Wpisy bez kategorii
Żeby nie było tak łatwo, w czerwcy kiedy chcieliśmy zdjąć humus tak lało, że spadło 100listrów wody na m2. Urlop męża mijał nieubłagalnie a koparkowy zatopił się pięknie na działeczce pozostawiając 1 metrowe ślady po kołach. 2 tygodnie trwało oczekiwanie na przeschnięcie, koparkowy przyjechał mniejszym sprzętem i poszło humus zdjęty, twarze zadowolone Geodeci wbili (19!!!) palików wyznaczających budynek (oczywiście nie obyło się bez ich pomyłki, chcieli nam dom ...
Dzięki mojemu bratu udało nam się namierzyć pana, który poprowadził naszą papierologię i bardzo sprawnie udało nam się wszystko sfinalizować (w sumie wszystko sami załatwiliśmy ale pan przyśpieszył urzędowe sprawy) i pozwolenie na budowę nim się obejrzeliśmy leżało na stole wstępnie mieliśmy zacząć jesienią 2013 ale stwierdziliśmy, że po co czekać? w lipcu wbiliśmy pierwszą łopatę Jak wspomniałam wcześniej - budujemy systemem gospodarczym - ja i mąż ...
Witam. Po przeczytaniu chyba kilkudziesięciu dzienników budowy postanowiłam poprowadzić swój Historia naszej budowy rozpoczęła się w 2011 roku, kiedy wpadliśmy na pomysł podziału działki moich teściów. Od tamtej pory wszystko jakoś stanęło w miejscu (małe dziecko, ja bez pracy), więc dopiero w 2013r. ruszyliśmy z miejsca. Działkę mamy w kształcie litery "L", nie za bardzo ustawną, więc byliśmy ograniczeni przy wyborze projektu. Nie było łatwo. ...