Hmmm, coś się przeleżał dzienniczek... A ja: przestałam robić zdjęcia, nie wiem, co kiedy było robione na budowie itp. W każdym razie teraz mamy etap malowania ścian. Po wszystkich ciężkich decyzjach okazało się, że wybór kolorów jest chyba najcięższą...! Właściwie nie wiem dlaczego - ostatecznie przemalowanie to ściany to żaden koszt czy wysiłek w porównaniu do np. skucia kafelek, prawda? ;) Ostatecznie tylko jedno pomieszczenie przemalowuję - ze wściekłego ...
Akcja WYLEWKI:
Roletki - zamontowane w pierwszym tygodniu lutego:
Wylewki się robią - ratunku! Przy tej okazji wyszło szydlo z worka - na piętrze trzeba nadlać jakieś 2 cm, bo podłogi podobno nierówne. To zostawia mnie z zagadką z zakresu geometrii przestrzennej - jak przełoży się te 2 cm na dokładnie przeliczonei wylane schody? No i martwię się, czy pokoje nie wyjdą za niskie... Za to zostało nam 10 paczek styropianu 5 cm - nie wiem po jakiego grzyba zamówionego. Oj, jak pomyslę, że to dopiero początek tego cyrku...
Trochę mnie tu nie było - cóż, inne sprawy na glowie... No, ale: 1. mamy elektrykę (chyba ;) ) ukończoną rękami awaryjnego wykonawcy 2. mamy wod-kan 3. na to wszystko jest położony ładny gipsowy tynk oraz cementowo-wapienny w łazienkach i kotłowni 4. mamy ocieplony dach 5. od wczoraj wiszą niektóre kaloryfery, w kartonowych opakowaniach, a dzis zapewne już i jakaś podłogówka leży 6. szukam porządnego wylewkarza :)