
Sprawdzę - ale wydaje mi sie że sie nie pomyliłem :oops: . Na pewno śpiewał to jeszcze Elvis i Acid Drinkers, ale sprawdzę jeszcze raz LS.
Rzeczywiście pomyliłem z Creedence Clearwater Revival. :oops: Jednak się pomyliłem - w przypadku Proud Mary. Ale to nie zmienia postaci rzeczy - że Ani Mru Mru fajnie ją przerobił. Ja szukałem Sweet Home Alabama - wtedy znalazłem LS. Pamięc ludzka zawodną jest.

ponury63
15-04-2005, 16:01
Witam sympatyków starej dobrej muzy. Dorzucę jeszcze Styx [niezapomniane "Pieces of Eight", "Cornerstone" i "Paradise Theater"] i Kansas, bo chyba jeszcze nie było :wink:.

A tutaj polska strona o Lynyrd Skynyrd (http://www.lynyrdskynyrd.prv.pl/), i recenzja "Vicious Cycle" (http://www.rockmetal.pl/recenzje/lynyrd.skynyrd-vicious.cycle.html).



Przy okazji kopania taka stronka się znalazła Seymour Duncan (http://www.musicdealer.com.pl/sduncan/artysci.html) [przetworniki ponad podziałami :wink:]

pattaya
15-04-2005, 17:49
Chyba się skuszę na zakup tej trzypłytowej edycji Deep Purple.Jest wszystko.Od "Hush" do "Perfect Strangers".Pamiętacie tą drugą?Jedna z najdłużej utrzymujących się na liście Trójki piosenek.
Albo kto pamięta "Broken heroes" Saxon?

ponury63
15-04-2005, 17:57
Hehe :D Ja pamiętam :D

Z płytki "Innocence Is No Excuse" ["Niewinność nie jest wymówką" :wink:]


http://www.musiq.pl/images/32/Saxon_Innocence_Is_No_Excuse.jpg


Ale najbardziej lubiłem "Denim & Leather"

http://www.musiq.pl/images/32/Saxon_Denim___Leather.jpg

2112wojtek
15-04-2005, 18:01
A czy ktos pamieta ?
McDonald & Giles,
Gentle Giant,
The Nice,
Rarebird,
Atomic Rooster,
Molly Hatchet,
Premiata Forneria Marconi,
The Flock,
Renaissance,
Can,
Procol Harum,
Greenslade,
Prism,
AmonDuul,
Refugee,
U.K.
Machavishnu,
Omega,
Free
Troche pomieszane style , bo to tylko kawalek dawno nie sprzatanej polki :lol: .I slusznie mowil fizyk, ze aby wymienic wszystkich wielkich ,czasu nie starczy na budowanie

pattaya
15-04-2005, 18:01
ponury63
Może wiesz gdzie znaleźć "Pierwszy karabin"TSA?

ponury63
15-04-2005, 18:11
Płytkę ? Jest w Sieci w kilku sklepach: Vivid (http://www.vivid.pl/php/plyta_my.php3?pp=555&nr=13077014) / Rock serwis (http://www.rockserwis.pl/ProductPresentationForm.php?NA=Performer&Val=TSA&WholeValue=1&ProductID=45223) / Stereo.pl (http://www.stereo.pl/nowa/src/usr/tytul.php?idt=176619&ref=)

http://www.rockserwis.pl/ftp/1/149/[96405]_TSA_RockNRoll.jpg



A czy ktos pamieta ?

Te: McDonald & Giles, Rarebird, Molly Hatchet, Premiata Forneria Marconi, The Flock, Renaissance, Greenslade, Refugee - niestety nie, a resztę tak - chociaż np. taki Amon Duul czy Prism tylko z jednej płyty.


UK - "Danger money" :D ach...

2112wojtek
15-04-2005, 18:42
UK - "Danger money" :D ach...

"Randevous 6:02" ? :lol: Alez tam pieknie Jobson gra na pianie.Niby to tylko arpeggia ,ale jaki klimat?

lafcadio
19-04-2005, 06:43
Coś z mojej półeczki:
Caravan - Cunning Stuns
Minimum Vital - Sarabandes
Dream Thater - Metropolis PT2 Scenes from a memory
Peter Hammil - Fireships
Anekdoten - From Within
Trace - The White Ladies
Camel - Dust and Dreams
Porcupine Tree - The Sky Moves Sideways
The Waterboys - Fisherman's Blues
Preisner - Reqiem for my Friend
Wishbone Ash - Argus
Sieges Even - A Scene of Change
Liquid Tension - Experiment 2
to to co ostatnio "przeleciał" mój CD player :wink:

2112wojtek
22-04-2005, 19:28
Coś z mojej półeczki:
Caravan - Cunning Stuns
...........................


Bardzo zacny, progresywny repertuar :lol: z perelkami jak Hammill. Sieges Even nie znam - przyznaje sie bez bicia. Liquid 2 znakomita -wole jednak w wersji BLS - wiecej muzyki mniej techniki . Camel to przemili "wtorniacy" uwielbiam Rajazz i Traveler :) , Jezowcy raz zwalaja z nog innym razem pieknie nudza.Zestaw : mniam - jednym slowem. Dorzucam Morphine, NoMan's i przeskakuje pietro wyzej - Jaco Pastorius, Airto Moreira ale obok Vai i S.R.Vaughan - w ogole nie boli :)

paprotka
25-04-2005, 23:17
A kto pamięta takie dziwadło jak MECH? :D

hi hi ja pamiętam :o
dla mnie zawsze w ciągu skojarzeniowym z zespołem KRZAK :lol:

rrmi
06-05-2005, 01:11
moja milosc to PINK FLOYD I MIKE OLDFIELD . Ale czasem zdradzam slyszeliscie muzyke z filmu o muhhamedzie Ali?JEST WSPANIALA , tak jak kiedy BIKO Peter Gabriel

paprotka
06-05-2005, 09:18
a czy ktos choć trochę, trochę lubi i pamieta Skunk Anansie ???
ja przy porządkach sountrackowych dogrzebałam się do płyty, na której jest Weak :o

o, matko, moi kochani sasiedzi chyba mnie zaszlachtują za to darcie się od rana :(

jakos nigdy nie znalazłam czasu by się dogłębnie tym zespołem pozachwycać, a teraz czuję się jak archeolog :D - świetne !!!!!
piłuję i tarzam się w tych dżwiękach, jak po litrze Red Bula, czy innego colowego parszystwa - mocno energetyzujące :lol: - zagazowali mnie tym lepkim, brudnym graniem :o

zabieram się za szperanie - gdzie mogę w Warszawie ich płyty kupić ???

gosc***
06-05-2005, 13:23
Dołączam vel dołanczam do forum.
Może kilka słów o sobie.
Ostatnio słucham Radia Bis. Polecam. Ludzie z dawnej Radiostacji, długie audycje nocne na żywo.
Próbowałem powrócić do Trójki, ale nie mogę. Te polityczne komentarze w stylu dawnej "Tu jedynka" ( jak ktoś kojażrzy) - żenada.

PS
Ciekawe że na stronie budowlańców najdłuższa dyskusja trwa o muzyce.
Tak trzymać.
Pozdro-wienia.

Szadam
06-05-2005, 13:39
elekt - to nie jest najdłuższa dyskusja na naszym forum :lol:
Posziedzisz to się zorientujesz, że często im dalej od budowy tym ciekawiej. Budowlana to tylko klucz. Prawda Ponury ?? :wink:

A tak nawiasem dzisiaj w trójce puszczali nagranie Tiny Turner z chyba George Bensonem. Super. co to może być i gdzie to znaleźć

Szadam
06-05-2005, 13:42
elekt - to nie jest najdłuższa dyskusja na naszym forum :lol:
Posziedzisz to się zorientujesz, że często im dalej od budowy tym ciekawiej. Budowlana to tylko klucz. Prawda Ponury ?? :wink:

A tak nawiasem dzisiaj w trójce puszczali nagranie Tiny Turner z chyba George Bensonem. Super. co to może być i gdzie to znaleźć

ponury63
06-05-2005, 15:57
Prawda Szadam :D

Głośno dzisiaj u mnie.
Odkopałem sobie zakurzoną półkę. A na niej - Krokus i płytka "One vice at a time" [pamięta ktoś jeszcze ? początek lat osiemdziesiatych], taka kalka AC piorun DC; niemal cała płytka, a już "I'm on the run" to niemal jakby Australijczycy zagrali :D.
Jeszcze Biohazard z "Urban Discipline" - piękne numerki "Mistaken Identity" i króciutki a mocny "We're only gonna die (from our own arrogance)". Pamiętam ich piękny i długi koncert w Proximie w 1997, jako support grał Sweet Noise. Ech..
Potem System of a down - zawsze, gdy słucham "Toxicity", ciary mi łażą po plerach...
Po tym wszystkim Life of agony ["Soul searching sun"] brzmi jak balsam :D
Na wieczór zostawiłem sobie Amon Duul II - "Hi-jack" [1974]
Poza tym w Trójce dziś 'Czarny piątek' - czasami bardzo ładnie tam grają.
Aha, ja Trójki w dzień niemal nie słucham. Głównie piątek, sobota i niedziela wieczór, czasem także kiedy pracuję w nocy [czwartek!!! :D]

Paprotka, jutro zerknę w Media Markt. W necie (http://ultra.rockmetal.pl/shop.html?cmd=alpha&letter=S&page_no=18) trochę drogo.

gosc***
06-05-2005, 18:01
Tina Tarner ?
Co bardziej ruchliwych zapraszam dziś na 19 do 22 godz. na Praską Falę Dźwięku - Grochowska ( Urząd Dzielnicy) wejście od Kamionkowskiej. Będą kapele pank, rock i rock-progresywny dla koneserów. Piwo na miejscu. Wjazd freeee.

rrmi
07-05-2005, 00:35
a my cala rodzina kochamy Pana Piotra Kaczkowskiego , a dorosli z naszej rodziny pamietaja stare nocne audycje sobotnie i mini max

paprotka
07-05-2005, 01:16
Paprotka, jutro zerknę w Media Markt. W necie (http://ultra.rockmetal.pl/shop.html?cmd=alpha&letter=S&page_no=18) trochę drogo.

dzieki, dzieki stary kruku :D
pospazmowałam dzis w Empiku i w końcu nie kupiłam ( są wszystkie 3 płytki ) 69 - 74 zet :( , ech drożyzna, panie
a wiek już nie ten, coby ostanią koszulę sprzedał za kilka fajnych taktów :-?

paprotka
07-05-2005, 01:18
Tina Tarner ?
Co bardziej ruchliwych zapraszam dziś na 19 do 22 godz. na Praską Falę Dźwięku - Grochowska ( Urząd Dzielnicy) wejście od Kamionkowskiej. Będą kapele pank, rock i rock-progresywny dla koneserów. Piwo na miejscu. Wjazd freeee.


elekt - dla iwestorów i emerytów :lol: dawaj z wyprzedzeniem takie info -logistycznie muszą się ogarnąć :-?

ponury63
07-05-2005, 13:00
dzieki, dzieki stary kruku :D
pospazmowałam dzis w Empiku i w końcu nie kupiłam ( są wszystkie 3 płytki ) 69 - 74 zet :( , ech drożyzna, panie
Kruku niech będzie, ale czemu stary ? :-?
I czy pijesz tu do słynnego Kruka z Colargola ? :o Czy ony Kruk nazywał się jakoś ? bo szczurek miał na imię Hektor, a z Krukiem tak do końca nic nie wiadomo (tak jak z pszczołami)..

Doniesienia z MM:
* "Paranoid & Sunburnt" i "Stoosh" po 60 PLN, a "Post Orgasmic Chill" - 65 PLN [o ile nic nie pomyliłem :roll:]. Płytki mogą nie być w ciagłej sprzedaży.

Aha, jeszcze tutaj (http://www.fan.pl/shopping/pe.php?id=76829) są 2 w 1, ino cena ukryta przed chciwą gawiedzią. No i shipment jak dla pół miliona ton cukru :lol:

paprotka
08-05-2005, 01:35
Kruku niech będzie, ale czemu stary ? :-?


przepraszam za stary :oops: ( ośmiozgłoskowiec, jak w wierszach dla dzieci :wink: )

piję do Corvus corax corax :lol: o takiego http://img161.echo.cx/img161/7512/krukm8ob.jpg


największy z krukowatych, najinteligentniejszy z naszych ptaków. Upierzenie czarne z metalicznym połyskiem, duży dziób, duża głowa, długi, klinowaty ogon. Świetnie lata, w czasie toków wykonuje akrobacje powietrzne. Kruki są ptakami osiadłymi, trzymają się parami przez całe życie zarówno zimą jak i latem. Poza sezonem lęgowym żyje zarówno w małych grupach jak i dużych stadach. Objęty ochroną gatunkową. ` 8)


Aha, jeszcze tutaj (http://www.fan.pl/shopping/pe.php?id=76829) są 2 w 1, ino cena ukryta przed chciwą gawiedzią. No i shipment jak dla pół miliona ton cukru :lol:

bardzo dziekuję, własnie te dwie mi najbardziej paszą :D ustawiam sie w kolejce, bo może zabraknąć :o :lol:

Szadam
08-05-2005, 08:20
No a co z tą Tiną :(
:wink:

Scarab
08-05-2005, 10:36
witajcie,
mam u siebie ponad 1500 plyt i na kazdej cos, co mi sie podoba.
maja pierwsza kaseta byl Sting i "nothing like the sun". ona ukierunkowala moj gust, moja wrazliwosc i jest ze mna do dzisiaj.
pozniej pojawila sie el muzyka: tangerine dream (aktualnie 87 albumow); jarre, vangelis, vollenweider, kitaro, clannad, e. morricone, wreszcie kenny g, george winston, yanni.
w szkole sredniej koledzy porazili mnie "misplaced childhood" marillionu co pociagnelo wszystko co fishowi sie w glowce "ubzduralo" ... po dzis dzien.
kolezanki "nauczyly mnie" podziwiac roxy music i bryana ferryego
na studiach kumel "katowal" mnie tomem waitsem
a zona od niedawna roba dougana uzywa zamiast spiewu cykad.
to tylko kilka, naprawde kilka wykonawcow, ktorych muzyke kocham i dlugo kochac bede. jest ich tysiace; zawsze pozostajacych w mojej glowie. na kazdy promyk slonca, na kazdy liść jesieni, płatek śniegu i pierwszego bociana - zawsze moja pamiec wraca do tych jedynych utworow. poranki jarra, wieczory sade. zima zas wieczory toma waitsa i g. winstona. zawsze cos jest. gdy jade samochodem - czemu nie ordynarne trans atlantic air waves lub sciezka z 'donnie darko'.
gdy uciekam przed smutkiem - czemu nie ostatni mohikanin. ale sa tez 'nie placz kiedy odjade' w oryginale, 'nie pytaj o polske' pana g.c. i 'bracka'
jest ich tyle, ze nie mozna zliczyc z pamieci; jednak zawsze wracja - gdy trzeba - gdy radosc lub smutek, kiedy marzenia i wspomnienia - sa zawsze ze mna - niezawodnie. i dlatego kocham 'swoja muzyke'.

Szadam
08-05-2005, 20:52
Scarab dobrze trafiłeś, tu są sami tacy.

A powiedzcie mi moi mili, czy też wam tak trudno znaleźć miejsce i czas na spokojną delektację muzyki. Mam wrażenie, że samochód to jest mój ostatni azyl. Tak głośno jek uważam i to co uważam.
Wybudowałem dom, już jest lepiej niż w bloku ( twu ), ale mimo to cięgle ktoś minie przekrzykuje.