Efekty końcowe Nasza sypialnia: Widok z holu na jadalnię: Kuchnia i spiżarka: Salon: ...
Mogę sobie pozwolić na napisanie kilku słów, mimo że jestem w Bukowej Chatce. Mamy tu wreszcie internet. Siedzę sobie w salonie przy stole, przy komputerze Mariusza, za oknem na bukowym polu powoli zapada zmierzch, a ja stukam w klawisze klawiatury. Właśnie zjedliśmy ciepły posiłek (Mariuszek swoją wytęsknioną golonkę :)), w tle z radia leci muzyczka i jest po prostu cudnie. Świeżo wytynkowane ściany robią niesamowite wrażenie, ...
Wiadomość z ostatniej chwili: Tynkarze wyszli dopiero po 19 - tej. Jutro przyjeżdżają znowu z samego rana. W salonie jest totalny sajgon: Nie miałam świadomości, że tynkowanie tak zapaskudzi nam "perskie dywany" :D. Uff, jakoś i to trzeba będzie przeżyć. Ale cytując Mariusza: Damy radę !!! Za to nasza docelowa sypialnia ...
W czasie weekendowych posiłków (wszystko jedno czy to z grilla, czy "na sucho") systematycznie mamy gości. Właśnie takich: Dwa zaprzyjaźnione pieski od sąsiadów towarzyszą nam niezmiennie, zwłaszcza w czasie jedzenia :). Stoją w drzwiach tarasowych i "wyjadają" nam oczami z talerzy. Ale do środka nie wejdą. Zawsze coś ...
Na początek obiecane wcześniej zdjęcie kupionych kafli do kuchni. Imitacja deski: W sobotę skoro świt (8 rano :)) obudziło nas WALENIE do drzwi (Panie Adrianie - to naprawdę było walenie ;)). To nasz nieoceniony majster, chyba z powodu braku snu, zjawił się niespodziewanie (przynajmniej dla nas) i oznajmił, że zabierają się za robienie elewacji. Chwała ...