No, za "zaoszczędzone" praca męża pieniądze zrobiliśmy sobie tygodniową rodzinną wycieczkę do Londynu. Dla mnie to jest drugi dom, córka i mąż też go uwielbiają. Szkoda, że tak koszmarnie drogo. Ten tydzień kosztował nas 4000!. Ale warto było, zatrzymaliśmy siię teraz z zupełnie innej strony, przedtem mieszkaliśmy w Holborn, teraz w Chelsa, poszliśmy jeszcze raz do muzeum techniki (science museum) i generalnie zamiast zwiedzać nowe rzeczy szwędaliśmy sie po starych ...
tarasiku nadal nie ma. Murarze olali sprawę, jak też ich nie ścigam - nie chce mi się. I bez tarasu da się żyć. Dom pomalowany. Ślicznie wygląda. wokół okien są bonie z tynku w tym samym kolorze. Miał być czekoladowy, wyszedł raczej kremowy ale nic żłótego 8) . Pomysł z malowaniem a nie tynkowaniem jest super. Znacznie ładniej, niż tynk. Parapetów nadal niet - do zimy daleko. W środku też niewiele się dzieje. Nasi malarze podrzucili nam taką masę gładziową, której ...
Wiosna, wiosna, kwiatki rosną. Niestety z ogrodem ruszyć nie mogę bo trzeba skończyć taras. Znaleźliśmy jakiś łebków co maja przyjść w przyszłym tygodniu i go wylać. OK. Malarze domu mieli przyjść i nic. Nie śpieszę sie. Ciekawe jaką cenę rzucą. W ogóle klamka zapadłą - nie będzie tynku. chcę na gładko, gładki tynk kosztuje koszmarnie i ci, z którymi rozmawiałam nie podejmują się go robić. A ja nie chcę baranków, korników. Więc będzie wersja pierwotna ...
miałam włożyć zdjęcia schodów. To nie takie proste, przepraszam. Aktualnie pod podestem zrobił się schowek budowlany i trudno sfotografować konstrukcje bo jej nie widać :wink: Jak troszkę uda mi się rozluźnić terytorium to zrobię zdjęcia.
posdumowania na razie odsunięte, muszę popracować troche... Jak złapię chwilę, to napiszę. Na razie zobaczyłam dwa skutki wczesnej przeprowadzki. Jeden -pękają tynki. Trochę, więc się tym nie przejmuję. I tak coś na nie kładę, częściowo tapetę do malowania, taką z włókna szklanego, częściowo gładzie. Drugi efekt -odsuneliśmy dziś jedną szafę i na jej plecach zbutwiała płyta pilśniowa! Dobrze, że zajrzeliśmy. Na ścianie grzyba nie ma, ale płyta ...