wczoraj niestrudzenie przy wsparciu rodzicow i rodzenstwa wtaszczylismy cala wiezbe do salonu takze dzisiaj nasze rece wydaja sie o jakies 20cm dluzsze teraz czekamy na harnasi - pod koniec tygodnia wjezdzaja z robota
no a teraz kilka zaniedbanych zdjec - w koncu komputer i aparacik wrocily do lask ja bylem w Krakowie i okolicach a pani domu :) zrobila kilka fotografii naszego domku i na zewnatrz po zdjeciu wszelkich szalunkow ...
do nas dzisiaj przywieziono murlaty wreszcie :) przywiezli tez slupy ale musza sobie je zabrac bo za krotkie zrobili - nie uwzglednili tego ze podnieslismy scianke kolankowa o jeden pustak pani w tartaku ma lekki balagan organizacyjny i choc ma zapisane zeby byly o odpowiedniej dlugosci to zrobili za krotki - no coz nie nasza wina :) w kazdym razie zaraz ma faxem puscic cala wiezbe do zatwierdzenia zeby nie bylo jakis niedomowien i dobrze ze tak bedzie ...
no a bylem niedawno rzucic okiem jak tam z ziemia idzie i nasz nieporadny pan przywiozl od raz 5 razy a za szostym za duzo naladowal i nie mogl uniesc kufra i musial wracac jeszcze raz to przeladowac bo na przodzie mial za duzo co za koles - jak mu sie wywrotka nie lamie to nie moze uniesc skad sa tacy ludzie :) ...
dzisiaj kontynuujemy przywozke ziemi do obsypania budynku dzisiaj przed 8 przed praca musialem poleciec panu od wywrotki powiedziec gdzie ma sypac bo on jakis taki niemota ze masakra ale wazne ze jest ziemie, ale o zgrozo po 80zl za 12ton z przywozka ( liaz ) na szczescie w cenie bedziemy mieli rozplantowanie tego pod budynek takze az tak nie trzeba sie bedzie z tym meczyc no to tyle co na teraz - po poludniu jak juz cos bedzie widac to wrzucimy ...