motto: nie ma rzeczy niemożliwych...
Fajnie jest - dużo opcji, galerie zdjęć! Osobny dziennik, który wreszcie wygląda jak blog, czyli bardzo przyzwoicie. Sam profil też bardzo pomaga - mam mniej więcej pogląd na tematy które mnie interesują... Ale może to dlatego, że ja młoda jestem, umysł mam otwarty i dlatego łatwo nowinki techniczne podłapuję? Co nowego? Na razie nic. Czekamy na drugą rozprawę związaną z wyjściem ze współwłasności z obecnego mieszkania... ...